dotkniety? dotkniety to moze i bylem jak ktos mnie nazwal glupkiem na ircu 15 lat temu
imo to powinniscie zmienic prace skoro tyle stresu w niej macie ;-/

no tylko reagujesz na moj post, ktory cie zupelnie nie dotyczy i stajesz w obronie 'reszty', ktora 'dyskutuje' tu od poczatku. tak jakby to co pisze odnosilo sie w jakikolwiek sposob do twoich wypowiedzi, ktorych w sumie w tym temacie nie bylo
jesli ktos wiec poczul sie dotkniety to nie ja...

vercin no jak napisalem wczesniej wow tez mi sie kiedys podobal.
i tez flexowalem, ale szybko mi sie znudzilo. gun mi wypadl w miare latwo wiec bylem happy. potem zobaczylem co musialbym przejsc zeby zdobyc cos wiecej i odpadlem.

a jesli chodzi o mmo to czekam jak niewielka czesc tego forum na DFO.
ffa, full loot, skill based combat, brak leveli.
pve mnie juz nie bawi wiec czekam na cos co pozwoli mi bawic sie w pvp od pierwszego dnia gry.
war mimo wielu wad akurat ten warunek spelnia.

ok takie wrażenie tylko mam

Fajnie sie was czyta tbh.
Gadacie juz dwie strony i od dwoch stron nie bardzo wiem o czym .

brodaty no wlasnie. rekordy tez mnie nie bawia
wiekszy fun mam jak wrzuce do rzeki orka i wiem, ze spedzi 5 kolejnych minut na tym zeby doplynac z powrotem do mostu a w tym czasie zdaze z kolegami zmasakrowac reszte jego druzyny.
i to jest fun.

vercin jesli chodzi o 'skomplikowanie' gier to mysle, ze jak zaczynalem przygode z grami to naprawde oferowaly wiecej niz produkty 'terazniejsze'. wedlug mnie teraz jest latwiej
heh a co do tego jak gram w war'a to nie chce mi sie nawet komentowac

i chuj. smiesznie jest, nie?

Vercin ma jednak chyba troche racji co do twojego podejscia bo wlasnie sam to potwierdziles nieswiadomie. Ty sie nie cieszysz tym co masz tylko czyms co gdzies jest tam - ulotne. Malo tego mimo ze WAR ci sie podoba czekasz na DFO? Znaczy ze jestes tam tylko przelotem w poszukiwaniu nastepnego graala.
Tu jest ta roznica miedzy nami, ja wowa lubie i nie czekam na nic! To co chce zdobyc zdobede w WoW.
Grasz w mmorpg ale mentalnosc masz gracza solówek. Szybka akcja szybki acheivement i hop do nastepnej gry.

Sathorn: straszne glupoty piszesz. widze tylko 2 opcje

jestes fanatykiem bliza ktory bije konia po kazdym zabitym mobku lub jestes idiota

ty tez zyjesz chwila (tym co jest ulotne) - mieszkasz ze starymi, wez sie chlopie wyprowadz i mieszkaj na wlasna kieszen
ten twoj przyklad byl maksymalnie zjebany

przeszkadza ci moze to, ze stac go pograc w jakas gre 2 miechy cos tam wbic lvl nadupczyc paru gosciom w pvp i zmienic gre zeby nie tkwic w jednym gownie cale zycie? to tak jak seks z jedna kobieta cale zycie :Q

mentalnosc gracza solowek. no ok. skonczmy juz moze na tym sath
bo widze, ze z moich wypowiedzi wyciagnales ciut bledne wnioski.

hehe blodzik przesadziles. co nie zmienia faktu, ze po czesci masz racje.
nie jestem fanatykiem, ktory przywiazuje sie do jednej gry na cale zycie.
ciagle powstaja nowe, wiec w nie gram. niektore mnie przyciagaja na dluzej, inne w ogole.
nie widze powodu dla ktorego nie mialbym szukac gry, ktora bedzie spelniala wiekszosc moich wymagan? sorry sath ale w tym wypadku troche cie ponioslo chyba. jak rozumiem TY bez wzgledu na to co wyjdzie za 2 lata dalej bedziesz gral w wowa bo sprawia ci przyjemnosc? no ok.
twoja sprawa.

