Uwazasz ze _JA_ mam wyreczac wielkie korporacje w dochodzeniu swoich praw? A w cholere z nimi jak nie umieja zadbac same o swoja wlasnosc. Ale uwierz mi - umieja. I skoro w danym konkretnym przypadku tego nie robia - to widocznie im sie nie oplaca, a generalnie to jest ich sprawa - jakos strony free shardow uo sie nie ukrywaja, wystarczy uzyc google...



Chodzilo mi o druga kwestie bardziej - uzywanie pirackiego worda do czegos przydatnego w pracy, lub nawet pisanie w owym wordzie dajmy na to opowiadan za ktore sie dostaje honoraria.

Co do kolesia ze stadionu, to nie robiles nigdy u takiego zakupow swego czasu? Nie cieszyles sie ze mozesz miec najnowszego Corela 2.0 za 200.000 starych zł, zamiast za niewyobrażalne 350$ ? - co wtedy w przeliczeniu pozwalalo zakupic nowy motorower?

I jak zwykle na koniec konkluzja
Nie pochwalam piractwa, staram sie w nim nie uczestniczyc nawet jako strona bierna (i jak mysle chociazby w tym wzgledzie naleze do mniejszosci, a kto bez winy niech pierwszy... itepe itede).
Jednak ze swojej strony nie czuje sie ani powolany, ani nawet usprawiedliwiony do wyreczania organow prawnych powolanych do walki z piractwem. Organow, ktore nota bene posrednio sam ze swoich podatkow juz i tak oplacam.
Okradziony musi tez sam zauwazyc swoja strate i sam zdecydowac o wszczynaniu, badz nie, odpowiednich procedur. A poki co cala sytuacja z free shardami _zdaje_mi_sie_ przedstawiac jak sytuacja gospodarza, ktoremu raz na jakis czas dzieciaki sasiadow podjedza kilka jablek z drzewa. I tu takze jeden gospodarz jak zlapie na goracym uczynku, to powie - jedz na zdrowie, a drugi wyjmie strzelbe i zacznie strzelac - ale to jest jego wybor - i zlitujmy sie - nie podejmujmy go za niego...

Nie ma tez we mnie mentalnosci kapusia, ktory jak tylko zauwazy ze sasiadowi wiedzie sie lepiej, to szuka sposobu jak go zgnoic.
Przykre, ze musze tyle razy przedstawiac swoj - mialem nadzieje ze banalnie prosty do zrozumienia - swiatopoglad na te kwestie
Nikogo rowniez nie zachecam do dzielenia mego swiatopogladu i wcielania go w zycie

Nudze sie, rzygam praca, nie ma zadnej sensownej gry mmorpg do pogrania bo wszyscy tworza chlam na potege, wiec sie wypowiadam...

Gry to nadal tylko gry. To jest moje "pstryk i bucy". I tylko tyle

Temu trzeba, ze polski rynek gier to 90% piractwa i 10% legalnych. A to winduje ceny.

Zacznij walke z piractwem od siebie tbh:D

Zalezy jakich free shardow. Naprawde nie stawiałbym w jednym rzędzie twórców naprawde darmowych shardów, pasjonatów którzy nic z tego nie mają ,a często nawet poświęcają czas i pieniądze dla rozwijania swojego dzieła , i cwaniaczków próbojących sie dorobić. Tak samo jak dzieci które podbierają jabłuszka by zjeść sobie owocek nie są równe dzieiom które podpierdalają je by sobie sprzedać na bazarze.

Masz jakieś wsparcie czy tak sobie gdybasz ?

I nadal uwazasz, ze to _MOJA_ rola, by o tym donosic policji?
Jesli by tego sam gospodarz nie widzial, to mozliwe ze donioslbym o tym _JEMU_.
Ale w przypadku free shardow gospodarz widzi to doskonale. I mu wisi...
Donoszenie w takiej sytuacji policji to juz jest kapusiostwo.
Pomijam juz fakt ze wlasnosc intelektualna i jej kradziez moze byc scigana tylko na wniosek poszkodowanego... Chyba ze sie myle, co by implikowalo nieistnienie np. abandownware itp?
Ale tak, polskie prawo jak zwykle nie zauwazylo ze amerykanie wymyslili internet

doniesienie o przestępstwie, to nie jest żadne kapusiostwo, to nawet zasrany obowiązek obywatelski, dokładnie taki sam jak pójście na wybory.

