QFT, czy jakis modek moze w/w pana uspokoic?



ORLY?? idz na realm forum afaik oddalismy wam loot, po tym jak sie ISy rzucily chcielismy pomodz go dobic bo widzielismy ze wipujecie, a ze straciliscie taga to co nasza wina.

http://forums-en.wow-europe.com/thread. ... #post25936

ISy pomagaly od 20%, ale dawali nam tapowac, a od was jakis paladyn sie rzucil jak my sie podnosilismy z wipe. Loot niby oddaliscie, ale kilka k repa przepadlo

ORLY? A ja myslalem ze nasz MT sie rzucil w momencie jak Maren (MT ISow) padl.

Aha i jakie niby Isee ma caly loot (jako ze to on zoorganizowal ten wasz raid) swoja droga ja chetnie odkupie (lub jak koles nie potrzebuje golda to jakies epixxy) tego Tebuu wiesz kto go dostanie?


PS Jesli uwazasz ze jestesmy tacy BE bo przejezdzalismy i chcielismy pomodz zaloz topic na realm forum a nie tu bo tu zaraz nam modek zamknie caly topic o AQ jako ze rozmawiamy o sprawach serwera

YA RLY. Niewazne kto sie rzucil, czy paladyn czy mt, ale byl tapniety dla nas, zrobil massive attack wipujac wiekszosc ludzi, i sie odtapnal, wtedy wy go tapneliscie. A jak chcieliscie pomoc to mogliscie to jakos uzgodnic z nami.



Dzis bedzie wiadomo, moze dostanie ktos z CB moze jakis random co dolaczyl pomoc.



Ja bym nic nie pisal tutaj przeciez, ale jak sie chwalisz jaki to jestes wspanialy ze go ubiliscie z gildia to pisze fakty i tyle.

wipujacy MT to chyba nie czas na uzgodnienia uwazam ze zachowalismy sie honorowo oddajac wam loot(chodz polowa rajdu chciala teebu dla altow a druga polowa dla mainow), repa i questa nie moglismy wam oddac. My wracalismy z AQ lub bylismy w drodze do kolejnego krysztalu (sry nie pamietam) nawet nie wiedzielismy o istnieniu waszego raidu, a nasza uwage przykuly jadaca chmara ISow dlatego wogle tam sie pojawilismy.



bede wdzieczny za info kto dostal bo mam dla niego dosc ciekawa oferte



no by my go ubilismy sprowadzajac do 0% i to jest fakt, stad wiem ze jest tona repa (4ro cyfrowa chyba 2,5k ale glowy nie dam) i quest dajacy 600repa z TBH (na co to komu w erze aq to nie wiem . Czy sie chwale, afair napisalem ze to dobry sposob na fajny drop + spory rep jesli to nazywasz chwaleniem to tak chwalilem sie bo to my go sprowadzilismy do 0%.

Wipujacy MT to akurat nie bylo nic szczegolnego
Tego moba nie dalo sie tankowac, a raczej nie bylo sensu, bo randomowo po 10-40 sekundach walki robil "massive attack" zadajac od 3k do 8k wszystkim w bardzo duzym zasiegu, i tych co nie zgineli od dmg odrzucal bardzo daleko, wiec nawet jakbyl normalnie tankowany to raid wipowal szybko. Jedyna taktyka to bylo zerg, -5%, die, res, zerg itd... bo hp mu sie nie regenerowaly po odtapnieciu.
Nie wiem jak blizzard wyobrazal sobie zabicie go inaczej.



Idz na realm forum , tam bedzie napisane, moze nawet Isee go wystawi na AH.



Dobra juz nie dyskutujmy o tym tutaj.

