iniside napisał(a):
Oyci3C napisał(a):
Morgul napisał(a):
to co juz sprzetu nie wymienisz i nie pograsz w nadchodzace tytuly, bo foch na brak optymalizacji?
Jesli 99% gier miescie sie w zawiasach do 2gb, a nagle ktos wypouszcza tytul, ktory potrzebuje min. 4GB to ja juz nie wiem co to musi byc i jak to musi wygladac.
Pewnie ktos dojebal Tekstury 10kx10k.
Nie, nie dojebal bo zadna karta graficzna nie obsluguje tekstur o takich wymiarach.
Cytuj:
patrząc na zarządzanie zasobami przez osx'a w porównaniu do xp'ka wcale bym się nie zdziwił jak by się okazało, że to co piszesz jest prawdą (mimo że jest to sarkazm z twojej strony)
Zarzadzanie zasobami w leopardzie lezy i kwiczy prawie tak samo jak w viscie, na 1GB pamieci nie da sie pracowac. Jedyna roznica to vista bedzie korzystac z calej dostepnej pamieci, mac bedzie twierdzil ze ma sporo wolnej pamieci nawet jak system jest calkowicie zadlawiony.
Mendol napisał(a):
mac byl dobry. jak byl w calosci mac'iem.
teraz mac to c2d. wyglad ma ok i tyle.
Aha. Jestes rebel to mozesz dalej uzywac PPC co najmniej do nastepnej wersji systemu. Nie bez powodu kazda binarka jest prawie 2x wieksza nic na pc, bo musi obslugiwac 2 platformy.
Pozatym przejscie z PPC na c2d bylo bezbolesne i prawie niezauwazalne wiec WTF are you talking about?
a cena troche przerasta forme w tej chwili.
Cytuj:
Daczego mało gier. OpenGL 2.0, to byl taki troche burdel imo. Dla kogos przyzwyczajonego do DX9 ciezko sie bylo przestawic.
Odwracajac pytanie. Dlaczego Carmack wciaz prjektuje swoje silniki pod OpenGL i niechce widziec Dx na oczy ?
To nie jest kwestia przestawienia sie. Sama inicjalizacja to kilka stron kodu w OpenGL vs kilka linijek kodu w DX, czysta praktyka.
Nowy engine carmacka z racji wieloplatformowosci musi obslugiwac oba API, na pc moze bedzie opcja wybrania ktory ma renderowac.
Pozatym carmack zostal przy opengl z dwoch prozaicznych powodow a) przyzwyczajenie b) linux / mac wiec nie doszukuj sie wielkiego spisku.
Tor Bled Nam napisał(a):
Xp to bardzo dobry system. To moje osobiste zdanie, jak i paru znajomych sysadminow. OSX byl kiedys szyty na miare na konkretna maszyne, winda musi dzialac na wszystkim. Dzis maki to lans dla metroseksualistow. Linux + xp i mnie styka.
Maki to przede wszystkim produkt dla ludzi leniwych.
Backup? Podlacz dysk i wlacz time machine.
Nowy komp? Odpal migracje i otworz piwo.
Remote desktop? Wpisz adres i dziala.
Potrzebny windows? Reboot na okna.