mmorpg.pl


Utwórz nowy wątek Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 142 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona
Autor Wiadomość
***
Avatar użytkownika

Posty: 19066
Dołączył(a): 31.08.2003
Offline
PostNapisane: 21 gru 2006, 17:39 
 
roball napisał(a):
Cytuj:
Ogolnie FF staje sie ciegle prostrzy i prostrzy, ale mysle ze to "zasluga" wow, ktory idealnie potrafil trafic w gusta wiekszosci graczy i teraz takie hardcoreowe gry jak FF probuja mu dorownac lekkoscia i banalnoscia, co IMO jest droga do nikad.


Nie widziales endgame pve w WoW - nie wypowiadaj sie. WoW nie jest "prosta" gra, ona poprostu uczy gracza od pierwszego levelu jak nalezy w nia grac. Jestem pewniy ze endgame pve w WoW nie ustepuje FFXI, o ile nie jest od niego lepsze.


Ja nie mowie o endgame pve, tylko o grze jako takiej. W WoW wszystko jest proste od interface'u, levelowania po craft i skillowanie. Nie zawsze to jest wada oczywiscie.

Podam ci prosty przyklad: w FF jednym ze skilli Monka jest guard (dzieki nie mu co ktorys cios otrzymuje sie mniejsze obrazenia). Gram ponad 3 lata monkiem i mam lvl 210 (pewnie jeden z wyzszych wsrod graczy non-JP), gdzie cap to 269. Goldsmihing mam na 82 lvl (cap to 100), a tez to skilluje 3 lata (wprawdzie z roczna przerwa...).
Dla jednych to idiotyzm, dla innych czysta przyjemnosc.

***
Avatar użytkownika

Posty: 12370
Dołączył(a): 23.04.2002
Offline
PostNapisane: 21 gru 2006, 18:05 
 
ja mialem duza chec zagrac w FFXI ale niestety mam przegwizdane u paru znanych graczek i obawiam sie ze nie mialbym zycia w tej grze 8)


_________________
"Trust your heart if the seas catch fire, live by love though the stars walk backward."

*****
Avatar użytkownika

Posty: 2223
Dołączył(a): 8.07.2005
Offline
PostNapisane: 21 gru 2006, 18:05 
 
Scorpio napisał(a):
Co do kraftu uwazam ze jest bardzo dobry, choc nie wiem jak wyglada to w EQ2, to craft z (...) SWG bije na glowe, glownie dlatego ze skillowanie go na wysoki poziom bardzo dlugo trwa, mozna miec tylko jeden wysoki craft , nie mozna byc multicrafterem powyzej pewnego poziomu umiejetnosci i same zasady twozenia itemow wysokiej jakosci sa trudne do opanowania, samo skillowanie craftu tez wymaga pewnej wiedzy , przygotowania materialow i odpowiedniego czasu.
Smuggler w SWG miał uproszczoną wersję craftu, bo nie pamiętam abyś się zajmował jakimś innym. Moim zdaniem w SWG craft był znacznie ciekawszy - piszę BYŁ, bo po NGE jest w dużej mierze uproszczony. Nie będę opisywał bo zmian było sporo i mi się nie chce. Wcale też się craftu szybko nie robiło. Wcale też nie można było wylevelować wszystkiego, góra to były dwa mastery i dwa drzewka z trzeciego, ale by pozbywać się w łatwy sposób wycraftowanych itemków należało mieć master merchand, więc w takiej sytuacji tylko jednego master craftera można było mieć. Poza tym ktoś mający nawet jedno drzewko z armorsmith mógł być świetnym crafterem, znanym na całym serwerze, wystarczyło, że opanował do perfekcji craftowanie itemków z tego drzewka. Np. ja zająłem się pod koniec preNGE shipwrightem i pamiętam, jak dużo frajdy mi dawało szukanie odpowiednich resów i odpowiednich urządzeń do craftu, aby zrobić uber a-winga (aby miał prawie max ładowności i dobry balans hitpoints do tego). O silnikach i broni, shieldach, boosterach, reaktorach, generatorach pola, nawet nie piszę, bo masę pracy i czasu wkładało się w wyuczenie jak wycraftować dobry item, a nie szmelc. To samo weaponsmith'owie mieli z delayem broni w stosunku do dmg, apc i kilku innych statsów. Craft polegał na eksperymentowaniu, aby efekt był jak najlepszy, pozatym na szukaniu resów najlepszych, które się zmieniały co tydzień, np Steel chyba do tej pory było z 700 rodzajów, każdy o innych statsach, pozatym trzeba było znaleść odpoweidni miejsce do wydobycia, postawić koparki, które też się różniły statasami i jakością. Znałem osoby, które nigdy w życiu mobka nie zabiły bo się tylko craftem zajmowały. Na serwerze każdy znał i poszukiwał produktów Xeovara, Nurrseka (tym większa duma bo Polacy), czy Ludisska, bo były najlepsze. To, że wylevelovałeś na maxa te same skille co oni i tak nie pozwalało Ci osiągnąć ich jakości, jak skombinowałeś te same resy i te same maszyny to i tak nie było gwarancji, że będziesz miał te same efekty. Pewnie nawet jakbyś kupił ich konto długo by Ci zajęło osiągnięcia ich poziomu. Niektóre crafty polegały na wycraftowaniu elementów potrzebnych do finalnego craftu, oczywiście na tych samych zasadach (mogły mieć ujowe, lub super statsy, które też miały wpływ na finalny produkt). Dlatego dla mnie craft w FFXI, polegający na użyciu kryształu w najodpowiedniejszy dzień, a potem wybraniu kilku składników syntezy co w efekcie może dać lost, albo normal item lub hg item, jest nudne w pizdę. A robienie tego miliardy razy w oczekiwaniu na kolejny "0,1" gain jest pomyłką. Ale widziałem już w grach gorsze crafty, dlatego u mnie 5/10 w porównaniu do 10/10 w swg i 8/10 w EQ2 (podobne zasady jak w SWG z kilkoma zmianami - nie mam siły opisywać).

