mmorpg.pl


Utwórz nowy wątek Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 75 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4  Następna strona
Autor Wiadomość
***
Avatar użytkownika

Posty: 12370
Dołączył(a): 23.04.2002
Offline
PostNapisane: 10 paź 2006, 17:04 
 
http://www.krld.pl/
wy tez macie brzydkie uczucie ze niedlugo ze wujek Kim posadzi grzyba? :]


_________________
"Trust your heart if the seas catch fire, live by love though the stars walk backward."

***
Avatar użytkownika

Posty: 13655
Dołączył(a): 24.08.2004
Offline
PostNapisane: 10 paź 2006, 17:06 
 
Nie posadzi grzyba w żadnym wypadku.

***
Avatar użytkownika

Posty: 12370
Dołączył(a): 23.04.2002
Offline
PostNapisane: 10 paź 2006, 17:08 
 
ale tez jest nie do ruszenia praktycznie , bo kto go teraz zaatakuje? US? ror juz to widze


_________________
"Trust your heart if the seas catch fire, live by love though the stars walk backward."

***
Avatar użytkownika

Posty: 13655
Dołączył(a): 24.08.2004
Offline
PostNapisane: 10 paź 2006, 17:16 
 
Korea niestety nie jest samowystarczalna, gdyby przerwać eksport i dostawy żywności z Chin (Jak widać po reakcji Chin, nie spodobało im się to atomowe zagranie) to wielka armia Kima nie pociągnęła by miesiąca. Inna sprawa że mogło by się to zamienić w Afganistan, partyzantka miała by pole do popisu wśród Koreańaskich szczytów.

Próby nuklearne to tylko straszak który jednak może okazać się skuteczny bo wystarczy jeden Kim i pare jego bombek żeby rozpętać piekło na ziemi.

USA nie zaatakuje N. Korei. Już prędzej połączone siły Japonii i południowej Korei.

****

Posty: 1309
Dołączył(a): 7.08.2004
Offline
PostNapisane: 10 paź 2006, 17:38 
 
Obys mial racje bo w przeciwnym wypadku bedziemy grac w Fallouta irl.


_________________
Obrazek

**

Posty: 220
Dołączył(a): 20.12.2005
Offline
PostNapisane: 10 paź 2006, 18:11 
 
Jesli wierzyc analitykom to N.Korea jeszcze jest nie gotowa technologicznie na wojne nuklearna. I oby mieli racje. Jest wiec czas zeby temu zapobiec.

Link

***
Avatar użytkownika

Posty: 13655
Dołączył(a): 24.08.2004
Offline
PostNapisane: 10 paź 2006, 18:32 
 
Oczywiście, jak gdyby nie mogli dać jakiemuś pierdolniętemu terroryście takiej bomby w walizce i przemycić go do USA :)

******

Posty: 4759
Dołączył(a): 28.01.2004
Offline
PostNapisane: 10 paź 2006, 19:06 
 
Dana napisał(a):
Korea niestety nie jest samowystarczalna, gdyby przerwać eksport i dostawy żywności z Chin (Jak widać po reakcji Chin, nie spodobało im się to atomowe zagranie) to wielka armia Kima nie pociągnęła by miesiąca.


jak niestety? :D
gdyby chiny mialaby pewnosc ze kilka-kilkanascie mln uchodzcow z korei nie przybylo do chin za chlebem, to juz dawno Kim zostalby wyp* z korei

Dana napisał(a):
Inna sprawa że mogło by się to zamienić w Afganistan, partyzantka miała by pole do popisu wśród Koreańaskich szczytów.


bzdura, Korea to nie Afganistan/Irak co oczywiste

Dana napisał(a):
USA nie zaatakuje N. Korei. Już prędzej połączone siły Japonii i południowej Korei.


to nie jest sredniowiecze ze do rozwalenia jakiegos kraju potrzeba kilkaset tysiecy ludzi


_________________
Obrazek
"Hope is the first step on the road to disappointment."

***

Posty: 612
Dołączył(a): 29.11.2004
Offline
PostNapisane: 10 paź 2006, 21:16 
 
Sniegu napisał(a):
Obys mial racje bo w przeciwnym wypadku bedziemy grac w Fallouta irl.


Jak cos mam Plasma Gun'a na sprzedaz, lezy u mnie w garazu :)

***
Avatar użytkownika

Posty: 13655
Dołączył(a): 24.08.2004
Offline
PostNapisane: 10 paź 2006, 21:19 
 
Cytuj:
bzdura, Korea to nie Afganistan/Irak co oczywiste


Jak nie ? Sądzę że koreańczycy szczególnie ci wiernie oddani wodzowi byli by cierniem w dupie dla wojsk okupujących tak samo jak talibowie w iraku czy afganistanie.

