Przykro mi, widzialem co napisales zanim wyedytowales.
Dziekuje za uwagi nt. faszyzmu i mojej osoby, ale mozesz sobie je wiesz gdzie.

PS. Nie staraj sie robic nowych kont, bo beda juz nie tylko przez Karola banowane "on sight"

Pogratulować alu, pogratulować. 2 zdania obok siebie napisac które się wzajemnie wykluczają to chyba tylko taki mistrzunio ja Ty potrafi.
nie mam zamiaru nikomu nic udowadniać a już napewno nie Tobie ale mam prośbe odp**** się od mojej osoby. Thx in advance.

Widzę, że Pieszczeoch ubiegł mnie trochę, i generalnie dość jasno widać , że tylko smrodu próbujesz narobić. Skąd w ludziach taka podłość?

dz sie leczyc.
jak ktos nie jest "znany" na forum (czyli ma malo postow nabitych na liczmiku :>), to odrazu jest skazany na przegrana w jakiejkolwiek konfrontacji slownej? naprawde idz do lekarza juz ;o

*ZZzz*

Nephilim jak flamujesz, to rob to tak zeby czytajacy nie zasypial

Ale twoje i.p Nieskłamie

nie wiem co tu sie dzieje, ale widok mi sie nie podoba.
nie wiem kim jest alu, nie wiem dlaczego 'starzy' uzytkownicy forum jeden przez drugiego, na jego dlugi i tresciwy post odpowiadaja kilkoma slowami: 'wyp..', 'bana masz' itd.
kultura tego miejsca pozostawia wiele do zyczenia, moderatorzy sa tylko ozdobnikiem.
szczerze zaluje ze wrocilem na te smieci, i zabralem glos jeszcze - imo strata czasu. na szczescie to nie jedyne forum o mmorpg.
aenima, karol66, pieszczoch - gallus in suo sterquilinio plurimum potest, na szczescie.
zycze wam obyscie sie we wlasnym sosie nie potopili.
wszystkim osobom z ktorymi tu w miare normalnie mialem okazje dyskutowac - serdecznie dziekuje.

ps psyho - hint: google-> 'http proxy'

Jak ktos pisze takiego kolosa jak alu to sie nikomu czytac nie chce i tyle;] Ludzie pisza ze ma bana bo... ma bana

P.s Thx Ireul ze sobie idziesz (serio).

nie rozumiem co masz na mysli, wezme za komplement.

Zegnam.

Żenujące jest to, że trudno ci już jest czegokolwiek się czepić.
Wydaje mi się, że gdybyś tak chwilę nad tym pomyślał (tak, tak "m_y_ś_l_e_n_i_e" - wiem, że dla niektórych jest trudne) to zauważysz, że napisane przez ciebie zdanie o botach było odpowiedzią na post cypisa. Natomiast mój post to odpowiedź na drugą część twojego posta (czyli max level w jeden miech).


Nie lepiej założyć, że WOW jest grą po prostu krótszą?
Teraz porównaj sobie, 2 miechy przyjemnego i urozmaiconego grindu w WOW (w którym dochodzisz do lvl capa) do ogłupiającego "target-next-target-next" klikania w L2 (wyniki: jakiś mid-low lvl, z którym sie nigdzie nie liczysz i musisz grindować dalej).


Ha. Ha. Ha. Tak się składa, że w L2 dorobiłem się bardzo dużo - co nie zmienia faktu, że sposoby zarabiania są maksymalnie ograniczone i polegają na żerowaniu na ebayerach (poprzez trade).
Oświeć mnie więc na czym to ty tak bez problemu zarabiasz, kiedy większa część graczy L2 ebayuje (bo to jest fakt, którego chyba nie muszę udowadniać).


Coś pierdzelicie hipolicie. Sugerujesz, że w koreańskich "klikaczach" jest najlepsze pvp? Przecież tam real skill gracza prawie się nie liczy..
Co jak co, ale pvp jest w nich raczej denne i zależy tylko od levelu. Jedynym sensownym plusem jest FFA PVP, ale to jest też w wielu innych, lepszych i bardziej wymagających MMO.


