Nephilim napisał(a):
bo to byl straszny syf i strata czasu.
wiekszosc tego typu gier obraza termin "mmorpg", przez co psuje opinnie prawdziwym mmogom.
Nephilim napisał(a):
w rasowych mmo z "wyzszej" polki grinding praktycznie nie wystepuje (nie jest narzucany przez tworcow).
Nephilim napisał(a):
gralem praktycznie we wszystkie rasowe mmo.
ale wymyslaj dalej, synek.
Masz chyba jakieś poważne urazy do azjatyckich MMO? Ktoś cie kiedyś w jednym skrzywdził (Open PVP FTW)? Czy może nie wyrobiłeś z lvlowaniem postaci i teraz masz kompleksy?
Nephilim napisał(a):
bo WoW to nie grindfest, no chyba, ze ktos sam sobie taki styl gry wybierze.
gram ponad rok i nigdy jeszcze nie musialem "grindowac".
kase zdobywam dzieki trade skill'om, itemy dzieki raidom.
gdzie tu grindfest? chyba tylko w twojej glowie.
Hahahahahaha
heh
Człowieku, normalnie masz jakieś mega klapki na oczach. W WoW'ie cały end game polega na jednym wielkim zajebistym grindfescie. Jedyne co pozostaje ci do roboty jak dingniesz 60 i chcesz "rozwijać"swoją postać to grind. Grind reputacji, grind tych samych raid instancji przez co zdobywasz sprzęt który pozwala ci iść do następnych raid instancji (-.- ) PvP to też jeden wielki grind pozbawiony całkowicie znaczenia (Bo ma 0 wpływ na świat). W WoW'ie end game pozbawiony jest jakiegokolwiek sensu, wszystko polega jedynie na zdobywaniu lepszego sprzętu.
To już nawet w takim "prymitywnym azjatyckim" mmo jak L2 end game ma zdecydowanie więcej treści. Kontrola terytoriów, Polityka, PvP, wojny klanowe, to wszystko wpływa na cały server.
Nephilim napisał(a):
mowilismy o wplywie graczy na lore i ksztalt swiata. tak przynajmniej mi sie wydawalo.
Wymień mi zachodnie mmo które oferują więcej niż to co wymienił Keii. Gwarantuje ci że dużo tego nie będzie, i na pewno WoW się do nich nie zalicza, więc STFU.
Nephilim napisał(a):
to co podales za przyklad, to jakies zarty - w WoWie tez mozna bic sie o zloza surowcow, albo robic raidy na miasta wrogiej frakcji, ale na lore ma to wplyw znikomy.
Znowu jeden wielki ROTFL. Bić się o złoża surowców? Z jakiego ciemnego miejsca ty żeś wyciągnął ten przykład -.-? Po za sporadycznym gankiem na kimś kto sobie spokojnie wydobywa jakiś minerał nie istnieje w WoW'ie pojęcie walki o złoża heh. BTW jak sobie wyobrażasz walkę o surowce na serwerze PvE albo między tą samą frakcją? KeK.
Rajdy na miasta? Przepraszam, co one dają? Coś się zmienia w świecie? Nawet zabicie racial leadera nic nie daje poza marną ilością honoru.
Nephilim napisał(a):
w wiekszosci przypadkow "koreance" sa darmowe. to jedyny powod, dla ktorego ludzie w nie graja.
sam sporo gralem w MU, HB, KAL, KO, L2 i...bardzo sie ciesze, ze juz nie gram ;p
Nephilim napisał(a):
FFXI i L2 nie tknalem nawet, bo design jak i rodowod tych gier mnie poprostu odpycha.
Widać jak bardzo prawdomówny tu jesteś. Selfowned imo.
Nephilim napisał(a):
gdzie staralem sie udowodnic wyzszosc wow'a nad innymi grami? jesli juz, to wyzszosc "prawdziwych" mmo nad koreanskimi popluczynami.
a "argument" o fanbojstwie mnie bawi, tak jak cala twoja osoba.
Wszystkie twoje przykłady rzekomej wyższości zachodnich mmo nad azjatyckimi są zobrazowane na wow'ie. IMO jesteś typowym fanboiem wow'a, w dodatku jesteś strasznym pieniaczem. Ja myślę że nie grałeś w nic innego niż ten wow TBFH
Tak na marginesie, to nie jest moim zamiarem bashować WoW'a bo gra jest naprawdę dobra, pvp dynamiczne, questy ciekawe. Jednak brakuje mu głębi trochę. Wszystko to co robimy w tej grze jest hmm "miałkie"