iniside napisał(a):
srodkowy_olek napisał(a):
Iniside jak zwykle, ma nadzieje, ze world pvp w who nie stanie sie tak popularne i grywalne jak areny w wowie.
Tak, to by bylo naprawde tragiczne.
tyle razy z rzedu nie udalo mu sie wyczaic o co chodzi przedmowcy, ze zaczyna to sie robic zabawne ;]
Ty jestes smieszjnieszy nie przejmuj sie
czlowiek wraca z pracy a tu juz iniside zdarzyl narobic literowek z podniecenia.
Ahm, niestety, ja nie napisalem niczego w stylu "Ty jestes smieszny" - zebysmy mogli sie licytowac na "a Ty jeszcze smieszjnieszy"
..choc pewnie i tak nie wykumasz o co mi chodzi.
Jesli chodzi o te cala plynnosc/szybkosc walk - probowaliscie sie po sesji w who przeniesc na chwile do wowa? naprzyklad druidem pogonic maga gdzies po szczytach w outland? Podczas skoku ze zbocza, jeszcze w locie zamienic sie w flyform, przeszybowac ponad uciekajacym magiem, podleciec z boku, releasowac flyforma tylko po to by ulamek sekundy pozniej zamienic sie w kota - po bezpiecznym "upadku" uzyc prowla, dokladnie w momencie gdy scigany wylania sie zza skaly.Kolejny skok i shred wchodzi dokladnie w jego plecy.....potem teleporty, zlodowacenia, kolejny skok w przepasc by releasowac sie z walki i wcisnac flyform przed upadkiem...
Jakby to wygladalo w who? skok i nerwowe wciskanie ikonki z "ptakiem" - czy cd juz zszedl? czy zostanie z nas mokra plama? czy to juz koniec - choc jeszcze sie nie zaczelo?
Zakladajac, ze udalo sie dojsc do momentu w ktorym shredujemy kotem - perfekcyjnie wymierzony czasowo atak..trafia dokladnie w pustke, bo client zapomnial updejtnac pozycje maga.
Lekko juz wkurzeni rezygnujemy z taktyk i zaczynamy spamowac moonfire - ktore i tak sie nie aktywuja, po chwili orientujemy sie, ze to nie byl mag tylko jego "duch" - mag tak naprawde przebiegal tutaj 2 minuty temu, tylko ze serwer jak zwykle cos popierdzielil.
Pytanie do specow od enginow - ten ktory jest w who, nie byl pierwotnie pisany pod obsluge systemu client - serwer? wrzucono na to łate, ktora jak to łata, kiepsko pasuje, troche odlazi, na dodatek kolorem lekko sie rozni od oryginalnego materialu?
edit:
w sumie, zrobie wam te przyjemnosc i skoncze narzekanie na who ;]
Pomarudzilem na wszystko co mi w oko wpadlo, podsumowujac to co trollowalem - gra jest fajna i ma potencjal, ktory zrypano uzywajac tego a nie innego enginu/systemu. Czesc gry zrobiono z klockow lego a czesc z luppo (czy jak im tam) niby obie wersje fajne, tyle ze za cholery do siebie razem nie pasuja. Via - synchro - grafika - animacja - tekstury - wydajnosc. Wsio z innej bajki,
Milej gry!