I o to właśnie chodzi tylko z głową tym razem i nie na Cairn

V.

Tą drugą.
Jednak:
Jeśli porównujesz grę komputerową (która ma dawać fun i zapewniać rozrywkę) do Reala, to imo coś z tobą nie tak. Przenoszenie "wyższych wartości" z reala do gry komputerowej jest skrajnym debilizmem. Szczególnie, że IMO (subiektywne, niczym nie poparte) połowa RL i Warcry (oni też chyba się śmiali z =0=) nie reprezentowała by połowy różnych wartości tak bardzo w realu, jak próbują prezentować je w grze.

I żeby nie było, nie jestem =0= fanboi. Często sprawiają że strzelam lola, ale równie często mam przez nich /facepalm. Po prostu wyrażam opinię, z "obiektywnej" perspektywy.

Ale dupy zawsze można dać. My nie poddaliśmy marki by iśc z prądem rzeki ( vide mergez hyperionem), my idziemy pod prąd i jest nam z tym dobrze. Nie tu to tam, wioska wpadnie nam. Sige jest tak zbudowany, iż jeszcze z miesiąc a w pełni wybudowane miasta będą jak kobiety lekkich obyczajów, dziś moja, jutro twoja.

Wioska bez 200os online o każdej porze dnia i nocy Wam nie wpadnie ani tu ani tam. Zrozumcie to w końcu.

V.

Withness masz racje, tylko obiektywnie patrzac, na tym forum to zawsze =0= napina sie jakby mialo sie porzadnie zesrac zaraz. Zapominaja, ze inteligencji nie mierzy sie szybkoscia naciskania klawiszy.
Nic dziwnego, ze ludzie odplacaja sie im tym samym.

Zreszta jak sami wielokrotnie wpominali, taki trashtalk ich bawi i wrecz go porzadaja, wiec czemu nie dac im troche radosci w zyciu.


A co do tematu, to zgodze sie z Vira, ze bedzie trudno bez kilkudziesieciu osob online 24h na dobe cos porzadnego miec.

Eagleeyes - Nie znam gry, więc ci nie odpowiem. Może masz rację, może się mylisz - Nie wiem.

Rzeznik - Zgadza się, ale idąc twoim tokiem myślenia, jeśli dajecie im ten fun, jesteście dla nich jak chomiki w kółeczku Trochę to żałosne IMO.
A dwa, że co by nie mówić o =0= z tego co widzę, (Podkreślam raz jeszcze, nie wiem jak to ma się do prawdziwej sytuacji w grze) to na razie napinają się słusznie...*shrug*

Dajemy im ten fun, bo "clearly", sobie z tym nie radza...przynajmniej niektorzy Laczymy przyjemne z pozytecznym, w pewnym sensie
Tym nie mniej idac jeszcze dalej moim tokiem rozumowania, skoro oni sie napinaja na forum internetowym, przed loserami (za jakich nas maja) to jak to o nich swiadczy?
/sigh

Dobra spadam...podobno dzis jest szlachtowanie prosiaka na GPW, trzeba poogladac

WhitnesS daruj sobie bo jak widzisz nie ma to sensu.

Chlopaki:

- nie potrafia grac
- nie znaja podstawowych zasad egzystencji w tego typu grach
- alliance traktuja jako niewolnictwo
- brak alliance spowodowal zruchanie ich miasta i teraz w sumie COS musza postowac, no bo jak to tak, Panie
- marzenia o uber-omg-rozpizdzielu legly im w gruzach bo nie sa w zadnej pozycji do wystosowywania jakich kolwiek zadan, pertraktacji czy chociaz proby przejecia miasta, sa zerem

I taaa, ja tez nie gram ale nie trzeba byc Sherlockiem Holmesem zeby podstawowe rzeczy objac, ktore niestety uciekaja nawet osobom obecnie grajacym.

rococo.

Zgadza sie, Blood to mocna gildia, moga sie szarpac na kazde miasto, outcast dobrze nawet na tym wychodzi bo dali im nawet pomachac szabelka ale przeciez to nie oni zdobyli miasto, nie oni beda posiadac to miasto, to jest wlasnosc Blood, zreszta watpie by ktos z outcastow mial wieksze ambicje niz to co prezentuja tu na forum.

Takie gildie jak RL, outcasts czy my nie maja szansy na posiadanie solo miasta, polityka tu odgrywa duza role, za bledy sie placi.