Aldatha napisał(a):
ja mialem duza chec zagrac w FFXI ale niestety mam przegwizdane u paru znanych graczek i obawiam sie ze nie mialbym zycia w tej grze 8)
Alda ja Cię obronię :] Pozatym tu nie ma open PvP, więc śmierć mogłaby Cię spotkać jedynie ze strony mobków a nie rozdrażnionej kobiety :D


_________________
Obrazek
RETIRED [UO,SWG,L2,FFXI,FFXIV,WoW,RFO,GW,CoH,DDO,SB,TR,PS,EQ2,MxO,VG,AOC,WAR,DFO,AION,RIFT,LOTRO,SWTOR,EVE]
ATM [PONY CARS GARAGE HOBBY]


Ostatnio edytowano 21 gru 2006, 18:17 przez Kassei, łącznie edytowano 1 raz
***
Avatar użytkownika

Posty: 19066
Dołączył(a): 31.08.2003
Offline
PostNapisane: 21 gru 2006, 18:16 
 
Craft w SWG to jedyne co sprawilo, ze placilem za abonament 3 czy 4 miesiace. Podobala mi sie customizacja itemow, to ze np. mozna bylo im nadawac rozne nazwy. Robilem ciuchy akurat, wystarczylo dac zwyklemu itemowi jakas wyszukana nazwe, fajny kolorek i mozna to bylo sprzedac za ladna kase.

Fajne, ze z roznej jakosci surowcow mozna robic roznej jakosci itemy.

To wszystko zalaty. Jednak zrobienia mastera to mimo wszystko zaden wyczyn wiec i tak craft w FFXI >>> craft w SWG.

Craftu w FFXI trzeba poprostu sprobowac, bez tego nie wie sie jakie to uczucie dostawac te upragnione gainy na wysokich lvlach, jakie uczucie zrobic rzadki tiem HQ (czasem to moze byc jeden z 2-3 na serwerze), czy wreszcie jakie to uczucie miec losta za pare baniek. :D

Poza tym craft w FF XI wcale nie jest prosty. Po pierwsze trzeba zdobyc materialy (czasem to jest najwiekszy problem), wybrac odpowiedni dzien, odpowiednia faze ksiezyca i do tego ustawic sie w odpowiednim kierunku w zaleznosci od tego jaki sie krysztal uzywa i jaki sie chce osiagnac rezultat.


Ostatnio edytowano 21 gru 2006, 18:26 przez mrynar, łącznie edytowano 2 razy
*
Avatar użytkownika

Posty: 6418
Dołączył(a): 20.11.2001
Offline
PostNapisane: 21 gru 2006, 18:16 
 
Kassei.
Jako smuggler ??
Ja poznalem craft w SWG przed patchem, nie robilem armorsmitha czy gunsmitha bo mi sie nie chciało :) Jedyne co mnie pociagalo to shipwright, chcialem nawet alta zrobic. Dosc duzo wiedzialem o krafcie w SWG, doskonale zdje sobie sprawe z trudnosci w osiagnieciu wyjatkowych itemow typu pistolet do ktorego pordukcji uzyto serca smoka :) :) czy chociazby zasobnika z 5 bombami :) a nie 2 jakie byly ogolnie dostepne :)
Pomimo tego moge ci smialo powiedziec ze w porownaniu do systemu craftu w FF XI to maly pikus. System craftu w WOW to juz wogole banał :) tylko skladniki byly potrzebne i receptury niektore trudne do zdobycia. Kraft w UO to 99% makrowania, bez uoassist nie dalo sie wyskilowac prawie :) A same itemy tez miały inne wspolczynniki ale to juz historia, co do kraftu w eve to sam wiesz jak to wyglada, umiejetnosc kraftu zalezy od skill i od dostepnosci blueprint wiec zero wyzwania.


