Rzekłbym najprościej chujowe, ale trudno oceniać po pierwszym odcinku całą serię, jednak wydaje mi się, że cała seria będzie chujowzną... Kolejna seria w której głownie chodzi o sieczkę na ekranie... ale w porównaniu z takim Claymore w którym krew leje się hektolitrami, to DMC wypada niesamowicie blado... no ale Claymore bazuje na świetnej mandze, a DMC na napierdalance konsolowej, więc czemu się tu dziwić...


Super animka, jedna z lepszych jakie widziałem Zaczęło się jak normlane anime clamp'u, ale już jak Lelouch kazałsię na koniec pierwszego odcinka zastrzelić całemu oddziałowi ludzi dało mi przedsmak tego co miało byc dalej. Potem seria zaczęła trochę przynudzać , ot takie w sumie połaczenie odrobiny DeathNote z Gundam Seed (w sumie ponoć ludzie od pierwsze jserii Gundam Seed robią Code Geass) i już myślałem że będzie happy end ale odcinek "Bloodstained Euphie" zostawił mnie po prostu z otwartą gębą, a szczękę to musiałem wynosić z piwnicy

Miała być seria 25 odcinków i koniec, ale anime jest tak popularne, że wydawca wstrzymał się nawet z dwoma ostatnimi odcinkami do lipca/sierpnia, aby przebudować trochę historię i zrobić porządny wstęp do kolejnej serii, która jest zapowiedziania Strasznie jestem ciekaw jak się ta historia skończy, bardziej na to czekam niż na Gundam'a 00 (tak tak lubię bardzo mecha anime )

Lipiec/sierpien mowisz? To ja sie chyba nie doczekam... !!! Obejrzalem do 23 wlasnie i OMG. Rzeczywiscie masakra :O

Obejrzalem pierwszy ep i powiem, ze goraco sie zapowiada Zasysam dalej !

en Code Geass niezle sie zapowiada ^^

zauwazylam pewna zasade w FMP... zrzynaja postacie! :O
sagara to glowny bohater triggan czy jak to sie zwalo, pannica co go leje wachlarzem wyglada jak maid w mahoromatic... oh please:P
takie sobie to anime w sumie, smieszne jest fumoffu, ale jako calosc okreslam jako glupie ^^;
ebichu rules, nic dodac nic ujac, kto nie widzial, ten wiele stracil ;p... dechu..
FMA rzadzi bez dwoch zdan
Ruroni Kenshin, ale tylko pierwsze OAV
ja jeszcze lubie NANA, ale to damskie anime, przeznaczone dla dziewczyn 20+ ^^;
GITS standardowo, ale tylko wersje the movie~
z innych anime... hmmm haibane renmei mi sie bardzo podobalo tez~ lubie weird klimaty~
anime made by ghibli :O
escaflowne the movie ma genialna muzyke ; ;
utena tez zla nie jest heheh
i takie tam

Klacia już Cię lubię
Z Freyah byście się doskonale dogadały (nana)

Ale spodobało mi się "FMA rządzi" ^^
Muszę przyznać, iż pierwsze dwa odcinki jakoś specjalnie mnie nie zachęciły do oglądania. Potem jednak akcja tak się rozkręciła... Anime okazało się wcale nie takie dziecinne. Niby komedia, ale już z bardziej ambitną treścią. Mam nadzieję, iż plotki o drugiej serii (wydarzenia po Conqueror of Shamballa) okażą się prawdziwe i SE pokaże ponownie pazurki

Ja jednak jestem zwolennikiem mroczniejszych klimatów.
Elfen Lied - zachwyca do samego końca.
Shingetsukan Tsukihime - wampiry - to jest to

Druga seria? Studio musiałoby samo wymyślać fabułę, bo tak w środku TV odeszli od mangi i zaczęli coś sami kombinować. Manga natomiast dalej jest wydawana i akcja ostatnio się rozkręca.

w elfen lied podobala mi sie piosenka OP; anime fajnie sie ogladalo, ale nic specjalnego ^^;

chcialabym moc przemoc sie do mangi FMA, ale kreska jest z deka weird... niby podobna do anime, ale Ed ma na maksa pucolowana twarz ; ;

Kreska jak kreska, ale tłumaczenie... "w mordę jeża"? Z panem Dybałą (tłumaczem FMA) mieliśmy kiedyś wiele (niestety) do czynienia. Zero dystansu do swojej pracy. Wszelka krytyka owocowała tym, że strzelał focha i robił dramę, a potem przysyłał swój maksymalnie subiektywny fanklub, żeby nam wjeżdżał. To nawet śmieszne było. Teraz Dybek zabrał się za Death Note i aż się boję. Co prawda mangę dawno już przeczytałam, ale nie pogardziłabym tomikami po polsku na półce. Mam nadzieję, ze ktoś z was walnie recenzję polskiego wydania DN kiedyś. Niech L będzie z wami.

