brak brutalnosci?
to polecam przeczytac ostatnia czesc.
popierdolilo autorke. non stop kogos zazynaja, pala, torturuja, morduja.
imo skonczyl jej sie pomysl na hp po 2 tomie.

co do emmy watson - fakt, nie wyglada tak najs, moze wydawalo mi sie ze jest najs bo przypomina louise w harrym potterze, pozatym widac ze juz zaczyna sie starzec i gorzej wygladac ;) moze jako rori byla cute, dunno ;P widac te podobienstwa zero no tsukaima z harrym potterem wypaczyly mi pamiec :D

Mnie tez pierwsza czesc odrzucila, nigdy jej nie przeczytalem, natomiast reszte owszem, jako, ze lubie konczyc to co zaczalem, a zaczynalem jako szczeniak (7 lat temu).

Ostani tom to bedzie 5,6 z kolei?A poprzednie? Sry ale dwunastolatek molestujacy rozdzka to nie jest brutalnosc. To, ze ginie ktos w fabule nie oznacza, ze ksiazka nie jest dla dzieci. Robilem podejscie do pierwszego tomu, obejrzalem dwa filmy i dla mnie pottera wystarczy. Jak chce poczytac fantasy to siegne po cos na poziomie.

ja nie twierdze ze JEST na poziomie.
ale czasami lubie przeczytac cos czym zachwycaja sie ludzie zeby moc samemu ocenic.
i oceniam jak oceniam, to ze skonczyles na pierwszym tomie niestety nie oznacza ze masz pojecie jak wyglada tom ostatni.
uwazam ze ostatni tom jest beznadziejny i napisany bez pomyslu, co nie zmienia faktu ze rozni sie zasadniczo od poprzednich.

OMG! pedobear?

P.S. Za moich czasów to człowiek podniecał się Dragonlance i przygodami Camerona z Raistlinem... Ktoś gdzieś kiedyś napisał taką megapopierdółkę, że HP to "dzieło" na miarę twórczości mistrza Tolkiena... IMO to tylko dobrze rozreklamowany shit. Lepiej już nic więcej nie piszę, bo mnie kobieta zabije za najazd na Jej ulubionego bohatera

hp to przyklad jak zarobic kase nie wysilajac sie za bardzo.
autorka przeczytala kilkanascie ksiazek fantasy, zebrala co lepsze pomysly i upchnela w jednym worku.
ukierunkowala jednak swoja ksiazke dla dzieci/mlodziezy i co by nie powiedziec pewnie dzieki niej wiele mlodych osob w ogole zapoznalo sie z pismem drukowanym w formacie dluzszym niz tygodnik Brawo

Sam jestes megapopierdolka...

A tak w temacie:
Jak by tytul 7 tomu nie brzmial - to straszny shit

Uważasz, że HP dorównuje LOTR?

Sry, ze przeczytalem

Jesli chodzi o Tolkiena to jest to dzielo na miare wlasnych czasow, przy obecnym zalewie fantastyki przeszloby bez echa. Swiat poznal wiele lepszych i ciekawszych pozycji. Co naturalnie ww. zawdzieczamy

... nm

ee ja nie czytalem Harrego ale mam pytanie dla tych co przeczytali caly siedmioksiag , czy Harry puknal Hermione na koncu?

Harry jest lepszy - on chyba puka azjatkę =]
Hermiona chyba skończyła z tym rudym

Tak, chociażby pod względem popularności czy liczbie języków na które zostały one przetłumaczone. Ale ty, będąc hardkorowym literaturoznawcą nie możesz pojąć co takiego ludzie widzą w tej publikacji. Ja w sumie też nie, ale nie neguję wartości książek tylko dlatego że są takie popularne a mi się nie podobają.
Jestem świadom że duża część fanbojów niczego innego w życiu nie przeczytała, ale wychodzę z założenia że lepiej iż czytają potera niż mieliby nic nie czytać.
Przeczytałem wszystkie poprzednie części, i nie czuję się w żaden sposób pokrzywdzony. I jeżeli HP jest książką dla dzieci, to ja jestem dzieckiem, a obok HP jednymi z moich ulubionych tytułów są Bajki robotów i Tapatiki.

Fenomen potera jest dosyc prosy. W ksiazce znajduje sie bardzo malo opisow i oparta jest na akcji. To powoduje ze ksiazke polyka sie z niesamowita lekkoscia przez co trafia do ludzi prostych i dzieci ktorym przeczytanie LOTRA moze sprawic trudnosc i powodowac znudzenie.

Dzienniki Gwiazdowe > Bajki robotow ... chociaz Cyberiada to i tak juz mistrzostwo swiata

Dzienniki mniej więcej od połowy robią się bardziej poważne i filozoficzne, a bajki to typowe bajki.
A mój fav to Kongres Futurologiczny, jaka tam odchodzi abstrakcja to ludzkie pojęcie przechodzi

A kunsztem?

Sam w latach gdy studiowałem "przesiadłem się" na horrory więc moja ocena jest kompletnie nieobiektywna. Książki czytam dla przyjemności i takowej HP1 mi nie przysporzył. Może kolejne są lepsze/ciekawsze - nie wiem. Nie czytałem. MMORPGi ukradły mi sporo czasu.
Jednak do twórczości Pratcheta podchodzę z entuzjazmem i czyta mi sie to bardzo przyjemnie. Jako dzieciak LOTR przeczytałem 13 razy i za każdym razem wracało się do przygód Frodo z ferajna ze swoistym zaciekawieniem i przyjemnością. Kompletnie nie czuję tego przy HP1, czy też HP filmach.
IMO po prostu grubą przesadą jest porównywanie HP do LOTR. Jeszcze do DL bym to zniósł gdyż są to twory bardzo proste. HP jest adresowane do dzieci i jest to duży plus. Możliwe, że ten cały marketing i świetna reklama doprowadzą do zainteresowania dzieciaków literaturą ogólnie pojętą. Może dzięki temu wyrośnie pokolenie, które zrozumie, że przy czytaniu książek można się śmiać lub wzruszać bardziej niż przy oglądaniu filmów. Pamiętam gdy kilka lat temu poleciały mi łzy przy czytaniu Zielonej Mili S.Kinga (notabene film również mnie rozkłada). Ludzie z pociągu patrzeli na mnie jak na debila. Nigdy nie zapomnę tekstu faceta koło 40tki z przedziału... "nie dość, że czyta książkę to jeszcze płacze. świr albo pedał"

Tak z ciekawości. Czy prócz "akcji" w HP są tam jakiekolwiek emocje? I nie mam na myśli sympatyzowanie z dobrym, a "zły musi zginąć!"

Eeeh ... chyba czas na kolejne podejscie do Filozofii Przypadku .. siakos mnie tak naszlo



Bluznisz .... Zreszta zaraz sie zrobi z tego Character Battle .... rozstawieni w rundzie 1

Harry Potter vs. Frodo Baggins
Caramon Majere vs Aragorn
Kitiara vs. Hermiona Granger

a w drugiej drabince

Tom Riddle vs. Takhisis
Slytherin Quidditch Team vs. Nazgule
Dalamar vs. Saruman

louise>all