Bloob Cl byl wredny dla poczatkujacych kiedys nawet ZS bylo lepsze , przychodzi do mnie Gm na ZS i sie pyta czy mi sie dobrze sie gra , kopie rude i czy mi nie zimno kopac w samych spodenkach

Woow to ty???
Ja od poczatku dzialalem na zlecenie. Dostalem je w Brit od Gorgorotha.. mialem za to miec full exp plate Potem przypadkiem pojechalismy do Minoc.. dalej wiesz jak bylo Ale mam nadzieje ze nie zywisz do mnie zbyt duzej urazy za ta glowke ?

A teraz za kare odpowiadasz sam na takie pytania... lubie innym urzadzac pieklo. hiehiehie

pamietam jak zamknalem wejscie do kopalni i puscilem blade Gorgorothowi, ten sie zemscil tak ze jak byl pad to wlazl wczesniej i czekal jak sie zaloguje wiec bylem dead(zaowlal jeszcze kumpla). Pamietam jeszcze jak mu udowodnilem ze gm mining(bo sie chwalil ze ma) mozna w 24h i zrobilem w 22h i 30 min

ja pamietam jak pierwszy raz wlaczylem ultime i sie zalogowalem na konto ( kumpel zalozyl mi tam konto) wybralem brit wyszedlem przed bank i tu padly moje pierwsze slowa w grze "O kurwa ale ludu" i bylem Jailed Ale tego samego dzien dostalem maila (chyba od Thaxa) ze mam konto zalogowalem sie powiedzialem "ale tu zajebiscie!" (na probe ) I niebylem jailed no i zostalem

A ja swoja przygode zaczolem przez przypadek. Kiedys czytalem o UO po prostu i mnie sie spodobalo bardzo. Przyszlem jakies kilka miesiecy temu do kafejki z kolegom... i patrze sciaga gre..... Ultima Online ! Ja od razu go za fraki i od kompa adres se wysylam . Zapytalem gdzie on gra itp. pokazal mi IRCa i wasza strone. I tak weszlem w swiat SoA. Nie gralem na zadnym innym shard-ie i nigdy nie zagram. Ja po prostu kocham SoA ;"D. I bardzo lubie wiekszosc ludzi stad, chociaz nie raz juz im odbija. Musze jednak [przyznac... ze ten sam swiat zaczyna byc troche.... no... nudny.... kilka duengon-ow kazdy wie co gdzie jest itd. przydala by sie jakas zmiana ktora moze by dodala klimatu przygody... Ja na SoA zaczelem i na SoA skoncze :"D.

And in the image of the Great Speakers were we awakened
And in the image of Great Words have we spoken
And in the image of Great Magick have we wrought our world..


Jak zapisano tak zrobiono;]

Ja zaczolem na SC2 ... jako gornik ... i weekendowy wojownik ... Bylo swietnie kopanie rudy 24/h wyprawy do dalszych kopalni ... wyprawy na zombiaki i harpie ... az pewnego dnia przyjechal Taunis z kolegami i wszystkich pozabijal w Banku w Minoc... to zmienilo moje spojzenie na swiat...
Zaczolem myslec o porzuceniu rzemiosla , a przezuceniu sie na wojaczke .W miedzyczasie chodzily sluch o poteznym magu Profianie ... wtedy zaczolem interesowac sie magia i stworzylem postac battle maga , w czym pomogl mi Legion ehh ..razem z Azerothem chodzilismy na Harpie ... az w koncu Deedlit pokazala mi caly swiat , Potem byly armagedony i kolejne przygody ... 7 Lord Liszkow na wyprawie z Taunisem ... ktory nagle zginol .. hy hy i wiele innych ktore juz pamietam przez mgle ...
Na pewno Piweczko i spotkanie w milym gronie by pomoglo sobie przypomniec poczatki

Ja wpadlem na forum tutaj dowedzialem sie wczesniej od kumpli troche i pytam "skad mozna sciagnac Ultime" hehe wtedy myslalemz e to z sieci sie ssa lez mnie uswiadomiono.. ;p

Ale moje 1 wejscie do gry bylo najlepsze chcialem byc wielkim drwalem zrobilem postac drwala ladnie pokolorowalem.. wpadam do gry ciemno okropnie spotkalem cos co sie ruszalo i pytam ej masz mzoe sikiere ? gosc sie nie odzywal i tak bylo z 10 wreszcie przestalem gadac z npc zagadalem do jakiegos gracza (sukces ) gosc mi kupil sikierke noto mysle ide w krzaki ale jakis pies mnie zjadl strasznie sie wkuzylem ze zginolem myslalem ze to koniec zrobilem 2 postac wojownika mysle teraz zabije psa zrobie znow drwala i narabie drzewa ledwo wszedlem spotkalem cos cudem udalo mi se to zaatakowac byla to swinia w zamq lorda niestety zabila mnie potem kumple wyjasnil co neco medzy innymi ze istnieje heler i zazcolem szalec ;p

Moje 3 grosze. Na GO nigdy nie makrowalem. Dowiedzialem sie o nim dopiero na SC. O ile dobrze pamietam to Kashanka powiedzial zeby lepiej sie przeniesc z GO na SC skoro sa tam takie lagi i wogole. Poczatkowo myslalem ze to dobry pomysl ale jednak tesknilo sie za dobrym GO. W koncu mialem juz tam domek, postac no i zajawke. Wiec gralem tam az do czasu jego zamkniecia. Aha jeszcze slowo odnosnie makrowania. Sami sie prosicie o to zeby makrowac ! Gra postacia slaba , ponizana itd itd wcale nie jest przyjemna. Dlatego kazdy chce stac sie silnym. Zeby osiagnac ten cel najszybsza droga jest makro. Dlatego sadze ze skille bojowe powinny sie znacznie szybciej rozwijac tak samo jak statystyki. Spowodowalo by to powstanie prawdziwych gildi gdzie kazdy by byl zalezny od kogos. Liczyla by sie jednosc . NO . JAki ze mnie patriota. Aaaa prawie zapomniale. Pewnie ze Cie pamietam Kashanko jak bym mogl zapomniec. no teraz to juz naprawde koniec ...

<font size=-1>[ Ta wiadomość została zmieniona przez: Raistlin Majere dnia 2002-10-08 09:56 ]</font>

Dzisiaj to zobaczyłem żyw legenda sc odpowiedziała :>

Ja jak pierwszy raz weszlem w UO to niewiedzialem w jakim miescie zaczac i jakie skille wziac i po ile. Zaczalem wiec w Minoc (chyba dlatego ze mi sie z Falloutem kojarzylo), a jako poczatkowe skille wzialem Magery i Swordmanshipa po 50. Myslalem ze paladynem lub cos takiego. Ale gdy zaczalem grac doszlem do wniosku ze zbroi niemam i kaski wiec zaczalem ciupac drzewka i jechalem od 0 z Lumberjacking jak zarobilem sobie na caly zestaw to mnie ktos zabil i wzial kaske wiec sie wkurwilem i przestalem grac na tydzien a potem to juz jakos szlo. Dowiedzialem sie jak sie walczy jak zarabiac itp.