wcale bym sie nie zdziwil jakby flaszowe FML zgarnelo sporo ludzi z AoC

bez przesady, w praktyce wychodzi 1-2h dziennie max, no chyba że ktoś zamierza grać na poważnie.

Greeg ma troszke racji, brak konkurencji spowodowal ze blizz nie musial nic robic z WoW wielkiego, a i tak dobrze sie sprzedawaje, napewno AoC i War wymusza troszke wiecej pracy nad WoW i moga byc z tego korzysci dla tych co graja w wow

W wowie juz nic ciekawego nie wymysla poza koreanskim grindem nastepnych reputacji. Ta gra sie skonczyla jak wyszedl dodatek TBC, ktory zniszczyl caly urok tej gry.

Wcale nie.

Mylisz się, właśnie TBC dużo radości małym gildiom i niedzielnym graczom a tych w dzisiejszych czasach, gdzie większość czasu poświęca się pracy jest najwięcej.
Embe gdyby tak było, to już LotRO by coś zmienił... i zmienił - ludzie powrócili do WoWa a wraz z nim nowi gracze, którzy zaczęli przygodę z LotRO a skończyli z kolegami w WoW.
Co do braku konkurencji - nie zgodzę się. Ot właśnie pogrywam sobie w EverQuest 2 i powiem szczerze, że żałuję, że zawszę omijałem tę grę wielkim łukiem, chociaż nie wiem czemu

To jest taki mały szpanik wsród wow dzieciarni zauważyłem, każdy lubi się uważac za oldskulowca , true ?

Niektórzy wzdychają za UO, niektórzy za WoW pre TBC.

Mnie też wow bardziej bawił przed TBC, ale nie jestem kretynem i wiem że to nie przez roziązania wprowadzone przez blizza (bardzo dobre swoją drogą z punktu widzenia casuali).



Ja wiem czemu ja omijałem, zresztą omijam do tej pory- SOE, jak sie nauczą robić mmorpgi to może w coś od nich zagram.

A eq2 to zawsze kojarzył mi sie ze zjebanym engine i płatnymi dodatkami co pół roku, które wnosiły niewiele więcej niż darmowe patche do wow-a.

Cóż, nie wiem jak było kiedyś, ale wiem, że teraz za $29,90 dostaje WSZYSTKO (wszystkie dodatki, wszystkie adventures packi, do tego pełno in-game itemów). Gierka wygląda super (aczkolwiek engine to ma tylko cienie zwalone) no i na pewno walka jest o bardzo ciekawa . W każdym bądź razie polecam.

Nie no, nie porownuj starych gierek ktore robilo 3 programistow, grafik i muzyk do dzisiejszych produkcji ktore pochlaniaja miliony zielonych.
Zasada jest stara, prosta i od dawna sprawdzona: im bardziej skomplikowany kod tym wiecej bledow. Narazie kod pisza ludzie i nic w tej mierze nie zmieni sie. Od kiedy przez internet mozna bylo sciagnac patche zaczely powstawac wieksze i coraz bardziej rozbudowane projekty. Oczywsie nie zawsze udane ale jednak.
Gdyby aoc wyszedl w podobnym czasie do wow to bylby podejrzewam hiciorem na skare swiatowa. Teraz jednak narazie z tego co czytam to jest jednen wielki whine i zal plus grono okolo 500 tys obroncow ktorzy chca mu dac szanse.

Zgadzam się w 100%. Idealnie to ująłeś. Sam pamiętam czasy, gdy robiłem gierki na C64 wraz z kolegą, który zajmował się grafiką. Dziś w dwie osoby na PC, zadowalającego duże grono graczy jest niemożliwe do osiągnięcia przez 2 osoby nie wspomninając już o skomplikowaniu CPU i GPU.

AoC bije na glowe wszystkie inne gry mmo jedna rzecza: laskami

http://www.aocmovies.com/movieview.php?id=549

Mylisz się eq2 jest milion razy lepszym i o wiele bardziej rozbudowanym mmorpg niż taki wow

ps - vanguard też podobno jest poprawiony i sporo ludzi wraca do niego, szczególnie tych którym aoc nie przypadł do gustu.

szkoda tylko ze goła laska nie jest zaletą gry mmorpg bo moze byłby sukces

Az tak daleko nie porownuje, zeby cofac sie do czasow np. C64 Raczej porownuje do produkcji sprzed 8-9 lat. I jesli porownamy ten przedzial czasowy no to wnioski mozna wyciagnac rozne. Skomplikowanie rozgrywki na pewno nie wzroslo na tyle, aby tak lawinowo zaczely sie pojawiac gry niedorobione. Po prostu kiedys wydawanie niedokonczonej gry to byl obciach, od razu o tym w recenzji napisali, ludzie przeczytali no i tytul byl spalony Dzisiaj jakby kazdy przywykl do tego, ja w sumie tez hyhy...


