mmorpg.pl


Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 406 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 21  Następna strona

Piractwo jest be czy OK ?
beeee 40%  40%  [ 68 ]
OK 60%  60%  [ 104 ]
Liczba głosów : 172
Autor Wiadomość
******

Posty: 4759
Dołączył(a): 28.01.2004
Offline
PostNapisane: 23 kwi 2010, 19:55 
Cytuj  
1. Biblioteki dostają książki, sam kilka dałem
2. Porównywanie wypożyczania książki i jej zdigitalizowaniu i umieszczeniu w sieci to zbrodnia przeciw intelektowi


_________________
Obrazek
"Hope is the first step on the road to disappointment."

****
Avatar użytkownika

Posty: 1868
Dołączył(a): 5.03.2010
Offline
PostNapisane: 23 kwi 2010, 19:59 
Cytuj  
MagPS napisał(a):
1. Biblioteki dostają książki, sam kilka dałem
2. Porównywanie wypożyczania książki i jej zdigitalizowaniu i umieszczeniu w sieci to zbrodnia przeciw intelektowi


1: I co z tego?
2: Nie porównuję wypożyczenia książki i jej 'zdigitalizowania i umieszczenia w sieci', a wypożyczenie książki i jej skopiowanie z sieci.


Posty: 48
Dołączył(a): 7.07.2007
Offline
PostNapisane: 23 kwi 2010, 20:03 
Cytuj  
profeta jestes ograniczony ;) ksiazka z biblioteki jest pozyczona, nie jest Twoja wlasnoscia. sciagajac ebooka kradniesz te ksiazke. rozumiesz?

***
Avatar użytkownika

Posty: 19066
Dołączył(a): 31.08.2003
Offline
PostNapisane: 23 kwi 2010, 20:03 
Cytuj  
tczewiak napisał(a):
Huraganku głupiutki - zgadzam się - towar jest tyle wart ile klient jest w stanie za niego ZAPŁACIĆ. Jeśli nie chce płacić producentowi tego co producent oczekuje to:
- nie korzysta z produktu
- producent w pewnym momencie obniży cenę

Jeśli korzysta nie płacąc to ukradł - ukradł prawo do korzystania z cudzej pracy. To jest tak samo niepoprawne jak:
- ściąganie na maturze
- ściąganie na egzaminie
- wyruchanie czyjejś żony
- szpiegostwo przemysłowe
- zdrada narodu

Weź pod uwagę, że osoby pracujące nad tym to nie są jakieś kmioty od łopaty tylko ludzie, którzy latami zdobywali wykształcenie i wiedzę. Muszą z czegoś żyć. Opinię możesz sobie wyrobić na podstawie triala/demo. Jak cię nie stać to możesz sobie kupić tańszą grę. Na przykład maluch racing.


Podspisuje sie pod tym.

Porownanie piractwa i bilblioteki jest wyjatkowo glupie.

****
Avatar użytkownika

Posty: 1868
Dołączył(a): 5.03.2010
Offline
PostNapisane: 23 kwi 2010, 20:05 
Cytuj  
lillastar napisał(a):
profeta jestes ograniczony ;) ksiazka z biblioteki jest pozyczona, nie jest Twoja wlasnoscia. sciagajac ebooka kradniesz te ksiazke. rozumiesz?


Dzięki za wyrażenie swojego "cennego" osądu mojej postaci.

A przechodząc do merytorycznej kwestii: Ściągając ebooka nie nabywasz WŁASNOŚCI, a jedynie posiadanie - tak samo jak w przypadku pożyczenia z biblioteki.

Edit:
mrynar napisał(a):
Porownanie piractwa i bilblioteki jest wyjatkowo glupie.

Nie porównuję całego 'piractwa' z biblioteką, a konkretny przypadek. Co w tym 'wyjątkowo głupiego'?


Ostatnio edytowano 23 kwi 2010, 20:07 przez Profeta, łącznie edytowano 1 raz

Posty: 48
Dołączył(a): 7.07.2007
Offline
PostNapisane: 23 kwi 2010, 20:07 
Cytuj  
Profeta napisał(a):
A przechodząc do merytorycznej kwestii: Ściągając ebooka nie nabywasz WŁASNOŚCI, a jedynie posiadanie - tak samo jak w przypadku pożyczenia z biblioteki.


bredzisz imho


Ostatnio edytowano 23 kwi 2010, 20:07 przez lillastar, łącznie edytowano 1 raz
***
Avatar użytkownika

Posty: 13655
Dołączył(a): 24.08.2004
Offline
PostNapisane: 23 kwi 2010, 20:07 
Cytuj  
Nieprawda. Ściągniety ebook staje się twoją własnością.

