simo napisał(a):
Nie o to chodzi... Moga byc momenty nudne, moga byc bugi, moze byc dopracowanie contentu w trakcie gry, wszystko moze byc, ale musi byc cos co cie w grze ujmie, to cos, co po pierwszym wlaczeniu gry sprawia, ze nie chcesz sie z niej wylogowac, a kiedy juz przestajesz grac myslisz o nastepnym dniu zeby znow ja wlaczyc. U ciebie Embe tak bylo, wiec good for you, ciesz sie gra. Nikt nie ma pretensji:)
W WoWie mialem cos takiego, odrazu czlowiek wpadl w ta gre i swiata poza nia nie widzial (przynajmniej przez pierwszy okres czasu), a nie znalem wtedy jej endgamu, nie znalem nawet znaczenia slow grind, nerf itp. Po prostu odrazu zaskoczylo i nie mozna sie bylo oderwac.
W War tez sie bede zagrywal, jaki on by nie byl, bo to swiat, w ktorym spedzilem niezliczone godziny za mlodu grajac w opowiadanego czy bitewnego warhammera. Wiec to jest oczywistosc dla mnie.
Innymi slowy albo jest chemia albo jej nie ma
Do gier to tez pasuje...
Są guściki i gusta ja taka chemię miałem w diablo 2, fallout, bg i bg2, planetscape tournament, gothic 1 i gothic 2, oblivion a chemii takiej nie doświadczyłem w wow, gothic 3, l2, lotro i wiele innych gier których tu chyba zbrakłoby miejsca aby wymieniać, więc szkoda naszego czasu i zdrowia na głupie dyskusje o naszych gustach bo do niczego kreatywnego one nie prowadzą
ps - mrynar no co Ty w darfall też obiecują bardzo wiele, więc pozostaje mieć głupia nadzieje że to spełnią