Witam
Nie chcialbym byc zrzedliwy, ale po zalogowaniu okazalo sie, ze caly moj ekwipunek wyparowal...lacznie z rzeczami newbie. Coby nie bylo niedomowien... zalogowalem sie zywy.
Sprzet odzyskam w kilkanascie minut (nie bylo to nic wielkiego) ale nie chcialbym utracic jakiegos przedmiotu wartego fortune...mozna cos z tym zrobic?

Zaczne od tego ze niepotrzebnie sie tutaj wywiazuje dyskusja o sparowaniu. A teraz czesc oficjalna

Moja postac nie sparowala prawie wogole. Kiedys myslalem ze inaczej sie nie da a jednak jest to mozliwe. Fakt ze nie ma na razie wiecej niz 60.0 w walce nie zmienia faktu ze jakos sobie radzi. A problem ze sparami jest, byl i bedzie i nie gadajcie mi tu o realich rycerzach, turniejach i innym chlamie, bo to jest gra i spary sluza tylko i wylacznie napakowaniu postaci. Zablokowanie (ewentualne) przyrostu skili w PvP sluzyloby tylko i wylacznie wylaczeniu sparowania, bo jak sie walczy serio PvP (na smierc) to walka nie trwa dlugo i nikt nie walczy z innymi graczami dal skili.
Co do kosztu smierci to zgoda. Trzeba jednak zauwazyc ze skile spadaja dopiero od 60.0 co daje mozliwosc wytrenowania woja do poziomu na ktorym radzi sobie dobrze z wiekszoscia przecietnych potworkow, a w grupie i ze wsparciem magow radzi sobie calkiem calkiem (wiadomo ze nie bedzie wycinac wszystkiego ale coz to poczatki).
Aha zaraz ktos pewnei rzuci jeszcze argument ze magowie tez "sparuja" rzucajac czary. No coz jest to prawda ale oni musza na ten trening zapracowac i wyuczenie magii sporo kosztuje, a dwoch typow stoi naprzeciwko siebie i klepie sie sztyletami (dziwi mnie postawa ludzi ktorzy sparuja najpierw uczac sie anatomii albo zaklada najlepsze miecze... - jak juz cos robia to niech to robia porzadnie ) i szybko i bezbolesnie nabija sobie skile...

Co bysmy zyskali na takim zablokowaniu? Koniec sparingow i wiececj wypraw NB na malo wymagajacych wrogow a nie od razu na trole itd...

Aha. Od razu powiem ze nie bede kontynuowal tego tematu w tym topiku. Jak ktos chce cos dodac to bardzo prosze. Chetnie podyskutuje (tylko mnie nie atakowac i sie nie klucic ) ale prosze o skopiowanie ew. cytatu do nowego topika i nie smiecenie tutaj.

dozucam jeszcze ze naprawde ciezko znalesc stwory do walki takie w miare mozliwe do naprzyklad mojego poziomu
gdy chce isc powalczyc to juz okazuje sie ze wybite i pozostaje wrucic do wiezy niestety
ja tam apeluje o zwiekszenie populacji stworuw moze to spowoduje mniejsza ilosc sparinguw

Hmm... nie wiem co to bylo ale dzis na orki polazlem z czarnym i patrze.... a tu stoja 2 orki i sie nawzajem naparzaja. Ciut dziwne co?

sprawy zwiazane z lodzia:
1. Zywioly wchodza na poklad <-- nie wiem czy to bug (ktorys z Gmow mowil ze nie wchodza) ale jak juz taki wejdzie to patrz pkt nizej...

*** Mma mala sugestie zeby o ile sie da to zablokowac wlazenie elemeli na poklad. reszte da sie jakos przezyc a elemele i tak wala z czarow wiec jest wystarczajaco ciezko. Jak wlaza na poklad to zaden rybak ich nie zdejmie co w polaczeniu ze stat loss daje najgorsza pulapke i gwarantowane obnizenie skili bez swiatyni zapomnienia...

2. Jak juz ci wejdzie to masz przej*** bo sternik ozywial nawet jak nie masz wlaczonego warmode.

3. Majac wedke w plecaku i bron w reku, gdzy klikmy na wedke ta wskakuje nam do reki ale bron nie laduje w plecaku. Po wyjeciu wedki z reki bron jest na swoim miejscu.