Pisałem o tym już wiele razy, ale do niektórzy tego nie widzą (lub nie chcą widzieć).
Pokażcie mi skąd wzięliście tą zasade? Przecież to jest totalny bezsens wymyślony przez Karola. Jeszcze na żadnym, dosłowne ŻADNYM forum nie spotkałem się z takim "prawem" na banowanie każdego acc danego użytkownika. Do takich, specyficznych przypadków istnieje właśnie IP BAN - jednak na takowego jeszcze nikt na tym forum nie zasłużył, a już NA PEWNO nie Alu i inni zbanowani przez Karola.



Wszystko wina Beasta.
Jeśli nie chce mu się prowadzić tego forum, niech go po prostu zamknie lub wyznaczy innego admina (ewentualnie high moderatora etc), który by tego wszystkiego nadzorował.
Obecnie sytuacja wygląda tak, że każdy mod próbuje się wywyższać, a na forum panuje totalny chaos i "bezprawie".



Ireul - respect, naprawde.


Nie dziwie ci się. O wiele trudniej jest dyskutować z kimś na poziomie niż po prostu flamować (jak robiłeś to dotychczas).
Po prostu idź na łatwiznę i porozmawiaj sobie np z Aenimą (czy Aenimem?) - łatwo, swojsko i niekoniecznie przyjemnie.

Gdybys mogl sie podzielic ta tajemna wiedza. Co to za gry? Wymien chociaz jedna

Pokażcie mi skąd wzięliście tą zasade? Przecież to jest totalny bezsens wymyślony przez Karola. Jeszcze na żadnym, dosłowne ŻADNYM forum nie spotkałem się z takim "prawem" na banowanie każdego acc danego użytkownika. Do takich, specyficznych przypadków istnieje właśnie IP BAN - jednak na takowego jeszcze nikt na tym forum nie zasłużył, a już NA PEWNO nie Alu i inni zbanowani przez Karola.

Nie rozumiem twojej bulwersacji, mamy niby co, zbanowac caly IP range tego uzytkownika? Nie mam jak sprawdzic od kogo ma dokladnie siec, ale wnioskujac iz nie ma bana na ip, uzytkownik pewnie posiada dynamiczne. Jezeli posiada neostrade czy inny typ providera co udostepnia dynamiczne zewn. ip klientom, to administrator musialby zbanowac polowe forum, aby pozbyc sie tego uzytkownika.
Wiec, "alu" ma luksus bycia w miare bezkarnym, jedynie musi coraz to nowsze nazwy wymyslac rejestrujac sie. A dostal perm bana za swoje wybryki, bo byl banowany (jak dobrze pamietam) na okres, raz, dwa, nie pomoglo to wio z nim i tyle.
A co do "inni zbanowani przez karola"- nie wiem, zapytaj sie go. Az mnie dziwi jak wiele osob potrafi na forum whinowac, a glupiego PM nie napisza do modkow czasem.

Nastepnie, nie podobaja wam sie zasady panujace tutaj? Przyznam, czasem sa tak elastyczne, ze nie wiadomo co jest ta granica dopuszczalna.
Jednak bywaja fora na ktorych banuja za nadmiernego offtopa na np. 1 dzien, za flame wiecej, a perma za klocenie sie z adminem.
Ktos tu taki rygor uswiadczyl?
Sa pewne limity, czasem za obrazanie religijne (bezposrednio do osoby, tzn wycieczki personalne), czasem za krytykowanie rodzin w _powazniej_ rozmowie (bodajze Kebraxis dostal bana, a teraz jest spokoj i nie widze aby mial jakies wielkie pretensje, jak normalny czlowiek potrafi sie dostosowac do zasad i zaklimatyzowac), a najwieksza szansa na dostanie bana to jest chyba natrectwo w lamaniu netykiety. To tak w miare ja zauwazylem za co sie obrywa.