Chyba każda gildia na starcie ma WTF kiedy bije ich Sartura

Jeszcze mala dygresja, nie rozumiem czemu wszystkie topowe gildie pojechaly odrazu do AQ, z tego co widzialem to wy i IS nawet nie zaczekaliscie do konca eventu przy bramach tylko zaraz po otwarciu tam popedziliscie
A w Silithusie przez 10h po otwarciu bram mozna nastukac zajebistego repa z Brood jezdzac od krysztalu do krysztalu i zabijajac robale i anubisathy (dodatkowo dropuja duzo greenow i czasem boe blue), no i sa te 3 collossusy w Hive'ach. AQ nie ucieknie, a silithus wyglada tak tylko raz przez 10h, wiec chyba warto sie wstrzymac

bo balismy sie 6tego crasha tym razem an stale wiec postanowilismy spieprzyc do instance.



no i epixy, preatorianom tez tebuu dropnol



AQ nie, ale sam przyznasz ze kolejne crashe wisialy w powietrzu a wrocilismy na silithius po tym jak nam Sartura pokazal gdzie nasze miejsce zeby wlasnie repa na tluc bo chcielismy w instance tluc moze wolniej ale bezpieczniej niz na servie gdzie w jednej lokacji jest 1000+ osob

Jak sie event zaczal to lagowalo, fps mialem 2-4, ale kolejnego crasha nie bylo



Nam zaden. Swoja droga to te eventowe moby mialy bardzo podobny loot table, widzialem 6 Band of Hierophant dropujacych(takze z tych co w tanaris byl, bo tam tez przez 10h byl event, tylko ze moby latwiejsze), no i ten Teebu z collossusa i jak mowisz praetorianow.



1000+ to bylo w instancji, silithus byl raczej pusty, collossusow z Ashi i Zora nikt nie bil, oba byly na ponad 95%, a crystalow bylo tak duzo i spawn byl tak szybki ze starczylo dla kazdego.

Co to za sword, ten Tebuu?

No dobra poszlismy, obejrzelismy, zabilismy propheta, trzy robale, sartura i fankrissa. Wyczyscilismy droge do princess huhuran i mozna isc spac... A jutro sie wreszcie zacznie zabawa z czyms trudnym. Przynajmniej mam nadzieje. Bo te bossy ktore zabilismy, sa na poziomie ZG.

Oj juz nie przesadzaj ze Sartura taka łatwa ...

fakt nie przesadzaj, do momentu odkrycia taktyki nie ma opcji aby ja zabic od reki. my na razie robala zjechalismy do 32%

Z tym ZG to oczywiscie przesada, ale faktem jest, ze na wielu serwerach (u nas tez) najlepsze gildie w ciagu pierwszego wieczora, z marszu wlasciwie, polozyly 3 pierwszych bossow.

@roball lepiej sie naucz skrotow za nim cos zacytujesz, bo chyba nie wiesz do czego sluzy i co znaczy QFT.


polecam site http://www.vodka-guild.com/ ci to dopiero pokazali 12h od propheta do C'thula zaliczajac tone 1st world kill'i

eh to jest dyskusja o AQ a nie o tym ze nie wiesz do czego wykorzystuje sie QFT, otoz wykorzystuje sie go w celu aby przedmowca nie zmienial posta wiec odpusc sobie bo jestes zalosny. I PRZESTAN OFFTOPICOWAC

Śmieszne to AQ. Event się zaczyna a ci już walą do instancji. (Nie mówie o tobie Fabianek tylko o moim servie). Później szaleństwo repa, bicie każdego moba jaki się znajdzie. Lecz dziwiłem się że ally i horda nie rzucili się sobie do gardeł. To było naprawdę nietypowe. Event super.

Eee... Na Sarture taktyki? Nie mielismy na nia zadnej wymyslnej taktyki, polozylismy ja za 3 proba. Prophet i robale padly przy drugim podejsciu, fankriss tez przy trzecim. Dopiero ksiezniczka nas ukarala. Bossy maja malo hp, walki sa o wiele krotsze niz w bwl, trash moby latwe i w malych ilosciach. Porownalam do ZG a nie MC tylko dlatego ze bossy nie naleza do typu "stoimy i walimy". Ale poziomem trudnosci nie przewyzszaja wcale jindo imo. W kazdym razie te ktore zabilismy.