trochę śmieszne - bo ta cała dyskusja na temat FFXIV tutaj na kilkanaście stron to właśnie efekt marketingu SE, którego jak twierdzicie - nie ma

Uwierz mi ze poza pierwszym wrazeniem nic bym tu nie napisal wiecej gdyby nie to ze reszta topicow nie zyje.

Huck - dyskusja rzeczywiście jest, ale to tylko dlatego że my graliśmy w poprzednią część Natomiast osoba która FF nie widziała na oczy zareaguje ciut inaczej.

http://ffxiv.zam.com/story.html?story=19521

Maly opis klas i potworow, ktore mielismy okazje zobaczyc. Nie za wiele info jesli chodzi o profesje, ale pokazany jest jeden mobek, ktory wczesniej jakos mi umknal Plus Opo-opo

Moby sa fajnie zrobione, ten malboras wyglada przerazajaco Zaraz padnie tekst typu toc to samo co w FF11 a przeciez bestiariusz w FF11 jest z innych czesci ale NVM

toc to samo co w FF11

hehe

ja powiem więcej!! TOC TO SAMO CO W FF12!!

O rany! Te same moby!

Przecież to standard w Finalach:
http://www.ffcompendium.com/h/espmon/malboro.shtml

http://www.ffcompendium.com/h/espmon/cactuar.shtml

http://www.ffcompendium.com/h/espmon/ahriman.shtml

I fajnie !

FFXI w nowej, ładniejszej okładce. I tak będę w FFXIV grał dniami i nocami ^^

FFXI w nowej oprawie sie moze podobac tylko ludziom co w ffxi stracili, sprzedali konta, do niczego nie doszli, stracili czas na gre. Jesli ktos kto ma 5 letnia postac w FFXI z dorobkiem, na ktory ciezko pracowal przez 5 lat i chce to zostawic dla gry jesli nie takiej samej to zajebiscie podobnej to wspolczuje... Jesli juz zaczynac od nowa to lepiej w innym klimacie i innym systemie rozgrywki a nie od zera tluc to samo co przez 5 lat, ale w sumie fanatyzm daje pewnie resistyna takie myslenie. Rhae juz np wogole nie rozumiem Relic, usukane rozumiem ze FFXI moze Cie nudzic, ale jesli w takim razie zmieniac FFXI na cos to FFXIV bylby imo na koncu wielkiej listy opcji.

Co do mobow, to jakos nigdy mnie nie razilo ze byly te same wrecz uznawalem to za lacznik serii jak summony i chocobosy, za to w zadnym chyba finalu ( nie gralem w stare ) nie bylo opcji ze byl NOWY swiat robiony na tych samych artach co STARY. Nie moge sie doczekac jak sie bede smial z naiwnych ludzi ktorym sie wydaje ze FFXIV naprawde bedzie rewolucyjny ^^

Sądzisz Ato, że w FFXI będziesz grał wiecznie ?

Ok. Zgodzę się, że poświęciłeś masę czasu na to i owo w grze. Ale robiąc relica, czy inne kozackie questy/itemy chyba nie myślałeś, że zostanie to na wieki. To tylko gra. Czas FFXI powoli dobiega końca i z tym trzeba się pogodzić. Nie czuję jakiegoś emocjonalnego przywiązania do polygonów, dla mnie to tylko zabawa. I tak na dobrą sprawę mam gdzieś to czy sprzedam/wywalę/zamienię/skasuję postać, którą grałem X czasu.

Dla mnie FFXIV i tak będzie nowością. I tak w nią zagram, i tak się będę świetnie bawił. Nie ważne czy spotkam te same stworki/itemy/ludzi/postaci/bossów. Będzie fun i eot.

Nie kapujesz, nie chodzi o to ze szkoda mi zostawic czy stracic rzeczy z ffxi ( chociaz narazie nie zamierzam ) Chodzi mi tylko o to, ze jesli zaczynac od nowa to dlaczego w to samo co grindowalem 5 lat. Nic mnie tak nie wkurwia w grze jak zapomne save zrobic i musze powtarzac to co zrobilem przez ostatnie 3h od ostatniego, wiec jak mam powtarzac grind z pieciu lat to by mnie chyba kurwa szlak trafil...

Jesli FFXI opustoszeje, to nie bede mial problemow emocjonalnych przez to, tylko tez sie przesiade na cos innego ( moze cos w RL ) a jesli na jakas inna gre to tez nie ma sprawy, ale nie na ffxiv w takiej postaci jak teraz ( mozliwe ze zajebiscie sie myyle i bedzie to uber gra i zupelnie nowa co prawda na takie cos wedlog mnie szansa jest jak na too ze zobaczymy polski zespol w finale ligi mistrzow w ciagu 5 lat, ale zawsze jakas szansa jest). Bedzie Diablo 3 niedlugo i tam pewnie pogrinduje z checia, ale nie bede znowu na 1 lv bil kurwa podkategoria WAR z h2h(MNKiem) bil puki(pszczolki) przed Ul'dah(Bastok) patrzac na skill upy(exp) tylko po to zeby po roku miec postac co bedzie mogla robic Endgame w ktorym poza 1 nowa fabula znowu bede czekal po kilka godzin na pop HNMow z ktorych bede mial 1% ze cos wypadnie. Jak ktos chce sie z wlasnej woli pisac na to znowu to ja na serio passuje dyskusje z takimi ludzmi.

