tomugeen napisał(a):
@high, nie chce nikogo urazic, ale fpsy dla mnie to taka małpia rozrywka tylko.
A fpsy nieskillowe to rozrywka dla uposledzonych małp ;]
No i po pierwsze nie pisz, ze cos jest no skill, bo wleca jakies fanboje i niepotrzebny flame bedzie ;/ Co prawda uposledzone malpy calkiem pasuje, jesli w quaku lataja normalne malpy ;] I nie chce tez za bardzo ciagnac dyskusji... wall of text mi wyszedl :/
Mysle, ze krzywdzisz takie gry mowiąc o nich no skill. W sumie jak nie lubisz i nie grasz to moznaby powiedziec, ze nic o nich nie wiesz. No ale mozesz mi zarzucic, ze malo wiem o grach typu quake. I w sumie prawda. Ja w sumie zaczynalem od takich codow, przyznam, ze lubie klimaty wojenne, militarne. Wczesniej byl quake, ut, cs ale raczej po lanie z kumplami. I w sumie bardziej teraz zwracam uwage na te szybsze gry. Mimo to w kazdej z tych gier trzba wypracowac osobnego skilla i kazda ma cos fajnego.
Predzej pasowaloby bys nazwal te gry no aim-cod, bf. No bo nie da sie ukryc, ze umiejetnosc celowania w quaku jst najwyzsza w tych wszystkich grach fps. Ale w sumie tam glownie o to chodzi, solo gracz jesli umie grac porobi wszystkich. W codzie masz troche wiecej teamplaya, ale tez pojedynczy grac moze zabic wszystkich. Jesli chodzi o bf, jakbys niewiadomo jak zajebisty byl sam nic nie zdzialasz. I koles z quaka nie bedzie tam wymiatal, bo w bf aim prawie nie ma nic do rzeczy.
Mimo to wchodzac jako newbie do obojetnie ktorej z tych gier, dostajesz wpierdol. Bylem na minimalnie tdm cod4, byl koles co niby ogarnial quake i przyszedl sobie poszczelac, mowil, ze troche zna mapy itp. Myslalem, ze da rade a najbardziej dawal ciala. Ale pewnie gdyby to byla nowa gra i wszyscy graliby od poczatku, to pewnie dawalby rade. Mysle, ze cod4 jak i ET sa calkiem dobrym mixem miedzy jednym a drugim.
Podsumowujac IMO w kazdej grze jest skill, ale na rozny sposob.
PS. gralem troche w warsowa, ale jedyne co mi sie tam podobalo to instagib, poza tym jakos bez jaj. Quake ma klimat jakos.