mmorpg.pl


Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 94 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
Autor Wiadomość
**

Posty: 340
Dołączył(a): 27.06.2006
Offline
PostNapisane: 11 wrz 2006, 11:00 
Cytuj  
Czytajac to co sie naprodukowalo od mojego czasu. co zdanie wypowiadam takie proste slowa jak 'true' i ' wtf ' w wiekszosci przypadkow jest to true...

tylko jeden pzypadek spowodowal umnie wielkie, jak jaja byka WTF
Cytuj:
Szwecja i Finalndia- kraje, gdzie zatrważająco rozprzestrzenia się alkoholizm.

heh, u nas juz nie musi , duzy,maly kazdy ciagnie do gozaly.

chociaz do rosji nam troche brakuje, gdzie dizci juz z mlekiem matki dostaja promile czytego trunku.

Edited

tak unas w kraju jest do ( I ) ...jest źle... i niema co ukrywac...

**

Posty: 204
Dołączył(a): 12.12.2005
Offline
PostNapisane: 11 wrz 2006, 11:09 
Cytuj  
Yakuza napisał(a):
Czytajac to co sie naprodukowalo od mojego czasu. co zdanie wypowiadam takie proste slowa jak 'true' i ' wtf ' w wiekszosci przypadkow jest to true...

tylko jeden pzypadek spowodowal umnie wielkie, jak jaja byka WTF
Cytuj:
Szwecja i Finalndia- kraje, gdzie zatrważająco rozprzestrzenia się alkoholizm.

heh, u nas juz nie musi , duzy,maly kazdy ciagnie do gozaly.

chociaz do rosji nam troche brakuje, gdzie dizci juz z mlekiem matki dostaja promile czytego trunku.

Edited

tak unas w kraju jest do ( I ) ...jest źle... i niema co ukrywac...


Podsumowanie :
http://www.smog.pl/wideo/3783/kolejka_po_wodke/

:)

***
Avatar użytkownika

Posty: 19066
Dołączył(a): 31.08.2003
Offline
PostNapisane: 11 wrz 2006, 11:42 
Cytuj  
Yakuza napisał(a):
tylko jeden pzypadek spowodowal umnie wielkie, jak jaja byka WTF
Cytuj:
Szwecja i Finalndia- kraje, gdzie zatrważająco rozprzestrzenia się alkoholizm.

heh, u nas juz nie musi , duzy,maly kazdy ciagnie do gozaly.

chociaz do rosji nam troche brakuje, gdzie dizci juz z mlekiem matki dostaja promile czytego trunku.


To tylko stereotyp. Kazdy kto poznal prawdziwych Wlochow czy Franuzow ten wie ze z piciem wcale nie jest tak zle. Tam picie od rana do wieczora wina, likierow to standard. Podejrzewam, ze innych krajach zachodnich jest podobnie.

"Alkoholików jest w Polsce proporcjonalnie tyle samo, ile w krajach Europy Zachodniej. Tam jednak pije się więcej niż u nas – według danych Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) zebranych z krajowych urzędów statystycznych wszystkich krajów OECD z naszym 8,38 litra czystego alkoholu rocznie na głowę zajmujemy dopiero 17. miejsce w Europie wśród krajów należących do OECD"
Przekroj

Generalnie wasze posty potwierdzaja jedno: Polacy sa mistrzami w narzekaniu, "prawie wszedzie jest wszystko lepsze niz u nas".

**

Posty: 204
Dołączył(a): 12.12.2005
Offline
PostNapisane: 11 wrz 2006, 12:14 
Cytuj  
mrynar napisał(a):
Yakuza napisał(a):
tylko jeden pzypadek spowodowal umnie wielkie, jak jaja byka WTF
Cytuj:
Szwecja i Finalndia- kraje, gdzie zatrważająco rozprzestrzenia się alkoholizm.

heh, u nas juz nie musi , duzy,maly kazdy ciagnie do gozaly.

chociaz do rosji nam troche brakuje, gdzie dizci juz z mlekiem matki dostaja promile czytego trunku.


