Ja niestety mowie o calym kraju ... Przeciez ktos ich wybral ...

Jezeli przez to chcesz powiedziec ze w ameryce za wszystko (pomoc lekarska czyli leczenie) trzeba placic to jestes w bledzie. Koszt mojego 11 miesiecznego leczenia wyniosl ok $ 170 k, nie zaplacilem ani centa, wszystko pokryla ubezpieczalnia. Bardzo upraszczajac (bo nie o tym temat) opieke zdrowotna masz taka na jaka sie ubezpieczysz, a na wszystko co zwiazane z Twoim leczeniem musisz miec autoryzacje ubezpieczalni (operacje, rehabilitacja itp itd). Autoryzacja czyli po prostu potwierdzaja ze pokryja koszta lub nie.

Wybor ubezpieczalni jest bardzo wazny, im wiekszy wachlarz rzeczy ktore pokrywaja tym wieksza skladka. Reszta wychodzi w praniu, leczysz sie na tyle ile ubezpieczalnia pokrywa koszty za wszystko inne extra to czego nie sfinansuja jezeli chcesz to placisz. I to slono, dlatego przy wyborze np pracy o jej atrakcyjnosci swiadczy nie tylko wysokosc Twoich zarobkow, bonusow ale takze ubezpieczenie jakie firma Ci proponuje. Znam wiele przypadkow gdzie moi znajomi przechodzili do innych firm za mniejsze pieniadze ale firmy te dawaly im ubezpieczenie ktore obejmowalo cala rodzine. Czesto sa to ubezpieczenia ktore nie maja limitu na koszt leczenia, bo musisz wiedziec ze wiekszosc ofert na rynku okresla kwote do ktorej ubezpieczalnia bedzie pokrywala koszty, potem lecz sie sam

a ja wam proponuje mowiac waszym jezykiem (i zreszta cytujac wasz ulubiony cytat) "spierdalac z tego kraju"
przynajmniej nie bede musial czytac waszych bzdur

Ja nie zamierzam:) a granat moze pomoc;)

@MagPS
Już tłumaczyłem czemu w/g mnie trzeba by nieść prawo głosu dla bezrobotnych. Widzę, że mój pomysł uderza w elektorat Twojej ulubionej partii, co skutkuje tylko wymianą sarkastycznych uwag a nie poważną dyskusją.

tlumaczyles, a ja dalej swoje



tylko sie tobie tak wydaje



gdybym z toba o tym dyskutowal, wysuwajac kontr argumenty, niejako bym zalegalizowal twoje chore pomysly

MagPS: przyszedles dyskutowac czy pyskowac z Astanielem?
kilka twoich ostatnich postow nie wnosi nic do dyskusji. jesli nie masz do powiedzenia nic na temat.. dlaczego nie milczysz?

Nalevaratoryl aka Nalewka sie wrezcie odezwal

Temat i tak jest niekonczaca sie studnia, ludzie z pogladami socjalistycznymi i ci liberalni moga sypac argumentami nonstop.
Tylko szkoda, ze Polske nie stac na utrzymywanie nierobow, a to wlasnie szkodzi jednostce, poniewaz nie stac panstwa na fajne ulgi.
Przykladem jest zawod zaufania, powiecmy otwierasz prywatna klinike, wydajesz kupe kasy na sprzet, a odrazu musisz placic ZUS, VAT, CIT. Nie masz okresu wolnego od podatku, fajnie nie? Dopierdolic odrazu wyksztalconemu, bo brakuje na wino dla innych, bo trzeba nowe biura antykorupcyjne otworzyc, czy na moher dla babci dac.
A przeciez zwolnienie jednorazowe co-okresowe na otwarcie firmy powiecmy na 3 miesiace moglby ulatwic wszystkim zycie.

Pieszczoch - chciałbym Cię poinformować, że jeszcze za czasów SLD została wprowadzona ulga w ZUSie na pierwsze 2 lata działalności. Podatku też się zazwyczaj przez pierwsze 3 miesiące nie płaci. I nie potrzeba ulgi. Po prostu koszta otwarcia firmy pokrywają ten podatek.

@up - cos chyba cie sie pomylilo, albo mnie nie zrozumiales. ZUS jako osoba prawna z zawodu zaufania ( z reszta wszyscy tak maja, bo ZUS dotyczy osob fizycznych) nie placisz, ale kazda osobe zatrudniona, to tak.

Co do klinik to VAT placa ogolnie dentysci, weterynarze, rehabilitatorzy i wszyscy co wykonuja zawod zwiazany z medycyna leczaca schorzenia i dolegliwosci nie zagrazajace zyciu, a teraz na kwiecien czy maj chca wszystkich na VAT wpieprzyc.

