cypis napisał(a):
Qraczek napisał(a):
Nie zlapales przeslania. Chodzilo mi o to, ze jak sie z tym nie zrobi porzadku, to beda takie gowna wyplywac przez najblizsze 20 lat
I prosze - nie rob podstawowego przy ocenie Kapuscinskiego bledu. Wywiad i UB to troche inne rzeczy. Dla porownania - agentem wywiadu jest np. James Bond
(postac ofc fikcyjna, ale podaje jako przyklad). Donosicielem zas np. Pawka Morozow (mistrz swiata ... wlasnych starych podpierdolil
)
Tbh to z tym nie da sie zrobic porzadku ;].
Na zabetonowanie nie zgodza sie ci, ktorzy zyja z 'niekontrolowanych' przeciekow (aka obecny rzad).
Otwarcie archiwow tez srednio mi sie podoba bo:
- skatalogowanie tego wszystkiego bedzie trwalo wiecznosc (wrzucenie do netu biblioteki kongresu usa trwalo jakies 12 lat, a tam mieli na to nieograniczone fundusze)
- ten kto bedzie tuszowal 'dane intymne' (jesli zdecyduja sie na cos takiego) bedzie mial ogromna wladze; nie mowie juz o tym ze od czasu do czasu 'przypadkowo' do jakiegos posla trafia akta jakiejs waznej osoby ktora, o zgrozo, byla gejem
Jesli archiwum beda otwarte to nie moge sobie wyobrazic jak to bedzie przekazywane ludziom, bo z tego co sie orientuje to juz teraz dziennikarz/historyk na pojedyncza teczke czeka jakies 3-4 miesiecy (chyba, ze jest sie poslem Mularczykiem
)
Dobrze, moze inaczej. Posluze sie analogiami.
1) Zostawic tak jak jest. Analogia ? Raz na jakis czas, ktos kogos rzuci gownem. Przy czym oberwac moze kazdy. W dowolnym momencie. I bedziemy zyli ze swiadomoscia, ze w okolicy rzuca sie gownem.
2) Spalic. Elektrocieplownia Zeran. Analogia ? Wszyscy zyja w swiadomosci, ze kiedys bylo gowno, ale teraz nie ma. Oczywiscie, raz na jakis czas ktos moze kogos podejrzewac, ze tenze kiedys rzucal gownem. Lub taplal sie w nim. Do wyboru. Z tym ze to nie udowodnienia, wiec po 2ch procesach sadowych sie pewnie skonczy.
3) Otworzyc. Calkowicie. Zrobic kurwa Instytut Gaucka (nawet nazwa gotowa). Analogia ? Wszyscy zainteresowani (i nie zainteresowani) - blyskawiczne zanurzenie po szyje, a potem usuniecie calego gowna na swiecie do innego wymiaru. Bedziemy zyli ze swiadomoscia "kiedys to bylo gowno, ale teraz juz nie ma".
Aaaa ... i gwoli wyjasnienia. Ja nie sugeruje zabetonowania. Wiesz, beton mozna usunac kiedys. Nie. Zniszczyc. (tu powinni sie odezwac zwolennicy PiSu ze to "nasza historia" - tyle ze jesli tak, to odpierdolcie sie od ulic Gierka, Armii Czerwonej i takich tam).
O ja p.dole, jakiego agresora zlapalem.
A niepotrzebnie ...