kurde,
czasami to nie wiadomo czy to podpucha czy ...

ten właściwy mmorpg to ŻYCIE...i już

Japierdole, czlowiek kilka dni forum nie odwiedza a tu tyle ciekawego sie pojawia natychmiast :>

Jako stary nolifer, geek itd itp z radoscia przyjalem content 25 man oraz mozliwosc 10 man.

Mimi iz na poczatku czulem lekki niesmak "darmowymi" epixami ( bo niby czemu kazdy ma miec t7 ? ) to teraz stwierdzam ze jest to dosc dobry pomysl.

NIE MUSISZ farmic zeby obejrzec naxa / sathariona itd. Pykasz casualowo i zwiedzasz kontent. To ze rozdaja pvp itemy w pve instancjach ( o ile bosa ktory to dropuje mozna nazwac jakimkolwiek wyzwaniem ) to tez wielki plus.

To ze spotka sie 2 graczy z full t7 / brutal mega anal gladiator nie zmienia nic, wygra i tak lepszy. Skonczy sie whinowanie ze gosc cie zownowal bo masz caly set a ty tylko 2 czesci i przy dobrych wiatrach dostaniesz reszte za 5 tygodni.

Gra jest casual ( moze narazie zbytnio ) i ejst OK. Czekamy na patcha z nowymi heroicami i wtedy sie okaze co i jak.

A nolify i mega hardcore graacze niech sobie satharion z 3 adsami w 10 manie zrobia i wtedy dopiero wypowiadaja sie ze clearneli content.

Nie no wymiękam, Vercin, jeden z większych nolifów na tym forum, KT pretbc kill i takie zdania . Ja już nic nie mówię...

To jest właśnie fajne m.in. w tym dodatku, że sporo ludzi co naprawdę w vanilla wow czyścili end kątęt, teraz popiera bieżące zmiany.
Nieliczni, którzy już nie mogą być wyjątkowi, tylko i wyłącznie dlatego że mają duuużo czasu na granie, płaczą. A płacz jest zawsze głośny i wydawać by się przez to mogło, że jest ich tak dużo. Chyba nie.

No bylem skazany na granie nolifowe zeby zobaczyc content . Bylo fajnie podbalo mi sie ale ciesze sie ze juz nie zmuszaja mnie do takiego stylu grania. Moge pograc sobie mniej ale i tak osignac wiele i czerpac z tego satysfakcje. Kiedys mogles byc albo hardcorowcem w epickach albo nikim w blue itemkach. Teraz wiecej ludzi moze czerpac satysfakcje z gry i o to chodzi i dlatego wow poprostu nie ma konkurencji w mmorpgach.
Ci najbardziej hardcorowi gracze troche sie teraz nudza ale pewnie w kolejnej instancji rajdowej w 3.1 blizz zadba o nich odpowiednio.

@Brodaty ale przeciez moga byc dalej wyjatkowi ... Zabicie tego bossa z trzema adami up daje jakis tytul i cos tam jeszcze . Tak jak timed event w za i mis. Teraz bedziesz od razu widzial ze ktos jest hardcorowcem widzac jego tytul specjalnego mounta itp Blizz wyraznie napisal ze planuja duzo wiecej tego typu wyzwan.
Nie mowiac o tym ze teraz jak robisz serwer first nie musisz spamowac general w orgri zeby wsyzscy sie dowiedzieli tylko wyswietla sie kazdemu komunikat o tym jaka to gildia tego dokonala.

A mimo to baza graczy wciaz rosla...hmmm.

Osobiscie chyba wolalem jak ta gra byla wlasnie tak skonstruowana. Trzba bylo sie troche wysilic organizacyjnie przede wszystkim, a kto chcial easy mode rozrywke to kupowal konsole i gral w Mario.
Mysle, ze nawet semi casual gildie w tamtym okresie dawaly powoli rade. Gralem 2-4h dziennie, czasami wiecej(weekend) czasami mniej. Organizowalismy 2-3 rajdy w tygodniu. Wyczyscilismy wtedy ZG, MC, AQ20 i zaczelismy BWL (skonczylismy na wipach na smoczku) w 6 miesiecy, 4 miesiace po powstaniu gildi zaczelismy czyscic. Na prawde nie bylo czuc zmuszania do gry i nolifenia po 12h dziennie. Dalo sie, ale blizz doszedl do wniosku ze rozbudowywanie contentu bez podnoszenia capa nie idzie w parze z zyskami chyba i walneli TBC, usuwajac w ten sposob stary content w kat.Co kto woli w sumie...

