Leżę na glebie. Stachujskiego nie trawię, ale te piosenki mnie po prostu rozjebały. Nie wiem czy on tak dla żartu, czy na serio ale ubawiłem się i gj dla tego pana.

to jest chyba adaptacja XIX wiecznego opowiadania o tym samym tytule
dziala na wyobraznie

Nie wiem z jaką częstotliwością konrador, karol lub beast czytają "teksty zabawne" ale ostatni post o nekrofilach to przegięcie.
Mati wpisał się pięknie w kanon posterów z półki "obcinanie kutasa" i "puszczanie kaki sobie na twarz". Bravo, trzeba umieć się tak zeszmacić. Ale co się dziwić. Rodzaj humoru świadczy o poziomie.

Bardzo fajne było, aż myślę o przeczytaniu książki.

http://pokazywarka.pl/ciemnastronainternetu/

To tak przy okazji, bo pamiętam że widziałem coś o tym na wykopie.

nekrofile powinni urządzać parady równości.

szkoda, ze to totalna bzdura niestety

down: ja komentuję obrazek a nie link.

marek... co jak co ale myslalem ze jestes na tyle madry by kułotnąć sam link do obrazka...

Edit: Faktycznie, ktos moglby zaczac dyskusje na temat wspanialego umiejscowienia wezyka "s" miedzy znakiem packmana "e" a krzeselkiem "h" w ciagu znakow imageshack... Skoncz pierdolic i zmien to na link.

Nie bzdura totalna. W niektórych miejscach podkoloryzowane, przełożone na formę żartu, ale oparte na faktach.

w sumie racja Zychoo.
W każdym bądź razie polecam przeczytanie jakiejś książki historycznej nie_polskiego autora, z obojętnym spojrzeniem na sprawę_polską.
Różnica będzie taka, jak pomiędzy książkami do historii przed rokiem ~85, a po tym roku Sojusznicze wojska radzieckie nagle zamieniły się w bezczelnego agresora zadającego nam cios w plecy (ja w 4 klasie szkoły podstawowej uczyłem się pierwszej wersji, w 8 już drugiej .

Nawet jak ktoś się nie interesuje historią (ja się nie interesuję) - moim zdaniem warto poczytać i wyłapać różnice w "prawdach historycznych". Nie po to by kogoś winić bo na pewno każdy kraj wybiela własną historię, kładzie nacisk na pewne fakty inne pomija lub nawet zataja - ale ze zwykłej ciekawości jak to było naprawdę.
Dowiemy się np. o Zaolziu, masakrze ukraińców na Wołyniu, polskich czołgach w Pradze, Berezie Kartuskiej itd.
No i m.in to, że "bitwy o Anglię" nie wygrali polacy, tylko w 90% anglicy/amerykanie, a np. czesi mieli prawie identyczny wkład jak my (też było kilku czeskich pilotów).

Gdzie ty wyczytales, ze bitwe o anglie wygrali Polacy? tak z ciekawosci.. btw. amerykanow to tam chyba kilku latalo

Tak sie kurwa znasz ze wypisujesz glupoty jakoby piloci USA mieli znaczacy wklad w bitwie o anglie. Otoz tepa sztuko watpie czy tych calych 7 pilotow mialo rownie znaczcy wklad jak anglicy czy tez polscy ploci gdzie 303 dywizjon mial najwieksza liczbe zestrzelen ze wszystkich bioracych udzial w tej kampanii. Czesi mieli rowniez spory wklad, a nawet najlepszy pilot pochodzil wlasnie z Czech i sluzyl w 303. Ale co do calego rozrachunku to nie nie mieli identycznego wkladu, ich pilotow bylo sporo mniej i rowniez liczba zesztrelen nie byla "prawie identyczna do naszej"

Po dokladne liczby odsylam do wikipedii oczywiscie angielskiej, chociaz zdaje sobie sprawe ze to nie jest zrodlo na ktorym mozna polegac w 100% takze zamow sobie jakis podrecznik historyczny najlepiej uniwersytecki poczytaj jeszcze raz i dopieor sie wypowiadaj.


Co do reszty to nawet mi sie nie chce komentowac jak taki typ jak ty pisze na LWP ze to byly polskie czolgi. Piszesz tak jakby te dzialania wojskowe byly usankcjonowane przez polskich polityko majacyh mandat spoleczny pochodzacy z demokratycznych wyborow.

