EOT z mojej strony. Pierdzielenie ogólnikami i przygłupie pogaduchy w koło macieju o tym samym to nie dla mnie. Have fun

A co chciałbyś nie-ogólnikowo przedstawić mi wraz z kalkulacjami z całego miesiąca ile zarobiłeś na manorze, a ile na crafcie?

Poza tym, śmiesznie wyglądasz: zaczynasz przygłupawą pogaduchę na temat przygłupawej gry, po czym stwierdzasz, że to nie dla ciebie.

Wiec moze podasz gdzie grales i jakimi postaciami jezeli tak dobrze orjentujesz sie w end game L2, bo jakos ciebe nikt nie zna ze swiata L2.

No popatrz przygłupawa gra a Ty sobie jednak w nią nie poradziłeś i teraz płaczesz, że za trudna i bez sensu. A tylu przygłupów co argumentów sensownych sklecić nie potrafią jednak sobie radzi. Miał rację Niemen: "Dziwny jest ten świat"

SHUT UP

Dobrzy ludzie troche kultury.

Powiem wam,że najbliższe ideałowi czyli odwzorowaniu żyjącego świata są shardy uo nie powiem jakie,tam klimat,ekonomia,fabuła jest całkowicie kształtowana przez graczy.Na biciu mobów nie wyzyjesz,musisz mieć jakiś fach w ręku,dzięki temu każdy gracz jest kimś istotnym dla świata.

Jestem młody,ale grałem w kilka mmo np. wow-a ktory mnie niestety w pełni nie zadowolił.

Anemia uwaza się za jakiegoś super gracza bo gra od dawna ale niestety poziom jej wypowiedzi i kilku innych osob pozostawia sporo do zyczenia,skroty typu lol,wtf,noob i inne tego typu odzywki przypominaja mi jednego kolege z czasów gimnazjum.

Bardzo chciałbym ustosunkować się do twojego komentarza, ale nie mam pojęcia o co ci chodzi. Gdzie powiedziałem, że nie radzę sobie z tą grą? Na podstawie czego to napisałeś? Z tego co widzę chyba z powietrza.

Nie jestem z tych, którzy krytykują grę bo nie wiedzą "o co w niej chodzi".
W L2 grałem długo, osiągnąłem wiele, nie miałem problemów ani z expem, ani z kasą, a mimo wszystko potrafię obiektywnie wypowiedzieć się o niej (w przeciwieństwie do niektórych).
Nie bronię jej jak jakiś zaślepiony fanatyk tylko dlatego, że w nią gram/grałem.

BTW Dobijają mnie tacy ludzie, którzy gdy brakuje im argumentów, tworzą sobie swoje.

Ja ponawima pytanie. Na jakim serwerze, jakimi profesjami grales i do jakego momentu doszedles w L2. Pytam sie poniewaz odnosze wrazenie ze jestes kolejnym pirat gracz co liznal oficjalny serwer L2 przez 1-2miesiace.

Mi tam podoba sie tibia i jej nieco bardziej rozbudowana odmiana(troszke lepsza grafika ) ultima online. Grafika i mini spodnickzi rodem z azjatyckich gier nie sa potrzebne do szczescia.

to wypadaloby jeszcze uzgodnc co to jest grind. Kiedys grindem bylo wyjscie za miasto i kilkugodzinne tluczenie mobow by zrobic 10%lvl - co wiecej, najczesciej przy uzyciu jednego gora dwoch skilli (o ile w ogole), dwa lata temu, po wyjsciu WoW-a nagle okazalo sie, ze grindem tez sa raidy w 40 osob. Niestety drop rate epickow nie wynosi w tej grze 100% u raidy trzeba bylo powtarzac do skutku jezeli ktos uparl sie na jakis itemek.
Co dziwne jeszcze 3-4 lata temu raidy w AO nie byly grindem Mimo, ze w AO prawie nie bylo co raidowac, i jednego bossa robilismy do 4 razy dziennie :/
Jezeli juz tak uogolniamy to cale nasze zycie jest niestety grindem, gdyz sklada sie z dokladnie tych samych czynnosci praktycznie dzien po dniu.