Komus nie pasuje? Bo ja widze ze uchodza plazem offtopy, flame, a nawet nie ma upomnien za duoble post (a za takie cos upomniany zostalem np. na gamefaq) i nikomu tutaj awantury sie nie robi, nikt nikogo nie banuje za offtop czy flame (ale taki w miare bez przesady).
Moim zdaniem jest w miare luzno, a wszyscy modkowie przymykaja oko na szczgoly czy male nieporozumienia, do momentu, az temat/y nie wychodza poza kontrole.

WoW przyjemne dwa miesiące do lvl capu, po czym zaczyna się ogłupiające kilka miesięcy grindowania reputacji/raid instancji.

L2 ogłupiający grind do high lvl'u (4-6mcy) po czym zaczyna się przyjemny end game gdzie masz pvp, wojny klanowe, politykę, drame itp itd.

Ja wole 2 opcje, ale kto co lubi.



Bredzisz.
Sposobów na zarabianie jest sporo, manor, fishing, crafting, trading, questing i zwykły grinding. Tyle co w większości dzisiejszych mmo. Owszem kasa nie leci z nieba jak w wow'ie ale mówienie że możliwości zarabiania są ograniczone to idiotyzm TBFH.

EVE.

Od kilku postów chcesz zaistnieć w tym temacie, ale wyszedł ci z tego tylko bezmyślny spam. Odpuść sobie.


Według mnie wygląda to całkiem odwrotnie.

WoW - przyjemne dwa miesiące, w trakcie których nie musisz grindować jak szalony i masz czas na wszystko.

L2 - wielomiesięczny, ogłupiający grind oraz kombinowanie kasy. Kiedy wreszcie osiągniesz ten lvl cap, nie masz już ochoty patrzeć na tą grę i szukasz czegoś nowego.
Bo chyba nie powiesz, że FFA PVP kompensuje brak jakiegoś głębszego contentu w tej grze?



Fishing - Dzień i noc botują to farmerzy, praktycznie bez żadnego ryzyka, więc przy takiej konkurencji kasa z tego żadna.
Manor - Również już opanowany przez farmerów.
Crafting - Powodzenia. Craftnij około 50k sztuk jakiegoś matsa po kilka adena, zarobisz 1m. Naprawdę genialny sposób zarabiania.
Trading - Opisywałem wcześniej, polega głównie na żerowaniu na ebayerach. Bo kto poza nimi da ci na sobie zarobić jeśli kasy z dropa jest 'na minus'?
Questing - Jeśli chodzi ci o questy typu TOI, czyli "grinduj dwa tygodnie to będziesz miał szansę na recke" to - dziękuję, postoję.
Zwykły grind - Ah, czyli ty zarabiasz grindując? Na jakim privie grasz?

Zresztą, zarabianie to pojęcie względne - jeden zarobi 100k i skacze z radości, drugiemu 10m/dzień to mało. Ja miałem na myśli prawdziwą kasę, ty możesz mówić tak, bo właśnie uzbierałeś na D - Brigandine Set.


Ty nie rozumiesz, że on na IP bana nie zasłużył?
Jeśli mówimy konkretnie o Alu, to - z tego co pamiętam - dostał on bana czasowego pod byle gównianym pretekstem. Oczywiście po pewnym czasie, okazało się że to ban na stałe (dlaczego?), obecnie próbujecie to przerobić na bana IP.
Wniosek: z mało ważnego powodu, po kilku zmianach użytkownik zostaje z banem IP(wtf?).

Odkryłem właśnie plan Beasta.
On celowo nie reaguje na żadne wypowiedzi i skargi bo chce żebyście się wszyscy na wzajem wybanowali, po czym będzie mógł spokojnie zamknąć forum.

Stare czasy az sie lezka w oku kreci.

PS. Kabraxis...

