nie wymaga gry w teamie? wybacz stok ale ty nie wiesz jak wygladaja heroic dungeony na 80, naxx czy ulduar 10/25, bez teamplay, zgrania i dobrych graczy mozna sobie co najwyzej pomarzyc o wygranej VoA 10/25 - bez DPS z damage 3k+ nie ma co marzyc o pokonaniu 2 bossa

teraz taktyka "rzucamy sie w 40 na bossa i zabijamy" - juz nie dziala

Ciekawe. Zjawka, prośba, opisz tą taktykę z podziałem na klasy. Co kto robi w trakcie walki z Bossem. i w trakcie dotarcia do bosa + ew wyjscie od bosa.
A potem, poprosimy o rozpisanie taktyki np Targaryen-a, a ja napiszę taktykę na jedna instancję z Lotro. Porównamy wkład. Ok. Tylko w swojej taktyce do Wow proszę o podanie niezbędnych add-onów i co robia dla kazdej z klas.
Edit:
Zresztą ... po co. Sama możesz porównac np trudność zaliczenia Dynamis-Jezuno lub zabicia Dynamis Lorda z tą instancją z WOW.

Stok - prawda jest taka ze tego nie da sie ot tak porownac, moglabym ale nie zrozumie tego ktos kto nie gral we wszyskite te gry, tylko wtedy moze powiedziec co jest latwiejsze/trudniejsze ale tylko pod tym wzgledem bo system rozgrywki finala i wow jest zupelnie inny, moze poza tym ze kazdy boss obojetnie czy w ff czy w wow wymaga tankow, dpsow i healerow - jak rowniez calej gamy buffow, debuffow i innego supportu, smierc tanka zwykle = wipe calego raidu, chyba ze boss ma na tyle malo zycia ze DPSi sa w stnaie go dobic, zwykle ranged dpsi ktorzy moga dobic bossa zanim ten do nich dobiegnie

co do tej oczojebnej grafiki w woW = jak bed emiec chwile czasu to porobie troche scrinow z roznych lokacji - owszem, kolory sa ostre i jaskrawe ale przeciez kazdy chce zeby ogien wygladal jak ogien, lawa jak lawa, snieg byl bialy i iskrzacy, drzewa zielone z cala gama odcieni a woda blekitna, zielonkawa etc, swiat ma byc kolorowy jak w rzeczywistosci a nie w tonacji szaro-bialo-burej...

a co do modelu postaci - sa groteskowe bo takie maja byc, co za roznica czy maja 100 czy milion polygonow jak rozgrywka jest na tyle wciagajaca ze po 5 minutach przestajesz zwracac uwage na pixele ktorymi grasz? i liczy sie tylko to co mozesz zrobic swoja postacia a nie jak ona wyglada

No właśnie ... ale przecież Dynamis Lorda nie da się tankować ... a może da się ?


Spox. Ja moge zrobić też z LOTRO, jak mi nie padła to z WHO, z EVE nie bo sie skonczyło, a co do FFXIV to mamy to co dał Goku. Porównajmy ...


No własnie, są groteskowe, itd ... i nikogo nie obchodzi jak wyglądają bo nikt sie im nie przygląda ... to po co wyciąganie argumentu że Final jest be, bo ma kiepska grafike. A kto się przygląda?
No, ja się przyglądam czasem, dlatego grałem Mithrą w FFXI, Człeczyną, Krasnoludem i Orkiem w WHO, Elfem, Orkiem i Krwawym Elfem w WoW itd ...

a czy ja napisalam ze ff ma kiepska grafike? w ogole to chyba wszyscy moje "porownanie" zle zrozumieli

Zjaw może zamiast narzekać na FF przypomnisz osobom niezorientowanym GENEZĘ Twojego odejścia do WoW. Najlepiej i tą oficjalną, i tą prawdziwą. Wiesz, że Cię lubię, ale Twoje głupoty aż ciężko się czyta na trzeźwo.

MagPS: FFXI ma bardzo mało wspólnego z postaciami anime... Ma za to super wypasioną fabułę misji. Fajny system zmiany jobów (w starym SWG był imo ciekawszy), equip zależny od craftu innych graczy, wspólne serwery dla JP, NA i EU - co za tym idzie - serwery tętnią życiem całą dobę. Ta gra ma po prostu swoje plusy, których ciężko szukać w WoW.

