Pewnie topic juz byl, jesli tak to ptosze o przeniesienie bo nie znalazlam.
Ale jak czytam: "walka z tpp, a celowanie z fpp" to az mi sie wszystko we wnetrznosciach przewraca...
Jak to bylo w moich ukochanych RPG?
MG mowi - "Widzisz zajaczka - co robisz?"
I to co zrobie z zajaczkiem nie zalezalo od szybkosci moich REALNYCH palcow, tylko od tego, co moja POSTAC potrafila zrobic. Teraz widze pzestawienie na prace paluszkow (kto sie szybciej uchyli, albo w dobrym momencie wrzuci specjal) i wcale mi sie to nie podoba.
Co o tym sadzicie?

sądze ze nie wiem o co chodzi o.O

Hmmm... Jakby Ci to wytlumaczyc...
Chodzi o to, zeby wynik jakiegokolwiek dzialania w grze nie zalezal od sprawnosci dloni gracza, tylko od tego w jaki sposob on swa postac do tego czasu prowadzil. To postac walczy z kolejnym smokiem, a nie gracz.
Teraz rozumiesz?

Na przyklad ja lubie grac bezmozgimi osilkami - i to moje prawo.
Moj facet gra krasnoludami-priestami: "Godny sluga boga trunkow i rozkoszy podniebienia".
Ale nasze postacie to nie my. Wiec nie wiem, czemu mialyby byc zalezne od zwinnosci naszych palcow?

IMO zostań przy grach pve. Ja tam czekam na DFO i to że gra nie będzie stats/item based jest jednym z jego największych plusów

Peace.

My oboje czekamy na DFO. Ja na "no-mercy killera", on na sensownego rzemieslnika

Hmm niemam duzo doswiadczenia z sesjami rpg, ale nawet w trakcie sesji duzo zalezalo od umiejetnosci gracza, przynajmniej jak gralem lotrem i musialem kogos przekonac do czegos ;)

Ofkoz wszystko zalezy od mg, mozesz miec takiego komputerowego jak mowisz, albo takiego co oceni styl w jakim grasz i zaleznie od tego przeprowadzi akcje :)

hmm dla mnie to jak rozmowa o zrobieniu systemu pvp który by premiował skill casual playerow a nie no lifów ... kazdy o tym mowi kazdy tego chce tylko czym jest ten skill i jak go mierzyc .. :< bezsens imo

edit : ehhh :|

Zgadzam sie w 100%, "bezsęs".

Rozumiem cie,że wolisz gry typu hmmmm przygodówki z dawka bijatyki (rzdko, ale da się znależć) no ale cóż, cały wirtualny świat dążt do tego realne, a w nim(realu) nie zależy jaki jesteś napakowany(chodz ma znaczenie) ale czy to ty pierwszy rzucisz "włócznią" czy twój przeciwnik, tak więć trzeba trenować swoje paluchy, i zmniejszać brzuchy bo przecież "Myśląca praca, w brzusio wzbogaca" troche namieszałem ale mam nadzieje ze pokumasz o co chodzi :):) .

Teraz to juz nawet ja nic nie rozumiem...

Omfg kolejna perelka usmialem sie ostro ^^

Wroce tutaj za 2 lata i sprawdze czy dam rade zrozumiec co sie dzieje w twojej glowie Agat.

slodki jezu ;p

A ja go rozumiem. A co.

"ją"

W sumie jedyna rzecz ktorej sie boje w DFO to wlasnie to cale FPPowanie. Zawsze bylem fajnem rzutu izometrycznego: chce rzucic czar w lewo - klikam w lewo, chce pobiec w gore ekranu - klikam w gore, chce przeklnac (czyt. zdebuffowac) dana postac - klikam na nia. Proste, jasne i nawet jesli bardzo dynamiczne nie robi z czlowieka szympansa .
Do wiekszosci gier TPP ciezko mi sie przekonac, a ze wiekszosc mmo to dzisiaj musialem wybrac te ktore w ktore jeszcze daje sie grac.
FPP - dla mnie to nic wiecej jak celowanie w rozne obiekty srodkiem ekranu. Ludzie twierdza, ze chodzi o realizm etc, hmmmm... moje pole widzenia nie ogranicza sie do prostokatnego wycinka swiata przed oczami. Granie w ten sposob przypomina raczej obserwowanie swiata przez kask czy sredniowieczny helm.