Cytuj:
to nie jest sredniowiecze ze do rozwalenia jakiegos kraju potrzeba kilkaset tysiecy ludzi


Widzę że masz nieco płytkie pojęcie na ten temat. Co to znaczy "rozwalić" ? Oczywiście można rzucić nuka i "rozwalić", ale to nie średniowiecze i takie akcje są troche bardziej skomplikowane. Zaczęło by się oczywiście od bombardowań i ostrzeliwania infastruktury militarnej ale prędzej czy później musiałoby dojść do inwazji lądowej w której musiały by wziąć udział duże ilości wojsk (choćby ze względu na górzystą powierzchnię terenu, dlatego m.in. porównałem to od afganistanu). Potem to już tylko pacyfikacja reżimu i utworzenie marionetkowej władzy ew. oddania owej władzy w ręce przeciwników Kima.

Usa już raz dostała po dupie w Koreii, drugi raz na pewno nie pójdą tym bardziej że zbliżają się wybory.

***

Posty: 826
Dołączył(a): 20.07.2005
Offline
PostNapisane: 10 paź 2006, 21:27 
 
Dana napisał(a):
Cytuj:
bzdura, Korea to nie Afganistan/Irak co oczywiste


Jak nie ? Sądzę że koreańczycy szczególnie ci wiernie oddani wodzowi byli by cierniem w dupie dla wojsk okupujących tak samo jak talibowie w iraku czy afganistanie.



A ja jednak mysle, ze zadanie byloby bardzo latwe, zolnierze musieliby tylko pokazac tym ludziom JEDZENIE, prawdziwe JEDZENIE, dac im posmakowac normalnego zycia, tak, aby zdali sobie sprawe jak to wyglada ;)


_________________
Shador von Dal napisał(a):
Podpisując się moimi inicjałami głaszczesz moje ego :*

SvD.

***
Avatar użytkownika

Posty: 13655
Dołączył(a): 24.08.2004
Offline
PostNapisane: 10 paź 2006, 21:30 
 
A oglądałeś film goodbye Lenin ? Nie wszyscy cieszyli się z upadku muru berlińskiego, zawsze znajdą się odszczepieńcy szczególnie w rządach totalitarnych które nastawiają się na całkowite wypranie mózgów obywateli.

****
Avatar użytkownika

Posty: 1913
Dołączył(a): 30.10.2004
Offline
PostNapisane: 10 paź 2006, 22:00 
 
Heh, w Afganistanie amerykance tez mogli proponowac talibom ciepla posadke w hameryce i kazdemu po samochodzie ;)

Prawda jest taka ze w tych fanatycznych krajach( Korea Polnocna to komuna w najbardziej karykaturalnym wydaniu, tam ludzie wierza ze maja raj i slepo wierza w swojego przywodce. Oczywiscie nie wszyscy, to jasne, zawsze znajdzie sie odsetek "odmiencow', ale jest ich stosunkowo malo. Ci ktorzy przejrzeli na oczy proboja zazwyczaj uciekac gdzie sie tylko da, ale z roznym skutkiem)


_________________
Obrazek

***
Avatar użytkownika

Posty: 13655
Dołączył(a): 24.08.2004
Offline
PostNapisane: 10 paź 2006, 22:05 
 
Cytuj:
Heh, w Afganistanie amerykance tez mogli proponowac talibom ciepla posadke w hameryce i kazdemu po samochodzie


No widzisz, a za informacje o Osamie dawali parę milionów dolarów i nikt go nie wydał.

****
Avatar użytkownika

Posty: 1913
Dołączył(a): 30.10.2004
Offline
PostNapisane: 10 paź 2006, 22:07 
 
Dana napisał(a):
Cytuj:
Heh, w Afganistanie amerykance tez mogli proponowac talibom ciepla posadke w hameryce i kazdemu po samochodzie


No widzisz, a za informacje o Osamie dawali parę milionów dolarów i nikt go nie wydał.


Wiesz, trudno rozpoznac ma brode to sie moze w tlum wmieszac.


_________________
Obrazek

**
Avatar użytkownika

Posty: 7080
Dołączył(a): 13.05.2005
Offline
PostNapisane: 10 paź 2006, 22:17 
 
kozas15 napisał(a):
Heh, w Afganistanie amerykance tez mogli proponowac talibom ciepla posadke w hameryce i kazdemu po samochodzie ;)

Prawda jest taka ze w tych fanatycznych krajach( Korea Polnocna to komuna w najbardziej karykaturalnym wydaniu, tam ludzie wierza ze maja raj i slepo wierza w swojego przywodce. Oczywiscie nie wszyscy, to jasne, zawsze znajdzie sie odsetek "odmiencow', ale jest ich stosunkowo malo. Ci ktorzy przejrzeli na oczy proboja zazwyczaj uciekac gdzie sie tylko da, ale z roznym skutkiem)


