roball napisał(a):
Cytuj:
Jestes po prostu bezczelnym typkiem dla ktorego nic sie nie liczy poza czubkiem wlasnego nosa!!
Jeszcze raz - co takiego polska mi dala zebym ja kochal? Tak, liczy sie dla mnie tylko czubek wlasnego nosa i moi bliscy, chce byc w stanie utrzymac rodzine kiedy przyjdzie na to czas, chce zeby moje dzieciaki zyly godnie i zeby nigdy im niczego nie brakowalo. Co w tym zlego?
A wiec roball, jako ze mam cie w ignore nie widzialem wczesniej twojego wpisu, dlatego nie odpowiedzialem na to jakze nurtujace cie pytanie.
Przedewszystkim zaczne od tego, ze urodziles sie polakiem, a wiec niejako musisz sie utozsamiac z naszym krajem. Mozesz na to narzekac i zlorzeczyc, ze tak jest. Tak samo jak niewidomy moze narzekac ze jest niewidomy a gluchy ze jest gluchym. Ale trudno tak juz jest.
Skoro juz jestes tym Polakiem, to dziekuj wlasnie Polsce i swoim wielkim rodakom za to ze teraz mozesz studiowac gdzie chcesz, wyjezdzac gdzie chcesz i robic co ci sie zywnie podoba.
Bo to nasi przodkowie walczyli o taka Polske, o wolnosc. Dzieki temu teraz nie studiujesz gdzie we Wladywostoku czy Moskwie, tylko w Londynie.
Wiesz wszedzie przez "normalnych" ludzi polacy sa doceniani za swoje osiagniecia - vide - Lech Walesa (nagroda nobla), Polacy sa podziwiani za to ze przez lata ciemiezenia i ponizania ze strony sasiadow jakos wyszlismy na prosta.
Pozatym mozesz byc dumny z bycia Polakiem, z tego ze Karol Wojtyla, nasz kochany Papiez Jan Pawel II byl Polakiem... On takze walczyl o Polske wolna, swiecil nasza ziemie, kochal Polske, a idac twoim tokiem rozumowania - "co mu Polska dala"??
I zeby byla jasnosc nie neguje tego ze dbasz o siebie i o rodzine, bardzo dobrze ja tez. Ale przy tym szanuje Polske i Polakow, kocham swoja ojczyzne ze jest taka jaka jest i ze wogole jest...
Od poczatku pisalem ze nie neguje ludzi ktorzy wyjechali za chlebem... Pisalem tak, bo sam mam takich znajomych i przyjaciol.
Negowalem to ze zanika w wielu mlodych ostatnia czastka patriotyzmu, jakiegolwiek zwiazania z wlasnym krajem. Niektorzy zapominaja ze swiat nie zaczal sie dzis... Ze bylo jeszcze kiedys... a historia ma ogromny wplyw na terazniejszosc. Jan Pawel II widzial w mlodych polakach nadzieje, nadzieje na to ze nigdy nie zapomna, ale na tym co bylo zaczna budowac nowe lepsze jutro.
I na koniec nie masz obowiazku wracania do kraju tylko po to zeby tu klepac biede i zyc od 1 do 1... nie ja nigdy tak nie powiedzialem. Chcesz zostac, zostan... ale przy tym pamietaj kim jestes, skad jestes i dlaczego tam jestes.
I wlasnie za to powinienes dziekowac Polsce - ze tam jestes i zyjesz godnie.