To tylko stereotyp. Kazdy kto poznal prawdziwych Wlochow czy Franuzow ten wie ze z piciem wcale nie jest tak zle. Tam picie od rana do wieczora wina, likierow to standard. Podejrzewam, ze innych krajach zachodnich jest podobnie.

"Alkoholików jest w Polsce proporcjonalnie tyle samo, ile w krajach Europy Zachodniej. Tam jednak pije się więcej niż u nas – według danych Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) zebranych z krajowych urzędów statystycznych wszystkich krajów OECD z naszym 8,38 litra czystego alkoholu rocznie na głowę zajmujemy dopiero 17. miejsce w Europie wśród krajów należących do OECD"
Przekroj

Generalnie wasze posty potwierdzaja jedno: Polacy sa mistrzami w narzekaniu, "prawie wszedzie jest wszystko lepsze niz u nas".


Statystyki nie zawsze mowia prawde, wszystko zalezy w jakim srodowisku byla przeprowadzana proba i przez kogo. W szkole nauczylem sie tego aby nie wierzyc w staty wiec twoje argumenty mnie nie przekonuja.
Kilka razy w roku robie wyjazdy po europie i od 14 lat nie spotkalem zadnego obcokrajowca ktory nie zdziwilby sie widzac ile i jak polak potrafi w siebie wlac.
W europie zachodniej ludzie pija duzo i np. codziennie, tak jak piszesz wina itp, ale oni DEGUSTUJA a nie sie zapierdalaja i zaliczaja zgony. Podobnie jest z wodka, nie raz widzialem jak ludzie wlewaja sobie do szklaneczki troche wodki i sacza przez pol godziny robiac male lyczki.. widziales kiedys tak pijacego wodke polaka? :)

Polacy cudownie narzekaja to fakt, ale i tak im bardziej na zachod tym lepiej. Jedynie dziewczyn moga nam pozazdroscic :P

***
Avatar użytkownika

Posty: 19066
Dołączył(a): 31.08.2003
Offline
PostNapisane: 11 wrz 2006, 12:36 
Cytuj  
Ai napisał(a):

Statystyki nie zawsze mowia prawde, wszystko zalezy w jakim srodowisku byla przeprowadzana proba i przez kogo. W szkole nauczylem sie tego aby nie wierzyc w staty wiec twoje argumenty mnie nie przekonuja.
Kilka razy w roku robie wyjazdy po europie i od 14 lat nie spotkalem zadnego obcokrajowca ktory nie zdziwilby sie widzac ile i jak polak potrafi w siebie wlac.
W europie zachodniej ludzie pija duzo i np. codziennie, tak jak piszesz wina itp, ale oni DEGUSTUJA a nie sie zapierdalaja i zaliczaja zgony. Podobnie jest z wodka, nie raz widzialem jak ludzie wlewaja sobie do szklaneczki troche wodki i sacza przez pol godziny robiac male lyczki.. widziales kiedys tak pijacego wodke polaka? :)

Polacy cudownie narzekaja to fakt, ale i tak im bardziej na zachod tym lepiej. Jedynie dziewczyn moga nam pozazdroscic :P


Po pierwsze myslisz statystyki z ankietami. Statystyka (przeprowadzana przez powazna instytucje) to bardzo dokladne badanie, tu nie ma mowy o jakis probach 1000-2000 respondentow jak to robia biuroa badania opinii publicznej potrafiace udowodnic teze jaka sie u nich zamowilo.

Po drugie bardziej szkodliwe dla zdrowia jest codzienne "degustowanie" wina czy koniaczku niz napierdolenie sie raz w tygodniu czysta woda.
Wiem co mowia, bo mieszkalem swego czasu u Wlochow, znam tez sporo Francuzow. Lampka wina z rana, lampka w czasie lunchu, wieczorem przed obiadem likierek, po obiedzie winko, piwko. Taki tryb zycia to standard.