****
Avatar użytkownika

Posty: 1868
Dołączył(a): 5.03.2010
Offline
PostNapisane: 23 kwi 2010, 20:19 
Cytuj  
Dana napisał(a):
Nieprawda. Ściągniety ebook staje się twoją własnością.


Naprawdę? Na jakiej podstawie tak twierdzisz?

Ebooka nie możesz sprzedać/udostępnić w sposób legalny - a takie są atrybuty własności.
Własność:
"Pozytywna strona własności wyrażana rzymską triadą uprawnień: ius possidendi (prawo posiadania), ius utendi, fruendi, abutendi (prawo korzystania i pobierania pożytków, zużycia rzeczy) i ius disponendi (prawo rozporządzania)."
"Własność – to najszersze, podstawowe prawo rzeczowe, pozwalające właścicielowi korzystać z rzeczy i rozporządzać nią z wyłączeniem innych osób (w jego ramach właściciel korzysta z maksimum uprawnień względem rzeczy). Oznaką korzystania z rzeczy są uprawnienia do posiadania, używania, pobierania pożytków i innych dochodów z rzeczy (pożytki rzeczy - naturalne, np. płody, jabłka z sadu i cywilne, np. czynsz z tytułu dzierżawy lub najmu, odsetki od pożyczki albo leasingu itp.) oraz dysponowania faktycznego rzeczą (przetwarzanie rzeczy, zużycie, a nawet zniszczenie)."

Posiadanie:
"Posiadanie jest instytucją prawa rzeczowego oznaczającą stan faktyczny, polegający na władaniu określoną rzeczą przez osobę posiadacza"
"Zgodnie z powszechnie panującym poglądem przesłankami do stwierdzenia stanu posiadania są:
* fizyczne władanie rzeczą przez posiadacza (łac. corpus possesionis),
* manifestowany przez posiadacza zamiar władania rzeczą dla siebie (łac. animus rem sibi habendi)."
Cytuję za wikipedią.

I dlatego przez posiadanie filmów/muzyki/książek nie łamie się prawa, mieści się to w definicji 'prywatnego dozwolonego użytku'. Ale już próba występowania w roli właściciela (sprzedaż na bazarze) jest karalna!

***
Avatar użytkownika

Posty: 13655
Dołączył(a): 24.08.2004
Offline
PostNapisane: 23 kwi 2010, 20:24 
Cytuj  
No chyba nie mówimy tutaj o własności w sensie prawnym, ponieważ samo umieszczenie ebooka w sieci jest (zazwyczaj) "nielegalne".

****
Avatar użytkownika

Posty: 1868
Dołączył(a): 5.03.2010
Offline
PostNapisane: 23 kwi 2010, 20:26 
Cytuj  
Dana napisał(a):
No chyba nie mówimy tutaj o własności w sensie prawnym, ponieważ samo umieszczenie ebooka w sieci jest (zazwyczaj) "nielegalne".



Nie znam innej własności ;-) to są pojęcia, które prawo wdrożyło, i na nich się opieramy.
Oczywiście, umieszczanie ebooka jest nielegalne, ale pobieranie (bez udostępniania jak np. p2p) jest legalne.


ps: nie jestem żadnym specjalistą, ani nie chcę siać propagandy typu 'piracenie jest kewl i ok', tylko chcę skłonić do przemyślenia:

Czy pożyczanie książki z biblioteki (samo w sobie) różni się od pobierania z internetu tej samej książki? Ja mam wrażenie, że nie bardzo.


Posty: 48
Dołączył(a): 7.07.2007
Offline
PostNapisane: 23 kwi 2010, 20:30 
Cytuj  
Profeta napisał(a):
Oczywiście, umieszczanie ebooka jest nielegalne, ale pobieranie (bez udostępniania jak np. p2p) jest legalne.


dalej bredzisz powiadam Ci ;) jest legalne lyb nielegalne w zaleznosci kto umieszcza. pobieranie nielegalnego softu jest nielegalne, bez roznicy w jakim celu.

