No to Panie zarcik, powiem Panu cos... Wlasnie bledem jest myslenie ze Pila to tylko odcinanie konczyn itd. itp.

Mowisz tak jakby ten film nie mial zadnej fabuly... A "pila" zabijal dla zabawy. Wiesz o tym tak samo dobrze jak ja...


Zgodze sie tez ze czesc 2 i 3 juz nie dla fana mogly sie niezbyt podobac... Ale czworeczka dorownuje "krolowej"... ofc jest to moja opinia, aczkolwiek nie tylko, film zarowno jak pierwsza czesc zbiera swietne recenzje w calym (prawie calym) necie, to forum tylko jakies takie inne...

Not rly.

Rottentomatoes - 20/100
metacritic - 36/100
Empire Magazine [UK] - 2/5
showbizdata - 0.5/5
Hollywood.com - 1.5/4
Time Out New York - 2/6
New York Post - 2/5
filmcritic.com - 2/5

i tak wszyscy wiedza, ze internet konczy sie na imdb :{

Fajna była Piła 4, ale dlatego, że mnie podnieca przemoc i brutalne sceny (na przykład lubiłem wykonywać pewne, oscylacyjne czynności oglądając rotten.com).

polecam tez nastepna czesc tego filmu , mimo ze nie trzyma tak mocno w napieciu jak jedynka to jednak daje rade

jedynka jest fajna do polowy. Potem to juz czyste rotten

Wzgórza mają oczy też był podniecający, ale Zły skręt 2 był bardziej intensywny, jak dla mnie.

Mowisz tak jakby ten film nie mial zadnej fabuly... A "pila" zabijal dla zabawy. Wiesz o tym tak samo dobrze jak ja...

Ojajebie. Film jest prosty jak drut, a to, czym przyciaga coraz to nowa mlodziez, lub ewentualnie 40-latkow o mentalnosci i gustach zmanierowanej nastolatki, jest przemoc, gore, krew, a nie jakies glebsze przeslanie, drugie dno, gleboko ukryty sens. Tu naprawde nie ma sie czego doszukiwac i nad czym zastanawiac. To, ze "pila" (Jigsaw) nie zabijal dla zabawy nie czyni tego filmu jakims wybitnym dzielem. Chociaz z drugiej strony ktos, kto wczesniej ogladal jedynie majstersztyki wyswietlane przez Polsat o 20:00 moze go za taki uwazac.

widzialem pile 1, srednio mi sie podobalo,dwojke z nudow. Nastepnych czesci z pewnoscia nie obejrze, chyba, ze ktos mi zaplaci za stracony czas. Moim zdaniem nieciekawe gówno, obrzydliwe i nic wiecej.

Moze dla ciebie film jest prosty jak drut... Sa rozne gusta, a o tym sie nie dyskutuje... A ty na sile probojesz odowodnic ze ten co oglada Saw to jakis kretyn...

Widac ze ogladajac filmy traktujesz je powierzchownie i plytko jak cholera... Dla ciebie czarne jest czarne a biale jest biale... a gdzie tu miejsce na koloryt - szkoda mi troche ciebie bo wyczuwam w tobie brak emocji, wg. mnie jestes plytki jak kaluza przed moim domem...

Jestes ignorantem Konrador... Bo twoja racja musi byc na wierzchu... Nie znasz mnie, nie oceniaj. Ja ogladam polsat o 20:00 a ty ogladasz tvp1 o 19:30...

Swoja droga jestem ciekaw czy zaskoczylo cie zakonczenie Saw I...

Saw jako calosc jest jeszcze do przelkniecia , wyjasnia sie pare spraw na przyklad czemu Jigsaw zaczal robic pulapki , ale Kon ma racje : jako elementarne przeslanie jakichkolwiek wartosci czy sensu Saw - failure
Schematy sa oklepane , a linia fabularna mimo ze ma potencjal to jest przykryta niestety duza doza przewidywalnosci czesci od drugiej do czwartej , jedynie pierwsza zaskakiwala . Srednio bystry widz domysli sie konca z latwoscia w pozostalych czesciach , chociaz musze przynac ze jako calosc historia jest dosc ciekawa

No mnie zaskoczylo zakonczenie 4ki, nie spodziewalem sie tego naprawde. Co do reszty to sie zgadzam. Fabula w 2,3 byla beznadziejna. Przeslania nie ma w tym filmie tak naprawde.