_________________
Ruttar Stonegrip @ IX Kohorta @ Moogle

*****
Avatar użytkownika

Posty: 2223
Dołączył(a): 8.07.2005
Offline
PostNapisane: 21 gru 2006, 18:21 
 
Scorpio napisał(a):
Kassei.
Jako smuggler ??
Egit nie był smugglerem ?? :P Przecież ty mi narobiłeś chyba 200 skrzyń dragów.

Scorpio napisał(a):
co do kraftu w eve to sam wiesz jak to wyglada, umiejetnosc kraftu zalezy od skill i od dostepnosci blueprint wiec zero wyzwania.
W sumie nawet sam nie musisz craftować, wystarczy, że zrobisz BP i produkcję może rozpocząć każdy członek korpa :]

mrynar napisał(a):
To wszystko zalaty. Jednak zrobienia mastera to mimo wszystko zaden wyczyn wiec i tak craft w FFXI >>> craft w SWG.
Jak pisałem w SWG nie trzeba było mieć mastera aby być świetnym crafterem.

mrynar napisał(a):
Craftu w FFXI trzeba poprostu sprobowac, bez tego nie wie sie jakie to uczucie dostawac te upragnione gainy na wysokich lvlach, jakie uczucie zrobic rzadki tiem HQ (czasem to moze byc jeden z 2-3 na serwerze), czy wreszcie jakie to uczucie miec losta za pare baniek. :D

Poza tym craft w FF XI wcale nie jest prosty. Po pierwsze trzeba zdobyc materialy (czasem to jest najwiekszy problem), wybrac odpowiedni dzien, odpowiednia faze ksiezyca i do tego ustawic sie w odpowiednim kierunku w zaleznosci od tego jaki sie krysztal uzywa i jaki sie chce osiagnac rezultat.
Ehhh, każdy lubi coś innego :) Ale tacy już jesteśmy jakby każdy lubił to samo to by był ten świat nudny. Mnie nic na świecie nie przekona do craftu w FFXI, chyba, żeby mi ktoś dawał 50centów od sytezy ;) Nawet to co piszesz kompletnie do mnie nie przemawia, a wręcz utwierdza w swoich przekonaniach :) Tam gdzie Ty widzisz zabawę i fun, ja widzę nudę....w pewnym stopniu Ci zazdroszczę Opi.... naprawdę :D


_________________
Obrazek
RETIRED [UO,SWG,L2,FFXI,FFXIV,WoW,RFO,GW,CoH,DDO,SB,TR,PS,EQ2,MxO,VG,AOC,WAR,DFO,AION,RIFT,LOTRO,SWTOR,EVE]
ATM [PONY CARS GARAGE HOBBY]

*
Avatar użytkownika

Posty: 6418
Dołączył(a): 20.11.2001
Offline
PostNapisane: 21 gru 2006, 18:30 
 
Egit był smuglerem czy tez jest chyba ze sony go wykasowal :)
To ze Egit byl smuglerem, nie znaczy ze nie dysponowalem wiedza jak wyglada craft w SWG, ja nie wiedzialem za bardzo jak działa BH droid, ale kreft przeczytalem wszystko co bylo dostepne na forum SWG by sony i paru innych stronach, moj alter ego bylo crafterem na osobnym koncie, nie masterem, ale byl. Miałem plan zrobic na nim jednego mastera do shipwright bo poza byciem smugglerem walka w kosmosie mnie cholernie pociagala i chcialem miec da best ship ! a to co oferowali na rynku bylo zwykle slabe jakosciowo. Sam wiesz ze zeby zrobic 1 poprawiony dobry pancerz na statek trzeba bylo zdobyc kilka innych o okreslonych wpolczynnikach, ze np w przypadku produkcji broni o 3-4 wspolczynnikach kazdego uzytego materialu ktore dawaly skladowow efekt koncowy i slotach na upgrd ktore mozna bylo uzyc nie wpomne. Tak samo armorki ... no i ciagle szukanie odpowiedniego surowca, to bylo wyzwanie, ale to i tak maly pikus wierz mi :)


_________________
Ruttar Stonegrip @ IX Kohorta @ Moogle

***
Avatar użytkownika

Posty: 15620
Dołączył(a): 27.08.2005
Offline
PostNapisane: 21 gru 2006, 22:06 
 
Zrzućcie się na 10 mil gili + nowego MacBook Pro C2D 2.16Ghz 15,4"+ Aperture 1.5 =]
Nowego Canona kupię już sobie sam xD


_________________
ciemny lud to kupi
Deshroom napisał(a):
jeszcze mnie lewy kciuk boli od biegania

*

Posty: 6259
Dołączył(a): 30.07.2004
Offline
PostNapisane: 21 gru 2006, 22:15 
 
W kwestii maków, do tego pana, ktory wysmienicie udowodnil moja teorie na temat makow i FF11.

Mam takiego maka:
http://sklep.komputronik.pl/pelny.php?id=33038

Strasznie jest chujowy, ma jeden buton (a kupiony byl maju), nie zblizam sie do niego na metr jesli nie musze.