Bo ciebie tak naprawde nic nie bawi:)
A juz napewno nie bawia cie mmropgi levele, itemki, koniecznosc inwestowania czasu aby cos osiagnac. Chcesz wobie wejsc na godzinke raz na jakis czas ponapieprzac kogos zlootowac go napisac lol pwned i pobiec dalej . Ciekawe tylko co bedzie jak to ciebie zlootouja w dfo i nie bedzie ci sie chcialo craftowac gearu nowego itp a kasy nie bedzie bo grasz malo itp:P To chyba nie bedzie dobra gra dla leniwych casuali

Blodzik sie popisał, brak komentarza wydaje sie tutaj wystarczajacy. Beast tak przy okazji czemu pozwalasz żeby ludzie tego pokroju obrażali innych na twoim forum? Kiedyś reagowałeś szybko i skutecznie mam nadzieję że i tą sprawę załatwisz.

Mendol jasne, jak najbardziej moge sie mylic. Po prostu na glos mysle - nie sa to bron boze zadne wycieczki personalne. Po prostu probuje zrozumiec to wszystko. Nie bierz do siebie.

zrozum to bez postowania.

sa i beda gry bardziej ambitne/lepsze graficznie/z ciekawsza fabula/lepszym pve/pvp/itd od wowa, pogodz sie z tym

Nie warto z toba gadac ale podpowiem ci ze to z siebie zrobiles w tym poscie idiote conajmniej kilka razy. Aczkolwiek pewnie to jakis troll alcik i o to ci chodzilo.

sathorn no jak mam nie brac 'do siebie' skoro piszesz do mnie?
teraz to juz serio sie pogubilem

vercin ale w ciagu tej godzinki moge zabic 30 kolesi, zloto schowac w banku i sie wylogowac. a jak mnei zabija nastepnego dnia to pojde przykampic jakis pve spocik i znowu natluke kolesi.
widzisz dla ciebie mmo sprowadza sie wlasnie do tego. 'musze grac duzo, zeby miec fajne itemki, miec duzo kasy i w ogole'.
a ja w zadnym mmo nigdy kasy nie mialem ;-p i jakos dawalem rade grac.
jak mnie zlootuja tzn., ze bylem glupi, dalem sie zabic i nosilem ze soba za duzo rzeczy. calkiem jak w vanguardzie

3 miesiace aktywnej subskrypcji, najdluzej z mmorpg w tym roku. To, ze jest lepszy niz wow nie znaczy, ze jest czyms wybitnym, nie trudno byc lepszym od gry bardzo przecietnej. Ten schemat rozgrywki mnie zwyczajnie nudzi juz. Moge dla twojej satyskacji napisac, ze kupilem wotlk, moze jeszcze z 3-4 tygodnie pogram, traktujac to jak takie pseudo crpg.

Nie granie w jedna gre ciagle jest nudne. Mnie nudzi. I to czy jest to mmo, czy single czy planszówka ze znajomymi to to samo, jest nudne po pewnym czasie i trzeba znalesc cos nowego.
Ja tez czekam na DFO, mam nadzieje ze sandbox world i fps combat bedzie taki jak ma byc i bedzie sie tam mozna zakowticzyc na dluzej, poprostu gwalacac na drodze i rabujac loot.

Mnie juz nie bawi nieprzemyslany i prymitywny system gry, ktory opiera sie na coraz wiekszych cyferkach.
Czekam na DFO i Elder Scrolls Online (pod warunkiem ze bedzie mial mechanike z Morrwinda/Obliviona nieco podrasowana, bo teraz o ile jest fajna, to wymaga dopracowania).

Akurat sex przez cale zycie z jedna kobieta jest bardzo fajny, nie mam na co narzekac. Przynajmniej jestem pewny od 12 lat w co sie pcham

Niektorzy lubia sporty extremalne .

Tak właśnie pomyślałem ze myślisz ze to są zaczepki a nie są. Po prostu dla mnie jeśli ktoś szuka "swojej" gry (tak jak ja przez lata) nie mówi po drodze "o! to jest to" a jednocześnie szuka czegoś innego. Grałem w wiele gier, było fajnie ale czegoś zawsze mi brakowało albo mnie wkurzało i przenosiłem się dalej. Az dotarłem do wowa i tu zostałem i nie chce iść nigdzie indziej. Oczywiście gram w inne gry, ale już nie szukam niczego czemu będę poświęcał czas. Ot co jakiś czas wejdę do EQ2, AO czasem polatam w EvE tak żebym miał powiew świeżości. A potem jak zgłodnieję - siup do wowa. Nie trwa to nigdy dłużej jak dzień - dwa.