Niestesty, dla mnie swiat moze byc cudowny, z bogata ekonomia, wplywem na otoczenie i doskonalym community. Jezeli jednak pvp ma ograniczac sie do strafowania i omijania firabali zamiast rocket launchera, to ja dlugo nie wytrzymam. Albo bede bawil sie jakims melee, wtedy kamera przelaczy sie w tpp i nie bede musial w nic celowac srodkiem ekranu (chociaz chcialbym wlasnie grac jakims rodzajem castera).

Koniec koncow, mam nadzieje milo sie zaskoczyc dzieki 'intuicyjnej' mechanice mimo tego fpp ;]

PS. Zawsze wydawalo mi sie, ze kobiety nie lubia gier fpp, poniewaz maja przecietnie wieksze pole widzenia niz mezczyzni... moze cos w tym jest.

PS2. ten caly belkot (nie przeczytalem tego co napisalem i nie bardzo jestem w stanie atm) oznacza, ze w 100% mam takie same przemyslenia jak Agat... phihih

Pracowanie paluszkami to podstawa.

To dlaczego czekacie na DFO wlasciwie? Przeciez jest pelno gier, ktore premiuja w glownej mierze za to, kto potrafi wyfarmowac najlepszy sprzet. Od samego poczatku wiadomo bylo, ze gra bedzie pokazana z perspektywy pierwszej osoby, po jakims czasie devsi dali sie przekonac, ze melee combat w fpp smierdzi i zmienili na tpp. Ja mam calkowicie inne podejscie do tego, zawsze interesowala mnie rywalizcja w sporcie czy to rl czy wirtualnie i jestem zdania, ze to nie itemki i random number generator powinny decydowac o wygranej/przegranej z przeciwnikiem, ale umiejetnosci gracza, takze manualne.

BTW - przeniesione tam, gdzie powinno byc, bo dyskusja glownie mmo sie tyczy.

jedyne czego sie boje w DFO ze low ping>high ping, reszta to skill.
Nie itamzory, nie no lifey grajace 24h, tylko wlasnie rl skill bedzie decydowal.
I wszystkie noskille grajace non stop i tak beda dostawac w dupe. A sam sie dziwie tym wszystkim carebearka czekajacym na DFO. Po co?

A gdzie ja napisalem, ze chodzi mi sile postaci mierzona w itemach w mmo gdzie skill nie ma znaczenia?
Uwazam, ze skill, taktyka, strategia (nie zawsze w tej kolejnosci) powinien decydowac o wyniku starcia, ale nie itemy czy tzw. AIM (nie znam tej calej terminologii fpp).
Za skill natomiast uwazam korzystanie z jak najwiekszego wachlarza umiejetnosci jakie wypracowala moja postac, za taktyke - ogolny pomysl na pokonanie konkretnego przecinika (tu dochodzi grupa), za strategie - calosc akcji zmierzajacych do wdania sie (lub nie) w potyczke.

Wszystko to + oczywiscie feature'y DFO rokuja na mmo ktorego obecnie szukam. Mam wiec duza nadzieje, ze obowiazek celowania srodkiem ekranu w obiekt, w ktory chce poslac fireballa nie zepsuje mi zbyt bardzo rozrywki.

PS. w przeciwienstwie do 'operatora karabinu" jakos nie wyobrazam sobie maga krecacego sie w kolo, tak, zeby w momencie uwolnienia z rak energii fireballa czubek jego nosa wskazywal dokladnie miejsce w ktorym znajdzie sie (powinien:) przeciwnik w momencie 'dolecenia" ognia na to miejsce.

MMORPG to nie PnP RPG, i nigdy nim nie będzie, ba nawet nigdy się nie zbliży to tego poziomu (to samo tyczy się crpg). Chociaż by z tej prostej przyczyny, że nie ma MG (GMa, jak kto woli), który będzie reagował na każdy nawet najgłupszy pomysł graczy i odpowiednio swoją reakcje przelewał na ożywiony przez siebie świat.

Jeżeli szukasz klimatu z PnP lub nawet mechaniki i swobody działania w grach komputerowych to lepiej sobie od razu odpuść.

Pozdrawiam

Ja biedny nie moge grac w mmo tyle ile bym chcial i zalezy mi wlasnie na tym, zebym grajac gora 2 godziny dziennie mogl konkurowac z tymi, ktorzy spedzaja nad gra pol zycia. Dlatego ostatnio przerzucilem sie na BF2.

Generalnie rozumiem Cie Agat, ale nie popieram.