abey napisał(a):
karol ze ci tak powiem czep sie jeza
i jak to mowili, niech rzuci kamieniem ten, ktory nigdy nie piracil.
sorry ale takie gadanie mozna porownac do gadania giertycha ew. ojca rydzyka.
chcesz kupuj oryginaly, nie chcesz pirac. nie potepiam zadnej ze stron.
jak mnie ms zbanuje to mowi sie trudno i zyje sie dalej, jedyne w co gram online na x to cod. wiekszosc interesujacych mnie gier to single player. i tak jak pisalem, jak gry beda po 50zl i dystrybucja bedzie na poziomie swiatowym, albo chociazby europejskim to bede kupowal oryginaly. ale jak mam czekac miesiac, dwa, trzy az tytul ukaze sie w polsce to sorry, nie mam innego wyboru.
No ale ja dokladnie o tym mowilem - jak ktos gra w singlowki to wali go ban na live.
Jak ktos gra w necie to po prostu trzyma sie z daleka od "przerobek" konsol.
A co do polityki serwisu MS to norma jest niestety taka polityka, ze pracownicy pierwszego kontaktu splawiaja tych klientow ktorzy sie splawic daja (jest jeszcze druga wersja: ze pracownicy siedzacy na telefonie sa wybierani wg. zasady "najbardziej niekompetentni z niekompetentnych").
Mialem ostatnio taki przypadek ze kupilem klientowi nie ten produkt co trzeba (SBS standard w OEM'ie a powiniem kupic wersje Pro, posiadajaca SQL). Zorientowalem sie niestety dopiero po zainstalowaniu produktu i zadzwonilem na infolinie z pytaniem o mozliwosc wymiany. Powiedzieli mi zebym sie pieprzyl bo OEM ma "obcieta" EULA i ani nie moge tego odpsprzedac innemu klientowi (wersja sie przywiazala do serwera na ktorym go postawilismy) ani wymienic. Otworzylem EULA i tam pierwsze zdanie jest takie: "Jesli klient nie zaakceptuje umowy licencyjnej moze zwrocic produkt w terminie 30 dni". Zadzwonilem wiec jeszcze raz, powiedzialem ze klient nie akceptuje EULA i co mam zrobic. Odpowiedzieli - jestes zobowiazany przyjac zwrot i oddac go do dystrybutora. Dostalem kontakt do opiekuna w MS tego dystrybutora od ktorego to kupilem, kontakt od odpowiedniej osoby u mojego dystrybutora i zwrot zalatwilem praktycznie od reki.
Takie przyklady moge mnozyc praktycznie w nieskonczonosc wiec jak ktos mi mowi, ze czegos tam MS nie honoruje to po prostu dal sie zbyc po pierwszym telefonie. Jest jeszcze cos takiego jak kodeks handlowy, UOKIK i chuj wie ile jeszcze organizacji dzieki ktorym mozesz bezplatnie dochodzic swoich praw jesli faktycznie - odcieto Cie od uslugi bezpodstawnie.