Raczej, im slabsi programisci tym zaimplementowanie okreslonej logiki sprawia im wiecej problemow i w efekcie tworza bardziej skomplikowany kod A to jak wspomniales, niechybnie prowadzi do bledow. No ale mimo wszystko daleki jestem do stwierdzenia, ze kiedys to wszystkie gierki byly konstrukcyjnie prostackie, a teraz to dopiero pisza gry.

Podam przyklad - Grand Prix Legends, wydane bodajze w 1998 roku, produkcja Sierra, a tak naprawde Papyrus. Sierra wydala kilka mln $ na sama analize bolidow z 67 roku, po to, aby symulacja ich zachowan byla perfekcyjna. Nawet pomagal im Jackie Stewart i w koncowych testach mial powiedziec, ze jezdzilo mu sie trudniej niz oryginalem

Produkcja nigdy sie nie zwrocila, m.in. dlatego, ze byla bardzo trudna - bez kierownicy nie dalo sie jezdzic, a nawet z kierownica, trzeba bylo tygodni, aby opanowac pojedynczy tor, ustawienia auta itp. Za to do dzis jest to gra, ktora nosi miano najlepszego symulatora jaki kiedykolwiek ujrzal swiatlo dzienne - model jazdy dzisiejszych hitow typu R-Factor, Live for Speed, GTR jest w porownaniu do tego z GPL, bardzo prosty. Kto opanowal GPL w stylu bardzo dobrym, poradzi sobie z kazda gra takiego typu. Community po ponad 10 latach ciagle zyje, jest ponad kilkaset torow dostepnych.

Dzis wszystko jest nastawione na komercyjny sukces wiec z tym skomplikowaniem to bym nie przesadzal Dzisiejsze gry to bardzo czesto kompromis

Dokladnie tak, wielu chcialo czegos trudniejszego niz WoW, podniecala sie stylem combatu w AoC, a po premierze zaczeli marudzic ze to za trudne, ze nie ma tego czegos co ma WoW, czyli prostoty i wyrownania ze kazdy moze wszystko (pomijam inne wady aoc, ktore sa lub byly).
Dlatego sadze ze nastepna gra blizza bedzie wielkim sukcesem dzieki temu ze potrafia robic proste gry, moge stwierdzic ze na 99,99% mnie to tez wciagnie jak i miliony innych.

Nie musza wiele sie meczyc, WoW pokazal im czego chca miliony i mysle ze to bedzie kontynuowane, a w jakim opakowaniu to juz zobaczymy za jakis czas.

AoC to byla i jest alternatywa dla tych znudzonych grami typu wow, szukajacych czegos wiecej, wielu znalazlo to co szukala, wielu sie zniechecial i czeka dalej, w usa AoC swieci triumfy, zbiera wszystkie nagrody.

Mysle ze znikoma poluranosc gry w polsce robi tez swoje, to jest nadal jednak rynek pirackich emulatorow wow-a i lineage2, tibia trzyma sie rewelacyjnie, a kazdy beta test za free kolejnego koreanca jest oblegany przez jankowpl.

@embe

Jak powiedział nasz były premier " Nic nie przekona nas, że białe jest biała a czarne jest czarne".


Pozdro...

Jak ktoś oczekuje balansu to niech idzie grac w CS-a. imo najlepszy mmorpg jeśli chodzi o mechanikę pvp czyli Shadowbane nie miał zbalansowanych klas.

sześćset

wielu chcialo czegos trudniejszego niz WoW, podniecala sie stylem combatu w AoC, a po premierze zaczeli marudzic ze to za trudne, ze nie ma tego czegos co ma WoW, czyli prostoty i wyrownania ze kazdy moze wszystko (...) AoC to byla i jest alternatywa dla tych znudzonych grami typu wow[/i]

