Tor-Bled-Nam napisał(a):
Soulless napisał(a):
Natomiast proponuje Ci bardzo uwazac z wrzucaniem mnie do wspolnego worka z ludzmi sciagajacymi filmy i muzyke z netu, oraz kwestionujac legalnosc mojego oprogramowania
Kosztowalo mnie ono pare razy tyle co moj komputer, a wierz mi ze to solidna maszyna. Pirackich filmow, czy mp3jek tez jakos znalezc u siebie nie umiem
Wyobraz sobie, ze mozna i tak zyc
Pisalem o ogolnym braku poszanowania dla prawa w internecie. Posiadanie legalnego softu przy prowadzeniu dzialalnosci gospodarczej powinno byc norma, a nie powodem do dumy.
O jakie ciekawe slowa - "powinno byc norma".
BTW skad wiesz ze prowadze dzialalnosc gospodarcza?
Czyzbym wygladal jak samobojca?
Tor-Bled-Nam napisał(a):
Soulless napisał(a):
Sciganie ich to sprawa dla ludzi, ktorych sam posrednio zatrudniam, wplacajac moje podatki do skarbu panstwa. Dlaczego niby mialbym nie dosc, ze ich finansowac, to jeszcze wykonywac ich prace?
Poniewaz jesli jestes swiadkiem przestepstwa, masz o nim wiedze lub zachodzi podejrzenie jego popelnienia, masz obowiazek to zglosic. Jesli jest to przestepstwo scigane z urzedu.
Aha. I sadzisz, ze mam wiedze prawna, pozwalajaca mi szybko, sprawnie i jednoznacznie ocenic, czy przestepstwem jest prowadzenie free shardu, czy tez zbieranie dobrowolnych datkow? Otoz nie mam. Sądy zreszta tez nie maja, o czym swiadcza dotychczasowe sprawy zwiazane z tym tematem. Tak... a to byly jakies w naszym kraju?
Tor-Bled-Nam napisał(a):
Soulless napisał(a):
Konkluzja:
Kapuś to gnida, a gnidy się rozdusza obcasem, zanim zaczną pić i twoją krew. Bo prędzej czy później, w ten czy inny sposób zaczną. Dlatego nie mam dla takich ludzi tolerancji.
A miejsca wyjątkowo mocno zagnidzone, po prostu się omija.
Myslenie charakterystyczne dla czlonkow srodowisk przestepczych lub obywateli ustrojow totalitarnych. Popatrz na kraje skandynawskie, czy chociazby zachod europy. Tak mysli tak jedynie tak zwany "element".
Coz, widocznie w Twych skandynawskich oczach jestem czlonkiem srodowiska przestepczego oraz "elementem".
*się przejął*
Bede musial jakos zyc z tym dalej, a uwierz mi, bedzie to zycie... dokladnie takie samo jak do tej pory.
Obrazajac mnie, moje dziecinstwo, moje wychowanie, moj stosunek do zycia, a takze przyrownujac mnie do bandziora, nie zyskasz ani mojego szacunku, ani zainteresowania zadnym ze swych przemyslen, jak glebokie i jak sluszne by one nie byly.
Wiec jako ze jestesmy we flames, gorace, popoludniowe, poprzedzajace wyjscie do teatru na wspaniala sztuke "Dracula" - Fuck Off And Die!
A gry? To tylko gry...