Outcast wybral droge wasali mocnej gildii, RL mial ambicje sam cos tworzyc, dlaczego cos ma byc lepsze i bardzie pr0, jesli jedni i drudzy maja z tego zabawe to tylko sie cieszyc.

Wszystko moze sie zminic za pare tygodni, zapewne duzo ludzi nie bedzie kontynuowalo gry, napewno predzej to outcast bedzie tu pluc na gre jak sie im znudzi niz RL bo maja przynajmniej wieksze plany niz latac za pr0 gildia i udawac ze sie cos znaczy na tym forum.

No wlasnie - fakty sa jakie sa ale troszke sie czepiajac to =O= rowniez nie ma sie czym chwalic claimujac miasto o 5 rano gdzie jednak normalni ludzie spia a nie mysla o obronie kupki pikseli.

Zrobcie sobie ustawke 10vs10 czy tam 20vs20 - nagrajcie to, rzuccie na forum. A nie zdobyuwanie maiasta jak go nikt nie broni - bo jest troche weak. Przynajmnije na mnie nie robi wrazenia i nie powoduje polepszenia zzdania o skillu czy poziomie =O=.

Chociaz dosc pocieszne jest to jak jestescie z tego dumni. Slodkie poprostu.

Hehe embe nawet nie wiesz jak bardzo sie mylisz, tylko dzieki nam straciliscie to miasto, bo blood chcialo sie dzielic swoim spotami.


Takie gildie jak RL, outcasts czy my nie maja szansy na posiadanie solo miasta, polityka tu odgrywa duza role, za bledy sie placi.


dziwne, bo my mamy nadal swoje miasto? A wy już nie,

RL bo maja przynajmniej wieksze plany niz latac za pr0 gildia i udawac ze sie cos znaczy na tym forum.

Ta farmowac i oddawac miasta za darmo, a reszty to szkoda komentowac bo nie masz o niczym pojecia...

No wlasnie - fakty sa jakie sa ale troszke sie czepiajac to =O= rowniez nie ma sie czym chwalic claimujac miasto o 5 rano gdzie jednak normalni ludzie spia a nie mysla o obronie kupki pikseli.

Nie masz pojecia jak dziala ten system claimowania to moze daj stfu aby sie nie osmieszac.

Parów Embe parów. Nie wiesz to nie pisz.

V.

Chłopaki z =0 :

- nawet nie są gildią,
- już w pierwszych dniach sfailowali i by chronić swoje pupki i ułatwić sobie gre blagali o przyjecie do jakiejs innej gildii
- miast ownować to chowaja sie za plecami innych
- wolą mieć z górki niz pod górke, nie potrafili nic stworzyć wspólnie więc podpinają sie pod innych


Zrozumcie, najłatwiejszym wyjściem jest własnie porzucenie swojej marki. W kazdej chwili przecież mozemy się przenieśc do najsilniejszego ally do ktorejs z obcych gildii. Ale wtedy przestaniemy istnieć. Więc tak jak mówie,nadal równanie wygląda tak :

Royal > 0 > Outcast

Ale przeciez Was juz nie ma, nic nie macie :'(

Nie znacie sie na polityce, nie wiecie jak to sie toczy w wyzszych sferach.

Chcieliscie zablysnac, miesiac pofarmowaliscie, dostaliscie wpierdol no i moze kiedys ktos Was przygarnie jako pucybutow.

Niestety kazda ogromna zorganizowana gildia bedzie dominowac w DFO i wyznaczac kto kogo lubi. Czas to pojac, a nie unosic sie honorem rodem ze sredniowiecza.

Ta idzicie bo tylko jakies zergi jak hyperion pewnie beda was chciec. I chuja istniejecie bo zbiorow randomow bindujacych sie na chaos stonach jest pelno wszedzie.

Mylisz Eagle "niebo z gwiazdami odbitymi na powierzchni stawu" to raz a dwa to spróbuj się przenieść do "najsilnieszego ally albo obcej mocnej gildii". Życzę szczęścia. Zobaczysz co Ci odpiszą jeśli wogóle odpiszą.

V.

Szkoda mu tlumaczyc, on mysli ze takie gildie jak SUN albo Blood wezma chetnie kazdego

No, wlasnie, musza miec conajmniej tak zgrabna dupe jak ja albo tak dobrze obrabiac pod stolem jak Ae, nie ma lekko.

Mówisz, że Ae jest taki dobry ? Nie chwalił się

V.

takie glupie pytanie Blood to ten sam alligance co w Ac byl??