Zachod generalnie robi dobre pierwsze wrazenie. Wyjechanie na tydzien-dwa to ktoregokolwiek zachodniego kraju jest fajnia, ale im dluzej sie gdzies siedzi tym wiecej wad sie dostrzega. Okazuje, ze rozne sprawy w urzedach wcale nie zalatwia sie latwiej niz w Polsce, ze zarobki sa duzo wieksze niz w Polsce, ale koszty utrzymania tez duzo, duzo wieksze o ile sie oczywiscie nie wpierdala mielonek z Polski i nie zyje w mieszkaniu 20 km od centrum z 10 innymi Polakami, ze wcale nie jest latwo o awans nie badac rodowitym mieszkancem danego kraju itp itd

**

Posty: 204
Dołączył(a): 12.12.2005
Offline
PostNapisane: 11 wrz 2006, 13:38 
Cytuj  
mrynar napisał(a):
Zachod generalnie robi dobre pierwsze wrazenie. Wyjechanie na tydzien-dwa to ktoregokolwiek zachodniego kraju jest fajnia, ale im dluzej sie gdzies siedzi tym wiecej wad sie dostrzega. Okazuje, ze rozne sprawy w urzedach wcale nie zalatwia sie latwiej niz w Polsce, ze zarobki sa duzo wieksze niz w Polsce, ale koszty utrzymania tez duzo, duzo wieksze o ile sie oczywiscie nie wpierdala mielonek z Polski i nie zyje w mieszkaniu 20 km od centrum z 10 innymi Polakami, ze wcale nie jest latwo o awans nie badac rodowitym mieszkancem danego kraju itp itd


Zachod ma to pieknego ze majac 18 lat mozesz bez obaw wyprowadzic sie od rodzicow, znalezc prace i wynajac mieszkanie. U nas niestety wiekszosc nadal mieszka z rodzicami choc maja po 30+ lat.
Kto co lubi, jednym zachod sie podoba innym nie. Ja im w wiekszym miescie sie znajde tym lepiej i nie wazne czy tam mieszkam miesiac czy pol roku. Duze jest piekne.
A to co mnie ciagnie do zachodu to mniej stresowi i bardziej cywilizowani ludzie.

**

Posty: 275
Dołączył(a): 7.08.2004
Offline
PostNapisane: 11 wrz 2006, 13:48 
Cytuj  
chyba odbieganko od tematu z tymi statystykami :P

**

Posty: 264
Dołączył(a): 5.02.2006
Offline
PostNapisane: 11 wrz 2006, 13:53 
Cytuj  
Tak w celu skorygowania mrynar:

Nie wiem jak w innych krajach ale w Irlandi:

1) Stawka minimalna = 7,65E/h pracy. 40h w tygodniu = ok 300E = ok 1200E na 4 tygodnie. Netto bo podatku od stawki minimalnej nie odprowadzasz tylko PRSI (cos na wzor ubezpieczenia naszego).

2) Mieszkania srednio (wszystko na 4 tygodnie):

*Studio - ok 500 - 700E (zalezy jaki standard)
*2 Sypialnie ok 850 - 1000
*3 Sypialnie ok 1100 - 1400
Domek 4 sypialenie blizej centrum ok 1700-1900. Dalej (jakies 30 min tramwajem od centrum) 1400 - 1600
*pokoj w centrum w niezlych warunkach ok 350 - 400E, kiepskie juz od 250

3)Jedzenie:
Max 300E na 4 tygodnie(to juz chyba jak jedziesz rzeczywiscie drogie produkty)
Ja wydaje kolo 150-200

Ja zarabiajac obecnie 1800E na 4 tygodnie jestem w stanie spokojnie odlozyc 1000E, jak chce gdzies pojechac, czy wyjsc w tygodniu na impreze itp itd to zwykle oszczedzam jakies 800E.