PS2. Wszystkim pieniaczom tylko wspomne ze to admini ustalaja prawa rzadzace tym i kazdym innym forum to ze na mmo jest tak a nie inaczej trzeba zaakceptowac i koniec.
I tak jest tu 500% wiecej luzu i wolnosci niz na innych site'ach/forach.
Np. za takie walki jakie ja odstawialem 2 lata temu na kazdym inym forum bylbym wyklety na zawsze a tu to chyba nawet mnie ktos moze lubi.

grind jest wszedzie , ale roznica miedzy levelowkami (tfu) , a skill based mmogami jest taka ze grind jest w pewnym stopniu nierozerwalny z levelingiem i jako jedyny sposob na progres toona , obowiazkowy . Questy w levelowkach to nic innego jak grind z odrobina fabuly , w skill system to jeden z wielu sposobow na zrobienie paru procencikow w swords na jakims tam mobku w dungeonie , ale moge rownie dobrze usiasc na dupsku i sparrowac z e-mate . Ktos kto sie wychowal na trzepaniu levelkow nie zrozumie o czym pisze

Ty jednak gówno wiesz. Jakiego głębszego contentu? Uważasz że jest coś głębszego/ciekawszego niż nieprzewidywalny, codziennie inny, player based content? Bo właśnie tym jest end game w L2, polityka, wojny klanowe, siege, market, wojny o terytoria, to wszystko całkowicie zależy od graczy.

Jeżeli uważasz że np farmowanie dla sprzętu kilku instancji, przez pare miesięcy, z grupą kilkudziesięciu znajomych, aby potem puszyć się jak paw przed AH (jedyne miejsce gdzie tak naprawdę odbywa się jakaś znacząca interakcja z większą ilością graczy z twojego servera) jest głębsze, to naprawdę mi ciebie żal.

BTW: Jeszcze raz podkreślam że nie jest moim celem bashować jakoś specjalnie WoW'a albo wychwalać L2. Są to dobre gry, IMO w dziedzinie gameplay nie wyróżniają się jakoś wybitnie od reszty, do tego, obie mają swoją dole beznadziejnych rozwiązań i problemów. Anyways do naprawdę genialnego MMO (np EVE) im jeszcze daleko.



Ciekawe, jakoś na moim low lvl char jestem spokojnie w stanie wyciągnąć 1kk łowiąc bezstresowo około dwóch godzinek i boty jakoś mi w tym specjalnie nie przeszkadzają.



Fakt najpopularniejsze nasionka czasami trudno kupić/sprzedać, ale jak się ma głowę na karku to jest to do zrobienia. Zresztą na tych mniej popularnych też spokojnie się zarabia niezłe pieniądze.




Ty naprawdę chyba jesteś ograniczony. No offence. Kto tu mówił o zarabianiu craft shopami? Ja mówiłem o crafceniu full itemów (Co teraz jest możliwe praktycznie dla każdego dzięki właśnie craft shopom)



Przesadzasz, i to całkiem znacznie, ale nawet zakładając że masz racje to co to ma do rzeczy? Trading to trading i to kto od ciebie kupuje i dlaczego ma znaczenie drugoplanowe. Co więcej z punktu widzenia czysto zarobkowego, dla kogoś sprzedającego, lepiej jest żeby jego klient nie liczył się z kasą w ogóle niż liczył każdy wydany grosz.



kek...

To tylko wskazuje że po prostu nie umiałeś w tą grę grać, tyle że własny brak umiejętności to jeszcze nie powód żeby całą grę mieszać z piachem TBFH



Mówiliśmy o zarabianiu kasy odpowiedniej dla danego lvlu. Tak jak już powiedziałem kasa w L2 nie jest do zrobienia tak banalnie i szybko jak np w WoW'ie ale nie jest to też coś nieosiągalnego tak jak ty to sugerowałeś. Trzeba tylko wiedzieć co się robi.

No faktycznie wiele...

A ty wiesz, że z ust mi to wyjałeś?


SZkoda tylko, że zapomniałeś odnieść się do tego grindowania itemów co stanowi high level content. Także wypowiedź trąci myszką.


Zada jest prosta nie lubisz to nie graj. Ale wciąż nie powiedziełaś co to jest według Ciebie ten "głębszy high level content". Sęk w tym, L2 nie jest już bezmyślną gind gierką, bo jako jeden z nielicznych mmo posiada coś więcej niż levele/skille i itemy. To gracze decydują o polityce, o cenach poprzez kontrolowanie obszarów gry a co za tym idzie o wszystkim co z tym jest związane. Można zdominować cały serwer o ile ma się dobra organizację, samozapracie i zdolności. Czego chcesz więcej? L2 to gra nastawiona na PvP, a z twoich wypowiedzi wynika że oglądasz telenowele brazylijskie w oczekiwaniu na pożądny dreszczowiec. Trochę nie ta kategoria.