_________________
Obrazek

***
Avatar użytkownika

Posty: 15620
Dołączył(a): 27.08.2005
Offline
PostNapisane: 21 gru 2006, 22:40 
 
Chcesz się go pozbyć? Chętnie przyjmę w rozsądnej cenie/wymianie.


_________________
ciemny lud to kupi
Deshroom napisał(a):
jeszcze mnie lewy kciuk boli od biegania

*

Posty: 6259
Dołączył(a): 30.07.2004
Offline
PostNapisane: 22 gru 2006, 00:20 
 
A pogadam, zobacze. Moja dziewczyna tego uzywa. Moze sie zamieni na jakis sprzet dla ludzi, bo ma podobna opinie o tych makach jak i ja.


_________________
Obrazek

******
Avatar użytkownika

Posty: 3185
Dołączył(a): 13.12.2004
Offline
PostNapisane: 22 gru 2006, 01:18 
 
Moze dalo by rade przeprowadzic jakas fuzje miedzy SE i Apple?

iFFXI. Jak kazy iProduct sprzeda sie w milionowych nakladach. Jak bedzie ladne opakowanie to ludzie kupia bez znaczenia co bedzie w srodku.

Co do MacOS X.. heh.. przeciez to jest zrobione na jadrze unixowym, praktycznie jedyna roznica to nakladka graficzna i dziwne oprogramowanie. Taka sama awangarda jak bycie linuxowcem. Tylko ze na *nixa pewnie wiecej softu jest i latwiej dostepnego.

Teraz FFXI..

Ogladalem wczoraj z robalem te filmy i radosc mielismy niesamowita.
Te wszystkie wasze achy i ochy ze trzeba stuna dac w odpowiednim momencie albo komus heala rzucic.. widac ze o wowie wiecie tyle co my o FFXI. Jedno potkniecie i 40 osob lezy. Czasem nawet wystarczy ze nikt sie nie potknie, tylko dps bedzie za niski i boss wpada w enrage i po frytkach.. nie mowie o sprzecie z odpornosciami itd itd..

Co do pvp.. widzieliscie kiedys jakis vid z pvp w wowie? Liczy sie taktyka, predkosc, zarzadzanie zasobami i pozycja wzgledem przeciwnika. Takie walki jak ten mag kontra ninja to tylko paladyni dla smiechu sobie urzadzaja. W wowie jak stoi sie bez ruchu to oznacza to smierc z miejsca.

Jak juz ktos wspomnial, walka np warriorem wyglada jak sesja tekkena, tylko ze nie zawsze mozna uzyc takich skilli jak sie chce i trzeba sie adaptowac do walki.

PVE. Przeciez tam sie nic nie dzieje - stoi mob, machnie raz czy dwa, a gracz rzuca piedziesiatego hadukena z rzedu. W wowie mobki sie lecza, rzucaja czary, przyzywaja jakies stworki, uciekaja po posilki do swoich, zwoluja towarzyszy i robia duzo innych ciekawych rzeczy. Oczywiscie sa moby ktore tlucze sie tak samo, tylko ze trwa to wiele krocej i nikt nie robi filmikow z tej okazji.

Fakt jest taki ze FFXi jest gra badz co badz leciwa w tym momencie i ma swoje braki. Drugi fakt jest taki ze wow wyznaczyl nowy standard jakosci i rozgrywki w swiecie mmo czerpiac z doswiadczen poprzednich gier i poczekamy jeszcze jakis czas zanim wyjdzie cos co bedzie moglo konkurowac z wowem na rownym poziomie. Wow ma tez swoje braki, chociaz dla niektorych to sa zalety - zarowno w pvp i pve, ale jak kazdy produkt wow byl konstruowany zeby przyciagnac jak najwiecej klientow a nie aby zrealizowac czyjas wizje gry.

Cypis - a co do myszki.. mighty mouse to nowosc w swiecie makow od roku czy dwoch.. przelom..

A co do rysowania, jako amator photoshopa i innych cudeniek.. jakos nie widze wyzszosci jednoklawiszowej myszki tutaj, chyba ze ktos musi cala garscia naciskac zeby w guzik trafic ;-D


_________________
Nestor#1522

***
Avatar użytkownika

Posty: 15620
Dołączył(a): 27.08.2005
Offline
PostNapisane: 22 gru 2006, 01:29 
 
Nestor napisał(a):
Co do MacOS X.. heh.. przeciez to jest zrobione na jadrze unixowym, praktycznie jedyna roznica to nakladka graficzna i dziwne oprogramowanie. Taka sama awangarda jak bycie linuxowcem. Tylko ze na *nixa pewnie wiecej softu jest i latwiej dostepnego.

MacOSX wywodzi się z rodziny systemów unixowych... Nie wiem czy masz pojęcie o tym, czym jest jądro systemu operacyjnego... To żadna awangarda - to używanie tego, czego się lubi. Dla mnie windows to gówno nadające się tylko do gierek. No wersja serwerowa ma jakąś tam wartość - ale swoje kosztuje i z kolei do gier się nie nadaje.

