Myślałem, że do tego nie dojdzie, ale... No cóż - szybko się rozwijamy, szybciej niż planowałem, zebraliśmy armię dobrych graczy i czas zacząć sobie pomagać. Na forum OS napisałem moją łamaną angielszczyzną to:
Cytuj:
This is time for that. We started to camp NMs for our people.
Yesterday NM for Jjuk popped. And only low number of people helped him. Too late - NM depopped.
So from now - please use OS pearl all the time when you play. We have enought forcepower to fight many NMs. Now we need people to be ready.
If somebody want to tell... "use /tell". No. To use /tell people have to search for ~40 members. Try to find so many members using /sea. Good luck.
So from now - OS pearl. Yes, please. We can socialize also.
Oh - before question - i won't give any rewards or penalties for that. Just think about that how hard is camp and kill NmMs that you need and how easier it will become when all will help each other. So this is my ask - please use OS pearl always when possible.
Tłumacząc na nasze - proszę o używanie perły OS kiedy to tylko możliwe. Ja wiem, że fajnie pogadać z Polakami, ale wczoraj doszło do sytuacji, że trzeba było zwoływać ludzi /tell. Bardzo nieefektywne i NM depopnął (zmiana pogody). Każdy marzy o jakiś NMach do ubicia dla ich własnego sprzętu, a brutalną prawdą jest to, że lvl50 Wam tego nie zabiją. Czas ruszyć do przodu i zacząć pomagać sobie nawzajem.
Dzięki temu nauczymy się dyscypliny, pracy zespołowej, a kolejne eventy będą tylko formalnością. To nie miało być drugie Pixies, a powoli już dążymy w tym kierunku - wprawdzie nie ma wizji HNMów, ale o NMy coraz więcej ludzi prosi. Kilka osób potrzebuje joytoya, kilka ungura...
Temat bierze się stąd, że większość niepolaków siedzi na OS cały czas gdy grają. Potrzeba jeszcze Polaków. Wtedy będziemy mogli zdziałać naprawdę dużo więcej dla siebie nawzajem.
Przymusu nie - to jest prośba. Tylko nie dziwcie się gdy Jjuk (nasz naczelny THF) czy inni niepolacy nie przyjdą pomóc osobom, które innym nie pomagały.
Na pytanie "co z Polakami z Provoke"? Prosiłbym aby po prostu pełnić dyżury i jedna osoba (zazwyczaj osoby nie mówiące po angielsku - Jauron, Orni) siedziała na voke i w razie potrzeby - wchodziła na OS i informowała resztę. To będzie najwygodniejsza sytuacja.
A tak najlepiej to zabijmy SE za to, że nie dali normalnych kanałów komunikacji
_________________
ciemny lud to kupi
Deshroom napisał(a):
jeszcze mnie lewy kciuk boli od biegania