Zerq kiedyś miałem ci trochę za złe wyprodukowanie tego tematu, cofffamm ,zaczynam doceniać to co "bezcenne" (przynajmniej dla mnie - dobry ubaw--- za resztę można zapłacić kartą mastercard :)).
Zaczynam zawsze od kontroli tego tematu i wiele nowości się dowiaduje ehehh.

p.

ps. AAA bym zapomniał....wszędzie dobrze gdzie nas nie ma...to hasełko też mi pasuje....

..., przypatrzcie się ostatnim postom, piszemy do siebie bez zbędnych emocji, rzekłbym; wręcz"kulturalnie", aż dziw bierze, że ciągle musimy(?) być po różnych stronach barykady..., wiem, wiem (M)uchy w nosie mi latają
anyway, szkoda jednak tego wszystkiego ...

Hehehh a to są jakieś strony barykady? liberum veto (czy jakoś tak),historycznie patrząc polacy zawsze byli po każdej stronie ...tylko wygrani potem mówili która jest ta właściwa .A jak wiadomo oni historię piszą (no chyba,że Zerq ).
p.

ps.gdybyśmy nie byli ...hm pewnie nuda by nas już zjadła a tak jest sie na kogo wkurzać i wyzywać eheh.

O przepraszam ^^ Ja tam nie jestem po zadnej stronie barykady. Gra mi sie z wszystkimi dobrze. A czy ja kogos pojade czy ktos mnie - whatever.

Pamietam jak mnie BlackJack skladal swoim Koralgolem w kostke, pamietam jak Sant z kolegami z Polan przyszli pomoc na malego spota pomimo ze juz mnie nie ma w Polanach. Pamietam jak €rror gdy bylem w Polanach nie mial problemow by pogadac o buildach dla TOS'a, dac kilka wskazowek, wytknac slabosci objasnic to i owo. Pamietam jak Milva mi szyla w dupsko podczas oblegu przez co nie moglem sobie spokojnie postrzelac z trebusza, pamietam jak pojechalem Nieposkromiona chyba na wejsciu do Ubojni swoim TOS'em.

Wszystko to jak sobie przypomne to wywoluje skurcz kacikow ust potocznie zwany usmiechem. Kazdy z tych momentow byl wykurwisty, fajny, niepowtarzalny i kazdy wspominam bardzo milo liczac ze podobnych bedzie jeszcze wiecej. I odbylo sie bez bluzgow, wygarniania drugiej stronie czyja matka sie turlala z owcami czy tez obsmarowywaniu na forum. Serio panowie i Panie. Wiecej luzu. Wbrew pozorom po drugiej stronie klawy tez siedzi czlowiek szukajacy dobrej zabawy. A inni ? No coz... Wszedzie znajdzie sie jakas ulomna, zakompleksiona i zfrustrowana mniejszosc co tylko syfi - i w grze i na forach. Na takich najzwyczajniej w swiecie klade laske.

Pozdrawiam

PS. Jak Tosem (Dherea) poskladalem przeciwnika podczas wgrywania lokacji - Nieposkromiona napisala mi na Priv ze to bylo chamskie. Po namysle przyznaje racje. Pojechalem przeciwnika bedacego na loadingu. Tanie ^^ . Bije sie w piersi i no coz... Jedyne co dobre to fakt ze moje zakrecone zwoje przetrawily przeslanie i wiecej czegos takiego nie zrobie.
Tak ze wielkie SORRY Nieposkromiona i bez urazy (Jesli tu nie zaglada niech ktos przekaze, please )

(Na swoja obrone dodam tylko ze RES Point byl blisko )

hehehehe dobry argument. zaczne go uzywac, Lakhla daj znac na prv kiedy bedziesz przechodzil na kesz

Ale to bylo w dobrej intencji, by zakrzewic nawyk przechodzenia w trybie skradania ^^ . Ale dam znac.

Jasno i dobitnie widac zatem kto wygral Litek <huehuehuehue>


http://www.youtube.com/watch?v=fRmbBKAnsv4


WHY SO SERIOUS !?

No no niedługo jubileusz. 50 strona. No chłopaki poproszę o jakąś dramę bo teraz jakoś smutno się zrobiło.

Zerg rzuć jakieś stare mięso. Sępy tudzież hieny zaraz powinny się zlecieć i będą mieć pożywkę, a reszta wspólną zabawę z oglądania widowiska

Miesem ( starym) to rzuca -Omega Warriors- i tzw jegomosc Prawo-do-magazynowania plus Jovisz. Chcesz takich swiezynek to otworz global codziennie od 19.00 nadaja.

