Suczka, Sim --> do robienia CoP nie potrzebny jest zaden HNM LS, wystarczy 6 osob chetnych zebrac i spotykac sie 1-2 razy w tygodniu i ewentualnie na ciezsze walki brac kogos z zewnatrz.

Max --> nie musisz sie tlumaczac. Nikt cie nie namawia, zebys rzucil DH szczegolnie ze krotko tam jestes. Zreszta kiedys DH potrafilo kicknac bez skrupolow kogos kto sie udziela na innych LSah. Nam pozwalali siedziec na CC tylko ze wzgladu na polski socjal. Nie wiem jak teraz jest.

Chodzi mi tylko o to, zeby teraz nikt nie szukal na sile nowych LSow.

Wiadomo, ze CC nigdy nie da ludziom takiego sprzetu jak DH czy CAE, ale bycie tam tez czesto wiaze sie z lekkim nolifeowaniu, szczeglnie jak sie jest na trialu.

Opi: ale tu wlasnie wchodzi w gre mentalnosc gracza, ktos kto idzie do lsa czy to hnmlsa czy skylsa czy innego ktorego aktywnosc jest wysoka, z zalozenia wie ze bedzie mogl poswiecic na granie sporo czasu i ze dostosowywac sie bedzie do pozostalych czlonkow zespolu - czyli ze na czas dluzszy real zostanie zastapiony graniem. I dlatego wiadomo ze sie zeczy beda udawac - zeczy ktore wymagaja czasu, poswiecenia siebie dla innych. Jesli jest jeden LS ktory gwarantuje wielowymiarowosc doswiadczenia gry w ffxi (czyli robienie misji, nmow, hnmow, godow, sea, bcnm, ksnm itp itd) to po kiego brac udzial w LSie ktory raz na tydzien organizuje wypad na jakiegos nma? :>

juz.

PS. Probowalem statika CoP w CC ale to bylo ponad moje nerwy, w cc mialem ten komfort ze na kazda misje ludzie przyjda przygotowani....

Napisałem strasznie długiego posta, poważnie prawie felieton... obciąłem go aby samo sedno zostało

Zasada obowiązująca praktycznie w każdym mmogu:

Gildia (zwał jak zwał) musi w swoich członków inwestować i czas i nierzadko pieniądze. Gwarantuje to jej rozwój a także wzrost jej potencjału. Jeśli tego nie robi traci ich na rzecz gildii która ma coś więcej do zaoferowania.

Realia:

CC nie jest gildią, tylko czatem ludzi rozmawiajacych po polsku, z których duży procent wysokolewelowców należy do innych gildii, do których przeszło z wyżej wymienionych powodów. Ludzie Ci mają zobowiązania wobec gildi, która w nich zainwestowała, oraz ewentualnie konkretnych osób z CC, a nie samego CC.

Wniosek:

Wyciągnijcie sami...

duzy procent? lets see
Maxii Lesiu Gokulo.... Rhaegal ?

Wbrew opinii LSowch malkontentow, CC jest gildia (LSem). Jestem w CC 3 lata i wiem co mowie.

Robimy razem misje, enm, bcnmy, kampimy NMy i HNMy. Wszystko to w grupkach, bo wielu zeby w FF nie da sie zrobic albo nie ma sensu robic w duzych grupach.

Robimy razem limbusy i dynamisy (przy pomocy ludzi z innych LSow, ale CC stanowi tam trzon). Spotykamy sie w srody i piatki na eventach.

Robimy razem wiecej niz niejeden LS ktory nazywa siebie HNM LSem i rekrutuje ludzi z calego serwera.

Jak ktos ma klopoty z komunikacja i nie potrafi znlaezc 6 odpowiednich osob zeby cos zrobic to juz nie wina CC.

CC nie stal sie prawdziwych HNM LSem i ludzie poszli po sprzet gdzieindziej, bo na poczatku mielismy z 10 osob na 75 lvlu i brakowalo niektorych podstawowych jobow. Pisalem juz o tym w innym poscie kiedys.