Zarabiajac minimum, bylbym w stanie bez wyrzeczen spokojnie odlozyc sobie ok 300E na 4 tygodnie.

W Polsce zarabiajac 1200 zl mozna odlozyc 300zl jak sie porzadnie zacisnie pasa.
W Irlandi zarabiajac 1200 E mozna odlozyc 300E bez problemu.

Za 300 zl to mozna ze tak powiem "gowno" zrobic.
Za 300E to mozesz kupic wycieczke tygodniowa do cieplych krajow z last minute.

Koszty zycia sa relatywnie takie same, ale sila nabywcza pieniadza jest 4 razy wieksza.

Poza tym o prace latwiej. W zawodzie nie jest tak latwo jak kiedys ale i tak o niebo latwiej niz w Polsce. W pracy traktowany jestes jak kazdy inny(oczywiscie zdarza sie jak wszedzie na calym swiecie ze szef to kawal CH i tu nie ma roznicy czy Polska , czy Anglia czy Bangladesz).
Oczywiscie jest kwestia tego zeby sie nie dawac wykorzystywac, no ale do tego trzeba znac jezyk i miec odwage nie dac soba pomiatac...Niestety wielu rodakow lgnie tu bez jezyka, zatrudniaja sie byle gdzie, byle jak, nic nie wiedza o swoich prawach a potem trafiaja na szefa ktory na tym ciagnie biznes i narzekaja...Z tego sa potem opinie ze wykorzystuja nas na zachodzie.

Piekne w tym kraju jest jedno: Nie podoba ci sie w pracy , to sie zwalniasz i idziesz do innej. Tutaj nie ma strachu, tu jest to norma.

I to tyle ode mnie.

edit: ceny z dublina ;) podobno w cork i mniejszych miastach mieszkania tansze.


_________________
Jutro wszyscy zginiecie, robiąc coś zupełnie bez sensu...
WarCry


Ostatnio edytowano 11 wrz 2006, 14:11 przez Rzezio, łącznie edytowano 1 raz
**

Posty: 275
Dołączył(a): 7.08.2004
Offline
PostNapisane: 11 wrz 2006, 14:09 
Cytuj  
a jak ci szef powie ze jestes glupim ch*** to mowisz mu to samo i mowisz mu do widzenia - prace znajdziesz nowa.

Tutaj pracodawcy raczej sie staraja ludzi normalnie traktowac bo wiedza ze moga ich latwo potracic.

Oczywiscie lepiej lub gorzej zalezy gdzie sie robi.

***
Avatar użytkownika

Posty: 19066
Dołączył(a): 31.08.2003
Offline
PostNapisane: 11 wrz 2006, 14:30 
Cytuj  
Rzezio napisał(a):
3)Jedzenie:
Max 300E na 4 tygodnie(to juz chyba jak jedziesz rzeczywiscie drogie produkty)
Ja wydaje kolo 150-200



Tak sie sklada, ze bylem w tym roku w Irlandii 3 tygodnie (troche w Dublinie, reszte czasu na zachodzie wyspy). Ja nie wiem co ty jesz. :o
150 euro to dwa wyjscia do restauracji z zona mnie kosztowaly. W Polsce na podobne restauracje kosztuja mnie o 1/3 mniej.

Moja szwagierka wynajmuje z rodzina sredniego standardu mieszkanie za ok. 1200 euro. U nas wydalaby na to z 400 euro. Juz nie mowie o posiadaniu swojego mieszkania czy domku, bo 1 milion euro za kawalek ziemi to wcale nie jest w Irlandii jakas kosmiczna cena.

Opiekunka do dziecka za 6 godzin zyczy sobie 25 euro. U nas niemalze tyle za tydzien zaplaci.

Internet na zachodzie wyspy jest do dupy, a kosztuje o wiele wiecej niz dobre lacze w Polsce.