Sam czekam na wiele gier. Grałem w WAR, grałem w AoC, kilka razy podchodziłem do WoW. Mi się nie chce już próbować kolejnych gierek w płatnych fazach beta. Póki co zadowoliłby moje potrzeby tylko VG, ale... zbyt małe community. W MMO gram ze względu na teamplay. Całkiem fajny był WAR... ale zabrakło jakiegoś endgame.

BTW - Scorpio nie gra w FFXI

jaka geneze mojego odejscia?

po prostu FF mi sie znudzil i tyle, to wszystko

A kogo to obchodzi ... dyskutuje sie z tezą, nie z człowiekiem. Z człowiekiem to mozna się tylko błotem alb g**** obrzucać.


A to nie jest tajemnica ... a może jest?

Dziwne gram w Eve już prawie rok i nie zauważyłem tego żadnego oczojebu a czerń to chyba masz na wyłączonych detalach minimalne wymagania.



początek był 50 lvl potem zmienili szybko na 60 bo za szybko wbili ludzie ta 60 z tym ze kiedyś było inaczej jeszcze za czasu 1 dodatku pamiętam heroiki jak trzeba było kombinować markować cele i wybierać ostrożnie czekać na patrole a teraz wlatuje aoe i kombinacja skili 6 i 9 sekundowych na zmianę.

CO do walk które to niby w WoW są krótkie (odbiegając od tematu na 70 lvlu gość zsolowal onyxie tylko 2,5h) jakakolwiek walka na raidzie możne się ciągnąć nawet do 30 minut.

ciężko jest opisać sposób walki jak się nie grało ale to wygląda mniej więcej tak

zbieracie się w 10/25 osób przy rurze skok w dół tam czeka na was bossik taki mały, są 3 klaty z nich wyłażą szkielety warlok rzuca SS jak ktoś padnie to wstanie SS rzucany na Hunterow którzy maja za zadanie postawić pułapki i wykończyć szkielety 2 tanków wbiega na bosa i muszą się zmieniać co 3 debufy rozdzielenie heala na hunterow i tankow oraz party druid jako healer doskonale HoT (heal of time) i jak ktoś ważny padnie to ma combat resa mag pomaga z szkieletami jednocześnie walać w bosa bo ma zasięg tu i tam warloki rzucając klątwy na bosa priest oczywiście wiadomo co robi warrior tak samo (tu przeczytałem o porządnym DPSie ja bylem w gildii gdzie mieliśmy średni dps na raidzie około 5-6k ja jako tank 2,5k) - wszystko zależny w jakim buildzie jesteś szaman daje heroizm w odpowiednim momencie. Ogólnie chodzi o współprace i odpowiednie reagowanie owszem są addony które ułatwiają ale jak nie wiesz i nie zareagujesz np jak masz debufa to uciekasz bo zabijesz party. nie wydaje mi się ze ktoś kto gra 2-4 miesiące jest wstanie to zrozumieć

Gra stala sie za prosta mimo ze taktyke trzeba umiec bez taktyki nie zdzialasz nic jak powiedzial moj znajomy z wowa
"jak znasz sposób możesz zrobić wszystko np jakie są 2 sposoby na wypierdolenie jeża?
1 przez lejek
2 przez okno"

30 minut to krótka walka

Czytajac tego posta poczulem, ze moj mozg zostal zgwalcony :<

Lol jak to czytam.

Jesli chodzi o grafike to WoW ma swoj wlasny specyficzny klimat graficzny, ktory duzo osob kocha i tam nigdy nie starali sie tworzyc swiata realistycznego tylko pozostac wlasnie w takim klimacie pozostajac przy zalozeniu ze gra to gra a RL to RL jakbym chcial sobie obejrzec trawe i drzewka w super realistycznej jakosci to mam lasek Kabacki pol godziny drogi z Ursynowa. Moj brat np. uwielbia styl blizzarda i raczej Ci ktorzy go nie lubia pozostaja w mniejszosci i moj brat to nie 5 latek tylko 26 latek i poza graniem raczej powazny czlowiek.

