QFC napisał(a):
to byl ostatni placz , Mythic imo jak dla mnie za malo oferuje zebym pozostal w tej grze (bylem w stanie nawet zaakceptowac "drewniane postacie") zaczynalem grac z ponad 10 kumplami , na dzien dzisiejszy zostalem sam w warze , reszta zrezygnowala ja sie poddalem dzis.Moze kiedys wroce , napewno bede obserwowal co sie dzieje w swiecie war.
Pozdrawiam
No to kicha ci napisze
Ja mimo ze nie mialem w tej grze sie tym zajmowac to jednak zabralem sie za organizacje gildii i zebralismy sporo ludzi, mimo ze znajomych sporo gra.
Teraz jako jedna z najwiekszych gildii na serwerze nie narzekamy na brak zabawy w tier3/4.
Wystarczy ze zajmiemy keepa w tier4 i zaraz mamy 2-3 warbandy orderu na miesjcu
Ja wchodze do gry najczeciej po 22:00 i jesli gildiowo nie ma nic ciekawego to poprostu szybko sprawdzam gdzie co sie dzieje i dolaczam do warbandow czy to na atak/obrone keepow czy poprostu na rvr co najbardziej lubie.
Ja na twoim miejscu QFC juz dawno bym olał WAR-a bo to naprawde jest meczarnia, na sama mysl ze mialbym lvlowac na questach to mam dreszcze, PQ mimo ze fajne ale jakos tez mnie nie ciagnie do nich, instancje pve podobnie mam gleboko, poprostu wchodze do gry bo chce RvR, nic innego mnie nie interesuje.