to ja zacytuje opiego (z tematu Pixies - join us!!!)

"na teraz zakladamy perle tylko na eventy, ale jak tylko zaczniemy prowadzic rekrutacje to trzeba bedzie tam siedziec prawie non-stop, bo malo wiarygodnie wyglada LS gdzie sa 3 osoby na perle."

Prit - dziwisz się? Niektórzy chcą coś osiągnąć - bawią się już w end gaming. Skoro CC jest sztywno określone - only polish, a brakuje jakiś jobów to albo:
- idą do innego ls'a się bawić
- zakładają ls na bazie cc - i to uczynili...

ja jestem za tym zeby zrobic druga perle zeby na niej gadac ale tylko w czasie eventu i nie mam nic przeciwko temu zeby chodzili z nami ludzie spoza CC ale jak dla mnie ta druga perla powinna miec CC w nazwie zeby byla kojazona z nami i jestem przeciwny robieniu nowego LSa na ktorym trzeba pozniej bedzie siedziec caly czas a nie tylko w czasie eventow bo "malo wiarygodnie wyglada LS gdzie sa 3 osoby na perle". Btw mi nazwa pixies kojazy sie ze spigulonymi dziewczetami w bialych rekawiczkach ;] (to jest zle skojazenie jakby ktos nie wiedzial )

Nie róbcie dramy o nazwę bo wyglada na to, że tylko nazwy się mozna przyczepic.

Pozwólcie, że pokrótce streszcze problemy na forum z ostatnich miesięcy:

1. Coraz więcej osób zbliża się do progu endgame (70+). Fajnie by było coś z tym zrobic.

2. Udało sie to zorganizowac i mamy Sky plus inne rzeczy wcześniej niedostepne.

3. Nagle okazuje się, po kilkunastu eventach, że zaczyna brakowac support jobów.

4. Trzeba coś z tym faktem zrobic i są dwie opcje- albo czekac 2-3 kolejne miesiące albo skoro w CC nie ma ani osob chętnych aby supportowac swojmi jobami dalszych eventów albo zaprosic do eventów inne osoby spoza magicznej granicy CC.

Jak dla mnie jeśli będziemy czekac kolejne 2-3 miesiące aby łaskawie kolejne pokolenie może się opowiedziało czy będzie brało udział w eventach czy nie będzie CHOLERNYM ZASTOJEM i zamiast osiągnąc cos więcej to będziemy stali w miejscu. Wiem, że FFXI jest grą która pochłania ogromne ilości czasu ale w naszym interesie jest aby ten czas jakoś zorganizowac a nie kończyc na marudzeniu i rozbijaniu kolejnych pomysłów co Huck stara sie właśnie osiągnąc.

Huck. To co podajesz za wiekie osiagnięcia w ciągu 3 miesięcy to normalny endgame ls robi w ciągu GÓRA miesiąca. Dlaczego? BO JEST LICZNIEJSZY I NIE POTRZEBUJE 2 TYGODNIE SIĘ UMAWIAĆ NA JEDNĄ DURNĄ WALKĘ. Plus weź pod uwage fakt, że sam pomysł CC Sky rodził sie w gigantycznych bólach (plus minus kolejne pół roku).
Robisz wielki ferment bo nagle przestaniesz miec wyłącznośc na hecatomb set i faktycznie będziesz musiał bywac regularnieJ aby cos dostac. ^^ Innego wytłumaczenia dlaczego chcesz rozpieprzyc ideę Opiekuna nie widzę.

FFXI jest grą po angielsku. NIKT nie każe niektórym sie odzywac na Pixie LS podczas eventów po angielsku jeśli nie umieją. Nie rozumiem skąd ten lęk aby pograc z obcokrajowcami dla osiągnięcia wspólnego celu? No chyba, że wam sie włącza popierdolona polska mentalnośc- JA NIE BEDĘ MIAŁ ALE ON TEŻ NIE. Jeśli tak to wracajcie gra w offline.

To mnie po prostu rozbroiło Huck jestem wstanie zrozumieć Twoje obawy przed zmianami, dyktowane przywiązaniem do CC, ale kompletnie nie kapuję tego dziecięcego uporu Pomysł Opiego choć faktycznie może lekko zachwiać integralnością CC, jest bardzo dobrym rozwiązaniem i imo jedynym słusznym, a to co Ty proponujesz to już na wstępie zabija całkowicie ideę mmorpg... Pozatym Ciebie generalnie ewentualne negatywne aspekty nie dotkną a robisz wielkie halo. Ja nie mam nawet rank6 żeby chodzić na dynamisy, Sky i Sea już pomijam, ale całkowicie akceptuję nadchodzące zmiany, nawet jeśli - jak twierdzisz na CC zostaną same nooby jak ja (do czego uważam, że nie dojdzie), to wiem, że jest sens levelować, robić rank, zm czy cop'a bo mam szansę wykorzystać to wszystko w Pixie...