Bartelius the kittens killer.


Łapiesz się do tej grupy.


Nie przejmuj się - i tak masz kupioną.


Ja ci stary współczuję. 5 lat męczyć się w grze i ciężko pracować zamiast czerpać z tego przyjemność.


Niektórzy po prostu lubią klimaty FF. Nowa fabuła, nowy świat, nowi ludzie, nowy ruleset...


Powiedz to temu gościowi, który skasował swoją postać, a potem kupił od kogoś innego kolejną.


Od razu fanatyzm.


Dorośniesz to zrozumiesz. Nie przejmuj się. Każdy przechodził okres młodzieńczego buntu.


Kto mówi, że będzie rewolucyjny? Ot kolejny, przyjemny MMO.


Są ludzie, którzy lubią zaczynać od nowa. Są ludzie, którzy nie startowali 7 lat temu i nie przecierali szlaków na Fafnirach.


To przez co będziesz miał? Czy jeszcze obecne ci nie przejdą?

dla mnie ffxi jest nawet bardzo podobne do wow i wszystkich innych mmorpg'ów w których są :
specjale zależne od czegośtam
zwykłe czy niezwykłe nuki (jakie to ma znaczenie, robią dmg)
czary typu stun czy AoE stun
buffy i debuffy
kasa i itemy po zabitym mobku lub ich BRAK
mobki kręcące się albo non stop albo takie które się na chwilę potrafią zamyślić i zatrzymać
exp za zabicie mobka albo JEGO BRAK
drzewa które mają małe liście, drzewa które mają średnie liście, drzewa które mają duże liście, drzewa które ...
poisony, sleepy, silency itd.
medsy które są albo za drogie, albo bezużyteczne
aggro i hate
craftowanie które np. wymaga itemów które są niedostępne do zdobycia dla tylko-crafterów inaczej niż ich kupno
jakieś animacje podczas rąbania, kopania, wykonywania specjali, magii itd.
bezużyteczny chat
inventory które pokazując jakie atrybuty ma item ma nacieszyć oko bo większego znaczenia nie mają gdzie indziej
instancje które lepiej robić z kimś niż solo (żeby zwiększyć sukces + większość wymaga składu ilościowego)
ucieczki przed przypadkowym aggro
bieganie/jeżdżenie/latanie/pływanie w jakieś miejsce żeby zaraz wrócić w inne żeby po chwili wrócić w tamto z powrotem żeby zaraz ...
nadzieje że faza księżyca nie rozwali eventu nr. 125
itd

czy FFXIV ma czegoś nie mieć co napisałem ?

Mi tam odpowiada to, ze swiat jest podobny, rasy, moby itp

Szkoda tylko, ze SE nie pokusilo sie o pokazanie tego w troche innym mmo, z inna dynamika rozgrywki, z pvp. Boje sie, ze grafika jest na tyle ladna, ze jakby dali wiecej niz 5 ciosow na minute (tak wygladalo to w alfie) to nagle silnik zaczalby lagowac, wiec znowu postawili na szachy, perfekcyjny timing i obserwowania loga/ikonek. Jak spoznisz sie ze stunem o 0,1 sec to jestes trupem.

Obym sie mylil.

Oczywiscie nie wiem ile w koncu tych "ciosow na minute" bedzie mozna ostatecznie zrobic, ale powtorze to cos juz pare razy wczesniej pisalem i padalo w relacjach - osoby grajace na Gamescon w alphe nie do konca lapaly sie w tym co w grze robia/trzeba robic wiec jak to wygladalo, tak to wygladalo. Uzywali tylko i wylacznie abilities, ktore pewnie swoj timer maja, nie padl zaden zwykly atak, a jedna z osob, ktora tam byla(a ktora ma troche wieksze doswiadczenie, chociazby z FFXI) napisala, ze gra w rekach gracza staje sie bardziej dynamiczna niz to co my widzielismy na tych paru filmikach. Of course bardziej dynamiczna moze oznaczac duzo, ale najwazniejsze o co mi chodzi: Przestanmy sie sugerowac to do dynamiki walki na podstawie tej alphy!
Plus, Tanaka powiedzial, ze ich prezentacje skupiac sie maja na jednym z elementow, tym razem bylo to Guildleve, a wspominal chyba wlasnie, ze system walki tez swoje 5 min bedzie mial, wiec dopiero wtedy bedzie mozna cos bardziej na ten temat dyskutowac.

PlayStation 3 LIMITATIONS !!

Fajnie będzie zaczynać od nowa ze starą ekipą. Już się nie mogę doczekać

Ja tez... w Diablo 3