heja

Zakladam ze wielu z was pogrywa sobie w Torcha. Zakladam wiec thread na temat, co by sie wymieniac spostrzezeniami i taktykami.

Zrobilem sobie ostatnio destroyera, w zalozeniu mial biegac z tarcza i mieczem, poszedlem dosyc daleko w shadow armor, ale w pozniejszych levelach (primal caverns) zauwazam ze to specjalnie duzo nie daje. Dorzucilem drugi miecz i rezam wszystkich zwyklym slashem.
So far so good, ale w tych cavernsach wyskakuja te takie dziwne ember drzewa, ktore zieja czyms, spalaja mane i 3/4 mojego hp. Poty ida jak aldakowi pod moongate'em (szybko) i w generowanych levelach (hatch, mapa) jest ciezko bez wracania do miasta.

Kiedys z kolei zrobilem vanquishera, doszedlem do koncowego bossa w podziemiach krasnoludow inwestujac tylko w pasywne skille, i uzywajac nonstop ricocheta jako jedynego aktywnego skilla. Troszke to potrafi znudzic.

Teraz rollnalem sobie alchemista jeszcze, i niespecjalnie mam pomysl jak to rozwinac. W tej chwili wale z wanda i ember shocka jak podejdzie za duzo przeciwnikow i tyle, nie wiem jak to wyglada endgame.

Pytanie do ludzi, ktorzy skonczyli gre - gdzie ta trudnosc gry sie naprawde objawia. Gram tylko na very hard, bo poczatkowe 10 leveli nie jest zbyt trudne, ale na przykladzie mojego destroyera widze, ze ta trudnosc w ktoryms momencie zaczyna wychodzic z ukrycia, jak to jest dalej?

gra nie jest raczej trudna, po prostu w pewnym momencie trafiasz na pewien typ przeciwnikow, albo specyficzne miejsce, w ktorym Twoj build sie nie sprawdza. alchemistem gralem tak samo jak Ty, potem rerollnalem na ember lance (czy jak to sie zwie w pierwszym drzewku) i cialem wszystko do ~30lvl tym laserem, wydawalo mi sie,ze gra bedzie nudna i prosta do konca, gdy okazalo sie,ze trafilem w kampanii na dungeony, gdzie teleport czesto Cie wrzuca miedzy moby i wtedy jestes bez szans w buildzie opartym na staniu w miejscu i cieciu laserem na lewo i prawo.

troche mnie boli,ze nie mozna juz duplikowac itemow - jak ktos nie chcial, to tego nie robil, a jak komus sie nie chcialo farmic, to co im szkodzilo zostawienie tego? pewnie przez te dodanie gownianych achievmentow to wszystko

Torche spozniony temat, bo wszyscy juz pewnie grali, zobaczyli, ze mozna zrobic sobie build siekajacy wszystko i teraz czekaja na mody.
Bo podstawka to fajna jest na tydzien, albo zeby jakiemus kuzynowi/siostrzencowi mlodszemu sprezentowac.

Ja grałem właśnie alchemistem na ember lance'ie, po jakichś 5-10h znudziło mi się i tak się skończyło granie w Torchlighta. Zdecydowanie za nudne.
A szkoda, bo potencjał duży. Może wrócę na któregoś tam patcha.

mnie troche rozczarowala ilosc modow jakie juz wyszly - gra od momentu rozpoczecia przedsprzedazy wciaz znajduje sie na liscie top sellers na steamie, a jakichs na serio fajnych modow za bardzo nie ma zbytnio poki co

Nudny ten Torchlight, jakoś pierwowzór (Fate) mimo że prostszy, bardziej mnie wciągnął.

Taktyka ? Jebanie AoE z szybkoscia >100apm.



Wiekszosc modderow z pomyslem rzuciła sie na darmowe UDK. Po cholere meczyc moda do jakiejs tam gry, jak mozna zrobic gre ?

Dla mnie za nudne - to nie Diablo II czy nawet I - nie ten klimat.

tak przy okazji, to gdzieś pisali o modzie robiącym z Torchlight'a Diablo 3

Mnie tam rozwalilo to, ze do D2 wlasnie patcha wypuszczaja kolejnego

Ty chyba masz pojecie o programowaniu. Nie sadze zeby naklad pracy potrzebny do stworzenia kilku leveli w torchlighcie byl chociazby porownywalny z tym co trzeba zrobic zeby zlozyc cala gre. A tego typu problemami zajmuje sie na codzien w pracy

Pograłem pół dnia, zrobiłem 30 lvl destroyerem i mi się znudziło. Teraz czekam na Diablo III .

Pojecie o programowaniu moze miec i pietnastolatek. Pytanie czy pracowal przy jakims komercyjnym projekcie it. Inside raczej nie, bo wypowida sie jakby zupelnie nie znal realiow produkcji czy wdrozen jakichkolwiek systemow, czy aplikacji.

Pewnie dlatego ze nie jest porownywalny. No ok, troche przesadziłem. Ale z drugiej strony Hourences udowodił, że swoim The Ball że jak sie chce to można. Nie jest to oczywiscie nic super-mega-skomplikowanego, ale 1.5Gb assetow i tak robi wrażenie jak na prace jednej osoby i to po godzinach.
Ale z drugiej strony zrobienie prostej gry na UE3 to gora dzien roboty.. (przy zalozeniu ze bedziesz uzywał gotowych assertow).

jesli przez 'prosta gre' masz na mysli fpsa, to moze

edit:
i jesli przez ue3 masz na mysli UDK, lawl.

Raczej platformowke/top-down strzelanke.

No co ? UDK rozni sie od UE3 praktycznie tylko brakiem kodu zrodlowego, wiec gdzie problemm ? ;o

ja tam slyszalem ze w udk sa problemy z kamera przy TDS, ale sam sie tym nie bawilem, wiec powiedzmy ze wierze ;]

a co do udk i ue3 to rozni sie 'az' brakiem kodu zrodlowego, a nie 'tylko'.
dla zaawansowanych ta roznica jest kluczowa przy wyborze innego SDK niz UDK, a dla poczatkujacych UDK nie przytlacza tak bardzo jak kompletny u3.

To raczej zalezyod tego co cgcesz robic.Nie kazdy projekt wymaga modyfikacji kodu napisanego w c++.
Spora czesc od rpznych strzelankowych platformowek zaczynajac a na rpg pokroju hmm NWN znian w natywnym kodzie nie wymaga (wiekszosc rzeczy i tak pisze sie w US). A w ostaniej wersji doszło DLLBind, ktore pozwala importowac binarki uzytkownika bezposrednio do US.
Zreszta, widziałem ostatnio jak ktoś zrobił prototyp RTS na tym (kek gz).

Dlaczego? W D2 wciaz gra niesamowita masa ludzi.

do wc3 tez niedawno patch wyszedl (wiem,bo gram w battleships pro wciaz) - dobrze,ze dbaja po latach o swoje produkty, a nie tylko platne DLC wydaja co dwa miesiace ;d