to niech gra na pve serwerze.
z tego co wiem ma tam dostep do instancji pvp.
sorry ale te dyskusje byly juz tu prowadzone.
jak ktos jest zjebany, wybiera ffa server a potem sie chowa po instancjach to cos jest nie tak z nim.
skoro wybral taki a nie inny server to powinien wiedziec jakie sa konsekwencje takiego wyboru.

Dlatego nie bede jej kontynuowal. Mowie tylko, ze instancjonowanie i zoning, chociaz jest minusem gry, nie jest wielka tragedią. Kiedy tluczesz sie w pvp np. 30vs30 albo starasz sie zabic konkretnego bosa raidowego to ostanie o czym myślisz.

Nikt nie musi się ze mna zgadzać. Teraz jest wiele fajnych MMO na rynku, jest wybór i można pykać w to, co nam najbardziej pasuje.

teraz mowie o wyborze servera.
niestety instancjonowanie zon i districty umozliwiaja 'ucieczke' osobom, ktore chcialy byc 'leet' i grac na ffa, a raz zgankowane biegna z placzem do funcomu o wdrozenie systemu 'wiezienia'.

Akuart ssytem wiezeinia to elo pomysl. Ale zeby zlapac "przetepce" musieli by dzialac gracze. Zawsze to cos nowego.
Bo jak zespawnuje sie pierdyliard NPC to zero funu bedzie :E.

akurat nie ;-p
tez o tym pisalem.
kos listy naprawde sprawdzaja sie.

Przesadzasz. U mnie na serwerze dominują teraz silne gildie i gracze sami wymierzają sobie sprawiedliwość. Jest mało whinu. Każdy wie co go może spotkać, gdy wchodzi samotnie do kesh zdominowej przez wrogie gildie. Tak samo czlonkiwie wrogiej gildii wiedza, co moze ich spotkac, kiedy my dominujemy. No mercy.

Obecnie u mnie na serwerze gankerskie gildie, które zabijały wszystko co popadnie dostają po dupie, wszystkie inne gildie sprzymieżyły się przeciwko nim i wymierzają sprawiedliwość.

Nie pamiętam, aby ktoś ostatnimi czasy whinował ostro na forum czy kanale. Owszem zdarzają się ostre wymiany zdan na OCC, gdy ktos gankuje 12vs2 i wyzywanie od noobów, ale po chwili jest 12vs24.

Wszystko jakoś się kręci, gra się przyjemnie, a to co do mnie Mendolu piszesz o instancjach, whinie, ucieczkach i "noob roll pve" jest wyjęte z innego świata, który nie ma nic wspólnego z AoC na obecnym etapie.

no to ciesze sie, ze ida w dobrym kierunku.
szkoda, ze tak pozno.

Spoko. Dadza kazdemu po 30 darmowych dni i nie wierze, ze nikt nie sprawdzi chociaz z ciekawosci "co tym razem zjebali" .
Jak sie okaze jest lepiej, to dobrze a jak nie to fail i bai :E.

Każdy powinien się cieszyć, bo im więcej silnych graczy na rynku MMO, tym lepiej. A czy późno? Mam nadzieję, że nie za późno.

proponuje już wziąść poprawkę na to cokolwiek piszą - chyba wiemy z doświadczenia że to co piszą o tym jaki bedzie AoC różni się od tego co instalujemy na komputerach w dniu premiery

Ja opieram się na tym, co mam zainstalowane i co jest już tesowane na test live.

Obecnie u mnie na serwerze gankerskie gildie, które zabijały wszystko co popadnie dostają po dupie, wszystkie inne gildie sprzymieżyły się przeciwko nim i wymierzają sprawiedliwość.

Nie to, zebym upierdliwie lapal za slowka, ale troche zaprzeczasz sam sobie, bo troche wczesniej napisales:

Mowi sie raczej o zapewnianiu contentu ludziom, ktorzy chca byc po jasnej i ciemnej stronie mocy. U mnie na serwie de facto juz jest taki podzial i tluka sie dwa ogromne stronnictwa.

Takze czegos tu nie rozumiem... Gdzie jest w takim razie ta ciemna strona mocy? Znajac mentalnosc graczy to jest jakies 98% serwera vs. pozostale 2%. [Te 2% to ci "gankerzy", czyli wg znanej mi, tej poprawnej definicji, sa to osoby, ktore w duzych grupach napadaja i zabijaja duzo mniejsze grupy graczy lub pojedyncze cele.] Niezbyt zdrowe podejscie - zbiorowe tlamszenie, gnojenie i gankowanie zdecydowanej mniejszosci, ktora bardzo ladnie napedza konflikt? Weak. Tego typu zachowanie jest dla mnie calkowicie niezrozumiale, wrecz chore, bo ludzie zakladajacy postaci na serwerze z rulesetem open PVP wiedza, na co sie godza i mimo to traktuja pozniej tzw. "gankerow" (a ostatnio to juz nawet "grieferow") jako cos, co nie ma prawa istniec i trzeba jak najszybciej wyeliminowac, aby w spokoju mozna bylo realizowac swoje PVE cele. Moglbym zrozumiec caly ten bulwers i nagonke na evil PK-ers 10 lat temu, ale nie teraz, kiedy naprawde NIE MA mozliwosci trafic gdzies, gdzie wyraznie nam sie nie podoba, gdzie ktokolwiek bedzie robil cos wyraznie wbrew naszej woli - wejscie na serwer open PVP wiaze sie z akceptacja pewnych zachowan, specyficznego playstyle i naprawde ch mnie obchodzi, ze ktos, kto wszedl na serwer open PVP (mimo istnienia serwerow z masa innych rulesetow) ma inna wizje i gra na serwerze PVP po to, zeby nieustannie plakac, ze go bija, unikac PVP, zawiazywac server-wide alliances i tluc PVE 24/7.