Samochody tez sa drozsze i podstawowe oplaty za nie tez oczywiscie. Wiadomo, ze Litwini czy Polacy jezdza na swoich polskich, litewskich rejestracjach, ale to jest srednio legalne.

Takich porownan moznaby znalezc wiecej.

Pewnie, ze jak ktos jest mlody i ma w Polsce do wyboru prace za 1200 zl to takie warunki moga wydac sie boskie, ale kiedys kazdy mlody dorosleje i zaczyna chciec zyc jak kazdy inny dorosly czlowiek w kraju gdzie mieszka: miec wlasne mieszkanie, samochod, chodzic do restauracji, jezdzic na wakacje 1-2 razy w roku itp Minimalna pensja w Irlandii daje tak samo gowniane szanse na to jak w Polsce.

Jak ktos ma normalna prace to i w Polsce sobie dobrze zyje i w Irlandii, tylko IMO Polakowi mimo wszystko latwiej o porzadna prace w kraju.

**

Posty: 204
Dołączył(a): 12.12.2005
Offline
PostNapisane: 11 wrz 2006, 14:36 
Cytuj  
W polsce aby cos osiagnac trzeba zalozyc wlasna firme bo wtedy jest z tego jakas kasa, natomiast jesli pracujesz dla kogos to wiadomo ze dostaniesz srednia krajowa. Wyjatki to osoby uzdolnione, ktore cale zycie siedza w ksiazkach, wygrywaja konkursy naukowe i znaja z 6 jezykow, Ci zatrudnieni nawet u kogos juz maja dobre wynagrodzenie.

Na zachodzie mozesz isc do pracy po podstawowce a bedzie Ci sie zylo o niebo lepiej niz komus kto w polsce skonczyl tylko podstawowke.

**

Posty: 264
Dołączył(a): 5.02.2006
Offline
PostNapisane: 11 wrz 2006, 15:22 
Cytuj  
Tak sie sklada ze zyje i pracuje w dublinie juz 1,5 roku
Cytuj:
Tak sie sklada, ze bylem w tym roku w Irlandii 3 tygodnie (troche w Dublinie, reszte czasu na zachodzie wyspy). Ja nie wiem co ty jesz. :o
150 euro to dwa wyjscia do restauracji z zona mnie kosztowaly. W Polsce na podobne restauracje kosztuja mnie o 1/3 mniej..


No tak w Polsce kosztuje cie to o 1/3 mniej a zarabiasz 4 razy mniej...no comment
Poza tym wyraznie rozgraniczylem jedzenie oraz imprezy. I rozumiem ze twoja zona nie pracuje? Bo ja podawalem koszty dla jednej osoby.
Co jeszcze: 150-200 E to sa moje wydatki na jedzenie a nie dodatkowe przyjemnosci. Jezeli chcesz to moge ci wylistowac co ile kosztuje bo moze mnie po prostu nie zlapales.

Cytuj:
Moja szwagierka wynajmuje z rodzina sredniego standardu mieszkanie za ok. 1200 euro. U nas wydalaby na to z 400 euro. Juz nie mowie o posiadaniu swojego mieszkania czy domku, bo 1 milion euro za kawalek ziemi to wcale nie jest w Irlandii jakas kosmiczna cena..


O tym wlasnie mowie jezu...ona placi 1200E w Polsce zaplacila by 1600zl

Swoja droga ja wynajmuje mieszkanie ze swoja narzeczona niedaleko centrum w cichej dzielnicy i placimy 1000E
W polsce musialbym zaplacic ok 1000zl za podobny standard

Jak chodzi o kawal ziemi czy wlasny dom to tu niestety jest chyba nawet gorzej niz w Polsce to fakt, ale chyba nie dlugo juz.
Niestety w Polsce tez juz drozeje wszystko...mysle ze za 10 lat dogonimy czesciowo europe jak chodzi o ceny...gorzej ze watpie czy dogonia ja pensje i o to wlasnie chodzi.

