Nyx napisał(a):
Karol kim ty przechodziles ds i jak ci sie tym gralo?
Ja mam w tej chwili 6 postaci na 80-130 lev (każda przeszedłem grę 1-2 razy) więc musisz mnie spytać dokładnie o jaki build Ci chodzi to Ci opiszę wrażenia
Az sobie specjalnie zakładałem drugie konto PSN żeby te chary pomieścić ^^.
Dodatkowo mam jedna postać na 25 lev którą kończę grę po raz trzeci.
Tą postacią mi się zdecydowanie najfajniej gra. Jak ze scorpem graliśmy to summonowałem go do swojego świata a potem ściągałem innego blue fantoma i zakładaliśmy się na którym mobie padnie - rekordzistom udawało się zabić 2 ale wiekszość padała na pierwszym
PKowanie tą postacia jest trochę nudne bo 1:1 czy 1:2 to żaden problem - pomyśleć trzeba dopiero jak jest ze 3 przeciwników. Pamiętam że kiedyś trafiłem gościa który był afk i wyssałem mu soulsuckerem wszystkie ~20 lev jakie miał - chyba ciągle mam zachowane jego wiadomości w skrzynce PSN (niesamowicie kreatywny był jeśli chodzi o określenia kierowane pod moim adresem i mojej matki
).
Mark: to nie tak że ta gra jest jakaś super trudna. Jest frustrująca na początku póki nie obczaisz systemu walki.
On tylko z wyglądu przypomina inne tego typu gry ale w rzeczywistości wymaga zupełnie innego podejścia. Tutaj nie ma klikania "ataku" parę razy ot tak sobie żeby pomachać mieczem - każde uderzenie powinno być przemyślane i wykonane w odpowiednich warunkach. Te warunki powinny uwzgledniach charakter broni jaką się posługujesz i rodzaj przeciwnika (np. są przeciwnicy którzy ZAWSZE cię zabiją jednym, określonym ciosem i po prostu nie mozna im pozwolić się trafić).
Nie wiem czy grałeś kiedyś w Mount&Blade ale pod względem sposobu grania ta gierka najbardziej przypomina DS - to nie tyle hack & slash tylko "symulator rycerza"
Keii napisał(a):
Ale Phalanx naprawdę był banalny. Ani szybki ani ataków silnych nie miał. Wystarczyło biegać, blokować i jak napisał Karol posmarować sobie miecz, a padał strasznie szybko.
Drugi boss już zdecydowanie trudniejszy (sam przeszedłem go bardzo szybko, ale to dlatego, że pomógł mi blue phantom), a do czwartego (2-2) podejść miałem masę.
To tez zależy od tego kim startujesz i jaka bron masz na tego phalanxa.
Jak masz miecz czy inną broń produkującą uderzenie o szerokim kącie to tak - jednym ciosem walisz po kilka minionów na raz.
Jak masz np. rapier czy speara to nie jesteś w stanie tego zrobić bo uderzasz "punktowo" w target.
Dla royality przejście "do bossa" jest banalne a sam boss potrafi dać w kość (głwonie z tego powodu że startuje z rapierem a jedyny miecz jakiego może używać to falchion - jeśli ktoś go przeoczy na tym levelu to ma lekki problem). A np. dla knighta problemem jest droga do bossa a sam boss to 30-60 sek walka.