Cytuj:
Przeciez tam sie nic nie dzieje - stoi mob, machnie raz czy dwa, a gracz rzuca piedziesiatego hadukena z rzedu. W wowie mobki sie lecza, rzucaja czary, przyzywaja jakies stworki, uciekaja po posilki do swoich, zwoluja towarzyszy i robia duzo innych ciekawych rzeczy.

Czy ktoś na sali ma filmik z jakiejś walki z pijawami? Albo chociaż z tym czarnym smokiem na rank3? (dla niewtajemniczonych - mowa o walkach z nm'ami dla noobs)


Cytuj:
Drugi fakt jest taki ze wow wyznaczyl nowy standard jakosci

Oby jak najmniej developerów trzymało się standardu "cukierki za darmo dla małych dzieci"...

Cytuj:
czerpiac z doswiadczen poprzednich gier

By zarobić kupę dolarów to trzeba wydać grę prostą, idiotoodporną, przyciągającą rzesze nastolatków z pryszczami na ryju. Wychowani bezstresowo wymuszą na rodzicach zapłatę za kolejne miesiące i będziemy bogaci hahaha...

Cytuj:
ale jak kazdy produkt wow byl konstruowany zeby przyciagnac jak najwiecej klientow a nie aby zrealizowac czyjas wizje gry

Masz jakieś statystyki potwierdzające, że każdy produkt wydawany jest na "ilość", a nie jakość - tak jak WoW?

Cytuj:
a co do myszki.. mighty mouse to nowosc w swiecie makow od roku czy dwoch.. przelom..

Bo NIGDY nie można było sobie podłączyć pecetowej myszki na usb z nawet 5 przyciskami... I system operacyjny nigdy ich nie obsługiwał... A może po prostu ktoś go nigdy nie używał? Nie wie jak to działa?

Cytuj:
A co do rysowania, jako amator photoshopa i innych cudeniek.. jakos nie widze wyzszosci jednoklawiszowej myszki tutaj, chyba ze ktos musi cala garscia naciskac zeby w guzik trafic ;-D

No właśnie... AMATOR...
Nie żebym był fachowcem - ja jestem tylko programistą, ale o grafice wypowiadają się graficy w mojej firemce...


_________________
ciemny lud to kupi
Deshroom napisał(a):
jeszcze mnie lewy kciuk boli od biegania

******
Avatar użytkownika

Posty: 3185
Dołączył(a): 13.12.2004
Offline
PostNapisane: 22 gru 2006, 01:56 
 
Whooooooooooah, nie wiem gdzie zaczac, jedziemy po kolei ;-)

tczewiak napisał(a):
MacOSX wywodzi się z rodziny systemów unixowych... Nie wiem czy masz pojęcie o tym, czym jest jądro systemu operacyjnego... To żadna awangarda - to używanie tego, czego się lubi. Dla mnie windows to gówno nadające się tylko do gierek. No wersja serwerowa ma jakąś tam wartość - ale swoje kosztuje i z kolei do gier się nie nadaje.


Do czego windows server nadaje sie tak samo dobrze jak mac? Co ty w ogole za farmazony opowiadasz, co ma piernik do wiatraka? Ja widze ze jestes jednym z tych elo ludzi co sie wywyzszaja ze nie uzywaja windowsa jak cale pospolstwo. Tez mialem taki okres kolo 15 roku zycia. Po prawie 8 latach uzywania roznego rodzaju linuxow, i 4 latach pracy i programowania w tego typu systemach mam go serdecznie dosyc i calej reszty gowien z nim zwiazanych. Za nic nie oddalbym mojego XP i vs.net 2003 :) Ze o pakiecie adobe i 3dsmaxie nie wspomne - a windows server do tego sie nadaje jak siodlo do swini.

Cytuj:
Czy ktoś na sali ma filmik z jakiejś walki z pijawami? Albo chociaż z tym czarnym smokiem na rank3? (dla niewtajemniczonych - mowa o walkach z nm'ami dla noobs)


Chetnie bym zobaczyl cos bardziej dynamicznego niz to co robal wkleil. CBA zeby szukac, ale jak masz to chetnie sie przypatrze.


Cytuj:
Oby jak najmniej developerów trzymało się standardu "cukierki za darmo dla małych dzieci"...


Jak patrze na grafike to naprawde nie wiem jakie masz standardy i jakiego koloru okulary nosisz, ale dziecinna grafika to wlasnie w Finalach jest od samego poczatku tej serii..

Cytuj:
By zarobić kupę dolarów to trzeba wydać grę prostą, idiotoodporną, przyciągającą rzesze nastolatków z pryszczami na ryju. Wychowani bezstresowo wymuszą na rodzicach zapłatę za kolejne miesiące i będziemy bogaci hahaha...


Rozumiem ze dysponujesz statystykami demograficznymi dla kazdego mmo zeby poprzec ten argument? Chetnie poczytam, zawsze ciekaw nowych faktow.
Co do prosty.. gra nie musi miec skomplikowanego UI zeby posiadac jakas glebie, chodzi o to jak sie gra a nie czym sie gra.