***
Avatar użytkownika

Posty: 13655
Dołączył(a): 24.08.2004
Offline
PostNapisane: 23 kwi 2010, 20:32 
Cytuj  
Tylko że Soft to zupełnie co innego niż muzyka czy książki, zarówno prawnie jak i "moralnie (:X).

****
Avatar użytkownika

Posty: 1868
Dołączył(a): 5.03.2010
Offline
PostNapisane: 23 kwi 2010, 20:33 
Cytuj  
lillastar napisał(a):
Profeta napisał(a):
Oczywiście, umieszczanie ebooka jest nielegalne, ale pobieranie (bez udostępniania jak np. p2p) jest legalne.


dalej bredzisz powiadam Ci ;) jest legalne lyb nielegalne w zaleznosci kto umieszcza. pobieranie nielegalnego softu jest nielegalne, bez roznicy w jakim celu.



Zdawało mi się, że rozmawiamy o książce na której udostępnienie pirat nie ma pozwolenia. Mój błąd, że tego nie zaznaczyłem (captain obvious). Dalej - przedmiotem rozmowy jest ebook - nie soft.


Ostatnio edytowano 23 kwi 2010, 20:34 przez Profeta, łącznie edytowano 1 raz
***

Posty: 989
Dołączył(a): 27.08.2005
Offline
PostNapisane: 23 kwi 2010, 20:34 
Cytuj  
zawsze czuję się lepiej, jeśli kupię album, książkę czy grę, która mnie zachwyciła. to jest IMO jedyne moralne usprawiedliwienie pirata.

interesujące jest to, że gdyby nie piractwo najprawdopodobniej kupowałbym o wiele mniej muzyki, bo trudno byłoby mi odkryć większość niszowych i ultraniszowych artystów, których teraz ubóstwiam.

moralnie złe jest to, że rozkład zarobków w przemyśle rozrywkowym nie pokrywa się z poziomem artystycznym. najwięcej zarabiają takie kicze jak avatar, MW2 czy beyonce. dlaczego ludzie odpowiedzialni za takie projekty powinni zarabiać więcej niż ci, którzy tworzą piękniejsze czy bardziej innowacyjne dzieła? daleko mi do negowania działania wolnego rynku, chcę tylko pokazać jak bardzo wisi mi to, czy jakaś gwiazdka zarobi parę milionów dolców mniej.

co do kwestii bibliotek - książki same w sobie straciły na wartości (bo mniej osób czyta), są dostępne za darmo w bibliotekach, można je ściągać nielegalnie, a jednak nie brakuje pisarzy, rynek wciąż się rozwija (choćby powstałe niedawno e-book readery). co z tego wynika? piractwo nigdy nie zabije przemysłu rozrywkowego, co najwyżej zmniejszy jego dochody. tym bardziej, że pisarze nie mają takich narzędzi jak ich koledzy z innych branż: nie mogą zagrać koncertu, wyświetlić swojej książki w kinie czy pobierać abonament za serwery, na których może czytać jednocześnie tysiąc osób.

co oczywiście nie zmienia faktu, że osoby które tylko ściągają, to złodzieje.

****
Avatar użytkownika

Posty: 1868
Dołączył(a): 5.03.2010
Offline
PostNapisane: 23 kwi 2010, 20:37 
Cytuj  
brazz napisał(a):
zawsze czuję się lepiej, jeśli kupię album, książkę czy grę, która mnie zachwyciła. to jest IMO jedyne moralne usprawiedliwienie pirata.

interesujące jest to, że gdyby nie piractwo najprawdopodobniej kupowałbym o wiele mniej muzyki, bo trudno byłoby mi odkryć większość niszowych i ultraniszowych artystów, których teraz ubóstwiam.

moralnie złe jest to, że rozkład zarobków w przemyśle rozrywkowym nie pokrywa się z poziomem artystycznym. najwięcej zarabiają takie kicze jak avatar, MW2 czy beyonce. dlaczego ludzie odpowiedzialni za takie projekty powinni zarabiać więcej niż ci, którzy tworzą piękniejsze czy bardziej innowacyjne dzieła? daleko mi do negowania działania wolnego rynku, chcę tylko pokazać jak bardzo wisi mi to, czy jakaś gwiazdka zarobi parę milionów dolców mniej.

