Cytuj:
Stwierdzenie że Blizzard nie męczy się nad swoimi grami i leci po najniższej linii oporu, jest mym zdaniem dosyć wyraźnym znakiem postępującego debilizmu w główce.
Męczy się, jak każdy kto odwala swoją robotę, ale odwalanie swojej roboty, to trochę za mało żeby stworzyć coś przełomowego. Nie wiem jak Ty, ale ja zaczynałem grać w MMO mniej więcej w 2000. roku i mogę śmiało powiedzieć, że Blizzard spóźnił się z WoWem jakieś 3-4 lata. To wszystko już było i się przejadło jakiś czas przed wydaniem WoWa. Blizzard mógł zadowolić i starych i nowych graczy MMORPG, ale postawił tylko na nowych, bo było łatwiej spełnić ich wymagania, których oni jeszcze nawet nie mieli.
Cytuj:
Po co zmieniać coś, co jest sprawdzone i się sprzedaje? Co więcej - sprzedaje się naprawdę wyśmienicie?
jakby każdy tak rozumował to ciągle byśmy grali w ponga na atari, albo krzesali ogień patykami.