Brodaty,

ale ja nie mam tyle czasu już jak kiedyś. Kwestia jest po protu taka, że kiedyś każdą wolną chwilę potrafiłem władować w WoWa i sprawiało mi to przyjemność. Teraz każdą wolną chwilę jaką spędzam to zdala od WoWa bo kompletnie nie mam na to ochoty.
Także coś w tym jest jednak.

A co mam flejmowac.
Wszystko co bylo tu do powiedzenia, powiedzialem. To ze ty nie czytales to juz nie moj problem.

@Rzeznik
No a widziales cale naxx pre tbc? walczyles z cthunem?
Niesamowite walki kupa contentu ktora ciebie ominela(chyba bo nie wiem napewno czy to robiles czy nie )
Ja widzilem, mialem momentami najlepszy gear z hunterow na serwerze itp Stalem sobie w orgri i moglem splashowac na ekran kiedy z zachwytami jaki to super jestem whispwala mnie banda noobkow:P

Ale mimo to uwazam ze te zmiany sa bardzo dobre .

Mam teraz poprostu wiekszy wybor jesli chodzi o to z kim grac, ile grac i jak grac.
A cokolwiek wybiore moja postc bedzie sie rozwijala a ja zabacze content w grze.

Naxx do Thadka i Cthuna P2 mieliśmy.

Tak wogole to hardcorowe granie w wow nie tyle wymagalo strasznego skilla a raczej duzej ilosci czasu i poswiecania calych godzin na siedzeniu i graniu bez przerw nawet 5 minutowych.

Od 18 do 24 siedziales przykuty do krzesla mogac isc tylko sie odlac jak akurat trash byl.

To byla najwieksza trudnosc i przeszkdoa dzielaca wiekszosc ludzi od tych swiecacych itemkow a nie magiczny skill ktorego jedni mieli a drudzy nie.

Nie jest dużo - najgłośniej muczą i mało mleka ( kasy ) dają.
Dzięki temu że WoW stał się grą a nie odpowiednikiem życia z przyjemnością zasiadam do komputera sobie pograć po pracy i dzięki temu mają mój numer karty kredytowej znów na swojej liście. PO 3 miesiącach TBC już nie mieli. Jeśli wiem że tyle a tyle mogę czasu poświęcić nie wyrzekając się solidnej i skutecznej pracy ( bo nie będę nie przytomny).
w TBC grałem w HC gildii i szczerze mówiąc w pewnym sensie patrząc na tych ludzi zrozumiałem, że to jest chore.
Co do dropów w PVE ( PVP ) - super pomysł. Mając ochotę powalczyć na arenie będąc graczem PVP nie zgadzam się z tym żeby być zjadanym bo nie mam res. A tak mamy dwie pieczenie przy jednym ogniu i o wiele więcej fun z tego płynącego.
BLizzard jako firma niedługo będzie wzorem książkowym w jaki sposób robić kasę na grach - są w tym wyjątkowi i oby tacy pozostali. Spadek po TBC został przeanalizowany, świetny reserch na rynku graczy, czego oczekują. Już dawno wiadomo że to nie nerdy z gimnazjum przynoszą kasę. Co raz więcej gier robionych jest 19 up a nie U - 17 - wraz z dorastaniem pokolenia wychowanego na SimCity 2000, Doom 1 ( nostalgia ; ) . Jednoczenie muszą to połączyć z nowym pokoleniem dla którego może właśnie WoW będzie kiedyś nostalgią o i le ten projekt kiedykolwiek zostanie zawieszony

Czego i sobie i Wam nie życzę ,

Od czasu wydania WoW sporo ludzi doroslo,maja mniej czasu. Z nolifeow stali sie casualami i WoW przestal im odpowiadac. WOTLK to proba ponownego ich przyciagniecia,stad lajtowosc wszystkich insta(i ich latwosc) .Pograc miesiac,sfreezowac konto i tyle. Potem Blizz zacznie wypuszczac raidy na 6godzin nasiadowy bez przerwy na kupe i sie nolify beda rozwodzic nad genialnoscia tego jakze wspanialego,doswiadczonego i dobrego wydawcy. A internet zaroi sie od naglowkow "gimnazjalista zmarl podczas wielogodzinnej gry w wow."

Napisalem ci w tym temacie na czm bedzie glownie polegac hardcorowosc instancji i wyzwan w nich w wotlk ale widac czytanie ze zrozumieniem jest za trudne dla ciebie.
Nie rozumiem czmu niektorzy potafia sie spierac, flejmowac i prowokowac tylko w tak prostacki sposob najczesciej z altow a juz nawet udawanie ze prowadza chociaz troche mertoryczna dyskusje ich przerasta. W kazdym razie jetes albo zalosnym trollem albo misiem o bardzo malym rozumku.

