coldzik napisał(a):
W ktorej grze mmo gra sie for fun w czasie skillowania?
Jak rozumiem chcesz powiedzieć, że sklillujesz w sposób, który nie daje Ci radości? Napiszę, że w DFO gram for fun i skulliję przy okazji. A to moje pierwsze mmorpg, więc przykładów więcej nie podam. Ale jeden jest.
coldzik napisał(a):
Oczywiscie w kazdej mozesz grac for fun, ale prawdziwa zabawa zaczyna sie w end game.
Ja się dobrze bawię, i śmiem twierdzić, że prawdziwie.
A nie mam mastera w żadnej broni a ponad GM mam jedynie Earth - poziom 14.
coldzik napisał(a):
Czy gdyby zabijanie bossa dawalo zajebiscie duzo zabawy, ale lootu by nie mial w ogole ktos by na niego chodzil?
Hm, czyli nie liczy się "zajebiście dużo zabawy" tylko przelicznik czas/zysk? Właśnie o tym pisałem. To właśnie mnie zaciekawiło, skąd takie podejście do gry? I nie chodzi mi oto, że to złe podejsćie lub dobre, po prostu inne niż moje i mnie to ciekawi.
Ja bym chodził bić bossa, którego bicie daje zajebiście dużo zabawy.
coldzik napisał(a):
Tutaj dochodzi fakt, ze to gra na pvp, wiec skille maja duze znaczenie, dlatego im szybciej wyskillujesz tym szybciej bedziesz mogl w pelni cieszyc sie gra...
Ten argument do mnie trafia. W sensie większej ilości możliwości. Ale za wszelką canę? Poza tym możliwości kreujesz też Ty, a nie tylko dodatkowe narzędzia gry. Warto było doprowadzić dla dodatkowych 20pnkt dmg do wyludnienia serwera oprawco Ty?
coldzik napisał(a):
A tak btw. powiedz mi jaki jest sens bicia mobkow w dfo for fun? zeby sobie statystyki w journalu zwiekszac?
Niesamowite.
Mam wrażenie, że Tobie zupełnie umyka aspekt "for fun", który poruszasz. Czy warto z radością bić mobka? Uważam, że tak, fajnie jest być zadowolonym.
Co prawda nie pokażą tego żadne statystyki, ale co zrobić.
Mam wrażenie, że utożsamiasz "for fun" z "dla niczego". A tymczasem to oznacza "dla zabawy". wiele rzeczy warto robić dla samej zabawy, nie uważasz?
Wymierne korzyści wręcz często zabawę psują.