Jakos tego nie widze nadal. Mozesz uzasadnic w jaki sposob AOC bedzie sie roznil od WOW po wprowadzeniu PVP "evolved"? Bo mimo ze wysilam sie z calych sil, to nie jestem w stanie zauwazyc roznicy pomiedzy gra, w ktorej endgame to raidowanie i areny PVP oraz gra, w ktorej endgame to raidowanie i areny PVP. Pomijajac sieges (bo jest to jedyny element przemawiajacy za ta gra tak naprawde, ale tez doszczetnie zcarebearyzowany) oczywiscie, jesli wreszcie zaczna poprawnie funkcjonowac. Gra jest niestety kierowana pod ludzi, ktorzy nie potrafiliby sie odnalezc w jakims bardziej wymagajacym wirtualnym swiecie. Ma to niewiele wspolnego z poprzednim zdaniem, ale co np. powiesz na stopniowe usuwanie i zmiekczanie jednego z kluczowych features gry, czyli wszechobecnej golizny? W tym momencie fanbois zazwyczaj zaczynaja sie bawic w e-psycholozki, dlatego ciebie prosilbym o odrobine wiecej oryginalnosci. AOC to jest alternatywa w sensie, ze cos innego do pogrania w DOKLADNIE tym samym bezsensownym i bezstresowym, lajtowym, maksymalnie uproszczonym i zdebilizowanym stylu. Przykro mi to mowic, bo chcialbym widziec calkowicie co innego, ale FunCom idzie w zupelnie innym kierunku, niz ten jaki naturalnie sugeruje tresc ksiazek, na podstawie ktorych stworzony zostal swiat gry i zbacza z kierunku, ktory obrali jeszcze przed premiera.

Jesli Funcom wlaczy wszystko co ma wlaczyc w tej grze, czyli cale pve i pvp to ja uwazam ze podstawa w AoC bedzie, gildia+kingship+siege.

To ze bedzie jakas farma pvp w mini gierkach i epaxy to jest to wypelniacz czasu, outdor pvp z systemem fugitive to odpowiedz dla tych co lubia jakies systemy PK.

Nie ma co ukrywac ze instancje pve i co trzy dni siege to za malo by nie zabijala ludzi nuda, dlatego caly system kar i nagrod w pvp jest dobrym pomyslem.

Dla mnie jak i dla wielu podstawowa rzecz odrozniajaca AoC od WoW-a to siege, nie ma co tego minimalizowac, wszystko kreci sie dla mnie wlasnie kolo siege i gildii, a dyplomacja i zwiazane z tym akcje pomocy w obronie lub ataku na battlekeepy to dodatkowa swietna zabawa.

outdor pvp z systemem fugitive to odpowiedz dla tych co lubia jakies systemy PK.

Ale to NIE MA SENSU. Outdoor PVP jest zupelnie niepotrzebne w takim ustawieniu, z takim system PVP. Outdoor PVP zostanie calkowicie zniszczone przez zmiany, ktore planuje zaimplementowac FunCom. Serwery PVP beda funkcjonowaly praktycznie tak samo jak serwery PVE, gdy wszyscy dojda do 80.

Wszyscy maja 80. Co mozesz robic? Czekasz minute w kolejce na arene czy biegasz godzine, zeby znalezc jednego gracza, ktory jest w drodze do instancji i przebiega wlasnie przez opustoszala zone (bo wszyscy maja 80) dla levelkow 50-60? Odpowiedz jest prosta. Nie istnieje ZADEN powod, dla ktorego ktos mialby sie ganiac i uprawiac tzw. outdoor/world PVP (czyt. bzdurny termin stworzony na potrzeby pol-MMORPG-ow posilkujacych sie polsrodkami w postaci aren i instancji) - wrecz przeciwnie - wprowadzony zostanie feature, ktory ma karac za wszelkie akcje uznane przez FunCom za niesprawiedliwe w stosunku do innych graczy, ktorzy DOBROWOLNIE stworzyli postac na serwerze PVP i na nim graja. Nie mozesz np. wejsc do dungeonka (ew. do jakiegos campa z high level elite mobami) i backrape'nac grupke bijaca ostatniego bossa, zeby zgarnac caly ich loot. Mozesz ew. przechwytywac osoby poruszajace sie pomiedzy miastem a instancja i probowac spowalniac progress wrogich gildii poprzez zabijanie ich newb postaci, nie zyskujac w ten sposob NIC, bo odsylasz ich tylko do respawn pointa, ryzykujac przy tym utrate itemow.

System fugitive nie jest "odpowiedzia dla tych co lubia jakies systemy PK", rofl. Skad taki pomysl? To jest odpowiedz dla tych, co lubia bardzo okreslony system PK (PVP) - taki, w ktorym oni wybieraja miejsce i czas, z tym ze do tego stworzone zostaly serwery PVE i tym ludziom nie nalezy dogadzac i tworzyc im systemow ochronnych, tylko trzeba ich napierdalac pala po lbach do momentu, az zmadrzeja i rerollna PVE.

BTW jak to FunCom stosuje sie do wczesniejszych wytycznych odnosnie ew. interweniowania i wsadzania lap w konflikt na serwerach PVP: