Wiec tak sobie czytam i czytam (znou
I nie wiem czy tylko ja mam takie dziwne wrazenie, ze klimat na ZS jest inny niz na forum. Bo na forum kazdy psioczy na kazdego, a na ZS raczej ludzie sa pokojowo nastawieni (moze boja sie smierci hehehe i wyzywaja sie na forum). Jak to mowia kazdy sobie rzepke skrobie. Ogolnie klimat jest w deche i ludzie tez sa fajni. Chodz jacy wszyscy przygnebieni i zapatrzeni w skille i staty.

Chodz zachwowania sa klimatyczne w zaleznosci od profesji.

Magowie patrza tylko jak tu nowych czarow sie nauczuc i stac sie poterzniejszi (niestety musza miec skilla zarobkowy bo na samej magi i przepisywaniu nie zarobia na razie na swoje utrzymanie).

Wojowie chca stac sie najlepsi, zeby wszystko moc mordowac. Kupuja coraz lepsze pancerze (strasznie drogie wiec wojownik ma jakis skill zarobkowy) i szkola sie.

Rzemisclnicy chca byc najlepsi w swoim fachu (ci nie potrzebuja skilli zarobkowych hehehehe). Robia coraz lepszy wyroby i sprzedaja vendora najczesciej bo inni maja malo kasy (nie wszyscy).

Gildie sa jak na razie kolosami na glinianych nogach (magow jeszcze oficjalnie nie wystartowala). Niestety powod jest dosc prozaiczny. Wiekszosc ludzi co gra w UO to indywidualisci co nie umieja w wiekszej grupie ludzi dzialac.

Co do samego ZS jako swiata to staje sie coraz lepszy i ciekawszy. Jak tak dalej pojdzie to bedzie naprawde niezly. Quety zapowiadaja sie ciekawie chodz niestety godziny sa takie, ze eliminuja czesc graczy. Najlepiej by bylo, zeby byly o roznych porach. Np. Raz rano. Potem wieczoram. Kiedy indziej w poludnie i takie tam


Wiecej nie bede sie rozpisywal bo i tak nie chce sie wam czytac.

Ruter takie zycie. Jak wszyscy startuja dopiero to kazdy sie szkoli, szkoli, szkoli... Ale pozniej juz bedzie spoks. Ja np. startowalem bez skili bitewnych wiec musialem wytrenowac. Trenuje na aligatorach i raczej towazystow mi niepotrzebe bo malo ich ;P ale chetnie bym sie z kims zgadal na jakas wyprawke lub cos.

Mnie sie gra spoko, choc jak wszyscy chcilabym byc najlepszy albo chociaz w miare

Start podobnie wybrałem bez skilli bojowych. ale ostatnio nawet na jakieś questy chadzam. Jakby co Krom masz partnera

Co do profesij zarobkowych:
Jestem magiem a dorabiam w sposob ciekawy - moze narazie malo platny ale ciekawy
jestem Wrozbita a klimat chyba trzyma dobze?
Jak ktos chce ujzec swa przyszlosc to siedze czasami w zatloczonych miejscach tu i tam:
Przyjdz, pryjdz Lariel prawde Ci powie..-niedrogo )

cholera.. niezle
ide :}
a przepowiedz mi co zlego...
to ja odczytam Ci Twa przyszlosc z blyskawic lkilla
Gadget

typowy przyklad proby zastraszenia biednego czleka na rzecz boga

To raczej wymuszenie... dobrych wiesci

hehe
Musze sobie chyab powrozyc
Ale co do skilli bojowych ro tez ich nie wybralem i nie zamierzam wogule ich miec ale i tak bede na questy chodzil ale jako alchemik.

Ostatnim razem jak przechodziłem obok tegoż wróżbity i zrezygnowałem z wróżby na rzecz wyprawy... było nieciekawie... więc lepiej ludzie zastanówcie się dobrze mijając tego szlachetnego człeka. Prawdę wam powiadam... a jeżeli nie moge zaapelować do waszego rozsądku apeluje do waszego przywiązania do skilli...

Były ekspert czegośtam, przyszły stały klient -

Klimat jak narazie jest swietny ale zaczyna mnie juz martwic pare rzeczy.Jedna z nich jest coraz bardziej chamskie zachowanie niektorych pretorian.Biegaja te pajace i udaja twardzieli I wlasnie w zwiazku z tym mam pytanie: czy oni dostaja jakies bonusowe skille albo inne ulatwienia ze sa tacy twardzi? Bo juz pare razy chcialem ktoremus dowalic ale powstrzymuje mnie swiadomosc tego ze moga byc jakos podrasowani.

Jacy by nie byli to biegaja sobie w 2 -3 zwykle wiec mozesz pomazyc o zaatakowaniu ich w pojedynke .. no ale przeciez oni maja byc Orderami ..
Pozd.

Widze, ze Kromer i Daimonion sa Pretorianmi. Wiec mowie! Jak chodzicie gdzies na wyprawy to bierzcie Magow! Z nami naprawde doozo latwiej idzie taka wyprawa! A ja np. bardzo skory jestem do chodzenia razem z Pretorianami na wyprawy! Wy sami nie dacie rady, a my tym bardziej (mowie o z leksza lepszy potworkach)! Zanim gdzies wyruszycie przyjdzcie do stolicy i wezcie mnie albo kogos chetnego! To ciekawe polaczenie! Magia + Miecz (Might&Magic nie?)! Wiec przychodzcie czasem! Oczywiście dzielenie się nadal podlega, a nie ze kto pierwszy ten lepszy! Taka HASKOSC na maxa! Ale chodzi o zabawe! Wy cwiczycie przede wszystkim my troche zarabiamy, ale ponad wszystko wszyscy dobrze się bawia, gdy widza piorun lecacy we wrogow zza plecow a miecz przed soba! To naprawde fajne! A jak nikogo nie znajdziecie to wchodzcie na kanal (najlepiej Magow) i zawolajcie kogos! Tak bedzie najlpeiej! Wtedy i mniej deathow itd.
Ja tesh mushe pojsc do Wrozbity Lariela! Zaprawde powiadam Wam, ze przepowie prawde! A poza tym mushe wspomoc brata Zakonnego w potrzebie!
Pamietajcie Pretorianie o Magach! Już kilka razy byliśmy (ja przede wszystkim) u was i dwa razy was wyciagnalem! Wy tesh przychodzcie!
Pozd @ll

I nie zapomnijcie o magach NIE zrzeszonych z Gildia Magow(ktora notabene jeszcze nie istnieje) :>

Magia & miecz Jest taka gra mam syskie czesci fajna nawet Zaqbierajcie kowali beda wam zbroje naprawiac hehehe
Pozd.

hehhe
aqrat Might & Magic oznacza Moc i Magia wiec to jest o samych magach =]]]]
Magia i Miecz to by bylo : Magic & Sword

BIGosie o ile wiem might odnosi sie do sily fizycznej nie magicznej ty malolacie

Hihi.. taak Kromer jest Pretorianem ale niestety ja nie... bliżej mi do rzemieślnika bo poluje na zwierzaki zwykle, ze skór robie pancerze. Na wyprawy przyłączam sie na ochotnika. No ale nie pogardze magiem za plecami

Pretorianinem jestem ale zebym chodzi na wyprawy to raczej jeszcze nie za bardzo.
Na razie najczesciej mozna mnie spotkac na... rybach
Tam sobie lowie i gadam z kolesiami o dupie maryni.
Pozdro dla spiewaka