RufeN napisał(a):
polecam przez pierwsze dwa miesiace niegranie i zrobienie learningow
Lerningi mozna zrobic na trialu w czasie tych bonusowych SP. Na pewno da sie zrobic all na 4/4. Robienie wszytkich na 5/5 i tak zwroci sie dopiero po niewiem? roku grania? Ja zawsze robie na 5 podstawowe i na 4 te drugie - robienie ich na 5 jest dla mnie mocno dyskusyjne w poczatkowej fazie gry.
"Jak pytałem o jakieś pvp to min fregaty T2 z odpowiednim fitem a to już pół roku skilowania... :-/" Nie wiem z kim tam w EVCE rozmawiales ale to gowno prawda.
Jak ostatnio gralem w EVKE to po 2 tygodniach latalismy (corp z hi-seca) we flotach fregat/desek i cruzow do najblizszych low-secow i 0.0 na "treningi" czyli bezstresowe tracenie stateczkow.
Ja sam po niecalym miesiacu latalem moze nie super wyskilowanym (ale wystarczajaco aby byc efektywnym w walce) Caldari Jammerem (walka elektroniczna, zagluszanie systemow namierzania wrogich statkow, itp...) w Cruiserze T1. Flota mnie kochala i bylo calkiem fajnie.
Kwestia podejscia - w tej grze nie da sie "ownowac" jak w wowie bo gram paladynem. Wyskilujesz nie grajac lerningi i fretki T2 po tych paru miechach po czym wrocisz do gry, kupisz ISKI na allegro, wsiadziesz w swoja uber zajebista (w twoim przekonaniu) fregate T2, zfitujesz ja w fit T2 a i tak zostaniesz zestrzelony na pierwszej bramie 0.0
Taka to jest gra.
EVE jest wlasnie chyba jedynym MMO, ktory oferuje endgame wlasciwie od poczatku i w ktorym wcale nie trzeba "skillowac pol roku" aby sie dobrze bawic.
Poczytaj o statkach i ich rolach w PVP - wybierz sobie czym i jak chcialbys latac i konsekwentnie daz do tego od pierwszych minut gry. Kwestia jest taka zeby ten cel byl realny i osiagalny na poczatek (bo jak sobie powiesz ze "chce latac capitalami" albo "chce latac cruzami T3" albo "Fregaty T2 z NAVY fitem bo bede ownowal" a dopiero zaczynasz grac w EVE to zapomnij - znudzisz sie na 99% i nigdy nie dojdziesz do takiego etapu).