No właśnie się zastanwiam czy ty wogóle kiedykolwiek "grałeś" w L2, bo gadasz od rzeczy jak 2x levelowy newbie przytłoczony przez boty w lokacjach których poza pierwszymi kilkoma dniami póżniej do końca gry na oczy nie widzisz.

Qestowanie/Manor/Grind - te 3 rzeczy robisz naraz. Wieć jak nie potrafisz zarabiać normalnie grając to sorry nie mam ci co powiedzieć.

Fishing - owszem sa boty i co? Czy to przeszkadza sprzedawać wyłowiony stuff? Albo craftować go? Artisan Googles to ciągle 60mln - czemu? Bo nie ma ich na rynku za wiele co stwarza naturalną szansę na zarobienie (tylko trzeba chcieć i poszukać trochę).

Crafting - no tu mnie rozbawiłeś do rozpuku. Craftując śmieci w stylu setów C grade można zarabiać z przebiciem do 300-800% (nawet do 4-5mln naczyto na 1 itemie). O wyższych gradeach nawet nie wspominam.

Tylko, że żeby zarabiać w L2 trzeba ruszyć głową (tak wiem ciężka sprawa). Trzeba znaleźć sobie odpowiednią niszę, znaleźć stałe źródła infromacji/materiałów. Po prostu trzeba chcieć a nie siedzieć na dupie i płakać, że ciulać pieniądze trzeba.

Od czasu C3 zarabianie/levelowanie w L2 stało się zajebiście proste w porównaniu do tego co było wcześniej, jak tylko umiesz dostrzec pewne zależności rządzące grą. I IMO każdy kto ma włąsnego high levelowego toona musi o tym wiedzieć.

Ostatnie pol roku spedzilem glownie na EVE Online, moje przemyslenia beda sie opieraly wlasnie o nia.



Rzeczywiscie 3 miesiace na dojscie do end game to rozsadny czas. Liznalem kiedys L2, ale to moze bylo ze 2 tyg i w dodatku na na jakims shardzie ze sporym exp factorem (wiec o tym prawdziwmy l2 tez wiem tyle co ze slyszenia). Mimo wszystko nie mialem tyle zaciecia zeby wymaksowac postac i zgromadzic sprzet pozwalajacy na zabawy w mass pvp.

W EVE sila naszej postaci jest bardziej zalezna od dostepnego ekwipunku niz od statow/skilli. Chyba smialo moge zalozyc ze dajmy na to dwie osoby grajace +/- 2 miesiace sa w stanie zniszczyc rocznego gracza(zakladajac posiadanie podobnego sprzetu). Brak systemu lvlowego nie powoduje az takich dysproporcji jak w grach ktore o niego sie opieraja typu: 10 postaci majacych 20lvl nawet nie musnie kogos z 50lvlem



Hmm nawet teraz czasami wracam do DAOC. Oczywiscie wtrace tez EVE Online gdzie dokladnie nie da sie stwierdzic kiedy nastepuje etap end game (do tej pory nie ma chyba osoby posiadajacej na najwyzszym poziomie wszystkich dostepnych skilli)



Otoz nie, przyznam sie ze nie mialem w zyciu stycznosci z WoW, chodzi mi raczej o cos typu Shadowbane, (no i oczywiscie EVE :) ) gdzie gracze tworza srodowisko, rozkrajaja mape miedzy siebie, zaleznosci, sojusze - brak jakiejkolwiek narzuconej z gory idei.



Background tez staje sie zbedny, wiedza o otaczajacym srodowisku gry jest zupelnie nieprzydatna wiec po co ja opanowywac? Wg mnie gra przez to matowieje, jakas taka bez polotu sie robi.