Cytuj:
Masz jakieś statystyki potwierdzające, że każdy produkt wydawany jest na "ilość", a nie jakość - tak jak WoW?


Que? Ze jak? Na ilosc to sa robione gry ncsoftu. Wow powstawal przez prawie 5 lat i jest jedynym produktem. Nie wspomne o rzeszy gier SOE ktore nigdy sobie specjalnie nie radzily. Skoncz wasc, wstydu oszczedz :)

Cytuj:
Bo NIGDY nie można było sobie podłączyć pecetowej myszki na usb z nawet 5 przyciskami... I system operacyjny nigdy ich nie obsługiwał... A może po prostu ktoś go nigdy nie używał? Nie wie jak to działa?


A po co komu PCTOWA myszka? Przeciez nie jest tajemnica ze caly windowsowy system zostal zerzniety z pierwszego macosa. Ale dodanie kolejnych guziczkow na myszce zamiast klikania command+jabluszko+myszka nie wymagalo inteligencji einsteina. A adaptacja tego zamyslu przyszla applowi po dobych 15 latach..

Cytuj:
No właśnie... AMATOR...
Nie żebym był fachowcem - ja jestem tylko programistą, ale o grafice wypowiadają się graficy w mojej firemce...


Tutaj zaczynamy wjazd personalny.

Czy ty sugerujesz ze profesjonalni graficy w twojej firmie uzywaja jednoklawiszowych myszek i cenia je sobie ponad tablety i wieloprzyciskowe myszki? Tak/nie. Bardzo mnie to ciekawi.

Jestes programista i wolisz pisac na macach? W codewarriorze czy czego sie tam uzywa, zamiast w Visual Studio? czy moze jara cie pisanie kodu w vi a potem kompilowanie go z palca przez gcc? Czy poprostu nie piszesz projektow na tyle skomplikowanych ze make helloworld.cpp ci starcza? Czy tez jestes programista ktory tylko jave zna i pisze jakies pol cross-platformowe syfy ktore trzeba poprawiac do kazdej wersji VM'a ? :)

Stary, pograzyles sie troche tym ostatnim akapitem :)


_________________
Nestor#1522

***
Avatar użytkownika

Posty: 19066
Dołączył(a): 31.08.2003
Offline
PostNapisane: 22 gru 2006, 02:03 
 
Nestor napisał(a):


PVE. Przeciez tam sie nic nie dzieje - stoi mob, machnie raz czy dwa, a gracz rzuca piedziesiatego hadukena z rzedu. W wowie mobki sie lecza, rzucaja czary, przyzywaja jakies stworki, uciekaja po posilki do swoich, zwoluja towarzyszy i robia duzo innych ciekawych rzeczy. Oczywiscie sa moby ktore tlucze sie tak samo, tylko ze trwa to wiele krocej i nikt nie robi filmikow z tej okazji.


Identyczne rzeczy robia moby w FF XI: usypiaja graczy, biduja, paralizuja, petrifikuja, charmuja, zamieniaja w inne moby, lecza sie (czasem na full), potrafia grac w teamie, czasem zabijaja jednym czarkem wszystkich w swoim zasiegu, uciekaja gdy sa ranne itp
Mniej jest w tym wszystkim biegania w kolko i podskakiwania, bardziej to przypomina prawdziwa walke, lucznik stoi i strzela zamiast podskakiwac, mag czaruje z daleka, tank stoi w miejscu i tankuje, oczywiscie jak trzeba pobiec za mobem to biegnie :D itd.

Jedyna roznica jest taka, ze w WoW kazdy idiota potrafi dojsc do 60 lvlu, a FF XI juz na 12 lvl ludzie maja problem z zabijaniem mobow, ktore przeciez "tylko stoja i nic nie robia" i kompletnie nie przypominaja mobow z wyzszych leveli.

W FF XI nie ma cudownego super szybkiego regenu od pierwszego poziomu, praktycznie nie da sie uciec przed mobem w razie aggro, kazdy mob aggruje na co innego: zapach, sluch, niskie HP, restowanie. Zamo przerzucanie sneak/invis przerasta mniej rozwinietych graczy. Moby nie maja nazw w roznych kolorach, zeby przypadkiem nie zaatakowac czegos zbyt silnego, tak naprawde nie wiadomo jaki lvl ma dany mob (trzeba go checknac, ale i tak easy nie zawsze jest easy) i na co w danej lokacji aggruje.

Ogolnie levelowanie w WoW to gra bajka dla malych dzieci w porownaniuz FFXI.

Byc moze nagle w endgame WoW nabiera skrzydel, ale z tego co wiekszosc zauwaza wtedy dopiero zaczyna sie nudzic, bo nie kazdy widzi przyjemnosc w regularnych wycieczkach do instancji czy pvp ktore nie ma zadnego znaczenia.