Mozna by przytaczac setki postow nawet na tym forum gdzie glownym argumentem zajebistosci WoW-a bylo, ze tylko najlepsi moga zobaczyc caly content.
Ci najlepsi dzieki zgraniu i organizacji gildii, majacych skila i czas wymiataja w pve dzieki czemu moga flexowac potem kolo maila w orgri i nagrada dla nich byli gracze sliniacy sie na widok inspecta.

Teraz jak blizz robi zwrot o conajmniej 90 stopni to szybko sie zmienia opinie i ci sami ludzie pisza ze teraz jest zajebista zajebistosc bo jest latwo wszystko zdobyc.

Nie martwcie sie blizz nie jest glupi, doda zapewne content szybko dla tych co juz placza ze wszyscy maja to samo co on i nie ma co robic w grze bo siedzi przy niej po conajmniej 12 godzin na dobe.

Vercin nie widzialem niestety, bo Blizz mi nie pozwolil. Za pozno wrocilem po wymuszonej przerwie do gry i nie zdolalem tam dotrzec. Gdyby nie TBC prawdopodobnie po 3-4 miesiacach wiecej udaloby mi sie zaczac to ogladac, a po kolejnych 6 wyczyscic z moja semi-casual gildia
Jak dla mnie, to WoW preTBC kontent wystarczal na okolo 1,5-2 lata dla takiej gildi z kilkoma/kilkunastoma nolifami i reszta sami casual/casual.

Dla mnie jednym z failow Blizza, bylo zostawienie tak rozbudowanego kontentu, ktorego ludzie w zasadzie nie widzieli (BWL, AQ40, Naxx) poprzez podniesienie capa i brak rewitalizacji.
Idealem byloby dla mnie, gdyby wraz z wprowadzeniem TBC przeniesli wszystkie rajdowki na level 70 i nowe rajdowki ustawili pomiedzy starymi poziomem trudnosci. Mialbym wtedy poczucie ciaglosci a i stary swiat by chyba bardziej zyl...a nie tylko Ogri

Zabrali mi chec do gry skutecznie na pare miesiecy. Wrocilem dopiero w lipcu zeszlego roku na kolejnych 6 miesiecy, po czym formula sie chyba wypalila, bo nie mam ochoty na powrot juz od roku. Moze jakbym mial to za darmo, to bym pogral chwile ze starymi znajomymi, ale placic za dodatek i za gre jeszcze...poczekam az stanieje i wroce na darmowy miesiac moze...O ile mi sie WAR znudzi

@embe
Dla mnie nigdy nie chodzilo oitemki a o wyzwania i robienie czegos jako pierwszy/jeden z pierwszych na serwerze. Iemki to byl whyznacznik tego co osiagnalem w grze. Teraz sa tez tytuly specjalne mounty a cos jeszcze pewnie wymysla. Nie wszystko jest latwo zdobyc ale raczej latwiej jest zobaczyc wogole gre i sie nia cieszyc nie poswiecajac zycia rajdowaniu.


Wiec jaki to zwrot o 90 stopni? hardcorowe wyzwania ktorych wykonaniem bedzie mozna flexowac w orgri sa nadal a bedzieich wiecej wraz z kolejnymi patchami.

Do tego pojawia sie nowe instancje dokladnie tak jak bylo wczesniej w podstwce i tbc gdzie najpierw bylo samo mc pozniej bwl aq a na koniec naxx itd.

Dalej hardcorowcy beda mieli jako pierwsi najlepszy gear.

Beda coraz trudniejsze ale robienie ich bedzie bardziej plynne i stopien trudnosci zmienial sie jakos bardziej sensownie.

Czym sie cieszyc? Ze widoczki ladne?Czy ze mozna zmarnowac kupe kasy,by wyprodukowac malo warte itemki?

Dostep do nich wymagal wielogodzinnego doswiadczenia raidowego.Nie trzeba bylo byc "dobrym" w te klocki, trzeba bylo po prostu swoje odsiedziec przed monitorem.Jak sie ma duzo czasu,brak innych zainteresowan to jest to w sumie fajna rozrywka.
A po miesiacu czy 2 wszyscy beda mieli to samo, wyda sie nastepny raidcontent i od nowa... widac postep po prostu na kazdym kroku.

A potem bedzie nastepny dodatek,tak sie kreci ten twoj swiatek.

juz raz ci napsialem co mysle o twoich postach ale widac umknelo ci to.

Czytajac twoje wypociny i widzac totalny brak zrozumiena tego co pisalem wczesniej tylko podtrzymuje swoje zdanie ze jestes albo trollem albo idiota.

W obu przypadkach nie warto wdawac sie z toba w dyskusje.

Domyslam sie ze nie wiesz jak to mozliwe ze komus moze to nie wystarczac.