lol, excuses

to nie chodzi oto zeby czekac az cos sie wydarzy, tu wlasnie idzie o wolnosc - to ty masz zrobic cos zeby wydarzylo sie cos innego

Nie trzeba siedziec i czekac, tylko jesli sie cos dzieje to wtedy robisz mobilizacje na Keepa lub cos innego. A w WAR nie da sie przewidziec ktorego dnia o ktorej godzinie bedziesz mial atakowac jakiegos Keepa, bo sytuacja na froncie zmienia sie nieregularnie.
Ludzie przyzwyczaili sie z WoW, ze robi sie rajd o godz 20 i idziemy walczyc. W WAR tak sie nie da. Tu trzeba byc bardziej elastycznym i mobilnym.

w WOW - jak sie nic nie dzieje i wieje nuda to robisz rajd
w WAR - dopiero jak sie cos dzieje to robisz rajd

Dla mnie to MMo które odchodzi od "utartych" szlaków wyznaczonych obecnie przez WoW , sandbox , świat który tworzą gracze dla nich samych , świat w którym przedstawiciel danej klasy nie wygląda jak pierdyriald innych , gry w której istnieje prawdziwy crafting a nie tylko jego namiastka .

Jd pod tym rozumie:
1. FFA PvP
2. Full Loot
3. Przynajmniej w podstawowym zakresie kombat wyjety z FPS. (trzeba recznie celowac, recznie walic mieczem/strzelac, recznie robic comba/jakies fajniejsze ataki itd).
4. Crafting/Harvesting majacy priorytetowe znacznie w grze. (wszystkie przedmioty, cala eknomia jest twozona od podstaw przez graczy).
5. Housing/budowanie twierdz/miast.
6. Levelowanie to kwestia sporna. Mozna zrobic skille (ala UO, Oblivion), mozna levele (ala DnD). Mozna tez polaczyc obydwa pomysly (ala Oblivion). Bo tak czy inaczej bedzie jakies cyferki tlukli do przodu. A to czy beda one skill Magia podnoszony automaycznie w czasie uzywania, czy podnoszony przez graczy po tym jak wbil level jest imo bez wiekszego znaczenia.
7. Sandbox world. Rzuca sie graczy na kawal ziemi i niech robi co mu sie zywnie podoba.

Niestety zeby grac w takie gry trzeba miec troche inwencji wlasnej. Nie trzeba miec duzo czasu. Trzeba sie umiec zoorrganizowac i zorganizowac cos obok, a nie siedziec na dupie i liczyc na to ze wszystko nam podusnie producent :<.

Czyli grasz dla skillowania postaci czy grasz postacia przy okazji trenujac skill? Wtf man?

Zacytuje jednego goscia:

Well EVE is the only game where you pay to "not play".

But I think it's only fair, if you don't pay for the game why should you character make any progress.

Dokladnia taka gra jest SECOND LIFE !!!!!!!

Nie czasami sie czeka na jakiegos dlugasnego skila i poprostu nie ma co robic w tym czasie. Szczegolnie jak sie patrzy na liste a tam pierdyliard innych rzeczy ktore trzeba wyskilowac.

Ok, wszystko w porzadku tylko polityka gry i graczy polega na tym, ze sie uiszcza abonament. Wiec CCP ma racje wylaczajac ten feature.

Z innej beczki to troche za daleko zabrnelo i trwa zbyt dlugo zeby ot tak sobie ten feature w jednym patchu wylaczyc.

7. Sandbox world. Rzuca sie graczy na kawal ziemi i niech robi co mu sie zywnie podoba.

Ale sandboxy już były i jakoś nie zawojowały rynku. Chyba Face of Mankind był czymś w tym stylu.

Najwyrazniej pojecie sandboxu bylo zbyt doslowne. Byl doslownie kawal pustej ziemi i rob co chcesz .

Next-gen mmorpg to bedzie gra w ktorej gracze beda rozwijac swiat i tworzyc go zarowno od strony "architektonicznej" przeksztalacajac swiat i budujac obiekty jak i spoleczno-politycznej. Nie jest to ciezko wykonac, trzeba jednak wyjrzec poza blizzardowska wizje mmorpg, ktora jest namietnie i bezskutecznie kopiowana. Dla mnie ten model sie wypalil. Czekam na mmorpg gdzie nie bedzie sztucznych frakcji, odgornych kar za sposob rozgrywki niezgodny z zamyslem devsow, wszechobecnych npc uniemozliwiajacych zdobycie mala grupa jakiegos punktu, braku lootowania graczy etc. Zwyczajnie jest za duzo ograniczen na to co mozesz, a co nie robic w grze. Zwisaja mi juz mmorpg, w ktorej mozesz zdobyc ultra swiecacy miecz + 7 do flexowania wsrod dwunastolatkow, albo zdobyc wrogie miasto a gra ci zresetuje zabawe i zaczynasz od nowa.

Warhammer wyjdzie na konsole http://www.eurogamer.net/article.php?article_id=264601 To bedzie jazda teraz.

Jak to mój znajomy który nie gra w MMo się ładnie wyraził że teraz w MMO wszyscy się biją żeby zdobyć kolejny magiczny przedmiot choćby to była tylko łyżka do butów + 1.

Nie teraz, zawsze tak bylo.

Nawet w pierwszych releasach pub w UO jak tylko jakis rare byl blessed to juz stali pod bankiem flexujac co to oni nie maja.

Taka gra juz jest i gra w nia miliony ludzi. Second Life.

Moge zabic kogos i zabrac jego stuff?

I czy moge odciac mu leb i polozyc sobie na schodach mojego domku?

Rezkille tez sa ma sie rozumiec?

Taka gra już istnieje. Nazywa się Real Life.

Zalecam wyluzowanie z graniem w FF.

Real Life ma slaby setting znudzil mi sie.