Pod wzgledem PvP nawet grindfestowe L2 bije WoW na glowe, bo zaatakowanie kogos zbyt silnego moze sie skoczyc utrata uber itemku, na ktory sie zbieralo adene tygodniami.


Ostatnio edytowano 22 gru 2006, 02:05 przez mrynar, łącznie edytowano 1 raz
*****

Posty: 2401
Dołączył(a): 11.02.2005
Offline
PostNapisane: 22 gru 2006, 02:09 
 
Nestor napisał(a):
...Te wszystkie wasze achy i ochy ze trzeba stuna ...


przecież w wow też jest stun, zerżnięty skąd ?
film pokazujący maga kontra nin to film pokazujący 2 casterów którzy co chwilę rzucają na siebie lub drugiego jakiś czar, po co biegać/skakać jak się coś castuje ? żeby miec interrupty ?
w ffxi też są mobki które mają regen i też przyzywają inne,też są mobki które można bić godzinami i się ich nie zabije jak się ma słaby dps, też są mobki które na luzie się bije 30 minut a w 31 minucie jest totalny wipe, są mobki które mając 1-2% HP mogą zabić wszystkich w odpowiedniej odległości którzy nawet mieli full HP, byli zabufforowani na max itd. i wszystko może zależeć od 1 malutkiego stuna
soluję sobie bezstresowo w miejscu w wow jak tylko się loguję, jak jest link albo jak mobek ucieka po posiłki to się tylko cieszę że nie będę musiał biegać za mobkami, moga przychodzić po kolei, nie musze restować grając druidem, w ffxi po zalogowaniu gracz się martwi czy po 3 godzinach czekania na party będzie mieć czas na grę bo zwykle się expuje 3-6h żeby nie uznać dnia (poświęconego na expowanie) za 'straconego'


Ostatnio edytowano 22 gru 2006, 02:17 przez Slayerek, łącznie edytowano 1 raz
******
Avatar użytkownika

Posty: 3185
Dołączył(a): 13.12.2004
Offline
PostNapisane: 22 gru 2006, 02:18 
 
mrynar napisał(a):
Identyczne rzeczy robia moby w FF XI: usypiaja graczy, biduja, paralizuja, petrifikuja, charmuja, zamieniaja w inne moby, lecza sie (czasem na full)....


Jak juz wspomnialem, moja wiedza o FFXI opiera sie tylko na filmikach i screenshotach, co pewnie nie oddaje tej grze za wiele, stad wziela sie ta dyskusja bo bylismy ciekawi co i jak.

To aggrowanie na rozne czynniki calkiem ciekawe jest. W wowie aggruja tylko na roznice levelu w stosunku do odleglosci, i czesto dla ludzi to jest za wiele.

Fakt ze w wowie da sie wygrindowac od 1 do 60. Ale frajda z tego zadna jest, i bez gearu z dungeonow jest troche ciezkawo, ale sie da. Nie samym levelowaniem czlowiek zyje, i w endgame w wowie mozna sie pobawic, tak lub inaczej.
Pewnie, PVP system jako taki jest do bani bo to tylko honor grind zeby itemy zdobyc, ktorych sie nie traci. Mimo tego dynamika i sposob walki jest przyjemny. PvP nie ma znaczenia bo nie zostalo do tego stworzone, to nie eve, neocron czy ultima.. nie ma land control, ludzie klepia sie glownie dla zabawy. Nie trzeba poswiecac pol zycia zeby odrobic straty po ostatniej bitwie tak jak w eve. Ma to swoje dobre i zle strony.

Poza tym, imo char progression to powinno byc cos co daje ci jakas frajde i poczucie spelnienia. Logujesz sie na godzine, czy na 5, zawsze mozesz pojsc troche do przodu. Jesli musialbym miec party zeby wylevelowac 40 leveli bo inaczej moby mnie poprostu zjedza to troche kiepski koncept na gre.. malo kto ma czas czekac na kilka innych osob zeby chociaz oczko w gore skoczyc.. :)

Edit:

Cytuj:
w ffxi po zalogowaniu gracz się martwi czy po 3 godzinach czekania na party będzie mieć czas na grę bo zwykle się expuje 3-6h żeby nie uznać dnia (poświęconego na expowanie) za 'straconego'


To jest zaleta, czy poprostu lubisz S/M ?