Moim najdłuższym zauroczeniem było Anarchy Online, już już myślałem że to to i niestety grę zostawiono na pastwę losu i jakichś Conanów...

I tu jest pies pogrzebany że nie mieścisz się ze swoim podejściem w moim schemacie. To nie jest źle, ani nie mówię że twoje podejście jest złe tylko chcę dowiedzieć się czemu tak zajadle zwalczasz naszą miłość a jednocześnie twój koronny argument przeciwko nam (WAR) nie jest tym czego sam szukasz (czekasz na DFO).

Np. dogging

off topic troche: jak tak wszyscy pvp-twardziele czekają żeby palić, gwałcić i rabować w DFO, to czy będą tam jacyś normalni gracze robiący cokolwiek innego?

Jak wcześniej jeden kolega wspomniał, trochę się zgubił sens dyskusji chyba.

Ja to nie wiem czy w ogole jest sens na cos czekac W zasadzie te tytuly, ktore liczylem, ze wniosa jakies ozywienie (AoC i WAR) - nie wniosly.


"Problem" jest taki, ze WoW jest gra wprawdzie nieskomplikowana, ale juz dojrzala i bardzo dobrze dopracowana. Mialem naprawde duzy kredyt zaufania do np. AoC, a i tak w koncu moj zapal prysl - prysl dlatego bo grajac te 3-4 lata w WoW przyzwyczailem sie do jakiegos pewnego poziomu, ponizej ktorego nie nalezy schodzic. Banalne bledy jak np. to, ze zakladalem item i nikt poza mna go nie widzial, doprowadzaly mnie do pasji...

Niestety obecnie wszystkie gry mmo, ktory ledwo wyjda cierpia na tym, ze na dzien dobry schodza ponizej tego pewnego poziomu (durnowate bugi, problemy techniczne itd. itp.) i jesli nawet ktos pozytywnie nastawiony do gry wymieka, to co dopiero zwykly gracz wychowany na wow, ktory chcial cos tam sobie innego ewentualnie sprobowac. Odpala taka gre i widzi, ze ona sie znajduje kilkanascie klas nizej jesli idzie o kwestie dopracowania calej rozgrywki.

wotlk mnie nie porwal - w zasadzie od premiery gralem moze ze 4 godziny. Zniechecil mnie brak hmm zmian - brak czegos nowego, co zwiekszaloby pole manewru w kwestii robienia czegos ciekawego. Dalej jest to schemat, albo rajdy, albo areny, albo ulomny krafting. Blizz widac, ze sie nie wysila bo tak naprawde co nie wyprodukuje to to kupi te 10 mln, a konkurencji jak nie widac tak nie widac. W takim wotlk to obok tego co jest to ja bym najchetnie widzial jakas nowa "galaz" - ot np. housing. jakikolwiek - instancjonowany. Na bazie tego moznaby od razu dorzucic profesje niezwiazane z walka. Ktos by sie nudzil w przerwie miedzy rajdami, czy arenami to by sobie hmm zbudowal np. stolik do domu. Moze to i durnowate, ale zawsze jest to kolejna alternatywa, ktorych w wotlk brak. Ciekaw jestem jak wotlk bedzie za pol roku wygladal bo juz w TBC byl taki etap, ze progresowe gildie (przez premiera sunwell) nie mialy totalnie co robic.

Zreszta, tzw. progress gildii w wotlk tez troszke inaczej rozumiem. Nie do konca kumam teraz sens cisniecia contentu szybko, szybko jesli tak naprawde predzej czy pozniej WSZYSCY sa go w stanie zobaczyc. W Vanilla Wow to mialo sens - byles w progresowej gildii, cisnales, duzo czasu poswieciles -> efekt byl taki, ze widziales cos czego wielu innych ludzi nigdy nie zobaczylo, byles gdzies gdzie wielu innych nie bylo (ot wystarczy wspomniec Cthun i Naxx). Teraz co najwyzej jest tak, ze inni zobacza to wszystko miesiac, dwa miesiace pozniej... Do mnie to przestalo przemawiac mimo, ze mam greederska nature, bardzo lubie zbieractwo wiec teoretycznie nowe itemy powinny byc wystarczajacym motorem napedowym, ale nie sa ;D


Tez jestem zdania, ze paradoksalnie WoW zachamowal rozwoj gier mmo. w zasadzie to skierowal caly gatunek na inny tor -> uproszczenie rozgrywki, ale dla odmiany stal sie naprawde massive