W FEAR2 leany usuneli, bo tak latwiej bylo im zalepic buga z patrzeniem przez sciany - nie ma to nic wspolnego z ulatwianiem gry. Gra byla zdebilizowana na inne sposoby i z innych powodow. Leany nie sa zadnym wyznacznikiem zlozonosci rozgrywki - nie wiem skad cos takiego przyszlo ci do glowy. Jesli juz, to wyjecie ich z gry i pozostawienie rozgrywki dokladniej takiej, jaka byla w FEAR1 uczynilo by gre bardziej dynamiczna i trudniejsza, skutecznie elimujac wszystkich graczy, ktorych recepta na wygrana bylo ustawianie sie za scianami i wyczekiwanie przeciwnikow. Tak jak wyzej napisal Ashton - sprobuj po wielu latach wychylania sie zza scian i okupowania roznego rodzaju zarosli w skillowych symulatorach pobiegac z dziecmi w Quake albo UT - bardzo szybko zmienisz zdanie o prostych gierkach arcade'owych. Gry sa coraz bardziej upraszczane, ale ida w dokladnie przeciwnym kierunku, niz tobie sie wydaje.

Jeśli to do mnie to... mi to generalnie zwisa. Chciałem tylko zaznaczyć, że Ashton wskazuje na błąd logiczny tam gdzie go nie ma. Arcade'owość = uproszczenie rozgrywki. A czy to kogoś jara, podoba się - kwestia gustu.

latwo!=prosto!=arcade

Nie żryj psychotropów to nauczysz się czytać. Srsly.

fear2, leany nie powoduja zlozonosci rozgrywki, ale wywalac to to pojscie na latwizne.

pograj ze skillz0rem w kulki, gdy nigdy w to nie grales, zobaczymy kto bedzie mial latwo. Mi chodzilo, z gry sa bardziej pod dzieci robione i tyle. Taki cod4 to prawie, ze quake, choc i tak byl zawsze arcadowy, ale jakos w cod2 tak sie tego nie czulo.

tczewiak mysle, ze dobrze to podsumowal.

porownac cod4 do quake'a ? ROTFLMAO

ty nawet nie wiesz o czym mowisz dziecko :)

roflmao

ja pierdole... dobra napisze dokladniej, bardziej w kierunku quake niz cod2, czuc od cod4 quakeim, moze byc? bunnyhoping straszny, jump jump. I dobrze wiem co to quake. Choc dla mnie ut>quake, przyjeniejsze.

i ta wiem, ze w quake/ut potrzeba lepszego refleksu...

ut = vq3 < cpm = warsow

moja opinia

jak mozna porownac cod4 ktory jest wspolczesnym counter strikiem do quake'a ?

to jakis zart chyba ? :D


edit: zreszta cs'owi blizej do quake'a tam przynajmniej pociski nie przechodzily przez sciany :)

po za tymi momentami, kiedy obrywało się headshot przez pół mapy i 4 murki, które akurat były na drodze pocisku

dunno nie gralem az tyle w cs'a ;)

też za często nie grałem w cs'a, dla mnie to gra z rodziny play_5min_and_forget

Wiadomo że CS skillową grą jak Q1 nie jest (w sumie to był ,bo nie mówie tu o source) jednak samo dobre opanowanie recoila to dopiero masz po paru miesiącach gry.

Cod 4 to jakiś żart w porównaniu ze starym, dobrym cs-em.

CS (=<1.6) dla mnie jest do tej pory wzorem dobrego wyważenia między aspektami taktycznymi a arcadowymi.

Przestan, ciekawe ile Ty grales w cod4 w ogole? Wrzuc tam skiny z quaka, to oprocz tego, ze nie masz az tak dalekich jumpow rozgrywka wyda Ci sie podobna, a raczej chodzi mi tu o styl gry. Wszyscy skacza non stop. Jakos tam wielce taktyczne nie jest. Na konsolach to ludzie praktykowali rocket jumpy nawet... I CSowi na pewno nie jest bizej do quaka, to juz naprawde pierdolnales. W CSsie zazwyczaj ludzie czekaja na kogos, kryja sie za przeszkodami, w cod4 ludzie zazwyczaj wyskakuja na skampionego kolesia celujacego w 1 miejsce ;p Wejdz sobie na serw cod4 normal z helikopterem i nalotami, ja tu nie widze wielkiej taktyki, a raczej zwykle napierdalanie... oczywiscie skilla w quaku potrzeba wiekszego ale mi chodzi o wrazenie z gry. bunny bunny ... (w csie raczej nie poskaczesz) no a pocisku przechodzace przez sciany to juz w ogole bzdura, choc zostalo to troche ukrócone w ligach...

Jakos ostatnio obczailem sobie CS: Source bo wczesniej nie mialem okazji, straszne gowno, 1.6. IMO o niebo lepszy.

roflmao

+

Widac, ze zadnego Quake'a - moze poza single playerem - nawet nie liznales, skoro porownujesz skakanie w COD4 do "skakania" w grze, w ktorej movement jest na tyle zlozony, ze moglby stanowic gre sama w sobie. Po prostu... syph.

nie mowie o tym, ze skakanie w cod4 jest takie samo jak w quake'u... tylko, ze cod4 wyglada teraz bardziej arcadowo, wiecej ludzie skacze i napierdala, niz sie chowa i uwaza jakby w sumie na gre tego typu przystalo. Tylko o to mi chodzi a wy wlazicie na podobienstwo mechaniki gry...

w quake gralem troche, za to wy z pewnoscia zjedliscie zeby na cod4 ...

rotfl, "wszyscy skacza"... ty chyba chocby o "rocket jumpach" nie slyszales, jesli tak piszesz. CoD to nedzna namiastka, nic wiecej

X.

possij.

tylko, ze cod4 wyglada teraz bardziej arcadowo

Mozliwe, ale i tak porownanie dupy sie nie trzyma, bo mimo (jak mowisz) uproszczen COD4 to nadal slowmo macanie sie po krzakach z duzym naciskiem na realizm i wyrownanym playing field. Mimo ze troche inny niz poprzedni, to w gruncie rzeczy jest to dokladnie ten sam typ gry, ktory do oldschool dm gierek ma sie nijak. A ze sie skacze... W Jazz Jack Rabbit tez sie skakalo.