Trzeba wziasc pod uwage, takze tych ludzi, ktorzy teraz sa "potulnymi baranami systemu", ale odmieni im sie szybko, gdy bedzie jakas szansa na upadek komunizmu. Wg mnie bardzo wiele bedzie zalezalo od sposobu samego poprowadzenia ewentualnego konfliktu - wariant "Demokracja Zachodu przeciw narodowi" raczej nie wchodzi w gre, ofiarowana zywnosc bedzie pelnic role "cukierkow dla dzieci", wariant "walki z wladza" wg mnie ma spore szanse przebiec (pomijajac oczywiste roznice fizyczne miedzy pustyniami Iraku, a Korea) jak "Pustynna Burza" - rzezia koreanczykow. Osobiscie jednak stawiam na opcje jeszcze inna - Phoenian sie ugnie pod naciskami ONZ i calego swiata razem z Chinami i odstapi (w zamian za okreslone profity) od programu atomowego (starajac sie utrzymac wladze za wszelka cene - cos a'la straszenie rozwiazaniem sejmu a potem potulne ukladanie sie z kim sie da w wykonaniu PiSu).
Spytam jakas madra glowe jutro na uczelni - w koncu studiuje stosunki miedzynarodowe :D


_________________
rufen.@steam
rufenn@psn
rufen@wot

******

Posty: 4759
Dołączył(a): 28.01.2004
Offline
PostNapisane: 10 paź 2006, 22:21 
 
kozas15 napisał(a):
Prawda jest taka ze w tych fanatycznych krajach( Korea Polnocna to komuna w najbardziej karykaturalnym wydaniu, tam ludzie wierza ze maja raj i slepo wierza w swojego przywodce.


imo stosunek poddanych do swojego przywodcy jest taki sam jak w Iraku przed inwazja; wiece poparcia, 100% glosuje na saddama, ale tak naprawde go nienawidza.

Dana napisał(a):
No widzisz, a za informacje o Osamie dawali parę milionów dolarów i nikt go nie wydał.


i tam sa zdrajcy, mniej lub bardziej dobrowolni ale sa. Zreszta teraz Osama to jedynie symbol nic wiecej

Dana napisał(a):
Jak nie ? Sądzę że koreańczycy szczególnie ci wiernie oddani wodzowi byli by cierniem w dupie dla wojsk okupujących tak samo jak talibowie w iraku czy afganistanie.


Korea polnocna to biedny i zacofany kraj majacy "bron atomowa" (z tego co czytalem w GW to raczej mini bomba atomowa) , z umierajacymi z glodu obywatelami (pamietaj ze sporo zywnosci, ropa, cos jeszcze maja od Chin, Korei poludniowej i kogos jeszcze, wiec, brak zapasow, a wtedy..)


_________________
Obrazek
"Hope is the first step on the road to disappointment."

****
Avatar użytkownika

Posty: 1913
Dołączył(a): 30.10.2004
Offline
PostNapisane: 10 paź 2006, 22:27 
 
Jasne ze niektorzy go nienawidza i teraz, ale czesc nie umie myslec na trzezwo. W 99,9% pomogla by terapia szokowa, na przyklad pokazanie prawdziwego zycia.

No i nie wiem czy w Iraku tak jak w Korei Polnocnej na lekcji w przedszkolu opowiada sie bajeczke ze jak kochany przywodca byl maly i pizdzilo, to nie mogl patrzyc na to ze inni nie mieli butow i oddal im swoje buty :] Nie wiem moze w Iraku tez tak bylo, mi sie wlasnie takie cos rzucilo w oczy jak ogladalem film o n korei.

P.S No i nie znam sie na spoleczenstwie n korei ale jest chyba bardziej ujednolicone niz w Iraku, co tez ma pewne znaczenie( np. kurdowie nienawidzili Saddama jeszcze bardziej od innych, wiadomo za co)


_________________
Obrazek

*

Posty: 80
Dołączył(a): 19.09.2004
Offline
PostNapisane: 10 paź 2006, 23:19 
 
Korea to nie zadurze panstwo jakies 23mln obywateli ale posiada 1.2 mil oplacana armie (najwieksza w regionie), bardzo dobrze zaopatrzona pod wzgledem technicznym jak i zywnosciowym :> kazdy obywatel przechodzi pelna sluzbe wojskowa. Niby zebrak ekonomiczny ale na zabawki i jedzonko dla wojskowych ma, tylko chiny (w regionie) maja porownywalne mozliwosci militarne.

***
Avatar użytkownika

Posty: 12370
Dołączył(a): 23.04.2002
Offline
PostNapisane: 10 paź 2006, 23:28 
 
ta , 5 co do wielkosci armia na swiecie , korpusy kobiece , ok 1.2 mln wojska co idzie i walczy za wodza + 7 mln rekruta czekajace na uzupelnie strat , dosc dobra artyleria , kiepskie lotnictwo .

to nie Irak


_________________
"Trust your heart if the seas catch fire, live by love though the stars walk backward."

Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 75 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group | Theme based on Zarron Media theme | Copyright © 2001-2012 MMORPG.pl Team
Redakcja MMORPG.pl nie ponosi odpowiedzialnosci za tresc komentarzy i odpowiedzi umieszczanych przez uzytkownikow.