co do kwestii bibliotek - książki same w sobie straciły na wartości (bo mniej osób czyta), są dostępne za darmo w bibliotekach, można je ściągać nielegalnie, a jednak nie brakuje pisarzy, rynek wciąż się rozwija (choćby powstałe niedawno e-book readery). co z tego wynika? piractwo nigdy nie zabije przemysłu rozrywkowego, co najwyżej zmniejszy jego dochody. tym bardziej, że pisarze nie mają takich narzędzi jak ich koledzy z innych branż: nie mogą zagrać koncertu, wyświetlić swojej książki w kinie czy pobierać abonament za serwery, na których może czytać jednocześnie tysiąc osób.

co oczywiście nie zmienia faktu, że osoby które tylko ściągają, to złodzieje.



Ergo: osoby, które tylko pożyczają z bibliotek to złodzieje ;-)

***
Avatar użytkownika

Posty: 17021
Dołączył(a): 21.11.2001
Offline
PostNapisane: 23 kwi 2010, 20:39 
Cytuj  
Profeta napisał(a):
brazz napisał(a):
zawsze czuję się lepiej, jeśli kupię album, książkę czy grę, która mnie zachwyciła. to jest IMO jedyne moralne usprawiedliwienie pirata.

interesujące jest to, że gdyby nie piractwo najprawdopodobniej kupowałbym o wiele mniej muzyki, bo trudno byłoby mi odkryć większość niszowych i ultraniszowych artystów, których teraz ubóstwiam.

moralnie złe jest to, że rozkład zarobków w przemyśle rozrywkowym nie pokrywa się z poziomem artystycznym. najwięcej zarabiają takie kicze jak avatar, MW2 czy beyonce. dlaczego ludzie odpowiedzialni za takie projekty powinni zarabiać więcej niż ci, którzy tworzą piękniejsze czy bardziej innowacyjne dzieła? daleko mi do negowania działania wolnego rynku, chcę tylko pokazać jak bardzo wisi mi to, czy jakaś gwiazdka zarobi parę milionów dolców mniej.

co do kwestii bibliotek - książki same w sobie straciły na wartości (bo mniej osób czyta), są dostępne za darmo w bibliotekach, można je ściągać nielegalnie, a jednak nie brakuje pisarzy, rynek wciąż się rozwija (choćby powstałe niedawno e-book readery). co z tego wynika? piractwo nigdy nie zabije przemysłu rozrywkowego, co najwyżej zmniejszy jego dochody. tym bardziej, że pisarze nie mają takich narzędzi jak ich koledzy z innych branż: nie mogą zagrać koncertu, wyświetlić swojej książki w kinie czy pobierać abonament za serwery, na których może czytać jednocześnie tysiąc osób.

co oczywiście nie zmienia faktu, że osoby które tylko ściągają, to złodzieje.



Ergo: osoby, które tylko pożyczają z bibliotek to złodzieje ;-)


Pożyczasz z bibliotek na konkretnych zasadach.

Biblioteka konkretne pozycje otrzymuje bądź kupuje.

Pożyczonych książek nie wolno Ci kopiować oraz musisz je zwrócić po określonym czasie.

I see no ergo here.

***
Avatar użytkownika

Posty: 12796
Dołączył(a): 17.08.2005
Offline
PostNapisane: 23 kwi 2010, 20:42 
Cytuj  
W ogóle się zastanawiam po co ta cała dyskusja jest w tym temacie?

Zasysasz grę z netu, jesteś piratem. I przestańcie już biadolić o sensie moralnym tego. Przytaczanie książek z biblioteki, WHAKE UP MORONS!

