Jakiekolwiek MMO nie wyjdzie zawsze znajdzie się pierdyliard ludzi twierdzących " ale to przecież już było w WoWie , imo ta gra to fail"

imho gra jest dobra, a utwierdzają mnie w tym wyniki ankiety - pamiętacie jakąś ostatnio wydaną grę, przy której większość przy takim pytaniu była by na "tak"?

A ja siedze juz od rana i w ogole nie mam ochoty sie lognac. Nie wiem czamu w sumie. Gra mi sie dobrze, fajnie etc, ale w ogole mnie nie ciagnie zeby sie lognac i cos porobic. ;-(

Odpowiedz druga - zostaje, ale nie bezkrytycznie.

Po prostu - za kazdym razem gdy mnie krew zaleje z powodu czegos ewidentnie niedopracowanego albo bandy trolli zwanej pug-iem grajacej w frag-fest na scenariuszu ide sobie na open-pvp i tam bawie sie jak daaaawno przy zadnej grze. Czyli w skrocie - glowny 'feature' gry jest jak dla mnie wrecz super. Jak doszlifuja i wygladza reszte, bedzie to chyba mmorpg ktory mnie zatrzyma na lata. A jako, ze za 2.5 tygodnia wyruszam na miesieczne wakacje, pozniej swiateczna goraczka etc... maja sporo czasu w moich oczach.

Od razu zaznaczam ze moja opinia moze byc skrzywiona przez to ze:
1) Zawsze bylem fanem swiata Warhammera (WFRP + WFB)
2) Nasz serwer ma calkiem porzadny balans, przez co w open-rvr codziennie dzieje sie cos ciekawego.
3) Jestem jednym ze szczesliwcow, ktorym gra chodzi stabilnie i plynnie na obu kompach...

to jest raczej normalne starzejemy sie i nic nie jest juz tak zabawne jak kiedys :/

mnie na starość rerole sie podobają, im wieksze tym lepsze

szalejemy na T1 w premadach 2 premady chodzą nonstop



btw polecam taki modzik Magic Word

chłopaki whisperują do mnie "fury" i wtedy automatycznie ich zapraszam do party.
czyli wystarczy walnać na /g "komu premade /w me fury" i jazda :>

do tego superque który zapisuje do wszystkich SC jednym klikiem

zamiast instalowac moda, mozesz miec otwarte party i powiedziec zeby pisali /join Deshroom

dobre, przyznaje nie wiedziałem. ale wiesz party trzeba robić

W sumie gra jak dla mnie jest zrobiona spoko, ale... no własnie wogóle mnie nie ciągnie do niej od 2 tygodni się nie loguję. Więc może kiedyś do niej wrócę najbardziej brakuje mi tego dreszczyka niecierpliwości, że jak siedzę w pracy to aż chce mi się wziąć urlop na żądanie żeby pomęczyc kompa a tu nic jakoś bardziej mnie ciągnie do CODa czy innego Battlefielda. Nie wiem jakoś liczyłem, że to pvp to nie będzie wkońcu capture the flag, tudzież jakieś instancje do walki... Spotkanie kogokolwiek na questowaniu i wsadzenie kosy w plecy jak w jedynej słusznej grze - można co najwyżej pomarzyć. Gra ma o niebo większy potencjał aniżeli AOC dlatego za parę miesięcy jak nie skona zerknę co wymyślili ciekawego.

brakuje troche takich miejsc jak STV z wowa, order i destro sa oddzielone na mapkach, spotkac kogos to cud

Pograłem 2 tygodnie i teraz nie dotykałem WARa 4 dni :/ o dziwo zanudził mnie trochę Gra ma dobre i ciekawe rozwiązania ale nie do końca dobrze zrealizowane Zastanawia mnie co będzie na lvl 40 Jeśli ma to polegać tylko na sc i zdobywaniu keepów to imo po 1-2 miesiącach może to mocno przynudzać Na dzień dzisiejszy kupuję abonament na 2 miesiące zobaczymy co potem

Najlepiej pod tym wzgledem sa zrobione zony Greesking vs Dwarfs. Wszystko jest ze sa poprzelatane.
Wykracza poza moje zdolnosci pojmowania dalczego wszystkich tak nie zrobili.

Bo greenskins/dwarfs byly robione jako pierwsze i doczekaly sie naprawde wielu, wielu zmian.
A.

Tym bardziej ciezko zrozumiec dlaczego reszta wyglada jak wyglada, skoro mieli juz opracowany schemat z jednego frontu -;-.
Chyba im sie juz niechcialo zmieniac poprostu .
Chaos ratuje Praag za to, o ile wkoncu ludzie przestana tluc scenario :<.

#2
jeszcze potrzebuje szlifu - ostatnio gra mi sie juz malo komfortowo
krasze na siege (po czym wstajesz w obozie i musisz sie przebijac - ew nie ma juz sensu bo zabili keepera)
lagi na scenario
i to dziwne niewbijanie sie skili
to glowne zarzuty - czyli takie typowo techniczne



o niebo wiekszy od AoC?
probujesz powiedziec ze:
- gra z nowym systemem walki (a'la FPP)
- siege w ktorych mozna rozwalic praktycznie kazdy fragment twierdzy
- FFA PVP
- zajebiscie dzialajacym systemem kolizji*

ma gorszy potencjal niz:
- starym klasycznym systemem walki (pomijajac ze zbugowane)
- siege w ktorym mozna rozwalic brame
- carebear pvp
- dziwnie dzialajacym systemem kolizji*

i oczywiscie AoC okazal sie failem a WAR w tej fazie to kawal dobrej roboty - to jesli mowisz o potencjale to sie zdecydowanie mylisz

* imo bardzo wazny element dobrego pvp

4,nuda, nuda, nuda.

W sumie jak ktos lubi pvp to jest ok. Ja nie znosze, wiec wykreslam ten tytul. Oczywiscie dodam wady o ktorych pisza w innym temacie.
Po raz kolejny platna beta, ale chyba zdazylismy sie do tego przyzwyczaic.

masz racje ta gra nie jest dla ciebie , od siebie moge polecic WoWa tam sie odnajdziesz,na raidach

Ciekawym kiedy pozycja nr 2 z twego siga wroci na 1.
War to takie bajkowe CS z kilkoma pierdolami dodatkowo. Z duza liczba bledow. O gustach sie nie dyskutuje. Tyle w tym temacie.

Ehehehe. Ilosc prownywalna z WoW na starcie.
Za to Failguard pobił wszystkie premiery jakie widziałem . Po dwoch latach zdaje sie, nadal bije imo. Nawet w AoC grało sie duzo fajnie niz w Vana .

van na open pvp serwerze byl zajebisty.
nawet kasa sie dropowala z kolesi.
szkoda, ze go tak zjebali bo mial naprawde duza szanse na powodzenie.
no i crafting... nie do pobicia.