Rha - Hecatomb? No bez jaj - przecież i tak nie liczę, że to dostanę szybko bo są ludzie, którzy grają częściej ode mnie i którym się to bardziej przyda (np Vejitta czy Maras).

OK - z pewnością każdy z Was ma po części rację. Może faktycznie robię burzę w szklance wody. Pożyjemy - zobaczymy. Mam nadzieję, że wszystko się dobrze ułoży

lepiej wykresl przyklad vejiego bo beda smiechy

dokladnie

taka mala dygresja - pomysl Pixies ci sie nie podobal ale milo bylo zebrac ekipe z pixies na Xolotla nie?
ladnie wygladasz teraz w swietle swojego pierwszego posta w tym temacie

Huck - mistrz hipokryzji lol

Zjawcia - nie hipokryzji, po prostu wszyscy CC na których liczyłem siedzieli na Pixies.

akurat... polowa jak nie wiecej ekipy to byli ludzie z BP

Ja mówię o ludziach z CC, którzy siedzieli na Pixies - to że przyszli ludzie spoza CC to już inna sprawa. CC robiło assaulty w swoim gronie w tym czasie.

pisze tu, bo tutaj to zauważyłem:

TCZEWIAK WYPIERDOL TEGO SIGA!!

Sig jest calkiem fajny.

jak dla mnie LS Pixies będzie wybawieniem dla CC tylko i wyłącznie w przypadku kiedy ludzie z CC będą w stanie wykorzystać potencjał ludzi posiadających żółtą perełkę
każdy z CC nosząc Pixies ma prawo domagać się pomocy od Pixies w każdym momencie dnia i nocy, po to ten LS powstał, w CC jest sytuacja odwrotna, nikt nie ma prawa w socjalu domagać się aby ludzie się poświęcali i brali udział w hardcorze typu smoki samowolne czy uwięzione w BC ...

wg mnie wszyscy z CC powinni wykorzystywać na maxa wszystkie okazje z Pixies (póki istnieje) bo w CC się nie da na luzie zrobić 99% rzeczy które prawdopodobnie zrobić można na luzie w Pixies

OMG Simi... co ty wygadujesz???
Mam prawo domagac sie pomocy od KOMERCJALNEGO, bazujacego na PUNKTACH, nastawionego na DROPY LSu?
Zalozeniem takiego LSu jest prawo do bidowania z pomoca zarobionych punktow... to koniec listy rzeczy, ktorych masz prawo sie domagac.

logika nakazuje mi myśleć że im więcej jest eventów tym więcej jest szans na zdobycie punktów dzięki którym można zdobyć z 3 mobków w ffxi dropy o których śni garstka ludzi

ale jeśli Pixies ma być typowo komercyjny a CC ma przestać eventowo istnieć to ja już widzę wielki fun ze wspólnej gry polaków w ffxi ...

przecież to wy jesteście ustalaczami zasad, ale jak ktoś nie chce lub nie potrafi lub lubi bawić się w powielanie schematów to też nie jest źle bo liczy się przecież tylko jakiś smok i drop, smok i drop, smok i drop, smok i dop ....

3/4 to byli ludzie z BP.

BTW Huck jak juz sciagasz pol LSa na jakies campienie to miej pewnosc, ze NM nie popnal. Naprawde ludzie maja ciekawsze rzeczy do roboty niz siedzenie na spocie bez sensu. Przyszedles na Xolotha pewnie godzine po otwarciu okna z zalozeniem ze jeszcze nie popnal...

=================================================

Pomoc sie otrzymuje od ludzi, a nie od LSa. Wiekszosc rzeczy zwiazanych z pomaganiem ludziom z CC zalatwia sie i tak na /tell wiec nie ma znaczenia, ktore perelki bedziemy nosic.

Chyba jednak dosyc dobry.

(sorry za odkopanie starego topica, ale znalzlem go szukajac czegos innego i nie moglem sie oprzec)

W sumie po uplywie roku okazalo sie ze obawy Hucka byly calkiem sluszne. CC zyje - i owszem - ale wylacznie w sercach graczy ktorzy CC pamietaja... Pixies z zalozenia eventowy LS zmienil sie w end-game LS... kazdy poszedl w swoja strone, dawniej rowni sobie stali sie nierowni, a jakies wspolne wypady poszly w zapomnienie...