Cytuj:
Opiekunka do dziecka za 6 godzin zyczy sobie 25 euro. U nas niemalze tyle za tydzien zaplaci.


No tego niezbyt rozumiem...6h za 25 E to chyba Ci obtanila czy jak??
Normalna stawka to jest min 60 dziennie (8 h)
Poza tym chcesz mi powiedziec ze opiekunka do dziecka w Polsce pracuje za 20zl dziennie???

Cytuj:
Internet na zachodzie wyspy jest do dupy, a kosztuje o wiele wiecej niz dobre lacze w Polsce.


Nie wiem jak na zachodzie ale ja mam 3Mbit Eircomu za 80 E razem z oplata za linie telefoniczna. Pingi sliczne, zero problemu.
Nie wiem jak to wyglada teraz w polce ale za 80zl to niewiele chyba mozna dostac...

Cytuj:
Samochody tez sa drozsze i podstawowe oplaty za nie tez oczywiscie. Wiadomo, ze Litwini czy Polacy jezdza na swoich polskich, litewskich rejestracjach, ale to jest srednio legalne.


To oczywiscie prawda, ubezpieczenia sa relatywnie 2 razy drozsze niz w Polsce. Octavia jak masz 3 lata bezwypadkowej i pelne prawko bedzie cie kosztowac kolo 1700 - 2000E rocznie.
Ceny samochodow oczywiscie wyzsze ale juz uzywki 5+ lat sa porownywalne lub nieduzo drozsze(oczywiscie zalezy ktore marki)
Jednak jak spojrzysz na ceny paliw:
Irlandia : 1,1E za litr, Polska 4,2zl za litr...
Irladnia zarobki min: ok 1200E Polska ok 650zl...
Komentarz chyba zbedny

Cytuj:
Takich porownan moznaby znalezc wiecej.


Jest ich nawet mnostwo.

Teraz zsumuj koszty jakie ponosisz i dochody i zobacz ile ci zostanie . Pozniej popatrz ile zarabiajac ta sama ilosc zlotowek(nie rownowartosc) wydalbys w Polsce a ile by ci zostalo.

Cytuj:
Pewnie, ze jak ktos jest mlody i ma w Polsce do wyboru prace za 1200 zl to takie warunki moga wydac sie boskie, ale kiedys kazdy mlody dorosleje i zaczyna chciec zyc jak kazdy inny dorosly czlowiek w kraju gdzie mieszka: miec wlasne mieszkanie, samochod, chodzic do restauracji, jezdzic na wakacje 1-2 razy w roku itp Minimalna pensja w Irlandii daje tak samo gowniane szanse na to jak w Polsce.


Problemem jest tylko to ze to co podales to nie jest kazdy dorosly czlowiek w kraju zwanym Polska...to moze 15% spoleczenstwa. I to jest bol. Wlasne mieszkanie, wakacje 1-2 razy w roku, lwasny samochod, restauracje?? To ile taki "kazdy inny dorosly czlowiek w kraju" musi zarabiac??

Cytuj:
Jak ktos ma normalna prace to i w Polsce sobie dobrze zyje i w Irlandii, tylko IMO Polakowi mimo wszystko latwiej o porzadna prace w kraju.


No widzisz, jak ktos ma normalna prace to zarabia kolo 2000 na reke, z czego min 700zl to kredyt na mieszkanie wlasne 2 pokojowe(30 lat), 300 oplaty, 300 jedzenie. Damochod o ile dostal od kogos kosztuje go nastepne 200-400zl...GL and HF

Ja aktualnie bylem w stanie wziac na kredyt mieszkanie w Polsce i mysle ze splace je za 3-4 lata w calosci.To samo moja narzeczona.
Na samochod jestem w stanie odlozyc w 5 miesiecy...