Jednak dla wiekszosci dzisiejszych 75levelowcow CC ZAWSZE byl glownym LSem i tu spedzali wiekszosc czasu.

90% pomocy jaka uzyskalem - uzyskalem wlasnie w CC, wiec nie pierdolcie ze to chat, do czatowanie lepsza jest WP [OCENZUROWANO: HUCK]i do tego jest za darmo.

nie udzielam sie na cc eventach nie dlatego ze nie chce, ale dlatego ze w srody i piatki robie cos innego. mam pewnego rodzaju dylemat bo wyglada to tak jakbym sie na was wypial i nie chcial pomagac itp.

jest troche inaczej. nikt terminow eventow nie zmieni tylko dlatego ze ktos przyjsc nie moze, ja tez rozdwoic sie nie dam rady, wczoraj przylecialem na grationa zaraz po limbusie, ktos moze zapytac czemu na limbus nie chce chodzic z wami w poniedzialek i czwartek zeby miec wolna sroda, jasne, moze i moglbym jesli byloby stale miejsce, ale z drugiej strony spotklalem sie niedawno z wypowiedzia ze szkoda ze tyle ludzi chodzi na limbusy bo trzeba monety dzielic przez wieksza ilosc osob...

Opi >>> rewelacyjny ( ponownie ) pomysl na "scalenie " naszej ekipy jeszcze bardziej boje sie tylko , zebys w pewnym momencie nie wkurwil sie >> jak wtedy >>> bo wiesz , ze czasem nasze polskie narzekanie potrafi naprawde do szalu doprowadzic . wychodzisz z propozycja " zjednania " i wybrania jakichs celow .... wiadomo , ze sam sie tym nie zajmiesz ... cieszy mnie ten pomysl i to ZE NIEKTóRZY ZACZYNAJą SIę POWAżNIE ZASTANAWIAć ,żE TO MOżE SIę UDAć .... ja sam teraz jestem w kropce jaki HNMls wybrać ... ale szczerze mówiąc .... poczekam zobaczę jak CC potrafi się zebrać razem


Lesiu >>>> ja tez marze o tym , zeby kiedys na fafku czy nawet na Behemocie czy Ada.... przy claimie i wygranej bylo " ZIELONO " od CC

( byloby gadania w takim DH czy CaE ) ....

jednak ............

boje sie ze bedzie nas za malo ...... NIE dlatego , ze malo jest lvl 75 w CC tylko wlasnie dlatego , ze malo jest gotowych na takie wyzwanie .

rosnie nowe , pokolenie graczy z 75 ... prysiu wraca ( next blm ) , w tej chwili nie sposob wymienic reszty , ale moze ta idea zmobilizuje ich do szybszego osiagniecia pulapu chocby 70+ ??

jednakze ... w najgorszym wypadku >> pozostaje " fuzja " z innym LSem o podobnych marzeniach to tez dobry pomysl i jak na razie sie na to PISZE ....

odchodzac od tematu ..... NO REAL LIFE ..... zastanawialem sie nad tym jeszcze jak bylem w RB ...byly takie osoby , ktore siedzialy ING caly dzien ..... my >> CC nie mamy "takich mozliwosci "
kazdemu moze cos wypasc , kazdy ma prace >>> wtedy >>> badzmy elastyczni i wyrozumiali >>> bez zlosci >> to moze dluzej "poistniejemy "

sorry za dluuuugi post [/url]

U nas jak tacy JPsi klaimna i zabija co sie pojawiaja tylko w JP time zone to sie o nich muwi jako anomali na HNMch raz na kilka miechuw cos zabija i potem jak HNM wychodzi z JP time to LS nie istnieje. Po prostu jak ktos nie jest ciagle na spotach i nie jest zadna konkurencja to nawet nie bierzemy pod uwage takich LSuw zawsze zakladamy ze No Name LSy wipna co w 90% jest prawda.

Max --> wielu JP nie po co chodzic na takiego Fafa poprostu. W SG wszyscy mieli ridille jeszcze zanim zaczales grac.