Moze to to wlasnie?;] Jak cos sie powtarza i jest tak monotonne i nudne ze jest harowka to to grind;p A jak walczymy juz setny raz z tym samym bosem a on wciaz jest nas w stanie czyms zaskoczyc to jest to juz ciekawsza robota i mozna do tego podchodzic inaczej;) Tak samo nawet najciekawszy quest w wowie moglby byc grindem gdyby zamiast istnienia kilkuset questow istnial tylko jeden ktory by przez 3 miesiace trzeba bylo robic;)

ale nie wiem tak sobie tylko pisze:D

A więc panie Zax z czego napisałem poprzedniego posta ?? Z powietrza ?? Nie z czegoś mniej wartościowego niestety - Twoich opinii.
Kto napisał - L2 - wielomiesięczny ogłupiający grind. Dla mnie jest to opinia kogoś kto sobie nie poradził, bo gdy jesteś w klanie, masz kumpli i potrafisz się z ludźmi dogadać to nie trzeba ani wielu miesięcy ani nikogo to nie ogłupi. Chyba że ktoś był już wcześniej ogłupiony. L2 nie jest grą solo, to fakt. Ale ludzie zdrowi, którzy nie maja problemów z nawiązywaniem kontaktów międzyludzkich sobie poradzą.

Po drugie: kto pisał, że Fishing, Manor, Crafting, Trading, Questing się nie opłaca w L2 ?? I że dorabianie polega tylko na żerowaniu lub oszukiwaniu. Zapewniam Cię, że w moim klanie jest kilku graczy, którzy nie maja z kasą najmniejszych problemów, nie oszukują, nie żerują tylko dorabiają się na Craftingu, Tradingu, Manorze czy Fishingu. Oni potrafią. I tyle. A jak mi coś nie wychodzi to też twierdzę że coś jest głupie. Ale nie lecę z tym od razu na forum

Nasze sa lepsze:)

Do ciebie nie dociera to, że można w daną grę grać, nie mieć z nią problemów i wypowiadać się o niej negatywnie?
Wszyscy ci, którzy grają dłużej muszą być zaślepieni jak ty i nie widzieć żadnych wad w grze, która ma ich więcej niż zalet?
Świadczy to tylko o tobie i o tym, że jesteś całkowicie nie obiektywnym fanatykiem, który próbuje wywyższyć się tym, że przebrnął (brnie) przez klikanaście miesięcy ogłupiającego bicia mobów.


Ha. Ha. Ha. Oczywiście, że można próbować wielu rzeczy aby odwrócić uwagę od grindu, ale czy to coś zmienia? L2 jest czystym, ogłupiającym grindem, a kumple z klanu tylko ci go trochę urozmaicają, ale nie skracają.
Fun mogę mieć rozmawiając z kumplami na GG, nie trzeba MMO do tego.



1. Udowodnij mi, że ten praktykowany przez większość polaków trading (bo przeważnie ich nie stać na ebay) nie jest żerowaniem na ebayerach.
Na farmerach nie zarobisz, żerujesz na ebayerach, którzy nie mają czasu ani chęci na trade i bez których ta gra by po prostu nie istniała.

2. Nigdzie nie pisałem o oszukiwaniu. Nie potrafisz podjąć sensownej rozmowy więc zmyślasz - pisałem o tym już wcześniej.

3. Myślisz, że jak ja zarabiałem? Manorem (2 lata temu jeszcze dało się coś na tym zyskać) i tradingiem jak większość. Z kasą nie miałem żadnych problemów przede wszystkim dlatego że grałem jak 'no-life' farmer, 'campowałem giran' itp.
Postaw w tej sytuacji przeciętnego gracza, który gra maksymalnie po kilka godzin dziennie, nie siedzi całą dobę na rynku i nie sieje pierdolonych seedów - ebay albo quit.
Teraz podstawowe pytanie: "Czy jest to "Massive Multiplayer Online Role Playing Game" czy farmerski, bezmyślny i monotonny grindfest?