Takie zachowanie ma swoją nazwę - znieczulica społeczna. Widzisz babcię którą okłada dresiarz na ulicy - nie reagujesz, bo to nie Twoja babcia, nie Twoja sprawa, a mama uczyła by się nie mieszać. Widzisz 2 kolesi którzy w nocy sąsiadowi wyciągają radio z samochodu - też nie Twoja sprawa, tylko sąsiada, a obudzenia sąsiada to przecież donosicielstwo, zresztą gospodarz smacznie śpi i nie reaguje więc nie ma sprawy... itd. itp.

Nie to, że ja jestem jakimś zasranym społecznikiem, ale chociaż nie szukam jakiegoś durnego wytłumaczenia dla siebie i przyznaję, że to po prostu ze zwykłego lenistwa.

*rence*
Jesli stawiasz znak rownosci pomiedzy graniem na pirackiej grze a ukradzeniem babci torebki, to sores, idz sie leczyc.

Ilu kolegow zadenuncjowales za pirackie windowsy, gry, office, programy?

Ile razy siebie za pirackie mp3, filmy, soft?

*rence*

eot. eot. eot. niekotrego betonu nawet kilofem nie przebijesz...

to przestępstwo i to przestępstwo. Tu kodeks karny i tam kodeks karny. Tu paragrafy i tam paragrafy. Oczywiście są przestępstwa mniej lub bardziej szkodliwe, ale za kradzież torebki babince chyba nawet grozi mniejsza kara niż za naciągnięcie kilkuset osób lub czerpanie korzyści finansowych z kradzionego oprogramowania.
Taki sam bezsensowny tekst można napisać w każdym innym przypadku: "chyba nie chcesz porównywać napadu na bank z brutalnym gwałtem i zabójstwem".

Żadnego - czytaj ze zrozumieniem, ale nie dlatego, że to nie moja sprawa, że są od tego odpowiednie służby, że płacę podatki to nie muszę, że babcia mi mówiła - donos - fuj, tylko po prostu mi się nie chce. Zauważ, że nie napisałem: "Soullessie Twoja postawa jest karygodna, i ja na Twoim miejscu inaczej bym postąpił", ja nie zgłaszam bo mi się nie chce, ba używam piratów, ba z tego co pamiętam przegrałem kiedyś koledze piracką grę za beer Tylko, że w odwrotności do Ciebie wiem, że to be, wiem czym to grozi i wiem jak powinno się postąpić chociaż moja mama też mnie uczyła że donos na milicję sąsiada który pędzi bimber i sprzedaje całej okolicy jest nie po katolicku.

Osobista wycieczka na policytowanie sie iloscia kradzionego softu? Pudlo misiu maluczki

Raz kurwa - zawsze kurwa.

żadna osobista wycieczka - czytałem Twoje wcześniejsze posty gdzie twierdzisz, że każda mp3 jaką posiadasz błyszczy oryginalnością. Przyjąłem to do wiadomości.
Nie oznacza to jednak, że jak sami nie gwałcimy czy nie kradniemy staruszkom torebek to możemy się temu procederowi przyglądać z drwiącym uśmieszkiem "a ja przecież płacę podatki, więc opłacam służby które się tym zajmują, sprawa mnie nie dotyczy, a do tego mama mnie uczyła, że donosić to grzech".

A czy ty mark wogole widzisz jakas roznice miedzy kradzieza torebki a mp3?
Przede wszystkim babcia nie nalezy do firmy wydawniczej, a swiat nie jest czarno-bialy....

Juz widze jak mareczek zaklada peleryne supermena i leci uratowac kazda babcie przed kradzieza torebki

calis - tak jak napisałem - mnie się po prostu nie chce, ale nie dopisuję do tego żadnej górnolotnej ideologii, przekonań wyssanych z mlekiem matki, czy tego "ja płacę podatki i to nie moja sprawa, są do tego odpowiednie służby"
Pieszczoch - widzę różnicę, co nie oznacza, że oba te czyny są przestępstwem w świetle prawa. Grupa Funsoft nie kopiuje mp3, tylko prowadzi serwer postawiony na pirackim oprogramowaniu, używa zastrzeżonych nazw i czerpie z tej swojej działalności określone profity.