_________________
Simple XP4Ever

<font size=-1>[ Ta wiadomość została zmieniona przez: KromeR dnia 2002-04-09 02:54 ]</font>

Kromer uwazasz ze mag moze cwiczyc a woj nie ? Dla mnie to bzdura bo zauwaz ze jak mag juz sie nauczy czarow i wytrenuje je do cirka 60% to jak zginie to traci TYLKO pare ziolek za 1-2k. A jak potwor polozy wojownika, wojownik traci zbroje ktore sa zajebiscie drogie ok 30k za dobry komplet. pol biedy jak monsterek nie zabierze zbroi to ja sobie wezmiesz jak sie chwilke pokrecisz, gorzej jak ja zlapie wtedy trzeba szukac ostrej pomocy i ze trzech wojow jak ja chapnie orczy kapitan albo jakies inne bydle... Ja tu niewiem kto na dluzsza mete ma gorzej

Re Up.
Tylko ze woj wytrzyma x ciosow potworka zanim go zabija a mag ginie po jednym Taki drobny szczegol

Pliz nie tutaj...
Jak mozecie to wykasujcie posty.

Mozna wziac ze soba maga, ktory leczy na zmiane potwora i wojownika, i walczyc tak az do konca regow. A jak ktos nie ma z kim walczyc, polecam Fire.

Ja w kwesi kegow napelnilem takiego do pelna a poem jak chaile z niego lyknac to sie okazalo ze jest pusty.

SoSy sa puste. Wylowilem juz trzy i zawsze jest pusta skrzynia...

od dwóch dni nie widze portalu. chodzi mi o ten, obok którego pojawia się postać po wejściu w potral Nujel'm-Delucja. nie wiem czy to u mnie tylko taka lipa czy to zwykły bug na serwie. po drugie- mistrzowie telekinezy nie potrafią przewieźć moich psów a przydałoby się, żeby istniała taka możliwość.

Evantis a ty to pewnie nie sparowales ;P

Ja tam jestem magiem, wiec sparowac niewiele musze (glownie pilnuje, zeby z tylu grupy nic nie nadeszlo ), btw, czy jakis inny mag poza mna zabil Cyklopa? Samemu of course.

Bylem dzisiaj sprawdzic jak sie na bagnach zbiera zen sen co przyplacilismy wszysyc zyciem ale i tak byla niezla zabawa.

Ale cos jest nie tak z zen sen-iem bo go zerbac nie moge. Bylo napisane ze bieram potem roslina znikla i nic sie nie stalo nawet nic mi nie napisalo. Roslinki tez w plecaku niebylo. Sprawdzalem na 6 sztukach. Wiec pytanie brzy. Czy to bug czy moze czebac byc jakims super zielarze? Ja mam juz prawe 40. Wiec nie jestem za dobry.

Ruter sprawa taka
zenszen trudno zebrac a jezeli sadzisz ze zniklo i nic nie widzisz to zoabcz sobie jurnal alt i j nacisnij po znikniecie roslinki bedzie pisalo z enie udalo sie sie tego zebrac
bo zaslaby z ciebie zielarz ja mam juz 71% i tez nie zawsze mi sie udaje go zebrac ^^

Wlasnie w tym problem, ze patrzylem do jurnala i tam tez nic nie bylo. Jak by bylo to bym tego nie zglaszal.

- karmienie zwierzat-
nie wiem moze to bylo jush pisane
"your pet is happier now" tylko tyle mozna dowiedziec sie z karmienia a bydle moze zrec bez konca mozna by zrobic takie cos ze sie denerwuje jak glodne

Evantis co siem chwalisz juz taki jeden smoczka ubil..
Ale to tylko kwestia cierpliwosci

<font size=-1>[ Ta wiadomość została zmieniona przez: ziemni dnia 2002-04-11 22:56 ]</font>

Za kazdym razem jak wejde do gru to jestem glosny. Nawet jak mnie wywali i po chwili wchodze to to samo. Nie wazne ile jadlem, ale po wyjsci i wejsci spowrotem znowu jestem glodny