4. Czyim jesteś altem?


Brawo za konstruktywną wypowiedź.

Pomimo tego co wiekszkosc ososob o tobie mysli na tym forum. To chyba najmądrzejza wypowiedź tutaj. Jak tak zaczac ugoloniac to cale zycie to jeden wielki grind (praca, szkola, sex), jak w morde strzelił ciągle to samo...

jesli faktycznie w L2 (ale pewnie takze wielu innych mmorpg) wszystko kreci sie wokol ebay to ciekawe jak to teraz bedzie
http://www.gazetaprawna.pl/wydarzenia/? ... 2142426937

BTW jak to sie ma do informacji Bizzarda o 7M graczy?


W jakims innym newsie czytalem, ze akurat "Second Life" to ma nie dotyczyc.

Przepraszam za maly offtopic

Na L2 to zadnego wplywu nie bedzie mialo.

Ano ZAX widzę że jesteś tak zaślepiony, że już nie wiesz o czym piszesz. Kilka postów wcześniej piszesz, że nie da się na niczym dobrze zarabiać i wymieniasz m.in. manor - mogę zacytować z Twojego posta !! A później piszesz że tak zarabiałeś i nie miałeś z kasą problemów. gratuluje konsekwencji.
Mówisz, że teraz się tak nie da, ale teraz nie grasz - ale wiedza pozostała, to dobrze wiedza powinna zostać na całe życie. Tak jak i racja, która jest zawsze przy Tobie.

Po drugie - "pisząc czyim jesteś altem?" ośmieszasz się totalnie. Rościsz sobie prawo do własnego zdania, ale jak ktoś ma inne to jest albo fanatykiem, albo altem fanatyka. No bo kto inny miałby inne zdanie ??
Przejrzyj moje posty, jest ich zaledwie kilka. I przekonasz się że rok temu szukałem klanu. A co do grania to gram mało, pracuję praktycznie na dwa etaty, studiuję i mam rodzinę (mam 35 lat). I potrafię czerpać radość z tej gry. Ale rozumiem Cię. Że dla Ciebie to ogłupiający grind. Każdy z gry wyciągnie tyle ile potrafi, ile zrozumie, tak samo jak z książki czy filmu.
Poi trzecie jak sądzisz że klan to tylko rozmowy jak przez komunikator to Ci gratuluje wyobraźni. Pewnie z kumplami robisz sobie na GG fajne wyprawy. I dlatego życzę Ci wspaniałych dropów. Niech Ci się szczęści.

Dokładnie, z tego krytykowania fanatyków stałem się jednym z nich.
Czy to aby na pewno ja nie wiem o czym piszę?


Hyh, a ja mogę ci zacytować część swojego posta, w której napisałem, że zarabiałem min. manorem około 2 lata temu. Czytaj dokładniej to na co zamierzasz odpowiedzieć.
Skończyłem grać natomiast stosunkowo niedawno i wątpię żeby zaistniała od tego czasu jakaś wielka zmiana w środowisku farmerów.


To ty ośmieszasz się pisząc tak, jeśli naprawdę nim jesteś. Poza tym, nie tylko tym się ośmieszasz.
Jeżeli nie jesteś altem to fajnie i nie zamierzam w to głębiej wnikać.


Sugerujesz, że w tej grze jest coś co wymaga głębszego myślenia? Levelowanie? Farmerskie questy? A może PVP, które też w pewnym sensie jest grindem polegającym na nabijaniu setek, a w niektórych przypadkach nawet tysięcy pvp points?
Naprawdę, trzeba być intelektualistą jak ty żeby to zrozumieć.