Hm, fakt, ciężko polemizowało mi się z panem Dybałą po wyjściu mangi .hack, koniec końców został przy swoim zdaniu.
A mówiąc o FMA, miałem na myśli raczej skany, bo wydaje mi się, że polskie wydanie niedługo czeka los Evangeliona, czyli tom na rok (broń Boże nie namawiam do niekupowania tego, co wychodzi na naszym rynku ^^").

Cóż Dybek żyje w mini swiecie swojego fanklubu i nie przyjmowanie krytyki z jego strony, grozi mu stałym kalectwem i brakiem rozwoju w roli tłumacza.
Ja dalej przeklinam brak ostatnich tomów X'a >>'

Nic dziwnego, robila ja ta sama babka (Yoko Kanno), ktora pisala muze do Cowboy Bebop... a tam muzyka zamiata wszystkim.

Zaliczyłem 7 epów Geas'a i dosyć ciekawe, jednak wątek rodzinny dość mocno zakręcony;)

Escaflowne ma imo świetną muzykę, a Yoko Kanno to moje bóstwo, ale co do kreski i fabuły... cóż, nie moje klimaty.

Jeżeli chcecie boska muzykę i porywającą fabułę + bardzo ładną animację, to obowiązkowo Jin-Roh. No i oczywiście Grobowiec Świetlików... na żadnym anime tak nie płakałam, jak na tym. Piękne.
No i Ruchomy zamek Hauru... głównie dla muzyki i samego Hauru <3

Z komedii...
Yamato Nadeshiko Shichi Henge... 4 kolesi i panna a'la Sadako (Sunako się zwie nasza dziewoja), która kocha horrory, mrok i przyjaźni się z modelem anatomicznym i szkieletami :> Kreska mocno średnia, ale nie to jest istotne. 25 odcinków czystego turlania się ^^
No i Ouran High School Host Club... bishe, więcej bishy, ślinotok i turlanie co chwila :> Lepsza kreska niż w Yamato, ale imo serie równie obowiązkowe XD

O naruto i bleach nie ma co pisac bo to chyba wszyscy znaja.
Evangelion - omg zakrecone ale dobre
Texnolyze - omijac szerokim lukiem, chyba ze lubicie anime w ktorych padaja 3 zdania na odcinek moje zdanie NIE RUSZAC NAWET 3-METROWYM STEROWANYM KIJEM!!!!
FMA - poplakalem sie pare razy przy tym
FMP - calosc dobra ale niektorym sie moze nie podobac
Ninja Scroll - szybkie i brutalne czyli to co tygrysy lubia najbardziej
Hellsing - omg obejrzalem cala serie w pol dnia
Basilisk - zapowiada sie ciekawie, pozniej przynudza a konczy sie kiepsciutko
Death Note - omg wyczesane ogromnie, pomysl rewelacyjny, nie moge sie doczekac jak to sie skonczy
GITS - jak nie lubie cyberpunku to ten tytul mnie urzekl
Xenosaga - niby na podstawie rpg ale srednio to wyszlo
Black blood brothers - mimo ze typowa mlucka to calkiem dobre
Black lagoon - omg najlepsze anime o tej tematyce, opowiada o grupie najemnikow, ze tak powiem pokazana historia bez zbednego pier*******
KoF: another day - takie sobie jak ktos lubi serie gier to moze obejrzec te 20 min
elfen lied - brutalne az do przesady, dosc ciekawe, tylko wykonanie "psychicznych rak" nieco ssie
RahXephon - osobiscie bardziej mi sie podobalo niz evangelion
Slayers - dobre jezeli ktos lubi tasiemce aka DB
Escaflowne - ogladajac to mialem skojarzenie ze ogladam basn nie anime, jak ktos lubi tego typu klimaty to polecam, jednak dziecku bym tego nie puscil
Tenjou Tenge - The Past Chapter oraz Ultimate Fight - niby ciekawe ale nagle sie chrzani i mozna nad tym zasnac
Tekkeny, street fightery, toshindeny - tylko dla fanow, dla reszty ssie
Flame of Recca - "stare ale jare" kolejne mordobicie na szczescie nie przedluzane na sile
Samurai Champloo - OOO TAK, to polecam, samurajowie w hh style balem sie ze bedzie knot a jest uber
Afro Samurai - jw ale za krotkie
Soul Hunter - kolejny tasmociag nawet w tv lecial, srednie, przydaje sie miedzy kolejnymi odcinkami naruto i bleach
DMC - niby jatka ale jest jej zdecydowanie za malo :/
Witchblade - to jest dziwna sprawa, anime na podstawie US&A (naloty po boracie) komiksu, ale nieco inaczej przedstawiona historia, ogolnie niezly pomysl tyle ze suby Bakakozou sie opozniaja juz duuuzo czasu
Demonbane - mechy mechy i jeszcze wieksze mechy, tylko przydalby sie lepszy rip niz jest bo bardzo duzo szczegolow jest na tych mechach i standardowe ripy nie daja rady (zamazane bardzo)
Chrno Crusade - 24 albo 26 epow o walce dwoch demonow
Blood + oraz last vampire - dobra seria szczerze polecam
FFVII:AC - ogladalem ze szczeka na poziomie skarpet jednak fabula nie byla specjalnie rewelacyjna ale grafa powala
Gun x sword - hmmm "dajcie wszystkie przyprawy" kto ogladal ten wie - dobra seria do polecenia po raz kolejny mechy
gungrave - pojechana sprawa, czulem sie jak gdy ogladalem "od zmierzchu do switu" najpierw temat gangow potem zombie itp
Trigun - czyli od rewolweru do ratowania swiata z odrobina humoru polecam
Tekkaman seria oraz OAV - seria daje rade natomiast OAV ssie i to strasznie, tym razem mamy do czynienia z zywymi mechami
Wolf rain - do polowy seria dobra a po 15 odcinku WSZYSCY PADNIJ KRYC SIE, nie wiem co za debil wpadl na pomysl aby druga polowa serii byla streszczeniem pierwszej polowy serii
Night head genesis - wlasnie ogladam i mam mieszane uczucia, niby ciekawy pomysl ale watki sie wogole nie lacza, przynajmniej na razie.