_________________
Nestor#1522

*****

Posty: 2401
Dołączył(a): 11.02.2005
Offline
PostNapisane: 22 gru 2006, 02:29 
 
roball napisał(a):
Rozumiem ze inne klasy, np stealtherzy (nie wiem czy jakichs macie) musza sie ustawiac odpowiednio do przeciwnika podczas walki i nie jest to takie statyczne jak na tamtym filmie?


tak,w ffxi inne klasy musza sie ustawiac odpowiednio do przeciwnika podczas walki, ja np. biegam jak się nudzę i czekam na recast żeby wprowadzic atmosferę dynamiczności w czasie niektórych walk bo wiekszość graczy w ffxi jednak zasypia i przez to nawet słabe mobki bije się straszliwie dłuuuugo, na dodatek w miejscu

Cytuj:
w ffxi po zalogowaniu gracz się martwi czy po 3 godzinach czekania na party będzie mieć czas na grę bo zwykle się expuje 3-6h żeby nie uznać dnia (poświęconego na expowanie) za 'straconego'

roball napisał(a):
I nie uwazasz tego za kalectwo tej gry? Ja jesli mam ochote pograc, loguje sie do WoW ...

kalectwo, dlatego loguję się też do wow, szkoda czasu w ffxi na czekanie i robienie niczego i nabijania sobie sztucznie playtimeu

zresztą najwiekszy problem w endgamie z tego co ja widzę w wow czy w ffxi to zebrać polaków w sensownej liczbie do wspólnej zabawy, ludzie mają tyle problemów w realu że należy się w ogóle cieszyć że tak dużo ludzi gra w wow i tak dużo ludzi próbuje grać w ffxi, prawdopodobnie 2-4 osoby na kwartał z naszego kraju osiągają ostatni level w ffxi (swoim pierwszym jobem) pomimo że ffxi jest wybitnie banalna od 1-75 i schematyczna do bólu

***
Avatar użytkownika

Posty: 19066
Dołączył(a): 31.08.2003
Offline
PostNapisane: 22 gru 2006, 02:49 
 
Niedlugo mam zamiar jeszcze raz sprobowac WoW, moze mi sie nie znudzi po 20 lvlu i beda mogl napisac jakies bardziej obiektywne porownanie, moze lacznie z endgame w obu grach.

(Teraz strace reszte szacunku u kolegow z FFXI :D, ale ja lubie miec jakas druga gre obok).

WoW ma dwie niewatpliwe zalety: brak zonowania i to ze wszedzie mozna wejsc, poplywac w wodzie itp Tego mi w FFXI czasem brakuje, ale tak juz jest tak gra zrobiona, bez ucieczki do zony bylby jeszcze wiekszy hard-core :D.

FFXI ma kupe roznych smaczkow, ktore sie odkrywa w trakcie grania np. walka o poszczegolne regiony miedzy 3 miastami od czego zalezy dostepnosc itemow u handlarzy z poszczegolnych regionow czy co tydzien zmieniaja sie pozycja w balansie sily 3 miast od czego dla odmiany zalezy asortyment towarow sklepach.

Prawie wszystko w grze zalezy od pogody i fazy ksiezyca od skutecznosci czarow po mozliwosc wykopania rzadkich itemow na kurze czy craft.

Czekanie na party to realna wada FFXI, szczegolnie jak chce sie szybko levelowac. Party musi miec klasyczny sklad wiec brak tanka czy healara oznacza niemoznosc zlozenia skladu na exp. Zeby exp byl skuteczny wszyscy musza miec ten sam lvl mniej wiecej.

Na szczescie wiekszosc ma co robic w grze czekajac na invite: mozna sobie polowic rybki, poscinac drzewa, pokopac w kopalni albo na kurze, porobic questy, poskillowac bron itp

Osobiscie loguje sie do gry prawie codziennie i przez ostani rok nie wiem czy expowalem wiecej niz 5 dni z tego, a zawsze mam co robic w grze i z wiekszoscia rzeczy sie nie wyrabiam. :har:

****

Posty: 1623
Dołączył(a): 11.10.2006
Offline
PostNapisane: 22 gru 2006, 07:46 
 
Visual Studio byłoby fajne jakby nie robiło takiego śmietnika w końcowym efekcie (milion bibliotek do nieczego:P) ale tak już jest w windowsie.
Wystarczyłoby, żeby microshit troszke pomyslal a nie robil na odpierdziel i ten nieszczesny windows moglby byc przyjazny;) ale po co jak mozna przetestowac na klientach:) i poprawic te dziury co sa najbardziej widoczne.
Do tej pory nie naprawili jednej z dziur IE od czasów 95! :)

PS. Widze, że zaczeła sie wojna:)))
PS2. Mam niezły ubaw czytając posty strony WOW, która czepia się drugiej stronie, że bezpośrednio czepia sie wow'a, a sami robią to samo:P bo prawie z kazdego postu mozna wyczytac (z kontekstu) stwierdzenie "Jaki ten FF jest cienki przy wowie"

PS3. Nie ma sensu prównywanie, dwóch całkowicie różnych systemów. Można jedynie "sucho" analizować dane rozwiązania ale będą one i tak nasączone osobistymi skłonnościami do danego typu gier. Jeden lubi szybkie zabijanie hord scierwa, drugi lubi grupowe klepanie pojedynczych mobkow, nigdy nie zadowolisz wszystkich:)

Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 142 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group | Theme based on Zarron Media theme | Copyright © 2001-2012 MMORPG.pl Team
Redakcja MMORPG.pl nie ponosi odpowiedzialnosci za tresc komentarzy i odpowiedzi umieszczanych przez uzytkownikow.