Kiedys, zanim jszcze nie byly modne programy, JP poprostu rzadzili na spotach. DH i SW sie modlilo zeby zaden JP LS nie przyszedl w NA time, bo claimniecie to byl cud. CAE nwet nie istnialo jeszcze wtedy.

Mowiac szczerze to nie kumam niektorych NA, ktorzy porafia przez 2 lata przychodzic i zabijac tego samego Fafa.

Maxii


podoba mi sie ze DH jest takie duze teraz

ale i oni kiedys mieli takie plany i rozmowy jak my teraz

i oni zaczynali od malych rzeczy

To jest bardzo ciekawy pomysl Ja za pomoc w CoPie i ZM to bylbym mega wdzieczny.

hehe ....

sluchaj :

*przykladowo*

na ultime/omege w sumie wydaje sie kupe kasy i trzeba miec sprzet na cap-owane walki ..... na to raczej nie licz. skrzystaj z topikow cop-owych Vejiego / Ancover .....

ZM to juz latwiej .... tu walki sa uncapped i latwiej " wejsc " w takim equipie / lvlu jaki sie akurat ma .......


reszta to juz tylko che pomocy i kwestia zgrania w wolnym ! czasie

Hmm...

Chyba w calej tej dyskusji niektorzy zapomnieli ze sa kim teraz sa takze dlatego ze w swoim czasie skupiali sie na graniu w troche innej przestrzeni geograficznej gry niz wiekszosc osob w CC skupia sie przez wiekszosc czasu (wybaczcie ten zapewne zbytni eufemizm^^). Nawolujac "nie uciekajcie do HNM LSow" traci lekka hipokryzja, nie? :] Nie jestem w stanie mowic za innych, ale moj job z CC w takiej formie jaka proponujecie raczej nie byl by w stanie zdobyc takiego equipu jaki ma. Mysle ze czesc ze starych graczy takze by go nie zdobyla gdyby miala uczestniczyc tylko i wylacznie w takiej formie jaka proponujecie. To jesli chodzi o itemki :)

Inna sprawa to sama gra i jej swiat. Przeciez doskonale wiecie ze Vana'diel jest dosc wielki i czesc rzeczy nie bedzie nigdy dostepna bez porzadnego HNM LSa w doslownym tego slowa znaczeniu. Ja wiem ze starsi gracze juz nie moga patrzec na Dragon's Aery, na Behemoth's Dominion czy Valley of Sorrows (tym bardziej ze dostali juz stamtad co chcieli), ze nie chce im sie isc kolejny raz tluc Tiamata, Jorma czy inne HNMy. Wiem, poniewaz zapewne tak jak oni nie moga patrzec na te lokacje i mobki tak ja nie moge juz patrzec na sky :] Ale wciaz sa rzeczy ktorych w tej grze nie doswiadczylem i ktore, doskonale wiemy, nie doswiadcze w CC :) Nie wiem czy inni mysla podobnie, ale sadze ze tak. Dlaczego wiec im zamykac droge do tych rzeczy apelujac by nie uciekali do HNM LSow. Ja bym wlasnie NAWOLYWAL zebym tam 'uciekali', bo to element end-game'owej gry.

CC Event to naturalnie bardzo fajny pomysl, choc ze swej strony czuje sie dziwnie jak widze punkty przy swoim nicku. HNM LS z zalozenia kieruje idea wzajemnej interesownosci, dlatego dobrze jest tam pielegnowac punkty i je wydawac. Nie wiem jak dla was ale dla mnie CC nie ma nic wspolnego z 'interesownoscia'. Jak wiec by mogl sie stac HNM LSem? :] Pomagalem nie oczekujac niczego w zamian, tak jak pomagano mi bez (mam nadzieje :]) oczekiwania na rewanz.