Wiecej grzechow nie pamietam, co nie znaczy ze nie bylo, jak sie przypomni to jeszcze cos naskrobe.

Ledwo udało mi się przejść przez ten serial (dopiero za drugim podejściem) po odpowiednim nastawieniu psychicznym -> dzizas! co za debil wymyślił te nosy!

Noein - jak ktoś lubi klimaty fizyki kwantowej
Green Green - dużo śmiechu i 13 dodatkowy odcinej hentai

nosy w esca the movie zmniejszyli, ja pisalam o the movie, bo "wiecej" muzyki bylo, lepsze wykonanie graficzne niz thv, a historia ta sama, tylko w skrocie ;p

Slayers mające 3 serie standardowej długości (24/26 epów, już nie pamiętam) porównane do 300 odcinkowego DB? Whoa.
Soul Hunter (24 epy) nazwany taśmociągiem? Kek.
Jeśli ktoś chciałby dowiedzieć się czegoś o jakimś anime polecam http://anime.tanuki.pl ;)

Nie wiem czemu ludzie sie zachwycają nad anime Death Note. O ile manga wciąga i jest konkretna (<3), to anime jest nudne jak cholera. Dłużyzny, gdzie nie trzeba i skracanie, ciekawszych wątków. Gdzie Mello? Matt? I tak ich było niewiele w mandze, ale anime to już jakaś kpina. IMo nic specjalnego, film fabularny bardziej mi się podobał doh.

Naruto każdy zna? Nie wiem, ja nie znam. (nienawidzę uogólnień) Znaczy wiem, ze jest Naruto i Sasuke (bo jest masa ich yaoistycznych fanartów) i ze to strasznie długa telenowela, a dodatkowo ma, jak zwykle w Polsce, skopany dubbing na Jetix lol.

FMA kocham, ale żeby zaraz płakać? oO' No ok, nie wnikam.

FFVII:AC - to NIE jest anime (chyba, ze ja o czymś nie wiem...) >>'

Czepiasz sie Loth ;] Nie rozumiesz? ok ale po prostu ludziom sie podoba. Poza tym nie znam mangi wiec oceniam tylko anime. Rozumiem nienawidzisz ogolnien ale co mialem napisac? ze 97,675557% ludzi ogladajacych anime zna? Generalnie anime jest popularne. Takie mialo byc moje przeslanie. A swoja droga duby przewaznie sa skopane. Nie wiem co jest dziwnego ze sie poryczalem przy FMA, tak samo sie poryczalem jak STALO SIE COS POD KONIEC CD1. Tak jakos to do mnie dotarlo. AC faktycznie nie jest filmem ale jest godne polecenia w tej kategorii przynajmniej moim zdaniem.

A co do skrotow to mnie wkurzaja ogromnie skroty w Bleach, tak chamsko skracaja walki ze dostaje drgawek, a pozniej zapychacze wrzucaja :/

Troche wiecej zrozumienia. plz

Slayers & Soul hunter --> dla mnie to tasmociagi z tego powodu ze mogloby sie to zamknac w jakiejs malej OAV a nie na sile przedluzaja (co swoja droga momentami dzieje sie w naruto a nagminnie w DB)