Mnie obecnie zastanawia fenomen gildii VII Legion i Corshun'a. Pojawil sie wczoraj w sieci taki filmik http://www.youtube.com/watch?v=hheNqB-ZBzs
a wczesniej jeszcze po Keszacie latal straznik o wdziecznym nicku Xe dziwnie niesmiertelny, filmik wkleje pozniej....

Ciekawe jak koledzy z 7ki wytlumacza ten fenomen niesmiertelnosci obu gildiowiczow.

Ja wiem jak.


BUG !!!!

Faktycznie, tylko czemu nam od roku takie Bugi sie nie pojawiaja :/

Spytajcie się Vimesa, Corshun zawsze był trudnym przeciwnikiem ale na tym filmiku wyraźnie widać, że to nie skill tylko exploit/bug, raczej to niemożliwe, aby nie dostawał żadnego dmg, bez względu na rodzaj otrzymywanych obrażeń - immune asek chyba ma tylko po magic criticu i tylko na magic dmg, a nawet jeśli dotyczy to też mele, to i tak powinno tego hp coś mu "zejść" (poza tym, nie wiem, czy te 2 bulidy sa mozliwe razem do złożenia) - ale nie takie "cuda" 2E już widział

Jakiś dziwny bug:/ Wczoraj na kesh też byłem tego świadkiem. ToS biegał z bandą strażników na plecach i był nieśmiertelny. Podobno bug znika po zmianie lokacji, niemniej jednak jest bardzo deprymujący. Mam nadzieję, że szybko to poprawią.

możliwe, że to podobna sprawa jak z LS/CL ToS'a na mini - w pewnych okolicznościach feat "otrzymywał" nieskończoną ilość użyć

Coś dziwnie często ten "bug" się pojawia. Wiele razy byłem świadkiem gdy na mini VII Legion dostawał w dupsko, w pewnym momencie całe ich party stawało się nieśmiertelne - odporność na wszystko 100% lub też w innych przypadkach dostawali niesamowity heal - nie można było im nic zrobić. Jak zmierzył jeden z naszych kolegów kapłani w jego party mieli zaledwie 1% z hela jaki w przeciwnym party w czasie mini rzuciła furia seta z VII Legionu.
Dziwne to jest że tylko wśród graczy z tej gildii dzieją się takiue cuda...

niczego bym nie przesądzał, ale masz rację Sant, Corshun i Witaly byli u mnie na celowniku od dawna - choć uważam dalej, że to raczej kwestia jakiegoś exploita, o którym my nie wiemy

Exploit wykorzystywany celowo niczym się imo nie różni od cheata. Co do filmiku, to pod koniec wyraźnie widać że obrywa, nawet bodajże crit jakiś wszedł (latające cyferki), a pasek hp ledwo drga. Corshun dostał za ok 2900 a pasek mu drgnął do 95%, jeśli dobrze dojrzałem... Ile ja bym dał za 58k HP...
A na poważnie, to swojego czasu Rhanir mi napisał, że to jest bug, jakoś się hp "wylewa" czy jakoś tak...Po prostu 7 legion umie to wywołać...Pogratulować skurwysyństwa we krwi...

No nie przesadzajmy... w HH, bodajże Katos, też chwilowo miał takiego buga, no a wczoraj ten ToS był z SW.

Blad no fajnie to wyglądało wczoraj na Kesh z tym ToSem. Koleś stał a w niego waliło z kuszy chyba z 7 strażników a jemu 0 % hp schodziło. A póżniej biegał po oazie z całą gromatką strażników .

A jeśli chodzi o Corshun i Witaly , byłem pare razy na mini z Corshun i przeciwnicy go zabijali , podobnie Witality wystąpił na mini, miał słaby skład i ludzie go składali w kosteczkę .

Teraz może sie nie dziwie temu ToSowi który wczoraj miał tego buga odnosnie nieśmiertelności że zamiast uganiać sie ze strażnikami mógł rozwalić cały raid HH ale pewnie bał się że ludzie umieszczą na forum (screen lub film) tak jak to jest teraz z Corshumem.....

Wydaje mi się, że nie przesadzam. Nie mówię o przypadkowych sytuacjach ala Thorgal na głównym forum, czy być może ToS, o którym mówicie. Mówię o celowym "uruchamianiu" tego exploita. Dziwnie się składa, że bardzo często właśnie 7 Legionowi się to "przytrafia"...