Ale dentysta, weterynarz czy cipkonurek - wszyscy także zakupują wyposażenie kliniki, środki których używają także kupują, a nie kradną. To wszystko odlicza się od podatku.
Żeby otworzyć klinikę musi mieć kapitał albo kredyk. W obu wypadkach zakupuje wyposażenie, które generuje takie koszta, że podatku nie zapłaci przez co najmniej pół roku.

P.S. Nie twierdzę, że jest cacy - ale akurat start mamy już teraz łatwy. Obowiązek płacenia podatku pojawia się po 2 latach - wówczas jeżeli nadal nie wykazujesz dochodów (nie mylić z przychodem) mogą kopnąć Cię w dupsko i zająć majątek firmy.

@ Tczewiak - gratuluje 1337 postu w tym threadzie.

Ale dentysta, weterynarz czy cipkonurek - wszyscy także zakupują wyposażenie kliniki, środki których używają także kupują, a nie kradną. To wszystko odlicza się od podatku.
Żeby otworzyć klinikę musi mieć kapitał albo kredyk. W obu wypadkach zakupuje wyposażenie, które generuje takie koszta, że podatku nie zapłaci przez co najmniej pół roku.

Ta, podatku nie zaplacisz za poniesione koszta zwiazane z otwarciem firmy czy tez jej prowadzeniem.
Ale ja tu mialem na mysli calkowite zwolnienie od podatku co-okresowe jednorazowe (czyli zakladajac firme na siebie, zwolnienie masz jednorazowe do okresu np. 5 lat, po tych 5latach mozesz otworzyc np. druga firme z tym przywilejem), czyli nie placenie podatku od generowania zyskow.
Przeciez musisz zaplacic VAT, ZUS, CIT, PIT, jezeli chcesz cos dla siebie kupic.
Przez takie posrednie koszta, jakie nam panstwo narzuca, to po otwarciu firmy mam powiecmy nadwyzke w wysokosci 40.000tys zl z pierwszego okresu i chce se kupic samochod.
Opcja 1, w pelni opodatkowuje to i samochod jest na mnie.
40.000 - VAT - CIT - PIT- ZUS
czyli
40.000 - 8800= 31200 - 5616 = 25584 - 4860.96 = 20732.04 - 757.34 (z chorobowym) = 19974.70zl
Albo poprostu jestem Polakiem, zyjacym w Polsce i kupuje samochod na firme i wliczam to w koszta...

Wiadomo, ze malo kto kupi sobie samochod na siebie, zamiast na firme, ale sam fakt, ze tak malo zostaje po opodatkowaniu dobija.
Zwlaszcza ze to sie przenosi na koszta pracy. Firma ma 40.000zl zysku, po opodatkowaniu ma 25584zl i powiecmy ze pan wiceprezes Kowalski akurat tyle zarabia, to dostanie 19974zl i 70gr.
Czyli pan Kowalski, co miesiac kosztuje frme 40tys. zl, nice eh?

Takze wielu ksiegowych wie jak unikac odprowadzania VAT i zrobienie z faktury zwyklego kosztu uzyskania zysku, ale ale ale, postaw sie w sytuacji absolwenta studiow z kapitalem (to tylko hipoteza, niech ten kapital sobie bedzie), to albo bedzie ryl w podatkach i placil je tj. w ksiazce jest napisane.
Albo sie przeszkoli przedsiebiorczo (i to nie tak na odwal, ale naprawde powaznie), albo zatrudni doswiadczona ksiegowa za grubsza kase i najlepiej znac jeszcze dobrego adwokata od prawa gospodarczego, bo po 2-3 latach dzialalnosci wezwa cie do sadu.
Na start takze zaleca sie nie zatrudniac ludzi, bo to kosztuje, wiec zostajesz na lodzie i musisz losowac pracownika, czyli brac praktykanta z urzedu, aby nie placic nic. A mowi sie na to losowanko, poniewaz trafic mozesz na debila, albo w miare porzadna osobe lecz bez doswiadczenia. Cholera tez wie czy bedzie przychodzil na czas, czy czegos nie podpieprzy itp.
Wiec moge takie pytanie zadac, ile jeszcze socjalki trzeba w tym kraju aby sie odpieprzyli ludzie od mlodych i przyszlych przedsiebiorcow?
Rozumiem ze pokutujemy za poprzedni ustroj, ale jak ja bede mial 40lat to mam pokutowac za pokutowanie za komune? WTF?