Tutaj sie nie zgodze. Zalozmy ze grupa znajomych ma zamiar poerpegowac w jakims mmo. Wchodzac na serwer niededykowany spotkaja sie zapewne z ogolnym niezrozumieniem i ciezko bedzie im znalezc osobe z poza wlasnego grona chcacego rowniez sie pobawic w odgrywanie.
Jezeli administracja serwera RP nie ma wiekszych klopotow z egzekwowaniem zasad (przenoszenie postaci niezwiazanych z RP na inny serwer, kasowanie itp) to gracz ktory nie ma pojecia badz checi na odgrywanie raczej ominie dedykowany serwer znajac jego zasady i znajac konsekwencje jakie groza w wypadku niedostosowania sie.



Wg mnie to fajna sprawa dla osob ktore nie moga pozwolic sobie na regularne placenie za gre.


Ano klimat poszedl w niepamiec na rzecz efektywnosci rozgrywki.

OK nie zrozumieliśmy się. Chodziło mi o konkretny askpekt gry. Co uważasz za rozbudowany end game (np w DAoC'u)? Bo jeśli chodzi o max poziom to to chyba jakieś nieporozumienie. EVE akurat jest dość specyficznym przypadkiem, bo ciężko go przełożyć na jakiekolwiek inne mmo - jest na swój sposób unikalny.

Eeee trochę nie kumam bo jako przykład azjatyckiego mmo podajesz ... Shadowbane o.O

Znów zbijasz mnie z tropu. Wcześniej wymieniałeś ten argument jako negatywny w odniesieniu do azjatyckich mmo a teraz jako pozytywny.
Genaerlanie społeczeństwo koreańskich graczy zorientowane jest głównie na rozgrywkę sieciową a co za tym idzie większość gier jest z myślą o tym robiona. Wiec nie trudno o pozycje mmo spod ręki "małych developerów" (tak samo jak u nas singlowe bry budżetowe do kupienia za 9-19zl w kazdym kiosku). Są i tyle. Jednakże nie należy rozpatrywać azjatyckich produkcji pod tym właśnie kontem. Większość bardziej znanych tytułów nigdy nie opuszcza granic (językowych) korei/chin/tajwanu.

[/quote] ...?

Tak samo głębokie i nieprzewidywalne było pvp w Diablo2. Chociaż przyznam, że to w D2 podobało mi się bardziej - było przynajmniej zbalansowane.
Natomiast cała polityka sprowadza się do siege raz na dwa tygodnie, a wojny klanowe w L2 to bezcelowe młócenie się nawzajem.


Moim zamiarem nie było wychwalanie WOWa. Porównałem go tylko do L2 i uważam, że jest lepszy, bardziej normalny i mniej ogłupia.
W temacie EVE muszę się (niestety ) z tobą zgodzić - genialny MMO.


A ty jesteś ograniczony i nie zauważyłeś, że to był przykład?
Wracając do tematu, to nie przekonałeś mnie. Pierwsze opłacalne crafty to S czyli high end level, a z niższych to co, PL boots i... tyle?

Jestem pewny, że w L2 grałem dłużej i osiągnąłem też zapewne więcej niż ty, więc takie teksty sobie po prostu odpuść.


Nauka czytania ze zrozumieniem się kłania. Przeczytaj jeszcze raz powoli a może zauważysz komu i na jakie pytanie odpowiadałem.


Goatus próbuje mnie "atakować", ale przynajmniej pisze trochę sensowniej.
Ty przeważnie tylko się ośmieszasz i robisz tyko flame - zero faktów, argumentów też brakuje.


Chyba to "coś" jest tak głęboko ukryte, że nikt jeszcze tego nie znalazł.


Właśnie dla PVP w tą grę grałem. Niestety nawet to czym ta gra się szczyci, czyli PVP ma się nijak do PVP w innych nastawionych na nie mmo.
W L2 PVP = level. Sprzęt ma mniejsze znaczenie, a real skill gracza nie ma żadnego. Do tego dochodzi totalne niezrównoważenie klas - z chronicle na chronicle coraz większe. Ty to nazywasz dobrym pvp? Chyba, że podnieca cie spamowanie F1, ale tego jest chyba dostatek w PvE.