****
Avatar użytkownika

Posty: 1868
Dołączył(a): 5.03.2010
Offline
PostNapisane: 23 kwi 2010, 20:45 
Cytuj  
Oyci3C napisał(a):
Profeta napisał(a):
brazz napisał(a):
zawsze czuję się lepiej, jeśli kupię album, książkę czy grę, która mnie zachwyciła. to jest IMO jedyne moralne usprawiedliwienie pirata.

interesujące jest to, że gdyby nie piractwo najprawdopodobniej kupowałbym o wiele mniej muzyki, bo trudno byłoby mi odkryć większość niszowych i ultraniszowych artystów, których teraz ubóstwiam.

moralnie złe jest to, że rozkład zarobków w przemyśle rozrywkowym nie pokrywa się z poziomem artystycznym. najwięcej zarabiają takie kicze jak avatar, MW2 czy beyonce. dlaczego ludzie odpowiedzialni za takie projekty powinni zarabiać więcej niż ci, którzy tworzą piękniejsze czy bardziej innowacyjne dzieła? daleko mi do negowania działania wolnego rynku, chcę tylko pokazać jak bardzo wisi mi to, czy jakaś gwiazdka zarobi parę milionów dolców mniej.

co do kwestii bibliotek - książki same w sobie straciły na wartości (bo mniej osób czyta), są dostępne za darmo w bibliotekach, można je ściągać nielegalnie, a jednak nie brakuje pisarzy, rynek wciąż się rozwija (choćby powstałe niedawno e-book readery). co z tego wynika? piractwo nigdy nie zabije przemysłu rozrywkowego, co najwyżej zmniejszy jego dochody. tym bardziej, że pisarze nie mają takich narzędzi jak ich koledzy z innych branż: nie mogą zagrać koncertu, wyświetlić swojej książki w kinie czy pobierać abonament za serwery, na których może czytać jednocześnie tysiąc osób.

co oczywiście nie zmienia faktu, że osoby które tylko ściągają, to złodzieje.



Ergo: osoby, które tylko pożyczają z bibliotek to złodzieje ;-)


Pożyczasz z bibliotek na konkretnych zasadach.

Biblioteka konkretne pozycje otrzymuje bądź kupuje.

Pożyczonych książek nie wolno Ci kopiować oraz musisz je zwrócić po określonym czasie.

I see no ergo here.


To było akurat lekko ironiczne podsumowanie posta brazza.

Ściągasz z internetu (książkę, udostępnioną bez pozwolenia autora/wydawcy[captain obvious x2]) na konkretnych zasadach - nie możesz udostępniać, nie możesz sprzedać itp. jedynie 'prywatnie użytkować, inaczej łamiesz prawo!

Fakt, osoba umieszczająca łamie prawo.


@Sob
"Zasysasz grę z netu, jesteś piratem. I przestańcie już biadolić o sensie moralnym tego. Przytaczanie książek z biblioteki, WHAKE UP MORONS!"

Zgadzam się, wiesz na czym polega dyskusja? Skoro to takie oczywiste to podaj argumenty w kwestii tego konkretnego przykładu

***
Avatar użytkownika

Posty: 17021
Dołączył(a): 21.11.2001
Offline
PostNapisane: 23 kwi 2010, 20:49 
Cytuj  
No tutaj akurat górę bierze konkretnie spieprzone prawo w Polsce.

Dla mnie zasada jest prosta - jeśli użytkuję cokolwiek wbrew umowie / licencji / nie mając do tego prawa to łamię prawo i można mnie nazwać złodziejem.

Tyczy się to muzyki, filmów, gier, softu użytkowego i systemowego.

Na nic się zdają jakieś wyssane z pisiorixa (Huragana) argumenty bo ja sprzedając swój produkt MRP/ERP mam wyraźnie napisane w umowie z klientem: ZAKAZ ROZPOWSZECHNIANIA I CH. Dokładnie tak samo to działa na całym rynku.

Tłumaczenie tego na własne widzimisię jest trochę retarded, srsly.

***
Avatar użytkownika

Posty: 13655
Dołączył(a): 24.08.2004
Offline
PostNapisane: 23 kwi 2010, 20:50 
Cytuj  
Cytuj:
nie mając do tego prawa to łamię prawo

Cytuj:
Tyczy się to muzyki, filmów, gier, softu użytkowego i systemowego.


W Polsce to się tyczy tylko Softu użytkowego/systemowego i gier.

Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 406 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 21  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group | Theme based on Zarron Media theme | Copyright © 2001-2012 MMORPG.pl Team
Redakcja MMORPG.pl nie ponosi odpowiedzialnosci za tresc komentarzy i odpowiedzi umieszczanych przez uzytkownikow.