'Fizycy definiują energię jako gotowość do pracy. I ta definicja nie jest zła. Materialistyczny punkt widzenia nie zaprzecza istnieniu energii (w tym punkcie widzenia, znajduje sie ona oczywiście, tylko bez podziału dualnego na materie i energie).
To są ciasne pseudo-racjonalistyczne umysły śmieją się gdy mowa jest o energii w rozumieniu magicznym. Przyjmują oni świat empiryczny, nie widząc tak naprawdę, że to właśnie oni postępują nieracjonalnie i są większymi metafizykami niż Magowie.. Jednak uważają się za tych co znają Prawdę i twardo stąpają po ziemi, podśmiewując się ironicznie z "nad przyrodzonych" ewentualności.'
Materialistyczny punkt widzenia to JEDYNIE jeden z punktów widzenia,
Zresztą, proszę racjonalnie spojrzeć na chociażby grawitację- możesz jej dotknąć? A dylatacje czasowe i zmiany przestrzenne z nią związane? Możliwości jej odkształcania i załamywania?
Według starej nauki magicznej grawitacja to właśnie oddziaływanie ziemi, ale każdy przedmiot oddziałowywuje ze względu na to, że każdy ma pewną
energie, wszystko oddziałowywuje poprzez wibracje- cały świat jest cały czas w ruchu (Kybalion - Prawo wibracji)
Ciemna energia to kolejny przykład, czarne dziury. Cała fizyka kwantowa
Poszukajcie, poczytajcie pomyślcie
Mnemotechnik