Do tego ja wcala nie namawiam Soulless-a by gdzieś ten Funsoft zgłaszał, bo sam nigdzie go nie zamierzam zgłosić. Tylko, że ja się tak mdło nie tłumaczę (płacę podatki, to nie moja sprawa, nie mam nawet pirackiej mp3, babcia mnie uczyła że donosić jest źle i tym podobne dziecinne bzdury). A mi sie po prostu nie chce.

Ja widze roznice. Kradziez torebki jest zla, a mp3 to sa za darmo w internecie. Swiat nie jest czarn-obialy bo wychodzi, ze bogate firmy mozna okradac, a biednych obywateli nie. A moze zabawmy sie w Robin Hooda, bedzie sympatyczniej.

Tez nie o to mi chodzilo.
Babci to sie pomoze odrazu, poniewaz nie da sobie rady a zlodziej torebki to typowa gnida. A zeby rozwiac pewne watpliwosci, jeden taki wpadl na mnie i kolegow kiedys.

Druga sprawa osoba sciagajaca mp3 nie okrada bezbronnej babci, ale korporacje. Wcale nie musi byc gnida tylko np. porzadna osoba z tym malym "ale" na sumieniu. A sama korporacja powoli odzyskuje swoje pieniadze sadzac sie i dostajac kase z gruba nadwyzka. Wiec tego to ja nie zglaszam. Czemu? Poczekajcie na polskie MPAA i RIAA zamykajace 12to latki lub swiezo po studiach ludzi rujnujac im zycie w 100% albo utrudniajac.

Oczywiscie to nie zmienia faktu przestepstwa, ale zostaje takie cos jak przymruzenie oka, zwlaszcza ze samych policjantow nie stac aby ich dzieci mialy wszystkie oryginalne gry zaraz po tym jak ciezko im bylo zarobic na sam komputer. Ale juz nie przymruzamy oka na zarabianiu pieniedzy na piractwie i to jest kolor czarny, a nie szary jak wyzej.

PIeszczoch, a widzisz różnicę pomiędzy 12-latkiem który ma kilka mp3 na HDD, a grupą funsoft, która używa kradzionego oprogramowania by "łoić" kasę na takich 12-latkach?

Marek, czy Ciebie ktos kiedys zrobil w balona?
Wiekszosc ludzi (w tym ja) maja gdzies to, ze ktos robi w chuj jakis idiotow, ktorzy mu za to placa (jesli sa na tyle glupi to moze mi byc tylko przykro). Doswiadczenie pokazuje, ze wiekszosci to nie przeszkadza dopoki ich ktos nie zaladuje.

Toc on tez ma to gdzies jak napisal wczesniej, obecnie klotnia dotyczy pogladu na czlowieka ktory idzie na policje zlozyc zawiadomienie o popelnieniu przestepstwa. I chyba granice, o to kiedy przestepstwo mozna jeszcze usprawideliwic/przymknac oko ( w mniemaniu niektorych osob ), a kiedy nie...

Tak na marginiesie sciagajac mp3 z netu nie tylko korporacje traca.. nie wszystko wydaje sony music itp, nie mowiac o samych wykonawcach.

Omg :<
Ja osobiscie chcialem zlozyc glownie dlatego ze nie lubie ice'a, nie lubie tych idiotow co mu placa, i chetnie bym im narobil troche klopotow dla samej zabawy :)

Na szczescie zostalem wyreczony i nawet nie musialem ruszyc dupy - tak jak to powiedzial mareczek :D

Ale serio, gdyby to byly inne firmy, wydajace jakies dobre gry, to zapewnei bym zlozyl donos, nie zaleznie czy mial bym cos przeciwko nim czy nie, ale jako ze to ea i blizz, to jedyne co mnie zacheca to mozliwosc wpakowania funsoftu w klopotu i ogladania jak upada :D