Poza tym, tak jak pisali inni, robienie instancji/districtow/minigier itp. czyli enklaw dla osob, ktore chca unikac PVP na serwerze PVP to tragiczne rozwiazanie. Jedynymi semi-bezpiecznymi miejscami na serwerze open PVP moga byc miasta/stolice.

niestety ostatnia w miare sensowna gra z ffa pvp byl ... vanguard.

Ciemna strona mocy - gankerzy, ktorzy zabijaja wszystko i wszedzie
Jasna strona mocy - wszyscy inni

Nie rozumem Twojej bulwersacji. Gankerskie gildie zabijaly wszystko wszedzie i zawsze co sie napatoczy, narobily sobie wrogow i teraz dostaja w dupalaka. To takie dziwne?

Nikt nie tlamsi "mniejszosci napedzajacej konflikt", bo jak moze to robic? Czasem pojawiaja sie soczyste teksty na OCC, ale czy to jest tłamszenie? To sa emocje. O to chodzi. Raz sie wnerwiasz, ze Cie gankuja, pozniej masz satysfakcje, gdy obetniesz gankerowi rece. I to sa prawdziwe emocje.

Gankerskie gildie zabijaly wszystko wszedzie i zawsze co sie napatoczy (...)

To chyba dobrze? Ja moze dziwny jestem, ale po to wlasnie jestem na serwerach open PVP - osoby atakujace mnie zapewniaja mi to, po co zalozylem postac na takim serwerze (PVP). Wiadomo, ze nikt nie bedzie sie mizial, sciskal i wysylal kisaczkow na forach i na OOC - tego nie oczekuje (wrecz przeciwnie), ale odnosze wrazenie, ze wiekszosc osob grajacych dzisiaj na serwerach open PVP chyba nie bardzo wie po co tam w ogole gra. Ogolnie to taki OT rant troche byl, po czesci zwiazany z tym, co napisales ty i troche z tym, co ostatnio widze na open PVP serwerach (takze w AOC), gdzie wiekszosc zawiazuje ogromne alianse itp. zamiast korzystac z wolnosci, jaka oferuje im ten ruleset. Chyba dzisiaj bez drogowskazow, podzialu na frakcje, kolorowanych nickow juz zupelnie nie da rady.

hm w aoc calkiem ciekawie aktualnie wygladaja wojny pomiedzy gildiami i frakcjami, ktore gracze sami sobie tworza. aktywne sojusze, zdrady, przechodzenie z jednej strony na drugą ... i przede wszystkim brak narzucania konfliktow poprzez uklad frakcji biale vs czarne. Kazdy moze stworzyc gildie polityczna/wojskowa/handlowa i dzialac w niej tak jak uznaje za stosowne. To gracze tworza wojny i bitwy a nie narzucone z gory frakcje.

To jest dobre. Szkoda tylko ze brakuje contentu chociazby wzorem EVE.

@Getorix

Na jakim serwerze grasz ? Opisana przez ciebie sytuacja jest raczej dziwna. Na Fury nie ma żadnego podziału gildii na gank i non-gank. Jedyny podział jaki można zauważyć to taki, że jedne robią to w sposób bardziej chamski a inne trochę bardziej honorowo i w duchu "prawie" fair play. Ale i tak w Keshacie jest non stop młócka a każdy kto tam się pojawi w innym celu (np. 70 lvl, który chce porobić questy lub pogrindować) dostaje zaraz kosę w plecy jak tylko zejdzie mu immunity. I tak n-razy z rzędu dopóki sobie nie odpuści. Whine jest szczątkowy. Co do mega aliansów to też nie zauważyłem.

Jak dla mnie to na fury jest aktualnie podzial na ruskich (Ruscorp,7th legion,Night watch i pare innych -mega alliance Lokken?)i reszte swiata ..I w wiekszosci wypadkow wyglada to tak ze poki ruskie biegaja to oni sa bici jak znikna to reszta swiata sie bije miedzy soba.A co do instancji to wbrew pozorom nie jest ciezko znalezc kogos kto ja zmienil.Wystarczy miec ogarnietego rangera i troche wyobrazni wiec naprawde nie widze w tym problemu..Ah no i gankerzy Lokken oczywiscie ze jest podzial GnS to typowa gankerska gildia i w ostatnich tygodniach wyplynely jeszcze 2 mniejsze.I oni sa tempieni przez te 2 strony.Ja przynajmniej tak widze Fury serwer na chwile obecna moze na 2 roznych gramy ?

Ja do gry zawsze wbijam dopiero po 23 (i tylko po to by latać po Keshacie), więc już dużo ruskich nie ma. A gankuje chyba każda gildia. Gram obecnie w Berserk. W AoC mega ally nie ma takiego dużego znaczenia jak np. w Lineage 2 gdzie epickie RB mają respawn raz na kilka dni i jest tylko jeden na cały serwer więc trzeba o niego za każdym razem walczyć. I nie ma żadnych ograniczeń co do siege, więc im większy zerg tym lepiej. A tutaj gdzie każdy może bić swoje RB, na siege może przyjść tylko 48 luda takie mega ally nie jest jakimś problemem.

O gank & spank to jedynie słyszałem. Po powrocie (dwa tyg temu) do AoC, ani razu nie widziałem ich w Kesh.