Druga sprrawa Scorpio po prostu zajebisty przyklad dales lol Dynamis Lord.. lol.... 1 mag daje chainspell (umiejetnosc ktorej moze uzyc raz na 2 godziny powoduje brak daley miedzy rzucanymi spellami i skraca czas ich rzucania chyba o 99%, czyli mozna spamowac spell za spellem) i wciska jedno amcro czy 1 spell z menu przez 30 sekund, a wszyscy melee wala co maja najmocniejszego i walka trwa z 15-60 sec w zaleznosci od mocy DDs. No zajebiscie skomplikowana strategia napewno duzo bardziej niz walki w WoW. Wstyd w sumie ze mobka co ma 4-5 lat nadal sie nie da pokonac w inny sposob i ze wlasnie nie da sie go tankowac i wlalczyc normalnie. Co do lol dlugosci walk w FFxi i niesamowitej strategii walk w ffxi to tez smiechu warte. Ogromna ilosc walk w ffxi jest robiona na 2 sposoby Kite i wszyscy bija biegnacego za Tankiem mobka zeby uniknac wiekszosci jego atakow, albo wlasnie zerg przy wykorzystaniu chainspell. Walki w ffxi w ktorych sie kombinuje jest jak na lekarstwo i w dodatku glownie wynika to z tego ze sie poszlo w malej liczbie osob. Jedyna naprawde ciekawa walka w ffxi wydaje sie byc PW w ktorej trzeba ujebac 10 roznych form z ktorych kazda ma swoje unikalne zupelnie ataki i popuje 8 addow. Jjednak i ta walka polega na zerg kazdej formy i addow ale tu juz potrzeba troche wiecej zgrania po addy sie pulluje na 2 grupki itp. Ale wiekszosc HNMow to zero skomplikowania i strategi i polega na szybkim wciskaniu macro (lub z menu) w odpowiednim czasie. HNMow Czasami HNM ma jakies ataki ze trzeba sie ruszyc zeby nie stac twarza w twarz albo z tylu czasem trzeba podbiec z dobrej strony zrobic sata, ale ogolnie poruszanie w czasie walki jest bardzo malo skomplikowane(ale retardy i tak nie daja rady) Generalnie nie wiem czym walki w ffxi mielyby byc bardziej skomplikowane od tych z WoW. To ze walka trwa 3h i sie robi to samo to nie znaczy ze jest bardziej skomplikowana. Zreszta 3h walki w FFxi to sa z powodu braku ludzi, a nie dlatego ze sie nie da inaczej bo z odpowiednia iloscia ludzi to kazdy hnm idzie w dol w kilkanascie minut. Wiekzosc walk w ffxi staly sie tak latwe ze sie specjalnie chodzi lowman zeby byly jakies wrazenia.

Tankowanie. Tak sie sklada ze wiekszosc gry w tym i tankownaie to sztuka wlasnie zrobienia dobrych macr i odpalania ich w odpowiednim czasie + umiejetnosc kasowania ikonki cieni w odpowiednim momencie. wiec po raz kolejny nie widze tu wyzszosci nad WoW. Przykladowe tankowanie wyglada tak dla PLD:

Macro equip enmity/haste
Macro flash
Macro equip haste
Macro Utsusemi: Ni
Macro Shield equip
Macro Utsusemi: Ichi (z cancel ikonki cieni)
Macro Equip Enmity
Macro Atonement

i tak w kolko przy czym na w zaleznosci od mobka i/lub supportu moze dojsc

Macro -magic damage take+Magic defense Bonus/-physical damage taken/-damage taken ( w zaleznosci jakie AoE lub Multihit )
Macro elemental resistance na mobki typu Cerb i Tiamat
Macro HP+ lub -hp/convert hp to mp i po tym macro cure na siebie dla hate

Przy czym jak jest duzo osob to poza macro na equip do fire resist na Tiamata to tych dodtakowych rzeczy uzywa sie tylko dla wlasnej ambicji. Zreszta ostatnio co widze PLD to zadko maja enmity czy hastee set zazwyczaj chodza w jednym enmity/haste equip i maja w dupie wszystko co tu napisalem wiec czasem jest to anwet mniej skomplikowane niz to co napisalem.

Magowie na HNM to tez macra i umiejettnosc wykorzystywania mp tylko na to co potrzeba przy czym jak sie ma relic brd to znowu schodzi to an dalszy plan.