To wszystko z moich 1800E i z jej 1300.
A teraz pokaz mi pare ktora jest w stanie zrobic to samo w Polsce majac 1800zl i 1300zl.

I tylko dlatego zamiast zapierdalac w kraju warto zapierdalac za granica...


Edit: zarobki oczywiscie brutto :)


_________________
Jutro wszyscy zginiecie, robiąc coś zupełnie bez sensu...
WarCry


Ostatnio edytowano 11 wrz 2006, 15:43 przez Rzezio, łącznie edytowano 1 raz
**

Posty: 275
Dołączył(a): 7.08.2004
Offline
PostNapisane: 11 wrz 2006, 15:41 
Cytuj  
popieram przedmowce

po 2 miesiacach zycia tutaj splacilem pozyczke jaka zaciagnalem na wyjazd od rodzicow

po 4 kolejnych miesiacach - komputer za 2000 euro (komp + duze biurko + krzeslo ) w miedzyczasie jeszcze laptop za 400e

obecnie po roku w sumie tutaj mam 2000e odlozone na samochod i jeszcze 800 na wyjazd do Polski

zauwazam, ze zarabiam stosunkowo nieduzo a za pokoj place stosunkowo duzo bo mam pokoj podwojny sam dla siebie z wygody, na imprezy chodze regularnie, nie ciagne nadgodzin zeby wyzyc, jadam to na co mam ochote a nie to co tansze, czesto mi sie zdarza z lenistwa pizze zamowic, prace w czerwcu zmienilem bo mi sie nie podobalo w IBM itd...

gdzie bym w Polsce tyle osiagnal bez wyzszego wyksztalcenia (jedynie matura + studium grafiki i programowania)

Moznaby wiele wymieniac ale nie oszukujmy sie.

Jak w polsce jestes nikim to pozostaniesz nikim obojetne jak sie bedziesz starac.
Tutaj jak sie starasz to cos osiagasz bez wysilku wiekszego...

**

Posty: 264
Dołączył(a): 5.02.2006
Offline
PostNapisane: 11 wrz 2006, 15:59 
Cytuj  
Acha i chcialbym podkreslic jedno mrynar.

Pamietaj ze zarobki w Polsce i w Irlandi roznia sie nieduzo jezeli chodzi o ilosc danego pieniadza a nie wartosc.
Na przykladzie mojego zawodu(miesieczne):
Trainee Accountant: Irlandia ok 1300E Polska 1100zl
Junior Accountant: Irlandia ok 1600E Polska kolo 1600zl
Powyzej wszystko zalezy od doswiadczenia
Accountant(przyjmujac 2 letnie doswiadczenie i ACCA): Irlandia min 2500E Polska to ok 3000 moze 3500 brutto (nie mowimy tu o wielkiej czworce audytorow bo to inna bajka)

Majac 5 lat doswiadczenia w duzej firmie i kwalifikacje ACCA mozna dostawac 60tys Euro rocznie +

Majac to na wzgledzie, wydatki takze sa podobne.

Jednakze wartosc tego co zostanie ci po odjeciu wydatkow od przychodow jest co najmniej 3 krotnie wyzsza w Irlandi. I to jest maly szczegol ktory zdaje sie umykac wiekszosci ludzi porownujacych zycie tu i tu.


A i pamietaj ze Dublin to stolica...az strach pomyslec jakbym mial miec 3000zl z narzeczona razem i trzeba by przezyc w Warszawie za to...