PS. Jezeli zle odliczylem kwoty podatkow to sorry, juz troche zmeczony jestem i na odwal to zrobilem.

wybieram bramke numer 3: dyskutowac i pyskowka z Astanielem (i z reszta ultra liberalow)



jak 80% postow w tym dziale, zreszta jak byc jeszcze nie zauwazyl to dzial Flames



pytanie nie trzyma poziomu



jesli uwazasz ze mamy poronione prawo, to czemu je nie zmienisz? glosujac na odpowiednia (ofc wedlug Ciebie) partie?
jesli odpowiedz jest pozytywna i mimo wszystko jest dalej jak bylo, to najwidocznie wiekszosc spoleczenstwa ma odmienne od Ciebie zdanie

Kompletnie nie znam się na księgowości - tym zajmuje się mój księgowy za nie grubą kasę.
Obecnie bezrobotny (czyli także absolwent) dostaje 10k zł na start od UP. Mi się akurat przez pośpiech nie udało na to załapać.
Do tego dochodzi ulgowa stawka ZUS. 270zł zamiast 700zł. Nice.
Po pół roku można starać się o około 50k dofinansowania, jeżeli oscylujesz powyżej zera.
Samochód kupuje się na firmę - najlepiej ciężarowy - bo wtedy odliczasz VAT od paliwa. Ja mam taką firmę, taką pracę, że jeździć muszę sporo (10k km miesięcznie) - więc troszkę to kosztów generuje. Na tym polega podatek VAT - napędza koniunkturę. Bo VAT płaci konsument, a nie przedsiębiorca. Na dobrą sprawę firma powinna brać faktury nawet na srajtaśmę (znam ludzi, którzy tak robią) i kawę, którą wypijają w godzinach pracy.
Mi się zaś nie podoba to, że muszę jak głupi latać, składać podania, płacić grzywny jeżeli spóźnię się z zapłatą vatu o kilka dni. Zdarzyło mi się - klient zwlekał z zapłatą, więc nie miałem po prostu jak zapłacić.
Problem pojmowania polega na tym, że patrzymy i mówimy o cenach brutto. Przedsiębiorców tak naprawdę powinna interesować tylko cena netto.
Jak to działa? Kupujesz aby nie płacić podatku - kupując sprawiasz, że gospodarka prze do przodu.
Mogłoby być dużo lepiej. Jednak starajmy się nie narzekać, a korzystać z tego co mamy. Dobrego księgowego można mieć już za 500zł w branży usług informatycznych - mała ilość faktur do rozliczenia, duże sumy.
Ludzie często zastanawiają się jak na siłę wciągać sztuczne koszta. A po co? Wystarczy pomyśleć co tak naprawdę wykorzystujemy do pracy - komputery, samochód, oprogramowanie, środki higieniczne, pożywienie (bo przecież nieludzkim jest by pracownicy siedzieli 8h bez jedzenia prawda?), fundusze reprezentacyjne.
Podatku zaś mamy ~20% - bo liczmy tylko dochodowy. Tak jak wspomniałem nas interesują ceny netto. A ZUS? Ktoś musi za błędy poprzednich ekip zapłacić. Te interesy z prokomem na czele. I co by to było, gdyby te wszystkie głupie kwoki naraz straciły swoją pracę? Inna sprawa - nie lubię opłacać zusu. I tak nie korzystam z usług darmowego leczenia. Jednak wolę utrzymywać tę machinę socjalną niźli dostać "kosą w plecy" od wygłodniałego żula, któremu tę maszynę się odetnie.


Huh?

Obecnie bezrobotny (czyli także absolwent) dostaje 10k zł na start od UP. Mi się akurat przez pośpiech nie udało na to załapać.
Do tego dochodzi ulgowa stawka ZUS. 270zł zamiast 700zł. Nice.
Po pół roku można starać się o około 50k dofinansowania, jeżeli oscylujesz powyżej zera.

Upraszczasz to, tj. ja uproscilem swoj post.
Z UP nie dostajesz 10k, ale to jest kredyt na rozpoczecie dzialalnosci.
Stawka ZUS czy z ulga czy nie, dalej pomijamy to o co mi chodzilo. Czyli ten okres startowy na otwarcie firmy i nie placenie zadnych podatkow czy skladek w pierwszych powiecmy 3 miesiacach.
Mowiac prosciej, otwierajac dzialalnosc, nikt cie nie glaszcze i nie zacheca do jej prowadzenia, poza sama mozliwoscia utrzymania sie.

Mylisz pojecia. Ja nie chce "spierdalac" z tego kraju ... Ale jak czasem patrze co sie dzieje to mi sie plakac chce ... A kurwa pare lat temu smialismy sie wszyscy z Bialorusi i Lukaszenki ... A brakuje nam juz naprawde niewiele.

Ogladam telewizje, czytam gazety ale jakims cudem umknal mi fakt zeby policja podrzucala opozycji/obywatelom innych krajow np narkotyki.
Albo zeby wybory byly w sposob ewidentny falszowane.
Moim zdaniem albo zatrzymales sie mentalnie w PRL-u albo radzieckie bajki robia Ci sieczke z mozgu

Politycy PO: Rokita zagrał pod siebie no i wkoncu cos sie zaczyna dziac
Rokita nasz czlowiek w PO