Przykladowy mag w ffxi BLM na HNM (BLM mnie poprawia jesli sie myle)

Fafnir/Nidhogg: Macro MND/Emagic gear stoneskin Macro blink Macro Nuke gear Macro nuke i tak w kolko uwazajac na to zeby nie przesadzic i nie wziasc hate, dla ambitnych nukowac w odpowiednim momencie zeby byl Magic Burst
Cerberus: Macro Stun i to wszystko moze jeszcze paralyna siebie bo nie wiem czy oni pozostaja w zasiegu czy nie.
Khimaira: Nuke i na ostatnich 25% stun.
King Behemoth: barthunder(?), stoneskin, i nuki
Sandworm: tier 1 nuki dla doomvoid pozniej w srodku znowu nuki, stoneskin itp.

generalnie BLM sprowadza sie do nukowania zeby nie wziasc hate, podleczenia i bufniecia siebie, okazjonalnego stunu lub sleep. Nic specjalnego odpowiednie macra na equip i spelle w z odpowiednim timingiem. Ja nie mowie ze to jest superlatwe i nie wymaga skupienia czasem, ale napewno nie jest to nic skomplikowanego.

Najwiecej do roboty maja imo proWHM ale tu tez sie wszystko sprowadza do biegania i wciskania macr wystarczajaco szybko i w odpowiednim momencie.

Melee DD to juz zupelny relaks. Albo bijesz i robisz SC jesli trzeba(znowu amcro w odpowiednim czasie) albo nie bijesz bo nie mozna i tylko robisz SATA lub TA (przed wcisnieciem macro ustawiasz sie za plecami tanka).
Czasem trzeba odbiec jak jest malo mp i przestac bic jak jest sleep, generalnie zupelnie nic skomplikowanego.

Tak moge dlugo wymieniac i na kazdym jobie wszystko sie bedzie sprowadzac do macr wciskanych w odpowiednim czasie. Wszystko sie sprowadza do tego zeby wiedziec co dany mobek moze i jakim macrem na to zaaragowac co niestety dla wiekszosci osob jest poza zasiegiem

No ... kwestia posiadania tych rdm z subem drk, umiejacych zgrać działania w czasie wciskając to marne 1 makro by cały zerg nie padł ... poza tym spoko. Bo dojścia do bosa nie liczymy. Faktu posiadanai odpowiednich itemow, subow, itd ... nie liczymy, faktu ze trzeba najpierw zrobic 6 innych instancji z pozytywnym skutkiem tez nie liczmy ... banał
Ciekawe, dlaczego skoro to takie proste jest i zalezy od 1 job ability i 1 zaklecia nikt nie farmi dynamis lorda, a jak robilem cancel to osob z mantle mozna bylo policzyc na palcach reki drwala po wypadku z piłą Na z grubsza biorąc 10 tysięcy grajacych.

No, włanie. Te makra w odpowiednim czasie, odpwiedni eq, odpowiedniem merity. Banał. Hmm, to ilu takich graczy znasz co po 2 miesiacach maaj full wypas eq z runicem ? [/quote]

Lol Ato twoja wiedza na temat sandworma mnie powalila. Zreszta nie tylko SW roftl

[/quote]

a co ma wspolnego equip, suby itd itd ze spomplikowaniem samej walki? sugerujesz ze gring FFXI jest ciezszy niz w WoW no to trafiles w dziesiatke.

Mnie powalila Twoja jakze cieta krytyka mojego postu poparta calym legionem konkretow.

Powiedz mi co takiego robi na SW BLM poza nukami na poczatku tier 1 dla tp kiedy hp% spadnie do trigerrowania Doomvoid i co robi inngeo na L wormie poza nukami do burstow ( w odpowiednim momencie zeby go nie uleczyc ) co robi innego na Serkecie poza nukami do burst lub nie burst. To samo na guivre i jedynie nie wiem co robi na KA bo nie bylem na KA w SW. Co napiszesz ze erasuja siebie? ze daja komus paralyna itd albo ze sie buffuja? ze restuja w odpowiednim miejscu wez przestan.

Dyskusja z kims kto nie ma w danym temacie zadnej wiezy nie ma sensu.

Wiedza o BLM jest zabawna. Szczególnie o stunach na Khimairze i Cerbie

Oswiec mnie o wielki mistrzu BLMow na czym polega stun Cerba jesli nie na staniu w miejscu (zdaje sie patrzac na jego dupe) patrzeniu na log i wcisnieciu stun z menu w odpowiednim momencie po czym macro ma /p lub /l msg kto jest nastepny.

Tak samo jak nie ma sensu wytykanie komus bledow i bez poprawienia ich, ale koalicja Pixies Taru jak widze mocna i swoja niepojeta dla normalnego smiertelnika wiedza silna.