Nawet jak ktoś się nie interesuje historią (ja się nie interesuję)

Co tu ma do rzeczy interesowanie historia, to jest wiedza na poziomie liceum, i zalicza sie do ogolnej Inteligencji.

No tak ale angielskim dekoratora wnetrz to juz do niczego nie potrzebne,
i def. intelifencji bo to trudne slowo.


Iteligencja (z łacińskiego intelligentia – pojętność), w psychologii – zespół zdolności umysłowych umożliwiających jednostce korzystanie z nabytej wiedzy przy rozwiązywaniu nowych problemów i racjonalnym zachowaniu w różnych sytuacjach życiowych.

rotfl
Serio trzeba Ci tłumaczyć czemu ten tekst to fail?

Jak to szło ? W 95% procentach możesz polegać na 100% ?

Polecam się zapoznać ze sposobem w jaki wpisy tam są edytowane, chronione przed wandalizmem czy jak weryfikuje się źródła informacji. Na Wiki można polegać.

Jeśli można polegac na Wiki, to polascy piloci byli odpowiedzialni za 12% strąceń podczas biwy o anglię przy 5% wkładzie w liczebnośc sił.

Calkiem niezle ratio!

nokius dobre.

tylko krokodyl jakiś kurwa taki mały, jak byłem kurwa z kolegą w kurwa tym illionois to były kurwa same większe kurwa, takich małych kurwa to ja nigdy kurwa nawet nie widziałem kurwa.
Gdyby ten kurwa kurczak co mu zrzucali był trochę żwawszy (a nie świeży z zamrażarki kurwa) to kurwa byłoby niezłe PvP kurwa.

I dla ciebie nokiu$ gówniarzu pan Mareczek.


Aenima - 5 postów wyżej sam sobie zaprzeczyłeś. Widzę starość nie radość.
O zaolziu w książce do historii w liceum było 1 zdanie (z tego co pamiętam). Beraza kartuska była pominięta całkiem. Polskie czołgi w pradze - hmm teraz Ci nie powiem czy było chociaż o tym wspomniane bo akurat nie pamiętam - wiesz to było prawie 20 lat temu. Masakra na Wołyniu - pominięte. Bitwa o Anglię z naciskiem na udział polskich pilotów - cały rozdział.
Wiesz, przekopiowałeś skadś definicję intelifencji (jak zwiesz tak zwiesz ja rozumiem, że pracujesz w PL i musisz zapierdalać na 2 etaty by godnie żyć stąd zmęczenie i literówki) ale zapomniałeś wziąć pod uwagę, że połowa rzeczy była pominięta, druga połowa - to zaledwie 1 zdanie, natomiast 5% udział rozdmuchany do rangi całego rozdziału.
Rozumiesz teraz co chciałem przekazać? I dlaczego namawiałem do przeczytania (chociaż z ciekawości) książki historycznej niekoniecznie polskiego autora? Otóż po to by wyrobić sobie swoje własne zdanie na pewne sprawy, a niekoniecznie być urabianym jak glina przez program szkolny, który jak widać na pewne rzeczy kładzie moim zdaniem zbyt duży nacisk, a inne całkiem pomija.


Dracos jak się oburzył. Po pierwsze chłopcze 5% wkład jest moim zdaniem bardzo mały i nie zasługujemy na miano "obrońców anglii" i tyle. A do takiego miana usilnie pretendujemy. Sam widzisz, że już czesi się bardziej wykazali - a przynajmniej ja nie czytam co chwila o tym jak to czesi obronili anglię podczas II wojny swiatowej.
Sami polacy by tej anglii na pewno nie obronili. Bez polaków Anglia i tak by się obroniła.
Polskie czołgi były w Pradze i mnie akurat gówno obchodzi układ geo-polityczny w tamtym czasie. Wiem, że kazano nam jechać ale co z tego?
i btw. rozszyfruje Ci skrót - LWP - Ludowe Wojsko POLSKIE - postaraj się zapamiętać.

Inna sprawa, że z chęcią przeczytałbym sobie książkę (może być podręcznik do historii) np. niemiecki Tam się musi dziać!!
Jak ktoś ma jakiś link do pdf-a (ale tylko polski i english) to bym prosił na PW.

spokojnie ;)