Od 3 dni nie moge grac w LOTRO. Gra sie laduje normalnie, az do momentu wyboru postaci. Wybieram postac, pojawia sie ekran loading, pasek sie nie rusza i po pewnym czasie wywala error.
Problem nie dotyczy konkretnej postaci, tylko wszystkich charow na 3 roznych kontach i 3 roznych kompach.

Sprawdzilem tez FFXI (moja zona ma jeszcze subskrypcje aktywna) i triala EQ2. Objawy podobne, wiec nie jest to problem konkretnej gry, konta czy kompa.

Poza tym net dziala normalnie i www i p2p.

Oczywiscie dzwonilem i pisalem do Chello, robilem podstawowe testy (ping itp) polaczen z roznymi serwerami z EU, NA i JP.
Chello mowi, ze u nich jest wszystko ok i rzeczywiscie zadnych pogubionych pakietow nie ma, transfer jest ok, ale jesli problem dotyczy 3 roznych gier, ktore maja serwery na roznych kontynentach to ewidentnie to problem sieci.

Niestety nie znam adresow serwerow na ktorych gram i nie wiem jak je znalezc. Jak macie jakies, w zasadzie to moze byc nawet wow to bym prosil o namiary. Porobie testy.

Jak nie znajde w czym lezy problem to bede musial zerwac umowe z Chello, ale narazie chcialbym jeszcze powalczyc.

Korzystasz z routera? Jesli tak, to powalcz z ustawieniami, zrestartuj go na twardo. Ewentualnie zrestartuj go do ustawien domyslnych. Moze poszukaj update'u firmware. To wyglada na typowy problem z routerem. Przewaznie czesc rzeczy dziala, a inna wcale.

Sprobuj pozyczyc od kogos inny modem i przetestowac.
Jedynie to przychodzi mi do glowy.

Dzieki Coval!
Mam router - asmaxa, powalcze! Mowiac szczerze nie wpadlem na to, ze to moze byc przyczyna. Oby to bylo to.

BTW gracie jeszcze z Idril w LOTRO?

Hmm, miałem podobny problem z WoWem. Tez mam router Asmax'a. Ładował mi sie do momentu wyboru postaci i koniec. Cos pozmieniałem, i działa.

Kocham proste rozwiazania. Wystarczyl twardy reset. Wczesniej z 10 razy resetowalem modem, a o routerze zapomnialem...

Jeszcze raz dzieki Coval!

Mrynar, juz nie gramy w LOTRO od ponad 6 miesiecy. Za to udalo nam sie zarazic ta gra jej siostre .

Witam ponownie... Mam podobny problem do twojego. Mianowiscie TERAZ w ogóle nie ładuje mi sie ekran postaci, stajne na "sukces" i dalej ani rusz. Wiem ze to wina routera...

Czasem zrobie twardy reset i mi zaskoczy WoW, nie wiecie czasem co zrobic? Mam router Asmax AR 904g...

Rozgladalem sie za nowym firmware dla Asmax AR 904g, ale chyba jeszcze takowego nie wypuscili. Mozesz sprawdzic czy ponizszy firmware nie jest nowszy od standardowego:
http://www.veracomp.pl/main.php?pg=27&p ... r=ar-904g/

Zainstalowałem te sterowniki..ale dalej to samo. Nie wiem co się stało, ale stało sie to z "dnia na dzień". Podejrzewam, że to jakiś podejrzany program.

Jak Pan myśli, Panie Covalu...? Czy konieczna bedzie wizyta w serwisie?... Jakieś pomysły?

Jesli podejrzewasz program, to sprobuj odpalic kompa z czystego systemu i sprawdzic czy taki problem nadal wystepuje. Zawsze mozesz zglosic sie do serwisu, ale czesto trudno jest zademonstrowac usterke.

Asmax! Juz wiemy kto ci routery podpierdala!

Reanimuję temat w nawiązaniu do problemu z netem z UPC, tyle tylko, że w wersji Fibre Power 25 Mb. Mamy go od jakiegoś miesiąca (poprzednio było chello 8 Mb). W tym samym budynku mieszka również szwagier, który ma tę samą usługę (Fibre Power 25 Mb) i te same kłopoty z nią co i ja. Sprawa wygląda tak: jeśli odpalić ściąganie JDownloader'em to idzie wycisnąć 20-22 Mb (sumując wszystkie prędkości ściągania plików) ale:

- dowolny program do pomiaru prędkości łącza (np. Speedtest.net) wykazuje max. 4 Mb (a w większości przypadków nawet i mniej - 1-2,5 Mb),
- strony www otwierają się dużo wolniej niż trwało to na poprzedniej usłudze. często zdarza się, że po połączeniu z adresem przeglądarka "mieli" coś podczas gdy jej ekran jest pusty i wyrzuca zawartość strony dopiero po kilkudziesięciu sekundach,
- zdarzają się komunikaty o "connection timeout" przy łączeniu do stron www,
- przy testach pingiem kilku popularnych serwerów w Polsce często dostaję informację "upłynął limit czasu połączenia",
- ściąganie jakiegokolwiek pliku bez pomocy Getrighta tzn. samą przeglądarką idzie z max prędkością 50-100 kB/s,
- przy korzystaniu z patcherów/downloaderów klientów mmo często wyrzuca "connection timeout".

Czy ktoś z Was korzysta z Fibre Power i ma/miał podobne problemy? Na początku myślałem, że może to wina routera ale przy połączeniu bezpośrednim do modemu kablowego jest tak samo. Dzwoniłem do UPC na infolinię, gość kazał przeprowadzić mi kilka testów (głównie pobieranie jakichś tam plików z ichniego serwera), pozliczał prędkości i stwierdził, że wszystko jest w porządku. Sęk w tym, że ani u nas ani u szwagra mieszkającego kilkaset metrów dalej nie jest. Net cierpi na jakąś masakryczną śpiączkę. Najgorsze jest to ładowanie stron www - zaczyna i ... załaduje albo nie, utknie w połowie i doczyta resztę później albo w ogóle (np. z niewiadomych przyczyn www.benchmark.pl nie ładuje od razu nigdy - zawsze z opóźnieniem ok 1 minuty). Wcześniej nie było takich objawów (na chello 8 Mb). Jakieś pomysły?

Edit - tracert dla mmorpg.pl (w pingu 2% strat):

tracert wygląda u mnie (chello) tak samo, ale te 2% zgubionych pakietów to straszna lipa, musisz ich atakować do skutku
tylko pamiętaj jakie są warunki na zewnątrz, może to kłopoty związane z pogodą...

Ta, wlasnie zajrzalem do szafki i nie ma polowy :|.

Lacze moze i ma 25Mb - skoro mowisz, ze tyle wyciaga. Ale najwyrazniej masz losty. Nie ma nic gorszego niz losty. Takze reklamuj nie szybkosc transmisji, ale jakosc polaczenia. Zrob pelnego tracerouta i zobacz, na ktorych wezlach masz losty.

Powolne wczytywanie itp. to norma przy lostach. Aplikacje z reguly czekaja na powrot pakierow nawet do kilku sekund. Potem musza nawiazywac polaczenie od nowa. Tak to sie objawia.

A niepelna predkosc przy roznych czynnosciach to reguly gardlo po stronie serwera albo gdzies po drodze (np. lacze miedzy Polska a Francja). Niewazne, ze Ty mozesz odbierac 25Mb, bo oni tak szybko nie wysylaja.