_________________
Jutro wszyscy zginiecie, robiąc coś zupełnie bez sensu...
WarCry

**

Posty: 275
Dołączył(a): 7.08.2004
Offline
PostNapisane: 11 wrz 2006, 16:20 
Cytuj  
bo zauwaz rzezio ze za dodatki - tak zwane luksusy placisz w IE w Euro a w polsce cena tychze to euro przeliczone na zlotowki

na przykladzie kompa:
2000 euro komp tutaj naprawde porzadny - zarobek miesieczny powiedzmy 1600-1800e

w polsce ten sam komp kosztuje 8000zl dajmy na to (liczmy okolo 4zl za 1e) a zarobki miesieczne 1600-1800zl jak masz dobra prace

wniosek (zakladamy osobe w Irlandii 1800e miesiecznie i w polsce 1800zl miesiecznie):
po 2-3 miesiacach bez zaciskania pasa ale odpuszczajac imprezy i zyjac oszczednie kupujesz porzadnego kompa

w polsce tego samego kompa nie kupisz nawet po pol roku zaciskania pasa i zycia na poziomie minimum socjalnego

**

Posty: 264
Dołączył(a): 5.02.2006
Offline
PostNapisane: 11 wrz 2006, 16:26 
Cytuj  
Dokladnie o to chodzi :) To jest wlasnie roznica ktorej wielu nie dostrzega i pisze wlasnie takie opinie jak mrynar.


_________________
Jutro wszyscy zginiecie, robiąc coś zupełnie bez sensu...
WarCry

**

Posty: 275
Dołączył(a): 7.08.2004
Offline
PostNapisane: 11 wrz 2006, 16:28 
Cytuj  
a ty Dublin ?

to moze kilka pints w siakims pubie :P

[email protected] - to moj login MSN ale adres e-mail [email protected]

**

Posty: 204
Dołączył(a): 12.12.2005
Offline
PostNapisane: 11 wrz 2006, 16:33 
Cytuj  
No i sami widzicie ze polacy to nie tylko narzekac umieja... wiec chyba jednak cos w tym jest.. wystarczy wyjechac za granice i nie dac sie wykorzystac:)

*****

Posty: 2392
Dołączył(a): 17.07.2004
Offline
PostNapisane: 11 wrz 2006, 18:13 
Cytuj  
mrynar ma racje;) Wiadomo ze dla wiekszosci osob tutaj to ze moga sobie kupic kompa po miesiacu pracy jest duzym sukcesem ;) Niestety ludzie ktorzy planuja cos na 10-20 lat do przodu biora wiecej rzeczy pod uwage :wink: Nie mowiac juz o rzeczach ktore moga sie wydarzyc za 50lat i skoncza sie jak we francji ( tysiace afrykancow na bruku ) tylko ze w nowej rzeczywistosci :wink:

Mi sie w kraju podoba chociaz by dlatego ze na dzien dzisiejszy mam mozliwosc darmowego studiowania na dobrej uczelni :wink: Jak skoncze to mozliwe ze wyjade po to zeby po roku przywiezc kapital na zorganizowanie czegos w polsce;) Bo tu przynajmniej wiem na czym stoje :wink:


_________________
Obrazek

**

Posty: 204
Dołączył(a): 12.12.2005
Offline
PostNapisane: 11 wrz 2006, 18:33 
Cytuj  
Sou napisał(a):
Mi sie w kraju podoba chociaz by dlatego ze na dzien dzisiejszy mam mozliwosc darmowego studiowania na dobrej uczelni :wink: Jak skoncze to mozliwe ze wyjade po to zeby po roku przywiezc kapital na zorganizowanie czegos w polsce;) Bo tu przynajmniej wiem na czym stoje :wink:


Jesli nie bedziesz w kraju to nie bedziesz wiedzial w co zainwestowac. Zreszta gdy skonczysz nauke i wyjedziesz za granice to wiele rzeczy moze sie zmienic i moze akurat zechcesz zamieszkac poza granicami ojczyzny.
Mi sie w polsce nie podoba i gdybym nie mial dobrej pracy to juz dawno by mnie tu nie bylo.

Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 94 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group | Theme based on Zarron Media theme | Copyright © 2001-2012 MMORPG.pl Team
Redakcja MMORPG.pl nie ponosi odpowiedzialnosci za tresc komentarzy i odpowiedzi umieszczanych przez uzytkownikow.