No, za to apostołowie i św. Paweł na stworzeniu podstaw tej religii ukręcili niezły biznes.

Istnieją odłamy buddyzmu, które jak najbardziej można podciągnąć pod system religijny np. tybetański lamaizm i takie, które są tylko zbiorem poglądów filozoficznych - np. zen. Podobnie taozim przybierał formy zarówno systemu filozoficznego jak i religijnego, przy czym zwolennicy tego pierwszego ostro krytykowali ten drugi.

Wiedzy nawet nie da się porządnie zdefiniować.

I co, ci astronomowie i geologowie udowodnili, że bóg/bogowie nie istnieją?

Ogólnie łezka mi się w oku kręci jak czytam wynurzenia Nokiu$ia albo Ashtona bo to jakbym słuchał samego siebie z czasów gimnazjum i początków liceum, też uważałem, że religia jest domeną plebsu, nie dla takiego inteligentnego 15 latka jak ja i też lubiłem rzucać fragmentami z biblii znalezionymi na stronkach świadków jehowy.

Pytanie dla wierzących we wszechwiedzącego boga - jak czujecie się ze świadomością, że nie posiadacie wolnej woli?

A co tam, wrzucę newsa z dzisiaj, pasuje do waszego flame'a

"Ta katastrofa była karą Bożą za koncert Madonny w świętym dla prawosławnych dniu - tak metropolita płowdiwski Mikołaj skomentował wypadek na Jeziorze Ochrydzkim w Macedonii, w którym zginęło 15 obywateli bułgarskich. Powiedział to na mszy żałobnej w Płowdiwie, w intencji ofiar wypadku. '

ps. jakiś uczynny mod mógłby wykroić tego całkiem niezłego flame'a i wrzucić w oddzielny temat bo nie ma gdzie komentować rzeczy z zabawnych

To ze ludzie maja wolna wole udowodnil juz Adam i Ewa gdy zerwali zakazany owoc.

Vobiscum Satanas, orate fratres.

nie wiem co piszesz heretyku, ale to nieistotne i tak spłoniesz

Dzisiaj trochę chujowo bo coś mi w plecach strzeliło, ale mam nadzieję, że jak jutro wstanę to już będzie dobrze.

Btw to już widzę takiego Enchu czy Nokiu$a w chwili śmierci jak sobie myślą: "Dobrze, że nie dałem sobie wcisnąć tego religijnego szajsu, jestem w chuj mądry, za chwile nic nie będzie, całe to życie nie miało sensu, wszechświat powstał sam z niczego a ateiści są zajebiści" : ) !!

Fajna dyskusja, jedziecie dalej, mi się nie chce produkować pewnie przez blokadę umysłową wywołaną przez Tego-Którego-Imienia-Nie-Wolno-Wymawiać, więc tylko powiem, że wyjątkowo jestem po stronie Huragana.

+1 do tego co on tu pisze. :(

Jeszcze udrzucisz swoich slabych bogow i ugniesz kolano.

Nie. Jeśli Bóg wie wszystko i istnieje poza biegiem czasu, to przed stworzeniem wszechświata wiedział, że Adam i Ewa zarwą jabłko, albo, że dzisiaj napiszesz tego posta, zaplanował, że np. ja będę ateistą, wie też dokładnie kiedy i w jaki sposób umrzesz. Tu nie ma miejsca na wolną wolę i jakikolwiek wybór, świat jest deterministyczny.
Poza tym nie pierdol, że traktujesz na serio historię o Adamie i Ewie.

...i zostali za to ukarani. I nie tylko oni, a wszyscy ludzie! Sic! Ukarani, za wybór. Skażeni grzechem pierworodnym, który może tylko zetrzeć chrzest. Utraciliśmy niebo, za kare trafiliśmy na zięmie, Bóg nas od siebie odsunął, bo gdy ten dał nam wolną wolę, to ta zadziałała wbrew niemu ? Więc czym do cholery jest wolna wola, w takim układzie?

Biedny Adam popełnił błąd. Kuszony był nie tylko przez Ewę, ale także przez samego szatana. A bóg co? Wybaczył? Nieeee, gdzie tam wielki bóg będzie wybaczał, najlepiej skarcić, wpierdolić w jakieś gówno i patrzyć jak jego "dzieci" się w nim babrają...Ale bóg nas kocha! oj kocha!

Zamknij mordę.

tak samo nas kocha jak nas jebie po dupie, wystawiajac na probe wiary hehe

Przydałby się moderator...

A co do tematu: jestem agnostykiem, wierze w wyższą sile (możecie sobie ja nazywać bogiem, energia, mocą czy czymkolwiek chcecie) a nie w jakiegoś Boga. W chrześcijaninie nie podoba mi się jedna rzecz, którą dobrze opisał George Carlin: "jak nie będziesz się modlił, pójdziesz do piekła, jak będziesz czynił złe rzeczy, pójdziesz do piekła, będziesz smażył się w kotle, cierpiał po wsze czasy niestworzone męczarnie... ale pamiętaj: Bóg Cie kocha..."

Cos w tym rodzaju. Osobiście wisi mi kto w co wierzy, ja swoje wiem i raczej nikt mnie nie przekona do "uosobionego Boga"

Oczywiscie, ze wiedzial ze zerwa jablko, jednak w imie danej im wolnej woli nie mogl temu zapobiec. Nie mozesz obwiniac Boga za wszystkie zlo na Ziemi, bo zlo dzieje sie z wyboru czlowieka. Nikt nie zna boskiego planu.

mozna to tez interpretowac na 2 sposob. Wiedzial, ze to sie stanie, wiec nic tu z wolnego wyboru. Wszystko jest planem. Bla bla bla bla

No, i dlatego nie mogli zrobić nic innego jak zerwać jabłko. Gdyby dokonali innego wyboru, znaczyłoby to że Bóg nie jest wszechwiedzący.
Dalej nie rozumiesz?

Ja nadal nie widzę motywu w działaniu boga.


Może ma ten swój "plan", może właśnie my go teraz realizujemy, ale...no, skoro ktoś jest wszystkim i niczym, to dlaczego bawi się w całą tą szopkę? Z nudów?

aaa, echh, dobra ide spać, miłej dyskusji.

Moglby temu twojemu wolnemu wyborowi zapobiec, ale nie zrobil tego. Dlaczego ? Bo to twoj wybor.

bo jest nerdem i nie ma kolegow ehehe

Lil - > ale jesli bylo to przez niego zaplanowane to nie mial czego zmieniac i czemu zapobiegac ?

edytuje te posty bo mi sie w glowie juz pieprzy

nie jestem, stwierdzam tylko fakty

i jak konsolka ci wrocila juz z serwisu? mi jeszcze nie ... jedyna konsolka po ngc która do tej pory ani razu się nie zjepsuła to wii



zacytuje kawałek 'for whom the bell tolls'

"Take a look to the sky just before you die - it's the last time you will"

a co do religii wierzę że jest coś po śmierci, ale bliżej mi do buddyzmu zen jak do chrześcijaństwa czy jakiejś innej religii wierzącej w pseudo-omnipotentnego boga

Jeżeli się mylę to znaczy że w niebiosach siedzi sobie grubasek z wielkim lolem na twarzy zajadający chrupki i popijający cole wylewając z tego co ten eksperyment zwany ludzkością robi na ziemi

No jesli nas cos stworzylo, to albo to co mowisz +/-, albo cos co ma nas totalnie w dupie po prostu