HNMLSy czy Sky LS to superpoważne rzeczy i zastanawiam się czy my ludzie z CC do końca naszego istnienia w finalu będziemy grać tak jak gramy czyli jak zakonnice które boją się wiatru ?

czy jest szansa że znajdą się kiedyś ludzie z CC którym nie zależy na reputacji, wywiadać, zdjęciach w pismach brukowych i textach w stylu "you are so cool, i love you" od swoich znajomych zza oceanu i zechcą ze mną kiedyś potruć życie GSom na ich spotach ?
nie trzeba wcale pojawiać się tam jako CC można iść np. jako UllikummiIsNotForYouTodayGoHome i zrobić tam po prostu 'porządek' dla funu a nie dla B.H. na który poluje kolejny HNMLS żeby odwdzięczyć się kolejnemu bardowi czy bistowi za np. 3 tony wazeliny ..., fajnym wyzwaniem jest też Castle Oztroja i tamtejsi GS, zawsze można spróbowac rozsynchronizować im stopery odzyskując choćby część 'funu' ze zbierania w męczarniach ~3 mln gili przez X miesięcy na rękawiczki
ffxi wcale nie jest nudny tylko my robimy z niego supernudną grę (no chyba że ktoś ma niskopoziomowe poczucie funu to może i niewielki podmuch wiatru go wprowadza w stan euforii i extazy)

jak długo będziemy impossibleitemoriented ? wolałbym żebyśmy byli giloriented żebyśmy na spotach z GSami nie musieli się wstydzić sprzętu
czy jest jakakolwiek szansa na poważne ENMy i BCNMy? nie trzeba 18 osób żeby iść na 18 osobowego ENMa na którym się nie traci expa nawet, wystarczy 10-12-15 osób które w czasie walki nie bedą spać
nie będę pisać dokładnie o swoich pomysłach bo jak każdy murzyn czuję się nieswojo w dzień
sory za wszystkie metafory

dzis jest dobra okazja do integracji w Valley of Sorrows, jest szansa na Aspiego a tylko CC zna toda...

Powodzenia z Aspi dodam ze majac teraz 3xBLM zabija sie aspi w 55min ^^ Co do toda to wiem ze okno sie otwiera kolo 14 a pozatym sporo ludzi sprawdza zone i jak jest w niej duzo ludz /anon albo na 75 lvlu to sie wysyla kogos po ToDa lub zeby luknol co popnelo jaj jest aspi i bije ktos kto niema min 3xBLM na starcie to odrazu leci tam ekipa bo zwykle sie wipem walka konczy, no chyba ze wszyscy co im dochodza to BLMi bo JPce tez czasem maja np. 1-2 na starcie a potem dochodzi im zwykle z 3smn i z 4BLMuw i spokojnie wyrabiaja w czasie.

Ja bede dzisiaj SMNrem - moge zamiast ~blma walić

timer na aspiego to 1,30h nie 1h a blmow mamy 4

Veji --> duzo jest racji w tym co mowisz. Jeszcze pol roku temu to byla prawda na 100%, pozostawianie tylko w CC pozbawialo mozliwosci otrzymania wielu uber dropow. Jednak teraz z czasem tej prawdy bedzie coraz mniej i kiedys zdobedziemy np. heraldy dla jakiegos czlonka CC.

Ja z HNM LSow dostalem w sumie 3 uber itemy: black belt z DH i byakko haidate oraz d.body z SW. Jak na calkiem spore poswiecenie dla tych LSow to niezbyt duzo uwazam. W obu zostawilem tez sporo niewykorzystanych punktow.
Z TMNQ nie dostalem nic, bo juz mi sie nie chcialo poswiecac na rzecz w sumie w duzej mierze calkowicie obcych mi ludzi.

Mam nadzieje, ze np. Tomala dostanie te itemy dzieki CC i wcale nie za wiele wieksza prace. To moje male FF marzenie.

Przy okazji mam pomysl na mala inicjatywe: kupmy Deshterowi Noble. On naprawde DUZO robi dla CC i do tego ma male mozliwosci zarabiania kasy solo jak to WHM. Jak pomysl wypali to nastepny moze bedzie jakis BLM albo RDM.
(Zakladam osobny topic na ten temat)

Opi z tym Noblem to nie jest zly pomysl, ale za co? Mamy jakies pieniadze zbedne czy cos? Bo jakos sie nie orientuje... Gdyby nie dzisiejsze ceny rynkowe to moglbym pare ancientow na sprzedasz oddac, ale teraz to sie raczej nie oplaca :/