Moje pierwsze mmo hmmm już nawet nazwy nie pamiętam
Ale dzięki tej pierwszej grze zaciekawił mnie świat mmo. I się zaczęło szukanie mo necie czytanie artykułów (pamiętam "Świat gier komputerowych" wydal jakaś specjalna edycje gdzie zglebili tajniki mmo).
Pierwsze moje mmo to było FFXI ale nie wiem niby wszystko super i fajnie ale brak możliwości levelowania samemu, i problemy ze znalezieniem party trochę odstraszyło mnie od tej gry.
Potem nastały czasy Lineage 2, do dziś pamiętam emocje związane z ta gra, świat mi tak przypasował, boże to było dokładnie to co ja rozumiem przez "Fantasy", GENIALNE jedyna gra w której logowałem się tylko po to by pooglądać wspaniała grafikę popatrzeć się na Czerwony księżyc z okiem, pójść tam gdzie jeszcze nie bylem i zobaczyć te super posagi. Wystająca ręka pomnika w mieście Mrocznych Elfow EPIC Muzyka EPIC.
Aleeeeeee ..... Mechanika chujowa nie tyle przeszkadzał mi Grind ale fakt ze na 56 lv nie było mnie stać na nic, jedna z tych gier gdzie bez ebay nie da się grac.
Potem byl WoW, każdy ma swoje zdanie na temat tej gry, fajne ale tęskniłem za klimatem Lineage 2.
EvE online nie mam pojęcia o co chodzi, jestem zagubiony nie wiem co mam robić. 3 razy do tej gry podchodziłem i zawsze kończyło się tak samo.
AION moja wielka nadzieja >>> GNIOT
Bylo jeszcze parę innych ale w koncu sobie uświadomiłem ze mi większa frajdę daje "Multiplayer" a nie "Online"
Teraz pokładam w nowym FF14, pożyjemy zobaczymy.