A ty na sile probujesz udowodnic, ze Saw ma glebie.

nawiasem mowiac to wtf, "odowodnic", "probojesz".

Ostawa?

Nie o to chodzi, ze ten co oglada to kretyn. Gusta sa rozne oczywiscie, roznym ludziom rozne rzeczy moga sie w filmach podobac, ale ty probujesz z Pily zrobic jakis wyjatkowy film, a tym czasem ten film jest wtorny. Jeden czy dwa zaskakujace momenty nie czynia tego filmu wielkim.

A ty na sile probojesz odowodnic ze ten co oglada Saw to jakis kretyn...

Ja nigdzie tego nie napisalem, ale jesli w ten sposob interpretujesz tresc moich postow w temacie, to najwyrazniej cos w tym musi byc i zapewne, biorac pod uwage twoja jakze barwna przeszlosc na tym forum, w pelni sie poczuwasz, a przynajmniej powinienes.

Jakakolwiek dalsza probe polemiki z osoba, ktora moglaby zostac w 30 sekund polknieta intelektualnie przez kaluze przed jej domem uwazam za czas stracony, takze prosze cie grzecznie, abys trzymal sie tematu i powstrzymywal od niczym nie podyktowanych atakow personalnych i/lub komentarzy prowokujacych flame.

Mi sie bardzo podobala historia w pilach i jestem bardzo pozytywnie zaskoczony ze udalo im sie z tego zrobic 4 czesci.
Jezeli chodzi o gore to jestem strasznie miekki emo i nie potrafie ogladac niektorych scen ale nie powstrzymalo mnie to przed obejrzeniem kazdej z czesci. Po niektorych wychodzilem bardziej zadowolony, po 3 chyba najmniej ale ogolne wrazenia sa bardzo pozytywne. Akurat dla mnie fabula byla totalnie nieprzewidywalna, widac jestem slabym analitykiem.
W sumie rozumiem wasza krytyke ale jak popatrzec na inne filmy ktore sa teraz w kinach nie jest to wcale zly tytul.



No faktycznie, wybitne kino to to nie jest.
Ale czy wszystko musi byc? Dobrze nakrecony film klasy B tez moze dawac duzo radosci.



To prawda, jezeli komus przeszkadza ze jest to 4ta iteracja podbnego schematu to straci tylko przy pile czas. Ale na tym polegaja sequele.

Nie wiem jak 3 i 4, ale 2 tak zalatywało Cubem, że hej.

Zalatywalo gorem i niczym wiecej.
Dwojka zaczyna sie chyba od typa ktory sobie rozwala stope kamieniem.
Tigga please.
Saw ma ten plus ze mozna sobie wsrod kumpli rzucic haslo "czlowieeku widziales jak w pile ten typ wpadl na xxx i zrobil sobie xxx?"
Zabawa jak reszta crapu, ktory czesto nam aplikuja ;d
Tyle ze skupili sie na krwi a nie wybuchach.
Nie ma glebi.

Przestancie smiecic w moim topicu pls :<

la dialectique peut-elle casser des briques
seedow malutko, ale polecam :D

Co do serii "Piła" to chyba Kondrador powiedzial juz wszystko co powinno byc powiedziane. Ja osobiscie nie widzialem trójki i sadze ze nie zobacze czwórki. Dwojka i zajawki z trojki mi juz wystarczyly zeby sie zorientowac w jakim kierunku ida te filmy. Bo o ile jeszcze jedynka nie koncentrowala sie na scenach gore, to im dalej w las tym wiecej krwi, flakow i smierdzacych ropa ran.
Ja rozumiem, ze sa ludzie o innych zainteresowaniach, ale nie moge zrozumiec co jest fajnego w delektowaniu sie ucinaniem rak, widokiem ludzi rozpuszczanych w kwasie itd. Nie mam sie za "mietkiego emo" ale poprostu nie lubie takich widokow. I nie zgodze sie z tym ze do takich filmow trzeba dorosnac. Wprost przeciwnie. Moim zdaniem trzeba dorosnac do tego zeby ich nie ogladac.
Moze kkkk20 jak kiedys zobaczysz naprawde gore wypadek samochodowy, albo kolesia ktorego wyciagaja spod pociagu to juz wiecej nie bedziesz chcial ogladac takich scen. Moze.